mój sposób na nauke ? hmm.. przed sprawdzianem z fizyki i historii(75 stron) tak robiłem i był efekt ( z obu 5 )
Przychodze do domu , siadam na komputer , następnie wsiadam do autobusu , jade do kina z kimś tam , oglądam film , dobrze się bawie , wracam , wbijam na komputer, później czytam sobie jakąś książke autorstwa Kinga , kłade się o 23 i wypoczęty wstaje do school na sprawdzian.. ^^ I w sumie powiem , że jest fajnie , tą "metode" nauki stosuje od 2,5 miesiąca , a moje jedyne oceny to czwórki i piątki , pewnie się na tym przejade jak pójde do LO , ale cóż.. narazie taki układ mi odpowiada.