Stygmaty

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Ta zakonnica nazywala sie Delicia di Giovanni plynaca z jej ran i oczu (krwawe lzy) krew byla nie do zatamowania przez lekarzy. Jets to nawet zarejestrowane kamera wideo jednak nigdzie w internecie nie moge znalezc tego filmu. Zabrzmi to smiesznie ale jego fragmenty byly emitowane przez badz co badz malo wiarygodny program nie do wiary. W tamtych latach jednak ciezko bylo o takie falszerswto. filmik robil wrazenie, ale czy byl autentyczny? kazdy kto widzial niech sam osadzi.

Najbardziej prawdopodobne wydaje mi sie wytlymaczenie w cytacie posta kaznodzieyi #9

Możesz mi podać jakieś źródła, w których zawarta jest Jej biografia? Jakieś fotki i odnośniki, gdzie jest ona przedstawiona podczas krwawień, bo albo ja mam „zepsute” google, wyszukiwarkę grafiki – altavistę, wikipedię, lub wszystkie moje encyklopedie są nieaktualne. Nie umiem jej znaleźć. <_<
No istnieje jeszcze jedna możliwość…
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Wczoraj wieczorem porównałam sobie dwa zdjęcia nóg tego stygmatyka. Doszłam do wniosku, że patrzę na dwie różne rany, w różnym miejscu u tego samego człowieka.

Pokaż załącznik: 15172

Na pierwszym zdjęciu są widoczne rany cięte, nie kłute jak było to w przypadku Jezusa. Umiejscowienie ran znajduje się w górnej części śródstopia (stopa prawa). Widoczne lekkie przesunięcie ku zewnętrznej stronie stopy. Na stopie lewej widoczne przesunięcie rany ku środkowej części śródstopia (co świadczy o tym, iż to lewa stopa była nakładana na prawą.). Tutaj pojawia się wątpliwość, ponieważ na wierzchniej części stopy prawej widoczna rana cięta (kształt krzyża łacińskiego), co świadczy o nie przebiciu stopy lewej na wylot, co spowodowało przybicie stopy prawej. Rany te musiały powstać z osobno. Ciemna krew świadczy o napłynięciu krwi żylnej (jestem ciekawa gdzie tam żyły tętnicze transportujące ten rodzaj krwi). Rany na stopach krwawią jasną krwią z mniejszych naczyń krwionośnych oraz naczyń włosowatych. Widoczne ognisko zapalne na obu stopach.

Pokaż załącznik: 15173

Na drugim zdjęciu widoczne rany kute od spodu śródstopia. Najprawdopodobniej zadane bardzo długim ostrym narzędziem.
Na prawej stopie rana widocznie w środkowej części śródstopia, skłaniająca się ku wewnętrznej stronie stopy, a nie jak na pierwszej fotografii, ku zewnętrznej. Jasne zabarwienie krwi świadczy o krwi z mniejszych naczyń krwionośnych i naczyń włosowatych.
Na lewej stopie rana widoczna również na środkowej zewnętrznej stronie śródstopia.
Oglądając tą fotografię po raz pierwszy widzę krew płynącą "do góry", co zaobserwować można na lepiej widocznej stopie prawej.

Moim zdaniem są to rany wywołane działaniem człowieka, oraz stężonych środków chemicznych. Oparzenia ługami są najczęściej skutkiem działania na tkankę zasady sodowej, potasowej oraz wapna niegaszonego. Na skórze pojawia się miękki widoczny strup (zdjęcie pierwsze), jako wynik rozpuszczenia białek i głębokiego uszkodzenia tkanek.

Moim zdaniem to kolejny oszust...


Rzeczywiście, wyglada na podróbke :p Kolejny,który liczy na rozgłos <_<

Mózg to siedziba i miejsce nie tylko tkanki - materii ale takze psychiki - ducha :) Może to pewne "zabezpieczenie" że bez uruchomienia duchowej dojrzałości (czytaj sobie psychicznej popartej wiarą ) nie będzie "darów nadprzyrodzonych" ?

Ducha ? Uważasz,ze duch jest w mózgu ? :eek: :eek: :eek:
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Ducha ? Uważasz,ze duch jest w mózgu ? :eek: :eek: :eek:

Masz inne zrozumienie ? To podziel sie prosze. Przy okazji sprecyzuj o jakiego ducha Ci chodzi w swoim pytaniu bo mamy więcej niż 4 definicje tego teminu i każda dotyczy czegoś innego. Nie chciałbym znowu nieporozumień i dzisiątkowych wyjaśnień :) Chyba mam dobre intencje co ?:)
 

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
Masz inne zrozumienie ? To podziel sie prosze. Przy okazji sprecyzuj o jakiego ducha Ci chodzi w swoim pytaniu bo mamy więcej niż 4 definicje tego teminu i każda dotyczy czegoś innego. Nie chciałbym znowu nieporozumień i dzisiątkowych wyjaśnień :) Chyba mam dobre intencje co ?:)


Wiesz,szczerze mówiąc po dziś dzień nie wiem czym jest dla chrześcijan dusza,jak oni ją sobie wyobrażają i gdzie się znajduje. Dlategoteż odpowiedź chciałabym uzyskać od Ciebie :D Ja natomiast duszę postrzegam jako naszą świadomość,poczucie własnego "JA".
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Święty Paweł nadał słowu pneuma nowe znaczenie - nadprzyrodzonego ducha działającego w sercu człowieka. Stąd rozwinęła się koncepcja, wedle, której człowiek składa się z ciała (soma), duszy (psyche) i ducha (pneuma) otrzymywanego dopiero przez chrzest. Schemat ten był rozbudowany przez gnostyków i zwalczany przez późniejszych teologów.

Czyli według św. Pawła byliśmy nieżywi od urodzenia do otrzymania chrztu…

Dusza – coś ulotnego w człowieku lub zwierzęciu, dech nadający mu cechy ludzkie i sprawiający, że jest żywy/e. W istnienie duszy wierzą wyznawcy wielu religii świata. Większość z tych religii (lecz nie wszystkie) uważa duszę ludzką za nieśmiertelną i niematerialną. Różne są też poglądy poszczególnych religii na temat istnienia i świadomości duszy bez ciała oraz tego czy każdy ma osobną duszę, czy też jest ona wspólna. Etymologia tego słowa w wielu językach nawiązuje do oddechu. Wydaje się, więc, że to ten ulotny, niewidzialny symptom życia stał się źródłem wiary w duszę.

A według mnie „dusza”, to połączenia nerwowe i przekazywane między nimi impulsy elektryczne odpowiedzialne za wszystkie procesy życiowe. Wszystko siedzi w mózgu.
 

Staszewski

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2007
Posty
347
Punkty reakcji
0
Miasto
UE
Święty Paweł nadał słowu pneuma nowe znaczenie - nadprzyrodzonego ducha działającego w sercu człowieka. Stąd rozwinęła się koncepcja, wedle, której człowiek składa się z ciała (soma), duszy (psyche) i ducha (pneuma) otrzymywanego dopiero przez chrzest. Schemat ten był rozbudowany przez gnostyków i zwalczany przez późniejszych teologów.

Duch nie jest dany człowiekowi na chrzcie. Duch jest uwalniany w człowieku poprzez nowo narodzenie w Jezusie Chrystusie.

Czyli według św. Pawła byliśmy nieżywi od urodzenia do otrzymania chrztu…

Byliśmy niewolnikami grzechu i śmierci.

Dusza – coś ulotnego w człowieku lub zwierzęciu, dech nadający mu cechy ludzkie i sprawiający, że jest żywy/e. W istnienie duszy wierzą wyznawcy wielu religii świata. Większość z tych religii (lecz nie wszystkie) uważa duszę ludzką za nieśmiertelną i niematerialną. Różne są też poglądy poszczególnych religii na temat istnienia i świadomości duszy bez ciała oraz tego czy każdy ma osobną duszę, czy też jest ona wspólna. Etymologia tego słowa w wielu językach nawiązuje do oddechu. Wydaje się, więc, że to ten ulotny, niewidzialny symptom życia stał się źródłem wiary w duszę.

Skąd Ty czerpiesz te informacje?

A według mnie „dusza”, to połączenia nerwowe i przekazywane między nimi impulsy elektryczne odpowiedzialne za wszystkie procesy życiowe. Wszystko siedzi w mózgu.

W mózgu są blokady zdrowego myślenia.

Pozdrawiam. BB)
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Informacje... z różnych źródeł ;)

Możesz mi powiedzieć jakie to np, blokady?
 

calacumbrion

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2007
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
69 :D
Stygmaty pojawiają się na stopach i dłoniach, czyli "w miejscach ran Jezusa" - powszechna opinia.
W praktyce skazańców nie przybijano za dłonie, tylko za nadgarstki, bo ciężar wiszącego ciała rozerwałby dłonie.
Radzę więcej ostrożności wszystkim bezkrytycznie wierzącym w cuda :)
tez wlasnie o tym slyszalam, a w ogole ten krzyz na jego czole, tego jezus nie mial.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Przejmujesz się? I tak chyba już udowodniłam, że to oszust.
 

Staszewski

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2007
Posty
347
Punkty reakcji
0
Miasto
UE
Możesz mi powiedzieć jakie to np, blokady?

Ta są tak zwane schematy złego myślenia, które nas ograniczają i bardzo często powodują, że błędnie oceniamy daną sytuację i nie widzimy nowych rozwiązań. BB)

W Biblii słowo nawracajcie się tak naprawdę ma taki sens: "zmięcie swoje myślenie". Wszystkie nasze zahamowania mają swoje źródło w naszej głowie. :D

Pozdrawiam. BB)
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Zgodzę się z tym, że wszystko siedzi w głowie, ale zmienienie sposobu z racjonalnego na irracjonalny jest według mnie nie do przyjęcia. I to chyba naukowcy zajmują się czymś takim jak poszukiwanie nowych rozwiązań czyż nie?

Przepraszam za błędy stylistyczne, ale nie śpię od ponad 30 godzin i moje procesy myślowe powoli zaczynają zanikać…
 

Staszewski

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2007
Posty
347
Punkty reakcji
0
Miasto
UE
Zgodzę się z tym, że wszystko siedzi w głowie, ale zmienienie sposobu z racjonalnego na irracjonalny jest według mnie nie do przyjęcia. I to chyba naukowcy zajmują się czymś takim jak poszukiwanie nowych rozwiązań czyż nie?

Przepraszam za błędy stylistyczne, ale nie śpię od ponad 30 godzin i moje procesy myślowe powoli zaczynają zanikać…

Nie musisz zmieniać racjonalnego myślenia a raczej rozważyć sposoby racjonalnego myślenia. Co do irracjonalnego myślenia, to człowiek nie może być w 100% racjonalny, jest to moim zdaniem niemożliwe. :D

Pozdrawiam. BB)
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Wiesz,szczerze mówiąc po dziś dzień nie wiem czym jest dla chrześcijan dusza,jak oni ją sobie wyobrażają i gdzie się znajduje. Dlategoteż odpowiedź chciałabym uzyskać od Ciebie :D Ja natomiast duszę postrzegam jako naszą świadomość,poczucie własnego "JA".

Madziu 3/4 chrześcijan jak nie więcej ma problemy z pełną definicją duszy :) gdyz na pzrełomi chocby osttnich 2 tyś. lat pojawiło się wielu różnych nauczycieli. Pamietaj też że duszami w świetle biblii nazywano także zwierzęta. Wiesz, obiektywnie żecz biorąc jeżeli powołujesz się na termin np. biblijny "DUSZA" musisz zajżeć tez do biblli co "autor miał na mysli" :) Wysówanie własanych hipotez może się okazać zwodnicze.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz stygmatycy dziela sie na "stygmatykow" i tych co wywoluja te zjawiska sila wojego umyslu (empatia)
zwiazek przeczynowo - skutkowy, badz leksykalny miedzy stygmatami a trescia biblii nie istnieje, chociazby z powodu innnego umiejscowienia, czy samej tresci biblii....

jak dobrze byc luteraninem.....
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz w przypadku protestantow nie bylo przykladow stygmatow....
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
nie przyznajemy jej boskosci itd - bo brak jest o tym chociazby slowa w biblii a podstawa dla luteranine jest
"solo scripta secudno traditia" dokladnie odwrotnie niz w kosciele katlockim gdzie po pierwsze tradycja kosciola po drugie pismo...
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
podstawa dla luteranine jest
"solo scripta secudno traditia" dokladnie odwrotnie niz w kosciele katlockim gdzie po pierwsze tradycja kosciola po drugie pismo...

Z Ciekawosci :) masz jakieś żródła na potwierdzenie tej odrotności w KRK ?
 
Do góry