Sklepy Typu Second Hand

Enary

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2006
Posty
487
Punkty reakcji
0
Nie mam nic przeciwko tz. lumpom, ale tam jest.. tak.. jakos dziwnie. na sama mysl, ze mam nosic jakis ciuch [ktory nie koniecznie moglby byc noszony przez czlowieka] to mi ciarki chodza po placach... :/
 

Maggot

Nowicjusz
Dołączył
8 Lipiec 2006
Posty
215
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Sandomierz
Byłam trche uprzedzona do lumpexowych ciuchów , ale czytając te wypowiedzi chyba kiedyś jakiś odwiedzę ;).
mam nosic jakis ciuch [ktory nie koniecznie moglby byc noszony przez czlowieka]to mi ciarki chodza po placach...
Haha chyba za dużo Lordiego słuchasz :hahaha: ... A któż inny mógł nosić takie ciuchy :hahaha: Ufoludek? Ale się uśmiałam :hahaha:. Żaden post mnie tak nie rozbawił yhh :].
 

Kometa

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2006
Posty
148
Punkty reakcji
0
hmm....połowe ubran mam stamtąd ... tanio i fajnie ;) zresztą nie tylko ja sie tak ubieram... śmiejemy się bo całe nasze harcerstwo po zbiórkach tam się wybiera ;) nie uważam lumpexów za coś złego wprost przeciwnie w moim mieście tych sklepow jest najwięcej ....lol2
 

ihtisaman

Nowicjusz
Dołączył
20 Lipiec 2006
Posty
81
Punkty reakcji
0
hmm....połowe ubran mam stamtąd ... tanio i fajnie ;) zresztą nie tylko ja sie tak ubieram... śmiejemy się bo całe nasze harcerstwo po zbiórkach tam się wybiera ;) nie uważam lumpexów za coś złego wprost przeciwnie w moim mieście tych sklepow jest najwięcej ....lol2
Ciekawy jestem co to za szczęśliwe miasto?
 

motylek99

naćpana marzeniami.
Dołączył
13 Lipiec 2006
Posty
4 203
Punkty reakcji
0
Wiek
31
ja nie mam przekonania do takich sklepow, bo po prostu zle sie czuje w ciuchach ktore juz ktos nosil, no i te ciuchy w katongach na wage no ale to sprawa indywidualna kazdego z osobna , kiedys w telewizji byl program z aktorkami, ktore wypowiadaly sie jaki maja styl i gdzie sie ubieraja..wiele z nich powiedzialo ze uwielbia chodzic do second handow i tam przerabiac sobie ciuszki, ktore sa tanie..ja jakos nie mam przekonania ale nie uwazam ze to obciach..
 

ihtisaman

Nowicjusz
Dołączył
20 Lipiec 2006
Posty
81
Punkty reakcji
0
Słyszałem, że Kayah bardzo lubi tego typu miejsca.
Myślę też, że kabaret Łowcy.B są stałymi bywalcami lumpeksów.
 

ElizQa

exmiziaczkamisia.
Dołączył
4 Lipiec 2006
Posty
2 293
Punkty reakcji
0
Miasto
z krainy bajek :D
Hmm... No cóż, tak szczerze to nie mam nic przeciwko tym sklepom, ale tak na prawdę nigdy bym tam nie weszła...
 

hihra

// Żyjący paradoks //
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
1 433
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
// Kraków //
Taaak lumpeksy maja swój klimacik :p
Nikt Ci nie krzyknie, że zabardzo grzebiesz po wieszakach ( miałam kilka razy taka sytuacje w "normalnym" sklepie.)
U nas wszyscy w rodzinie sie tam ubierają. A po "połowach" wszyscy prezentują się w nowych ciuchach ;)
Ostatnio , gdy byłam z mamą w mieście odwiedziłyśmy chyba z 5 czy sześć lumpków. Rezultat?
Turkusowa bluzka na ramiączkach, całkiem nowa i nie zniszczona- 1, 89
Połyskliwy czarny golf z Orsaya - 2 zł
Duża biało czarna torebka z liczbą- 7 zł
Czarne buty na wysokim obcasie na paskach z Mark's & Spencer- 7 zł
I jak tu nie kochać lumpeksów xD
 

a.n.i.a.

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
1 064
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Jest tych sklepów teraz strasznie duzo i ciągle powstaja nowe, moja kuzynka sie tam ubiera, 70% procent jej szafy to ciuchy z lumpeksów. Bylam z nia raz i jakos tam nie lubie chodzic, nic tam znaleźć nei moge nigdy, nie wiem, wole isc jakos do zwykłego sklepu... hehehe, nie wiem może źle robie, ale nie lubie sie ubierac w lumpeksach, wiekszosc rzeczy jest używanych i jakos nie lubie nosić ciuchów po obcych ludziach :p i jeszcze mam schizy bo mi to specyficznie pachnie jakos i przeszkadza mi ten zapach na ciuchach nawet jak sie juz je wypierze. Ja jestem zdania zapłącić wiecej i mieć na dłużej... ale oczywiście nie krytykuje osób, które sie ubieraja w tych sklepach, jak maja szczeście znaleźć tam coś fajnego to super ;)
 

ewa85

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
335
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Łódź
Ja jestem zdania zapłącić wiecej i mieć na dłużej... ale oczywiście nie krytykuje osób, które sie ubieraja w tych sklepach, jak maja szczeście znaleźć tam coś fajnego to super ;)

ja płace grosze a ciuchy mam w lepszym stanie niż znajomi kupujacy w "normalnych" sklepach. Jeśli kupuję firmowy ciuch, to wiem, że się nie zniszczy (poza tym jakby nie było przetestowany co do trwałosci zazwyczaj juz byl ;) ) A jaka to radocha jak sie kupuje ciuch lacoste, ralpha laurena, diesel, puma, levi's, wrangler, fishbone, amisu, roxy, quiksilver, h&m, c&a, tally weijl, only, vero mody lub zary, orsay za grosze :D o wszelkich angielskich firmach wspominać nie będę, poniewaz malo kto je zna, a jest ich mnóstwo i są naprawdę niezłe. Fakt, trzeba miec do takich sklepów szczęście - tak jak np. ja :D
 

kamila290

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2006
Posty
94
Punkty reakcji
0
Wiek
109
Miasto
z świata
Pamietam ze przez ostatni rok meczylam mame zeby mi kupila sweter w romy bo one sa dla mnie bostwem. Nie zgodzila sie, ostatnio poszlam sama na szmatki i kupilam cale narecze ubran w tym taki golfik koloru kawy z mlekiem firmy ZARA za 2 zeta, torebke chanela rozwniez za 2 zeta, takie ladny sweter z kaszmiru w kolorach przechodacych od jasnego do ciemnego niebieskiego z victori secret, rybaczki z cienkiego dzinsu z Yessici za 6,40, rybaczki Johna Bannera z grubego porzadnego dzinsu, takie na zime i na chlapy za 4 zlote, zielona bluzke z krotkim rekawkiem z Mango razem z topem wiazanym na szyje firmy H&M za 3 zlote. I taki malutki gorsecik z bawelny, na ktory widok kierowca w miescie zatrzymal sie na srodku drogi, otworzyl okno i sie na mnei gapil i gwizdal przeciagle, robiac korek. Gosciu musial zaplacic 70 zl mandatu i wtenczas powiedzial ze dla takiej bluzki mzoe zaplacic i 100 a moja mama jak wrocilam nie chciala wierzyc.
 

ewa85

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
335
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Łódź
ja też bym chciala sweterek w romby :D pelno takich w lumpexach ale mojego rozmiaru jeszcze nie znalazlam :( wszystkie były za duze ;(
 

kamila290

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2006
Posty
94
Punkty reakcji
0
Wiek
109
Miasto
z świata
Czasem takie swetry kosztuja nawet od 2 do 5 zlotych a zwezenie kosztuje 5 zl. W sumie to i tak wyniesie cie mniej niz bys musiala zaplacic w sklepie czy domu wysylkowym. W najnowszym katalogu neckermanna na str. 91 sa identyczne takie jak ja sobie kupilam. Tyle ze tam sobie sa 95 zl a ja kupilam za 2 zlote.
 

ewa85

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2006
Posty
335
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Łódź
Czasem takie swetry kosztuja nawet od 2 do 5 zlotych a zwezenie kosztuje 5 zl. W sumie to i tak wyniesie cie mniej niz bys musiala zaplacic w sklepie czy domu wysylkowym. W najnowszym katalogu neckermanna na str. 91 sa identyczne takie jak ja sobie kupilam. Tyle ze tam sobie sa 95 zl a ja kupilam za 2 zlote.

ale taki sweterek moze stracić swój fason :/ poza tym wszystkie, jakie widuję są w mniejszym lub w większym stopniu różowe... wierzę, ze w końcu znajde odpowiedni ;)
 

kamila290

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2006
Posty
94
Punkty reakcji
0
Wiek
109
Miasto
z świata
Faktycznie rozowy wycodzi z mody i nie jest juz taki trendy jaki byl do tej pory. Ja mam tylko 3 bluzki rozowe, w tym jedna ktora dostalam z Ameryki od cioci i wujka 3 lata temu i ona jedna lsuzy mi na wszystkie wycieczki i tego typu sprway. a pozostale 2... hm w jednej co jest koloru wscieklego rozo na jednej grubej szelce a drugiej cienkiej z napisami bialymi z przodu bylam raz na dysce a raz w szkole. A w 3 odkad mi mama kupila nie bylam ani razu bo mi sie nie podoba. Ale Ewus trzeba byc dobrej nadziei, bo jak sie bedzie mowilo ze sie nic nie uda to faktycznie nic nam nie bedzie wychodzic. Ja tez tak mowilam i nic nie znajdywalam bo wszystko bylo zle. Ale teraz jak pojde sama albo z mama to nigdy nie wroce z pustymi rekami
 

ihtisaman

Nowicjusz
Dołączył
20 Lipiec 2006
Posty
81
Punkty reakcji
0
To fakt - moda zmienia się jak w kalejdoskopie i wydawanie kupy pieniędzy w sklepie na coś, co po roku się znudzi jest bezsenesem... A tak, w second handzie można kupić coś za parę złotych i nie będzie szkoda pozbyć się tego po jakimś czasie. :eek:k:
 

Jagoda1

Power of flower :)
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
614
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
uuuuu daleko :P
W tym wjeszaku.pl podoba mi sie jedna spodnica, ale bedzie za mala na mnie :/ Generalnie to ubranka sa tam bardzo ciekawe :D
 

hihra

// Żyjący paradoks //
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
1 433
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
// Kraków //
ja płace grosze a ciuchy mam w lepszym stanie niż znajomi kupujacy w "normalnych" sklepach. Jeśli kupuję firmowy ciuch, to wiem, że się nie zniszczy (poza tym jakby nie było przetestowany co do trwałosci zazwyczaj juz byl ;) )
No właśnie przynajmniej masz pewnośc, że Ci sie nie skurczy w praniu.
Ja w normalnych sklepach nie mogę raczej kupić spodni bo jestem strasznie chuda i wysoka.
A na ciuchach jest lepiej bo moge znaleźć spodnie np wieksze i które sie skurczyły w praniu... z normalnego sklepu to ja mam chyba 2 pary spodni. nie więcej.
 

Gosh

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2006
Posty
53
Punkty reakcji
0
Wiek
36
poszłam wczoraj do ciuchlandu i spodobała mi sie sukienka (taka o której marze od początku lata:D) ale była w rozmiarze 18 a ja nosze 12 :/ i nie kupiłam
ale prawie przez nią nie mogłam spac i dzisiaj tam znowu poleciałam i ją kupiłam, poprzerabiałam pare rzeczy i jest zajedwabista :D hehehe nie no kocham te sukienke i w ogole ciuchlandy :D
a w ogole to już chyba wszystkie rzezcy jakie mam to ciuchlandowe i mi z tym dobrze :p
 
Do góry