seks z ukochanym a spowiedź...

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
j
To dlaczego człowiek ma aż tak wielki popęd seksualny Tiwaz? Kościół od dawna nie był reformowany. Wielu szarlatanów nim rządziło, a dzisiejsze władze Kościoła boją się wprowadzać zmiany. W Watykanie dalej jest dozwolony seks od 13 lat.

Co do tego, że ks. Natanek to dobry ksiądz. To prosiłbym Cię, abyś nie wmawiał tego ludziom, bo został on potępiony przez Kościół, a Ty jesteś zbyt ślepy, aby to zauważyć. Z resztą prawi takie głupoty, że samemu trzeba być głupcem, aby nie zauważyć, że coś tu nie ma sensu i jest nie tak.
Popęd może byc pobudzany, jak ktoś ogląda tv, gdzie pełno reklam z gołymi babkami, albo wystarczy popatrzeć jak ubierają się kobiety, wszystko żeby pobudzić faceta itd.
Nie znam tych rewelacji o Watykanie - jakieś źródło czy coś?
A słuchałeś chociasz 1 całe jego kazanie? Czy tylko wycinek o żelu i paznokciach i wiedz że coś się dzieje? To jest właśnie manipulacja, której dopuszczają się media, to tak jak ty byś mówił przed kamerą przez pół godziny a pokazano by 3 fragmenty Twojej wypowiedzi z początku ze środka i z końca ? I co byłoby fajnie :)?
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Ekhm... Tiwaz, a ja Ci tylko powiem tyle - były badania, że 90-95% ludzi w naszym kraju deklaruje katolicyzm (był spadek o kilka procent), ale już tylko koło 45% regularnie chodzi na msze co niedzielę (i tu też był spadek o kilka procent).

Zakładam, że takich prawdziwych katolików w tym kraju jest mniej niż 15%. Reszta chodzi do kościoła, bo tak wypada, albo chodzi, bo chce, ale innych zasad wiary nie przestrzega.

Co jednak ciekawe - na przełomie ostatnich lat liczba wierzących generalnie spada, tak w Europie jak i w Polsce. Dlaczego tak jest? Ty pewnie powiesz, że to dzieło szatana, a ja powiem, że to wina samego kościoła, który zwyczajnie odstrasza ludzi swoim zacofaniem i durnymi zasadami. Dla młodych ludzi kościół nie jest atrakcyjny, poniewaz ich ogranicza i to nie tylko w tych sferach, gdzie jeszcze by szło to zrozumieć, ale też w takich, które obiektywnie nikomu krzywdy nie czynią (np. ten seks).

Zastanów się Tiwaz - co to komu szkodzi, że dwoje ludzi, którzy kochają się pójdzie do łóżka przed ślubem? NIC! Dlaczego więc tego zakazywać? Ano, dla idei. To samo - co komu szkodzi masturbacja? NIC. No chyba, że chodzi Ci o zabijanie plemników... W takim wypadku kobieta grzeszy co miesiąc, bo przecież komórka jajowa jak nie zostanie zapłodniona to też umiera... Faceci też grzeszą, bo przecież w trakcie polucji plemniki giną...

Problem zagorzałych katolików, w tym niestety też Twój, jest taki, że unikają dyskusji. Poważnie. Ty, Tiwaz, nie dyskutujesz. Jak napisać Ci jakieś argumenty to albo wkleisz jakieś gotowe teksty, albo powtórzysz to, co mówi kościół, albo unikniesz tematu, bo i po co dyskutować... Jeżeli naprawdę chcesz przekonać niedowiarka to nie możesz ograniczać się do wklejania gotówców i selektywnych odpowiedzi, ale musisz potrafić wyjaśnić człowiekowi wiele wątpliwości i obalić jego argumenty przeciwko, bo tym, co robisz teraz to chyba tylko irytujesz ludzi.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Ekhm... Tiwaz, a ja Ci tylko powiem tyle - były badania, że 90-95% ludzi w naszym kraju deklaruje katolicyzm (był spadek o kilka procent), ale już tylko koło 45% regularnie chodzi na msze co niedzielę (i tu też był spadek o kilka procent).

Zakładam, że takich prawdziwych katolików w tym kraju jest mniej niż 15%. Reszta chodzi do kościoła, bo tak wypada, albo chodzi, bo chce, ale innych zasad wiary nie przestrzega.

Co jednak ciekawe - na przełomie ostatnich lat liczba wierzących generalnie spada, tak w Europie jak i w Polsce. Dlaczego tak jest? Ty pewnie powiesz, że to dzieło szatana, a ja powiem, że to wina samego kościoła, który zwyczajnie odstrasza ludzi swoim zacofaniem i durnymi zasadami. Dla młodych ludzi kościół nie jest atrakcyjny, poniewaz ich ogranicza i to nie tylko w tych sferach, gdzie jeszcze by szło to zrozumieć, ale też w takich, które obiektywnie nikomu krzywdy nie czynią (np. ten seks).

Zastanów się Tiwaz - co to komu szkodzi, że dwoje ludzi, którzy kochają się pójdzie do łóżka przed ślubem? NIC! Dlaczego więc tego zakazywać? Ano, dla idei. To samo - co komu szkodzi masturbacja? NIC. No chyba, że chodzi Ci o zabijanie plemników... W takim wypadku kobieta grzeszy co miesiąc, bo przecież komórka jajowa jak nie zostanie zapłodniona to też umiera... Faceci też grzeszą, bo przecież w trakcie polucji plemniki giną...

Problem zagorzałych katolików, w tym niestety też Twój, jest taki, że unikają dyskusji. Poważnie. Ty, Tiwaz, nie dyskutujesz. Jak napisać Ci jakieś argumenty to albo wkleisz jakieś gotowe teksty, albo powtórzysz to, co mówi kościół, albo unikniesz tematu, bo i po co dyskutować... Jeżeli naprawdę chcesz przekonać niedowiarka to nie możesz ograniczać się do wklejania gotówców i selektywnych odpowiedzi, ale musisz potrafić wyjaśnić człowiekowi wiele wątpliwości i obalić jego argumenty przeciwko, bo tym, co robisz teraz to chyba tylko irytujesz ludzi.
Zaczne od końca, powiem tak, mówisz że unikam dyskusji, ton samo mogę i o Tobie powiedzieć, daje np świadectwa ludzi i co odniósł się ktoś do tego? Nie. Albo co to za dyskusja gdzie przez 5 postów cały czas jadą epitety. Dlaczego ludzie odchodzą od Kościoła ?, to proste czasy są coraz trudniejsze do trwania przy Kościele, coraz trudniej jest zachowywać przykazania i wielu dlatego rezygnuje. Dziś żeby byc prawdziwym katolikiem to trzeba naprawdę wielkiej odwagi. Wielu dlatego woli płynąć z prądem, po co się wychylać, łatwiej być tacy jak wszyscy. Jak pamiętam tak 10 lat wstecz byłem mały ale w tv nie było tyle reklam zabarwionych erotyzmem, nie każdy miał internet, imprezy nie były jeszcze tak popularne, dziś pełno tych plakatów itd, wiele rzeczy się zmieniło. Dobro jest wyśmiewane niemodne a zło gloryfikowane. No ostatnio a nie oglądam tv, przechodzę a tu już nabijają się wprost z modlitwy, z księży, np była pokazana modlitwa podczas której modlona się żeby ktoś tam zginął, czy żeby komuś stało się nieszczęście. Widzę coraz bardziej to walkę z Kościołem, nie tylko na zewnątrz ale także wewnątrz widze księży, którym zależy żeby ten Kościół runął. Wczoraj akurat przy spowiedzi trafiłem na dobrego księdza, ale ten złych też jest nie mało. Za dużo zamęta jest i dlatego ludzie odchodzą, nie potrafią sie w tym wszystkim połapać
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Zaczne od końca, powiem tak, mówisz że unikam dyskusji, ton samo mogę i o Tobie powiedzieć, daje np świadectwa ludzi i co odniósł się ktoś do tego? Nie. Albo co to za dyskusja gdzie przez 5 postów cały czas jadą epitety.
1. Czy ja Cię obrażam? Nie! Wręcz przeciwnie, staję czasami w Twojej obronie. Nie zgadzam się z Twoimi poglądami i uważam je za fanatyczne, ale mam do tego takie samo prawo jak Ty masz do posiadania takich poglądów.

2. A co mam powiedzieć w temacie tych świadectw? To są doświadczenia innych ludzi, nie będę z tym dyskutował, ponieważ nie jestem w stanie wykazać, że oni nie odebrali czegoś, co przeżyli w dokładnie taki sam sposób jak to opisali. Nie ma z czym tu polemizować. Co innego z racjonalnymi argumentami.

Dlaczego ludzie odchodzą od Kościoła ?, to proste czasy są coraz trudniejsze do trwania przy Kościele, coraz trudniej jest zachowywać przykazania i wielu dlatego rezygnuje. Dziś żeby byc prawdziwym katolikiem to trzeba naprawdę wielkiej odwagi. Wielu dlatego woli płynąć z prądem, po co się wychylać, łatwiej być tacy jak wszyscy.
A co kościół robi, żeby zachęcać tych ludzi? Ja jakoś niczego nie widzę. Kościół = cała instytucja.

Dla kontrastu - u mnie w liceum wiara była na topie. A to dlatego, że mieliśmy genialnego księdza, który organizował z geografem wypady na kajaki połączone z modlitwą, spotkania na modlitwę co przerwę, pomagał wszystkim uczniom jak tylko mógł (pożyczał swój prywatny sprzęt, jak widział, że ktoś miał problemy to brał na dywanik... cholera, sam kiedyś przesiedziałem u księdza na plebanii kilka godzin i rozmawialiśmy o różnych rzeczach), był otwarty na dyskusję (ileż to my religii poświęciliśmy na dyskusję na temat aborcji, eutanazji... I ksiądz nie odbijał tego na zasadzie: kościół mówi, że to złe, a więc to złe, albo: ja uważam, że to zabijanie życia, więc to złe, ale podawał racjonalne argumenty poparte nauką), organizował specjalne msze dla młodzieży - krótsze, bardziej wesołe, różnego rodzaju ogniska, gdzie grupa ludzi przynosiła instrumenty i sobie grała, a cała reszta śpiewała modlitwy...

Taka wiara była pozytywna - wesoła i otwarta. A w takich zwykłych parafiach to co... Idziesz do kościoła i słuchasz połajanki albo rad jak głosować z ambony... Come on...

Ja mam szacunek do tych księży, którzy tak jak ten ksiądz w liceum potrafią sprawić, że wiara nie jest ciągłym umartwianiem się, ale jest przepełnioną radością miłością do Boga. Takiego podejścia brakuje kościołowi! Młodzi ludzie potrzebują więcej wiary połączonej z np. śpiewem, jakimiś występami, etc. a nie skostniałego, zimnego kościoła z starym, nudnym plebanem... Jest jakaś reforma w planach w tym kierunku? Nie sądzę.

Kurcze, Tiwaz... Wiara może być fajna, ale musi byc otwarta na młodych... A co jak co, ale obecny kościół jako całość na młodych otwarty nie jest ani trochę.

Dobro jest wyśmiewane niemodne a zło gloryfikowane. No ostatnio a nie oglądam tv, przechodzę a tu już nabijają się wprost z modlitwy, z księży, np była pokazana modlitwa podczas której modlona się żeby ktoś tam zginął, czy żeby komuś stało się nieszczęście. Widzę coraz bardziej to walkę z Kościołem, nie tylko na zewnątrz ale także wewnątrz widze księży, którym zależy żeby ten Kościół runął.
Z tym, że dobro traci na wartości się zgodzę.

Jednak ja nie widzę walki z kościołem. Możesz podać przykłady?

Wczoraj akurat przy spowiedzi trafiłem na dobrego księdza, ale ten złych też jest nie mało. Za dużo zamęta jest i dlatego ludzie odchodzą, nie potrafią sie w tym wszystkim połapać
A co robi Watykan z tymi złymi księżmi? Coś za bardzo nic na ten temat nie słyszę...

Ja uważam, że kościół potrzebuje gruntownej reformy - zweryfikowania niektórych poglądów, większej otwartości i przede wszystkim - więcej wesołości. Wiesz co... gdybym ja był Bogiem (a na szczęście nie jestem) to bym wolał, aby ludzie śpiewali mi modlitwy, mówili do mnie i się z tego cieszyli, a nie na smutno i poważnie klepali różańce...
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
1. Czy ja Cię obrażam? Nie! Wręcz przeciwnie, staję czasami w Twojej obronie. Nie zgadzam się z Twoimi poglądami i uważam je za fanatyczne, ale mam do tego takie samo prawo jak Ty masz do posiadania takich poglądów.

2. A co mam powiedzieć w temacie tych świadectw? To są doświadczenia innych ludzi, nie będę z tym dyskutował, ponieważ nie jestem w stanie wykazać, że oni nie odebrali czegoś, co przeżyli w dokładnie taki sam sposób jak to opisali. Nie ma z czym tu polemizować. Co innego z racjonalnymi argumentami.


A co kościół robi, żeby zachęcać tych ludzi? Ja jakoś niczego nie widzę. Kościół = cała instytucja.

Dla kontrastu - u mnie w liceum wiara była na topie. A to dlatego, że mieliśmy genialnego księdza, który organizował z geografem wypady na kajaki połączone z modlitwą, spotkania na modlitwę co przerwę, pomagał wszystkim uczniom jak tylko mógł (pożyczał swój prywatny sprzęt, jak widział, że ktoś miał problemy to brał na dywanik... cholera, sam kiedyś przesiedziałem u księdza na plebanii kilka godzin i rozmawialiśmy o różnych rzeczach), był otwarty na dyskusję (ileż to my religii poświęciliśmy na dyskusję na temat aborcji, eutanazji... I ksiądz nie odbijał tego na zasadzie: kościół mówi, że to złe, a więc to złe, albo: ja uważam, że to zabijanie życia, więc to złe, ale podawał racjonalne argumenty poparte nauką), organizował specjalne msze dla młodzieży - krótsze, bardziej wesołe, różnego rodzaju ogniska, gdzie grupa ludzi przynosiła instrumenty i sobie grała, a cała reszta śpiewała modlitwy...

Taka wiara była pozytywna - wesoła i otwarta. A w takich zwykłych parafiach to co... Idziesz do kościoła i słuchasz połajanki albo rad jak głosować z ambony... Come on...

Ja mam szacunek do tych księży, którzy tak jak ten ksiądz w liceum potrafią sprawić, że wiara nie jest ciągłym umartwianiem się, ale jest przepełnioną radością miłością do Boga. Takiego podejścia brakuje kościołowi! Młodzi ludzie potrzebują więcej wiary połączonej z np. śpiewem, jakimiś występami, etc. a nie skostniałego, zimnego kościoła z starym, nudnym plebanem... Jest jakaś reforma w planach w tym kierunku? Nie sądzę.

Kurcze, Tiwaz... Wiara może być fajna, ale musi byc otwarta na młodych... A co jak co, ale obecny kościół jako całość na młodych otwarty nie jest ani trochę.


Z tym, że dobro traci na wartości się zgodzę.

Jednak ja nie widzę walki z kościołem. Możesz podać przykłady?


A co robi Watykan z tymi złymi księżmi? Coś za bardzo nic na ten temat nie słyszę...

Ja uważam, że kościół potrzebuje gruntownej reformy - zweryfikowania niektórych poglądów, większej otwartości i przede wszystkim - więcej wesołości. Wiesz co... gdybym ja był Bogiem (a na szczęście nie jestem) to bym wolał, aby ludzie śpiewali mi modlitwy, mówili do mnie i się z tego cieszyli, a nie na smutno i poważnie klepali różańce...
Nie obrażasz mnie, może źle się wyraziłem, ale chodziło mi np o Tomazziego który cały czas tylko jechał epitetami. Widzę że u Ciebie Kościół bardziej niestety kojarzy z księdzem a nie z Bogiem. I to mnie smuci. dobry ksiądz wierze - zły ksiądz - odchodzę. A gdzie Bóg w tym jest? A co z licznymi męczennikami, którzy gineli dla kogo dla księży? czy dla Boga? Widzę że niestety nie poznałeś Boga, co z tego że ksiądz Ci powie że zarodek to nie człowiek, sex jest ok, jak ty potem staniesz po śmierci przed Bogiem i okaże się że ten ksiądz Cię oszukał. Co z tego że ksiądz Ci powie że każdy pójdzie do nieba i nie trzeba przejmować grzechami jak potem oboje traficie do piekła? Zrozum ksiądz ma za zadanie doprowadzic Cie do Boga i głosić prawdę - to są zadania księdza - doprowadzić was mnie czy Ciebie do nieba, a nie pójść potańczyć, zabawić się itd.

Co robi watykan - a co on może robić, nie wiecie jakie jest odstępstwo od wiary? Słyszał ktoś o tym jak Biskupi podczas wizyty w Niemczech nie podali ręki Papieżowi.
Przykład walki z Kościołem już Ci podałem, dlatego że nie oglądam wogóle tv, tylko moi rodzice to czasami słysze, bo ale cała ta walka z krzyżem przed pałacem prezydenckim czy teraz w sejmie, wyrok w strassburgu odnośnie krzyża, walka z symbolami religijnymi.
- jedna reklama.
- druga reklama Trzeba patrzyć przez kolorowe okulary żeby nie widzieć tego.
http://www.youtube.com/watch?v=OVfhvJ5TPrs&feature=related
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
j
Popęd może byc pobudzany, jak ktoś ogląda tv, gdzie pełno reklam z gołymi babkami, albo wystarczy popatrzeć jak ubierają się kobiety, wszystko żeby pobudzić faceta itd.
Nie znam tych rewelacji o Watykanie - jakieś źródło czy coś?
A słuchałeś chociasz 1 całe jego kazanie? Czy tylko wycinek o żelu i paznokciach i wiedz że coś się dzieje? To jest właśnie manipulacja, której dopuszczają się media, to tak jak ty byś mówił przed kamerą przez pół godziny a pokazano by 3 fragmenty Twojej wypowiedzi z początku ze środka i z końca ? I co byłoby fajnie :)?

Jak coś oceniam, albo krytykuję to wiem o czym mówię. Czyli widziałem całe kazania bzdetów. Czytanie Harrego to szatan Cię napadnie. Politycy to też słudzy szatana. Nie szanuje biskupów. Buduje sobie twierdze w lesie i nie dopuszcza tam nikogo, tworzy sobie sektę, a ludzie jak zwykle głupi i za nim lezą. Ci ludzi odłączyli się od Kościoła. Gość widzi wszędzie szatana. Nie zdziwiłbym się gdyby był chory psychicznie, bo twierdzi, że rozmawia z Matką Boską.

Tak więc Twiaz nie pisz proszę w tematach religijnych, bo Ty nie prawisz nauk Kościoła katolickie poza cytowaniem pisma. Ty prawisz swoje interpretacje tak jak Natanek.

A skoro jesteś taki mądry i tak szanujesz Natanka i twierdzisz, że dobrze prawi, to powiedz czemu zostało mu zakazane głoszenie kazań? Czemu Kościół go nie aprobuje? Przecież Ty jesteś za naukami Kościoła.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Jak coś oceniam, albo krytykuję to wiem o czym mówię. Czyli widziałem całe kazania bzdetów. Czytanie Harrego to szatan Cię napadnie. Politycy to też słudzy szatana. Nie szanuje biskupów. Buduje sobie twierdze w lesie i nie dopuszcza tam nikogo, tworzy sobie sektę, a ludzie jak zwykle głupi i za nim lezą. Ci ludzi odłączyli się od Kościoła. Gość widzi wszędzie szatana. Nie zdziwiłbym się gdyby był chory psychicznie, bo twierdzi, że rozmawia z Matką Boską.

Tak więc Twiaz nie pisz proszę w tematach religijnych, bo Ty nie prawisz nauk Kościoła katolickie poza cytowaniem pisma. Ty prawisz swoje interpretacje tak jak Natanek.

A skoro jesteś taki mądry i tak szanujesz Natanka i twierdzisz, że dobrze prawi, to powiedz czemu zostało mu zakazane głoszenie kazań? Czemu Kościół go nie aprobuje? Przecież Ty jesteś za naukami Kościoła.
Bardzo wątpie daj mi linka do jednego Jego kazania? Zostało mu zakazane bo za dużo wiedział. A czemu ks kard Dziwisz przyjął nagrodę od masonerii birth b'nai. A człowiek współpracujący z masonerią stawia się sam poza Kościołem....
Wyłącz ten tvn i posłuchaj jego kazań.
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
Bardzo wątpie daj mi linka do jednego Jego kazania? Zostało mu zakazane bo za dużo wiedział. A czemu ks kard Dziwisz przyjął nagrodę od masonerii birth b'nai. A człowiek współpracujący z masonerią stawia się sam poza Kościołem....
Wyłącz ten tvn i posłuchaj jego kazań.

Wybacz od 2 lat nie oglądam w ogóle telewizji. Obejrzyj jego kazania, które są w internecie. Za dużo wiedział? Czyli już nie wie? I co wiedział? Że za każdym naszym codziennym działaniem czyha szatan? Czyli w końcu jesteś za Kościołem czy za Natankiem?

Też miałem zagorzałych księży, którzy byli szarlatanami i pod 6 przykazanie podciągali całowanie, a nawet trzymanie za rękę. A co dopiero seks! To już w ogóle wszyscy pójdziemy do piekła. Nawet nie wolno nam myśleć o tym, a co dopiero pisać. W ogóle może zakażmy używania słowa seks.

I nie pisz mi Tiwaz, że popęd jest tak duży, bo kobiety chodzą w miniówkach, bo 1000 lat temu też był i też lubili sobie poużywać. Szczególnie,. że mogli pojechać do wioski obok, przelecieć wieśniaczkę i nikt się nie dowiedział. A jak zaszła to nie można było ustalić czyje to dziecko.

W takim razie napisz mi co złego jest w seksie? Ogólnie, że Kościół tak musi go potępiać? Czy Ci ludzie są źli? Robią coś złego, poza tym, że się kochają? Bo wybacz, ale ja nie rozumiem. Może jestem za głupi, albo nie słucham uważnie księży na kazaniu.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Wybacz od 2 lat nie oglądam w ogóle telewizji. Obejrzyj jego kazania, które są w internecie. Za dużo wiedział? Czyli już nie wie? I co wiedział? Że za każdym naszym codziennym działaniem czyha szatan? Czyli w końcu jesteś za Kościołem czy za Natankiem?

Też miałem zagorzałych księży, którzy byli szarlatanami i pod 6 przykazanie podciągali całowanie, a nawet trzymanie za rękę. A co dopiero seks! To już w ogóle wszyscy pójdziemy do piekła. Nawet nie wolno nam myśleć o tym, a co dopiero pisać. W ogóle może zakażmy używania słowa seks.

I nie pisz mi Tiwaz, że popęd jest tak duży, bo kobiety chodzą w miniówkach, bo 1000 lat temu też był i też lubili sobie poużywać. Szczególnie,. że mogli pojechać do wioski obok, przelecieć wieśniaczkę i nikt się nie dowiedział. A jak zaszła to nie można było ustalić czyje to dziecko.

W takim razie napisz mi co złego jest w seksie? Ogólnie, że Kościół tak musi go potępiać? Czy Ci ludzie są źli? Robią coś złego, poza tym, że się kochają? Bo wybacz, ale ja nie rozumiem. Może jestem za głupi, albo nie słucham uważnie księży na kazaniu.
Ja wiem gdzie są, są przynajmniej 3 miejsca z jego kazaniami :) Nie dogadamy się już widzę na tym, zrozum człowieku, że kardynał Dziwisz współpracuje z masonerią, więc sam się stawia poza kościołem, to co mogą oznaczać jego dyspensy. Wiesz ja to rozumiem bardzo prosto, skoro Pan Jezus powiedział że samo pożądliwe patrzenie na kobiete jest grzechem cudzołustwa to co dopiero seks. A poza tym uwierz mi warto trwać, jak będziesz uprawiał seks, przyzwyczajasz się do łatwego życia i potem jak powiedzmy będziesz po ślubie i coś sie stanie i nie będzie po prostu mogła, to ty będziesz się trząsł nie dasz sobie rady polecisz do innej. Jest jeszcze wiele innych za oprócz tego, chodźby to nie zmajstrujesz jakiejś dziewczynie dziecka, poza tym seks przedwczesna zabija taką chęć poznawania siebie, tzn chodzi mi o to że potem pary skupiają sie bardziej na tym a one powinny się dobrze poznać wiedzieć o sobie wszystko, dobrze rozeznać czy to jest napewno miłośc, czy napewno to jest ta osoba, żeby potem nie otworzyć szeroko oczów po ślubie.
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
Ja wiem gdzie są, są przynajmniej 3 miejsca z jego kazaniami :) Nie dogadamy się już widzę na tym, zrozum człowieku, że kardynał Dziwisz współpracuje z masonerią, więc sam się stawia poza kościołem, to co mogą oznaczać jego dyspensy. Wiesz ja to rozumiem bardzo prosto, skoro Pan Jezus powiedział że samo pożądliwe patrzenie na kobiete jest grzechem cudzołustwa to co dopiero seks. A poza tym uwierz mi warto trwać, jak będziesz uprawiał seks, przyzwyczajasz się do łatwego życia i potem jak powiedzmy będziesz po ślubie i coś sie stanie i nie będzie po prostu mogła, to ty będziesz się trząsł nie dasz sobie rady polecisz do innej. Jest jeszcze wiele innych za oprócz tego, chodźby to nie zmajstrujesz jakiejś dziewczynie dziecka, poza tym seks przedwczesna zabija taką chęć poznawania siebie, tzn chodzi mi o to że potem pary skupiają sie bardziej na tym a one powinny się dobrze poznać wiedzieć o sobie wszystko, dobrze rozeznać czy to jest napewno miłośc, czy napewno to jest ta osoba, żeby potem nie otworzyć szeroko oczów po ślubie.

A przed ślubem pary nie zdążają się poznać? Wybacz ja moją kobietę znam i po ślubie znałbym ją tak samo. Jak uprawiam seks to rozumiem jego konsekwencję i dziecko nie stanowi tutaj problemu.

Jeżeli wziąłbym ślub i po ślubie uprawiał seks i później by coś się stało, to też mógłbym pójść do innej idąc twoim tokiem rozumowania. Ślub to tylko związanie papierem, czegoś co już istnieje, czyli związku. Można wziąć ślub zaraz po poznaniu się i uprawiać seks. Wtedy to już nie będzie grzech tak? A jak para jest ze sobą 3 lata i uprawiają seks i później biorą ślub to już ciężki grzech?

W Kościele wiele jest takich absurdów. Miałeś mi podać przykład złego wpływu seksu, co by dowodziło, że jest grzechem. Na razie nie widziałem żadnego. Bo to, że najpierw trzeba się poznać to większość zakochanych par to robi, a nie idzie od razu ze sobą do łóżka. Ślub niczego nie zmienia.

Małżeństwa, gdy nie było przed nimi seksu, upadają też bo seks po ślubie nie wychodzi. Co wtedy?

Nie można stawiać sztywnych ram w związkach, bo to nie ma sensu. Ślub tak naprawdę tylko uprawomocnia go. Tak w prawie Kościelnym jak i państwowym. Czy seks jest przed nim, czy po nie ma znaczenia.
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
z obecnych czasów
co to za małżeństwo co się nie wypróbowało w łóżku... niepewne
co to za katolik który opiera wiarę na biblii a nawet jej nie przeczytał... nieprawdziwy

takie czasy że nikogo nie obchodzą fakty które mówią same za siebie, zaś wszystkich obchodzą niby moralne poglądy zdecydowanej większości społeczeństwa

znajdźcie prawdziwego katolika który faktycznie wyznaje seks po ślubie, może jeszcze ktoś taki istnieje a spowiadać się nie trzeba jak się nie jest prawdziwym katolikiem...

nie rozumiem ceregieli o moralności, nie wspomnę o kościele który celowo ułatwia niby katolikom "wiarę", spowiedź przez internet, wirtualny cmentarz, odwoływanie wybranych przykazań (8 grzech główny) a wszystko to jest takie czysto komercyjne
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Tak to jest jak facet ktory nie ma pojecia o zwiazku, o bliskich relacjach damsko meskich wypowiada sie, a nawet uznaje za kaznodzieje i mędrca i moralizatora, nie popierajac swoich dyrdymałów faktami,i widzi, że nikt normalny, świadomy tego że seks nie jest gwarantem wierności, że seks w związkach jest czymś wspaniałym, bo cementuje ich bliskość, nie uznaje tego za zło, nawet w aspekcie Boga.

Jeśli ci którzy uprawiaja seks, w stalych kochajacych sie zwiazkach, w narzeczeństwie pojdą tam gdzie gwałciciele, mordercy i pedofile , to znaczy, że Bóg nie jest sprawiedliwy.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
A przed ślubem pary nie zdążają się poznać? Wybacz ja moją kobietę znam i po ślubie znałbym ją tak samo. Jak uprawiam seks to rozumiem jego konsekwencję i dziecko nie stanowi tutaj problemu.

Jeżeli wziąłbym ślub i po ślubie uprawiał seks i później by coś się stało, to też mógłbym pójść do innej idąc twoim tokiem rozumowania. Ślub to tylko związanie papierem, czegoś co już istnieje, czyli związku. Można wziąć ślub zaraz po poznaniu się i uprawiać seks. Wtedy to już nie będzie grzech tak? A jak para jest ze sobą 3 lata i uprawiają seks i później biorą ślub to już ciężki grzech?

W Kościele wiele jest takich absurdów. Miałeś mi podać przykład złego wpływu seksu, co by dowodziło, że jest grzechem. Na razie nie widziałem żadnego. Bo to, że najpierw trzeba się poznać to większość zakochanych par to robi, a nie idzie od razu ze sobą do łóżka. Ślub niczego nie zmienia.

Małżeństwa, gdy nie było przed nimi seksu, upadają też bo seks po ślubie nie wychodzi. Co wtedy?

Nie można stawiać sztywnych ram w związkach, bo to nie ma sensu. Ślub tak naprawdę tylko uprawomocnia go. Tak w prawie Kościelnym jak i państwowym. Czy seks jest przed nim, czy po nie ma znaczenia.
Nie wiem, że seks może nie wychodzić po ślubie jeszcze o czymś takim nie słyszałem, żeby gdzieś ktoś się skarżył. I po tym widze naprzykład jak niektórzy stawiają to na piedestale przyjemność, a jest to sprawa tak naprawdę marginalna. Jeśli mam szczery to dla mnie ważniejsze od współżycia by było, żeby ta dziewczyna z którą będę żeby mnie szanowała, żeby sie troszczyła o mnie, nie przeklinała, nie paliła, nie była imprezowa, no masa cech.
Podałem już słowa Pana Jezusa.
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. (Mt 5:27-32)
Uwierzcie mi grzechy nieczystości, są dla Boga bardzo obrzydliwe:
I teraz od Pisma Świętego przejdę do mistyki, gdyż ona dużo mnie ciekawiła zawsze i bardziej się nią interesowałem nawet jak Biblią czy KKK, chociasz one zgadzają się.
No naprzykład dzisiaj posłuże się fragmentem wywiadu z demonem:


- Myślę, że wy demony jesteście wyspecjalizowani w różnych zadaniach, podobnie jak żołnierze na ziemi: jedni walczą w powietrzu, inni na ziemi i na morzu. A więc między wami są tacy, którzy pchają ludzi do bluźnierstw z byle drobnostki, jeszcze inni odpowiednio do: nienawiści, ateizmu, kradzieży, itd. Sądzę jednak, że o ile większość z grzechów ludzie popełniają niewiele razy, szybko bowiem brzydzą się nimi i odrzucają je, to z grzechem nieczystości jest inaczej. Już po kilku upadkach staje się on nawykiem, bardzo trudno jest się go pozbyć, a ponadto zaczyna on przybierać pozory dobra zasłaniając się przyjemnością. Wielokrotnie pytałem cię Melid podczas egzorcyzmów: „Który z grzechów prowadzi najwięcej dusz do piekła?” Odpowiadałeś mi zawsze: „Nie muszę ci tego mówić. Ty to wiesz”. Według mnie jest to grzech nieczystości.

- „A więc widzisz, że znasz odpowiedź. Wszyscy, którzy są uwięzieni w otchłani piekielnej, znajdują się tam przez nieczystość. Popełniali też inne grzechy, ale zawsze potępiali się przez nieczystość, lub także nieczystością”.


- Co myślisz o tych wszystkich, którzy żyją niemoralnie?
„Myślę, że są już zapisani w rejestrze potępionych i że tylko wielka łaska mogłaby ich z niego wymazać”.

- A więc, w rejestrze twoich niewolników są także rozwodnicy i rozwódki?

- „Najwyższy, przed którym wszyscy muszą być czyści i bez skazy, nie wpuści do swojego Królestwa, tych którzy żyją na co dzień w grzechu nieczystości. To właśnie ja i moi towarzysze przekonaliśmy przywódców waszych krajów, aby zaakceptowali prawo rozwodowe, bez którego promowany przez nas „postęp cywilizacyjny” byłby niemożliwy. Pierwszymi, którzy zapłacą za to prawo, nazwane przez ciebie niegodnym, a które jest skarbem mojego królestwa, będą jego prawodawcy, odpowiedzialni za grzechy nieczyste osób rozwiedzionych. Karę poniosą także ci, którzy zaakceptowali to prawo.

- Nieszczęśliwi rozwiedzeni, którzy dla krótkiego życia w ulotnych przyjemnościach, cierpieć będą przez wieczność całe tortury, którym ty już teraz jesteś poddany!

- „Ja Melid przekonuję ludzi do tego, że słowami Jezusa nie trzeba zawracać sobie głowy, a nie że z Najwyższym nie powinno się żartować”.

- A co stanie się z licznymi prostytutkami?

- „Trzymam je blisko mojego serca, żeby żadna mnie nie zostawiła. Najbardziej zniewala je przyjemność cielesna i żądza pieniędzy. Piekło jest obszerne i znajdzie się w nim miejsce dla każdej z nich”.
Posłuże się jeszcze jednym współczesnych orędzi, które otrzymuje pewna niemiecka mistyczka:

Szatan wpaja złe myśli i czyny w dusze wystarczająco słabe, by odsłoniły się dla jego zaborczej mocy. Ludzie tacy mają wspólne cechy. Są egocentryczni, opętani ziemskimi ambicjami i bogactwem, i są uzależnieni od seksualnych zboczeń i siły. Wszyscy znajdą się w piekle, jeśli nadal kontynuować będą wielbienie antychrysta, który właśnie ma się dać poznać całemu światu.

Wielu nieświadomych ludzi nie wierzy w szatana, antychrysta lub w ogóle w Boga, Wszechmogącego Ojca. Przymykają więc oko. Mimo to, zastanawiają się dlaczego upadło całe społeczeństwo, w którym żyją. Nie rozumieją zatrważającej prędkości rozpadu tradycyjnej rodziny. Kładą to na karb bolączek współczesnego społeczeństwa. Czego nie wiedzą, to fakt, że rodzina jest priorytetowym celem szatana. Jest tak, ponieważ wie on, że jeśli rozpada się rodzina, wówczas upada także społeczeństwo. Wielu wie o tym, ponieważ staje się to coraz bardziej oczywiste w dzisiejszym świecie.

Spójrzcie zatem na seksualną niemoralność. Zastanawiacie się, jak strasznie społeczeństwo zaatakowane zostało przez deprawację. Kolejny raz nie zdajecie sobie sprawy z tego, że to szatan odpowiedzialny jest za każdy akt obscenicznej niemoralności na świecie. Podczas, gdy ci z was, uwikłani w świat rozwiązłości, zboczenia seksualnego i znęcania się nad innymi, będą twierdzić, że czyny te są źródłem rozrywki i w niektórych przypadkach formą dochodu – wy musicie wiedzieć, że będą one waszym paszportem do wiecznego ognia Piekła.

Za każdy niemoralny akt seksualny, w którym uczestniczycie, nawet jeśli jesteście przy tym myślami, będzie się palić również wasze ciało, tak jakby było we własnej osobie, na wieki. Każda część ludzkiego ciała, której nadużywacie przez grzech śmiertelny, cierpieć będzie najwięcej bólu w ogniach Piekła. Dlaczego chcielibyście tego? Wiele z was biednych, zwiedzionych dusz nie zdaje sobie sprawy, że nigdy nie powiedziano wam Prawdy.

Prawdy, że istnieje Niebo, Czyściec i Piekło.

Wielu moich, mających dobre intencje, wyświęconych sług Kościoła, bardzo długo nie kładło nacisku na te nauki. Ciąży na nich wstyd. Płaczę z powodu ich cierpienia, ponieważ wielu z nich tak naprawdę w piekło nie wierzy. Więc jak mogą głosić kazania o horrorze, jakim jest piekło? Nie mogą, ponieważ wielu z nich wybrało łatwą odpowiedź: „Bóg jest zawsze miłosierny. Nigdy nie wysłałby was do piekła. Czy wysłałby? „

Odpowiedź brzmi: nie – nie zrobiłby tego. To prawda, bo On nigdy nie mógłby odwrócić się od Swoich Dzieci. Ale rzeczywistość jest taka, że wiele, wiele dusz zablokowanych przez grzech śmiertelny, do którego popełnienia zostały skuszone, uzależnia się od swoich grzechów, raz za razem. Bez przerwy, i znowu.

Znajdują się one w takiej ciemności – wygodnej wewnątrz ich własnej niemoralności - że nadal kontynuować będą wybór tej ciemności, nawet po śmierci. Nie mogą być wtedy uratowane. Wybrały tę drogę z własnej wolnej woli, daru od Boga, w który On nie może ingerować.

Ale szatan może. I robi to.

Wybierajcie, jakie życie chcecie. Ścieżkę życia do Boga, Przedwiecznego Ojca, do Nieba, czy do szatana, oszusta, w ognie wiecznego piekła. Nie ma bardziej wyraźnego sposobu na objaśnienie rezultatu dla was, Moje Dzieci. To właśnie z powodu Mojej Miłości i Współczucia, uczyć was muszę Prawdy.

Orędzie to ma was przestraszyć, ale jeśli nie pokażę wam, co was oczekuje, nie ujawniłbym Mojej prawdziwej Miłości do was wszystkich.

Nadszedł czas, aby stawić czoła przyszłości, nie tylko dla was samych, ale także tych przyjaciół, rodziny i bliskich, na których wpływacie poprzez własne zachowanie. Zachowanie wywołuje podobne zachowanie. Poprzez niewiedzę, w przypadku kogoś niewinnego, moglibyście także nieświadomie poprowadzić go i skierować na drogę do wiecznej ciemności.

Zadbajcie o swoją duszę. Jest to dar od Boga. Jest ona wszystkim, co weźmiecie ze sobą na następny świat.

Wasz Zbawiciel

Jezus Chrystus

Matka Boża również powiedziała w 1917 roku w Fatimie do bł Hiacynty m.in takie słowa:
Grzechy, które prowadza najwięcej dusz do piekła, są to grzechy cielesne. Przyjdą mody, które będą bardzo obrażać Pana Jezusa


I nie mówcie, że tam nie wierzycie czy coś, tak jest Bóg mówi do ludzi również dziś, albo zwłaszcza dziś, bo czasy są bardzo trudne. Zawsze w każdej epoce Bóg mówił poprzez proroków do ludzi.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Znowu przytaczasz masę jakiś cytatów których nie da się czytać... to jest jedno i to samo masło maślane.
Odpowiedz mi na jedno proste pytanie: Czy dwoje ludzi kochających się, którzy uprawiają seks robią sobie krzywdę, sprawiają sobie ból, zawód??
Nie wręcz przeciwnie... okazują sobie w ten sposób czułość, zaangażowanie...i do tego jest im cholernie dobrze.

Ty chyba nie masz zielonego pojęcia, co to znaczy i jakie to uczucie być z kimś tak blisko...abstrahując nawet od seksu.
Mam nadzieje że nie zostaniesz samotnym człowiekiem do końca życia...
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Znowu przytaczasz masę jakiś cytatów których nie da się czytać... to jest jedno i to samo masło maślane.
Odpowiedz mi na jedno proste pytanie: Czy dwoje ludzi kochających się, którzy uprawiają seks robią sobie krzywdę, sprawiają sobie ból, zawód??
Nie wręcz przeciwnie... okazują sobie w ten sposób czułość, zaangażowanie...i do tego jest im cholernie dobrze.

Ty chyba nie masz zielonego pojęcia, co to znaczy i jakie to uczucie być z kimś tak blisko...abstrahując nawet od seksu.
Mam nadzieje że nie zostaniesz samotnym człowiekiem do końca życia...
Mi jest tylko wtedy dobrze, kiedy postępuje dobrze, więc wolę być sam, chodź nie czuje się samotny, Bóg jest ze mną, czego chcieć więcej. Natomiast cóż by człowiek zyskał nawet zyskując i cały świat, a gdyby duszę swoją zatracił. Ja przestrzegam tylko przed potępieniem wiecznym, a czy wy weźmienie sobie to do serca czy nie to już wasza sprawa.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
Jesteś samotny, bóg Ci nie da ciepła miłości, czułego dotyku, nie przytuli Cie, nie powie kocham Cie, zależy mi na tobie... nie zrobi Ci kolacji kiedy będziesz zmęczony, nie pójdzie z tobą do kina ani na kolacje...
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Jesteś samotny, bóg Ci nie da ciepła miłości, czułego dotyku, nie przytuli Cie, nie powie kocham Cie, zależy mi na tobie... nie zrobi Ci kolacji kiedy będziesz zmęczony, nie pójdzie z tobą do kina ani na kolacje...
Ale wleje pokój w moje serca. Ja to teraz rozumiem czym są owoce Ducha Świetego
miłość,radość,pokój,cierpliwość,uprzejmość,dobroć,wspaniałomyślność,łaskawość,wierność,skromność,wstrzemięźliwość,czystość,opanowanie
I to nie jest moja bajki, człowiek który żyje wiarą takie właśnie dary może przyjąć. Ja wiem że trudno pojąc ale to jest wszystko realne. Nie wiem ja jestem po spowiedzi i czuje się bardzo dobrze :) Posłuchaj innych ludzi, którzy poznali Pana Boga i są szczęśliwy, bo Bóg zmienił ich życie http://szukajacboga....a-tomaszek.html
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
Z twoich słów Tiwaz wynika, że jesteśmy jedynie zabawkami Boga. Jesteśmy po to, aby mógł nas karać. Przyjemność jest zła, a jedynie modlitwa powinna być obecna w naszym życiu. Tak więc jesteśmy tylko niewolnikami dwóch sił. Szatana i Boga. I trzeba iść jedną utartą ścieżką, bo jak się zboczy to koniec.

Podam Ci przykład Tiwaz:

Jeżeli przyjemność cielesna prowadzi do szatana i nie można pożądać kobiety, to jak mają się rodzić dzieci? Wybacz, ale nie da się uprawiać seksu i nie odczuwać przyjemności. Nie da się pozbyć przyjemności i nie odlecieć. Wybacz w takich chwilach nie da się myśleć o Bogu. Więc coś tu jest nie tak? Bóg nas tak stworzył, więc co mamy kurde zrobić? Jak mamy się rozmnażać? Organizm ludzki ma wiele potrzeb i naprawdę trzeba się nasilić, aby wszystkie zagłuszyć i nie robić nic więcej oprócz jedzenia, picia i modlitwy. A jak już tak będziemy czynić to kim się staniemy? Bezosobową powłoką, która żyje tylko po to, aby umrzeć i pójść do nieba.

Jak w dzisiejszych czasach Kościół doszukuje się szatana nawet w książkach, to strach z domu wyjść. W ogóle internet to dzieło szatana według twojego Natanka Tiwaz, więc co Ty tu robisz w ogóle? Będziesz się smażył w piekle.

I teraz mam jeszcze jedno pytanie odnośnie twoich racji Tiwaz. Jak możemy czuć się dobrze chodząc do Kościoła, który jest zdeprawowany? Jak możemy się modlić z księżmi pedofilami i oszustami? Jak możemy ich rozróżnić? Jak możemy popierać instytucję, która ma przeszłość taką jaką ma, a reformy gruntownej jako takiej nie było? Kościół jest zepsuty od środka, więc jak możemy wierzyć w jego prawa? Powiedz mi co jest prawdą, a co kłamstwem. Co jest błogosławieństwem, a co grzechem.

Tiwaz trzeba się obudzić i spojrzeć mądrym okiem na to co się dzieje na świecie. Iść ślepo do Kościoła to każdy potrafi. Cytować pismo też, ale pomyśl co by było gdyby pismo było spisane dzisiaj. Co wtedy, porównaj ST i NT jak dalece odbiega postawa Boga wobec ludzi. Kolejna rzecz to liczne tłumaczenia i przekłady Pisma. Skąd mamy pewność, że czytamy prawdziwe Pismo Święte. Kolejna rzecz, to wybiórczość Kościoła ksiąg pisma świętego. Dlaczego inni apostołowie nie zostali wciągnięci w poczet Ewangelistów?

Kościół to potęga polityczna, która ma dużą moc na świecie. Nie ma możliwości, aby ludzie tego nie wykorzystali. Słowo to potęga, a poparcie masy ludzi, którzy są zbyt ślepi, aby zauważyć, że są pionkami. Naprawdę ja się natrudziłem, aby znaleźć księdza z powołania, który by wiedział co mówi i potrafił uzasadnić każde swoje słowo, nie waląc na ślepo tekstu pisma. Znałem tylko jednego takiego księdza. Reszta odtrąca mnie od Kościoła.

I co do twojego cytatu z Pisma. Mężczyzna jest tak zaprogramowany, że kobiety mu się podobają. Tak nas stworzył Bóg. Jak widzimy kobietę to nam się podoba i koniec! Nie da się tego pozbyć, to tak jakbyś był głodny i zmusił się do przestania myślenia o tym jedzeniu, które widzisz. Więc jeżeli dalej brać cytat z pisma, to wszyscy musielibyśmy wydłubać sobie oczy. Albo inną część ciała. Zostało nam to dane od Boga, więc nie może być złe. Bo inaczej wychodziłoby na to, że Bóg jest zły.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Pociesze Cię po ślubie już można :D
A co do tego to powtarzam w kółko księży też Bóg będzie sądził pedofili czy też tych dobrych, oddanych. No jak zawsze byli Judasze, są i dziś. Pan Bóg też nie jest zachwycony z tego że są zdrajcy w Kościele. No np czytałem też w pewnych orędział, jakie ciężkie piekło mają kapłani, np było pokazane jak był kapłan w trumnie i sześćiu demonów szło wokół trumny i włóczniami dźgali jego serca, a znów inny kapłan to wiem u Marii Simmy, która miała dar że przychodziły do niej dusze czyśćcowe to cierpiał 600 lat. Więc mówie kapłani-zdrajcy ciężko będą mieli, a są niestety tacy. Nawet moim skromnym zdaniem takie cos że nie głoszą mocnych kazań o piekle,niebie czyśćcu. Dzisiaj byłem w kościele, ksiądz powiedział to co ja tutaj pisze o antykoncepcji o pornografii, która jest wszechobecna ale tego jest za mało, jak ktoś jest wytrwały to w końcu trafi na mocne kazanie. No naprzykład nie usłyszysz o wielu rzeczach o Fatimie, o Lourdes, o wielu objawieniach uznanych nawet, o szkaplerzu karmelitańskim i związanych z nim obietnicami, różańcu świętym i związanych z nim obietnicami, o szatanie ani o tym jak z nim walczyć. Ja wiem że gdybym nie czytał itd, to też pewnie bym odszedł od Kościoła. Tylko dzięki temu udało mi się poznać prawdę że w tej hostii jest Bóg itd. Ciężko jest niestety, nie będę udawał że jest kolorowo bo nie jest.
 

Śmierć91

Nowicjusz
Dołączył
6 Listopad 2011
Posty
251
Punkty reakcji
11
Tak a pro po spowiedzi, to jest to najbardziej porąbana rzecz w kościele, idziesz do kolesia ubranego w kieckę, wchodzisz do małego pomieszczenia i na ucho szepczesz o swoich brudach jakiemuś kolesiowi, który i tak ma to wszystko w... poważaniu :lol:
 
Do góry