seks z ukochanym a spowiedź...

K

krzysztofandraszak

Guest
A dla mnie to ta cała dyskusja nie ma sensu.

Każdy człowiek powinien być strażnikiem swojej własnej moralności. Tak samo jak każdy wierzący powinien wierzyć w Boga i słuchać swojego serca, a nie kościoła. Jeżeli Twoje sumienie mówi Ci, że seks przedmałżeński nie jest czymś złym i nie kłóci się z wiarą, to biorąc pod uwagę, że nikogo tym nie krzywdzisz, nie musisz się spowiadać. Jeżeli czujesz w środku, że nie powinnaś to się wyspowiadaj i nie rób tego więcej.

Ot, kwestia odpowiedzenia sobie na proste pytanie - czy DLA CIEBIE to grzech? Czy robienie tego ciąży na Twoim sumieniu? Jeżeli Bóg stworzył sumienie, aby mówiło Ci, że robisz coś źle i nie męczy Cię myśl, iż właśnie ten seks jest zły, to wszystko jest w porządku.

Takie moje skromne zdanie.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
A dla mnie to ta cała dyskusja nie ma sensu.

Każdy człowiek powinien być strażnikiem swojej własnej moralności. Tak samo jak każdy wierzący powinien wierzyć w Boga i słuchać swojego serca, a nie kościoła. Jeżeli Twoje sumienie mówi Ci, że seks przedmałżeński nie jest czymś złym i nie kłóci się z wiarą, to biorąc pod uwagę, że nikogo tym nie krzywdzisz, nie musisz się spowiadać.
Takie moje skromne zdanie.
Ok to dla mnie to że coś tam ukradne nie kłóci się z sumieniem czyli jestem ok wg Twojego myślenie. Ktoś inny powie dla mnie upijanie się nie jest grzechem i jest ok no i takim myśleniem każdy jest święty :] Więc takie myślenie niestety jest niedopuszczalne Pan Jezus założył Kościół i powiedział do świetego Piotra Ty jesteś skałą i na tej skale zbuduje mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą i dlatego też Kościół mówi nam co jest dobre a co złe i jak należy postępować. No dla mnie to jest bardzo proste, albo wierzymy w Boga, chodzimy do Kościoła i akceptujemy Jego nauke, albo nie i wtedy chodzimy swoimi drogami, bo Pan Bóg jest nam niepotrzebny.

A to dla tych którzy mówią takie herezje Bóg tak Kościół Nie To jest z Katechizmu Kościoła Katolickiego :

A. O założeniu i ustroju Kościoła

125. Po co Jezus Chrystus ustanowił Kościół?

Jezus Chrystus ustanowił Kościół po to, aby dalej pełnił w świecie Jego zadanie, aby mianowicie w Kościele i przez Kościół aż do skończenia świata ludziom były przydzielane owoce Odkupienia, dokonanego na krzyżu.

126. Kto ma rządzić Kościołem z woli Jezusa Chrystusa?

Z woli Jezusa Chrystusa Kościołem rządzić mają apostołowie pod zwierzchnictwem Piotra, oraz ich prawowici następcy.

127. Kto jest prawowitym następcą świętego Piotra w rządach nad całym Kościołem?

Prawowitym następcą świętego Piotra w rządach nad całym Kościołem jest każdorazowy Biskup Rzymu, czyli Najwyższy Kapłan rzymski, innymi słowy Papież, bo on sprawowanie najwyższej władzy obejmuje po Piotrze, który był Biskupem miasta Rzymu i umarł jako Biskup miasta Rzymu.

128. Kto jest prawdziwą głową Kościoła?

Prawdziwą głową Kościoła jest sam Jezus Chrystus, który w sposób niewidzialny zamieszkuje go, rządzi nim i jednoczy w Sobie Jego członków.
 

Soul_Pinata

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Miasto
wilgotna szczelina w murze na ulicy Sezamkowej
Rozumiem, że zawężamy grono zainteresowanych do katoli, bo inne odłamy tej samej wiary to heretycy. Tak, to wszystko upraszcza.
Prawowitym następcą świętego Piotra w rządach nad całym Kościołem jest każdorazowy Biskup Rzymu, czyli Najwyższy Kapłan rzymski, innymi słowy Papież
Jakoś nie widzę nigdzie punktu, który mówi, że w sytuacjach kryzysowych należy ustanowić 3 papieży lub 1 papieżycę (kobietę papieża), żeby rozluźnić atmosferę. Zainteresowanych odsyłam do historii.
Rozumiem, że taki Urban II czy Klemens też byli starannie wyselekcjonowani z grona największych oprychów w dziejach. Ten Jezus, czy tam Piotr, to ma poczucie humoru - czarnego. Uraa!

Reasumując po raz kolejny: Niestety z przykrością zawiadamiam wszystkich niepraktykujących chrześcijan, iż tak naprawdę nie wierzycie w boga i będziecie smażyć się w piekle. Aby dostać się do raju musicie klepać formułki, których nie rozumiecie oraz siedzieć w bunkrze co niedzielę.
Tak - kwintesencja wiary wyznawana przez Tiwaza. Przykre, po szczegóły odsyłam do naszego kaznodziei.
 

yesmer

Nowicjusz
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
350
Punkty reakcji
17
Nie ma to nic wspólnego z wiarą. Tiwaz po prostu kompromituje religię.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Nadal sprawdza się określenie uderz w stół a nożyce się odezwą :) Rozbawiacie mnie chłopaki no ale nic to tyle w temacie
Pozdrawiam :)
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Nadal sprawdza się określenie uderz w stół a nożyce się odezwą :) Rozbawiacie mnie chłopaki no ale nic to tyle w temacie
Pozdrawiam :)

Kolege, to ze nie mozesz zanlezc kobiety i masz z tego powodu zaburzenia to twoj problem. Rozumiem ze tlumaczysz to sobie chora ideologia, na forum jednak nie wyleczysz sie z tego, przykro mi, powodzenia!
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Kolege, to ze nie mozesz zanlezc kobiety i masz z tego powodu zaburzenia to twoj problem. Rozumiem ze tlumaczysz to sobie chora ideologia, na forum jednak nie wyleczysz sie z tego, przykro mi, powodzenia!
Pierwszy poważniejszy atak. No gratuluje w końcu ktoś sie odważył ale zaraz pewnie posypie się więcej ataków. To mi tylko pokazuje jak prawdziwa jest religia katolicka i tylko utwierdza mnie w prawdziwości tej wiary.

Mimo wszystko radzę otworzyć oczy na prawdę piekła i zmienić swoje życie, a do Kościoła i księży odnosić się z szacunkiem. Tutaj podaje jedne z ostatnich orędzi Pana Jezusa do pewnej niemki : Podam też linka :
http://dzieckonmp.wordpress.com/2011/09/27/wyjasnijcie-horror-piekla-tym-ktorzy-sa-slepi-na-istnienie-szatana/

Moja droga, ukochana Córko, dlaczego człowiek upiera się przy zaprzeczaniu istnienia piekła.

Wiele z Moich dzieci, uważających się za nowoczesne w swych poglądach, publicznie zaprzecza istnieniu piekła przy głoszeniu swej wiary w Boga, Przedwiecznego Ojca. Wprowadzają w błąd inne Moje dzieci, jeśli wykorzystują usprawiedliwienie, że Bóg jest zawsze miłosierny. Przekonując Moje dzieci, że wszyscy pójdą do nieba, stają się one nieświadomie odpowiedzialne za tych, którzy podążą za ich błędną doktryną.

Szatan istnieje i dlatego istnieje piekło. Piekło jest miejscem, gdzie szatan zabiera dusze okazujące przynależność do niego na ziemi. Są to dusze, które odrzucają wszelkie myśli o Bogu i promują akceptację złych czynów na świecie. W niektórych przypadkach ludzie mogą nawet sprzedać swoją duszę szatanowi w zamian za życie w bogactwie, sławie i władzy. Wiele osób w branży muzycznej czyniło tak przez lata. Mało kto zastanawia się nad tym, że ich zależność bardzo często powstaje przez grupowe inauguracje wprowadzane przez okultystyczne praktyki.

Z drugiej strony są tacy, którzy jak sami uważają, po prostu żyją wypełnionym zabawą, beztroskim życiem, w którym stale pragną samozadowolenia. To tylko niektóre z tych dusz, które po przybyciu do bram piekieł są zszokowane i kręcą głowami z niedowierzaniem na los, który je czeka. Nie mogą zaakceptować, że groza, którą spotykają, jest ich własnym dziełem. Dana im na ziemi wolność była nadużywana we wszystkim, co obraża Boga.

Moje dzieci, proszę wyjaśnijcie horror piekła tym, którzy są ślepi na istnienie szatana. Nieważne, jeśli będą się śmiać i obrzucać was obelgami. To jest wasz obowiązek, aby ostrzec ich przed przerażającym losem czekającym te biedne dusze, które się tam znajdą.

Ateiści, którzy uważają, że ich cierpienia zakończą się z ich ostatnim oddechem na łożu śmierci, wysłuchajcie Mnie teraz. Dla tych z was, którzy zaprzeczacie istnieniu Boga na tej ziemi, choć Prawda została wam ujawniona w trakcie trwania waszego życia, wasze cierpienia w ogniu piekielnym będą dopiero początkiem wiecznego potępienia. Wy, Moje biedne dusze, popełniłyście grzech ciężki poprzez swoje dobrowolne odrzucenie Mnie. Zamiast tego wybrałyście szatana. On czeka na was po śmierci. Nie odnajdziecie Mnie tam nigdzie, bo wówczas już będzie za późno, aby okazać wam Moje Miłosierdzie.

Módlcie się, módlcie się wszyscy, gdyż razem możemy uratować te dusze. Nie wolno pozwolić szatanowi na kradzież tych dusz. Pomóżcie Mi je uratować, gdy jeszcze żyją na ziemi.

Wasz ukochany Jezus
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Pierwszy poważniejszy atak. No gratuluje w końcu ktoś sie odważył ale zaraz pewnie posypie się więcej ataków. To mi tylko pokazuje jak prawdziwa jest religia katolicka i tylko utwierdza mnie w prawdziwości tej wiary.

Kolego, to nie atak tylko diagnoza. Fakt ze powoduje to u Ciebie jakies utwierdenie to jedynie argument ze twoj stan jest ciezki.

Zaden post zadnego uzytkownika nie moze stanowic dowodu na prawdziwosc jakiejs wiary. Taka teza wynikac moze tylko ze stanu oblakania.

Pozatym jak chcesz toczyc forumowa chrystianizacje to zaloz oddzielny temat bo w tym siejesz potworny off top.

Pozawol normalnym ludziom dyskutowac, zagadnienie bylo postawione przez autorke konkretnie i precyzyjnie.

Nie odnosisz sie tylko zasmiecasz temat oblakanczymi tresciami.

No co mogę powiedzieć od siebie, oczywiście jest to trudne, ogólnie trwanie w czystości ale myśle że warto podjąc ten trud, czyżme jest nasze krótkie życie w porównaniu z wiecznością?

Zyjesz w "czystosci" bo musisz a nie z wyboru. Bardzo mi przykro, moze sobie wmawiasz ta "wlasciwa" droge jednak nie wiem skad ta zawisc do innych ? Na zasadzie "ja nie mam to niech inni tez nie maja", dlatego probojesz ludziom wciskac bzdury ?

Otoz normalni ludzie sa seksualni i uprawiaja milosc bo to normalne i nauturalne, twoja chora ideologia wraz z KK nie jest wstanie tego zmienic.

Sami ksieza sa hipokrytami, rzadko ktora para nie wspolzyje przed slubem a sakrament i tak jest im udzielany. Dlaczego ? Bo maja z tego pienaidze... i o to w tym chodzi.

Pieklem nie strasz bo to juz nie robi na nikim wrazenia, to nie sredniowiecze.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Kolego, to nie atak tylko diagnoza. Fakt ze powoduje to u Ciebie jakies utwierdenie to jedynie argument ze twoj stan jest ciezki.

Zaden post zadnego uzytkownika nie moze stanowic dowodu na prawdziwosc jakiejs wiary. Taka teza wynikac moze tylko ze stanu oblakania.

Pozatym jak chcesz toczyc forumowa chrystianizacje to zaloz oddzielny temat bo w tym siejesz potworny off top.

Pozawol normalnym ludziom dyskutowac, zagadnienie bylo postawione przez autorke konkretnie i precyzyjnie.

Nie odnosisz sie tylko zasmiecasz temat oblakanczymi tresciami.

A tutaj Cię boli. Prawda boli tak a nie, obiecuje Ci z tego miejsca, chodźbyście atakowali jak wścieknięci to nie zaniecham tego co robię, bo może to pozwoli uratować jakichś ludzi przed zgubą wieczną. Może to właśnie pomoże otworzyć ludziom oczy że ziemia i to co teraz to nie wszystko, że istnieje Bóg, niebo i piekło. I tylko od naszego życia tu na ziemi będzie zależała wieczność.

Poza tym skoro to co pisze są to bzdury, czemu tak to innych rusza. A ja Ci powiem czemu? Bo to co mówie to prawda.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
Myślę, że to raczej powinno skłonić do zastanowienia się nad bezsensownością tego zakazu, który miał sens wtedy, gdy faceci brali za żony dziewczynki w wieku 10-12 lat, a nie obecnie.

Poza tym skoro to co pisze są to bzdury, czemu tak to innych rusza. A ja Ci powiem czemu? Bo to co mówie to prawda.

Każdy schizofrenik tak uważa.
 
K

krzysztofandraszak

Guest
Ok to dla mnie to że coś tam ukradne nie kłóci się z sumieniem czyli jestem ok wg Twojego myślenie. Ktoś inny powie dla mnie upijanie się nie jest grzechem i jest ok no i takim myśleniem każdy jest święty :]
Czytamy ze zrozumieniem...

Jeżeli coś co robisz Ci nie przeszkadza i nie szkodzi innym lub Tobie - nie jest złe. Poza tym, ja nie uznaję waszych grzechów i praw, więc mi to i tak dynda. Ja uznaję moralność - prosta sprawa - żyję według zasady - żyj tak, aby nie robić krzywdy sobie i innym.

i Więc takie myślenie niestety jest niedopuszczalne Pan Jezus założył Kościół i powiedział do świetego Piotra Ty jesteś skałą i na tej skale zbuduje mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą i dlatego też Kościół mówi nam co jest dobre a co złe i jak należy postępować.
Głupia logika. Ten cytat w żaden sposób nie sugeruje, że Kościół ma prawo stanowić zasady...

A to dla tych którzy mówią takie herezje Bóg tak Kościół Nie To jest z Katechizmu Kościoła Katolickiego :
KKK to wytwór kościoła katolickiego, chłopie, a nie Boga. Znajdź cytaty z Boga, albo z Jezusa, albo z Ducha Świętego, albo Marii, a nie jakichś księży, to pogadamy.

Niestety z przykrością zawiadamiam wszystkich niepraktykujących chrześcijan, iż tak naprawdę nie wierzycie w boga i będziecie smażyć się w piekle. Aby dostać się do raju musicie klepać formułki, których nie rozumiecie oraz siedzieć w bunkrze co niedzielę.
Ja wychodzę z założenia, że kwintesencją wiary są 3 rzeczy:
a) Wierzę w Boga i staram się budować z nim obustronne relacje (np. gadam z Nim, słucham go - nawiedzone, etc.)
b) Postępuję w zgodzie z własnym sumieniem - chcę być dobrym człowiekiem - a nie według sztywnych zasad ustalonych przez kościół.
c) Modlę się nie słowami i nie w kościele, ale swoim życiem i sercem wszędzie.

Spotkałem paru katolików, którzy tak robili i prawdę mówiąc - podziwiałem ich.

Kolege, to ze nie mozesz zanlezc kobiety i masz z tego powodu zaburzenia to twoj problem. Rozumiem ze tlumaczysz to sobie chora ideologia, na forum jednak nie wyleczysz sie z tego, przykro mi, powodzenia!
To akurat było nie potrzebne.

Moim zdaniem, Tiwaz, Twoja wiara ociera się mocno o religijny fanatyzm i radykalizm. Unikasz jakiejkolwiek dyskusji na argumenty. Sypniesz paroma cytatami z książki, którą czci Twoja wiara i uważasz, że to argument ostateczny i nie do podważenia.

Nie chcę zabrzmieć złośliwie, bo nie odmawiam Ci prawa do takiego stanowiska, ale jeżeli dalej będziesz tak radykalnie podchodził do życia to możesz mieć poważne problemy w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi i założeniu kiedyś rodziny.

Po prostu - Twoja świetość i wymaganie od innych tego samego będzie odstraszać od Ciebie większość ludzi. Bo niestety, większość ludzi, jak wierzy, to nie aż tak jak Ty. Zastanów się czy przypadkiem gdzieś, poza wiarą, masz w ogóle jakiekolwiek życie?

Poza tym skoro to co pisze są to bzdury, czemu tak to innych rusza. A ja Ci powiem czemu? Bo to co mówie to prawda.
Dlatego, że piszesz to w każdym temacie i często Twoje wypowiedzi nie mają związku z tematem i tworzą offtopic.

Tak jak mówił kolega, załóż swój własny temat, walnij tam wykład - kto będzie chciał to przeczyta, kto nie będzie chciał to nawet nie zajrzy.

Och, i jeszcze jedno - nie wkurza to dlatego, że jest prawdą, ale dlatego, że to bzdury i czytanie tych samych głupot któryś raz z rzędu po prostu irytuje. Bardziej tak bym to opisał.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Ok to dla mnie to że coś tam ukradne nie kłóci się z sumieniem czyli jestem ok wg Twojego myślenie. Ktoś inny powie dla mnie upijanie się nie jest grzechem i jest ok no i takim myśleniem każdy jest święty :] Więc takie myślenie niestety jest niedopuszczalne Pan Jezus założył Kościół i powiedział do świetego Piotra Ty jesteś skałą i na tej skale zbuduje mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą i dlatego też Kościół mówi nam co jest dobre a co złe i jak należy postępować. No dla mnie to jest bardzo proste, albo wierzymy w Boga, chodzimy do Kościoła i akceptujemy Jego nauke, albo nie i wtedy chodzimy swoimi drogami, bo Pan Bóg jest nam niepotrzebny.

Powinieneś rozgraniczyć pewne rzeczy i nie brnąć ślepo w to, co dyktują Ci inni. To, że coś ukradniesz nikogo nie obchodzi - jest to sprawa między Tobą, a Bogiem. Jeżeli jest na tyle miłosierny, jakim Go przedstawiają zaśmiewaj Cumgaya i idź w życie do przodu :bag:
Tak jak przytoczyłeś przykład pijaństwa, tak można też stwierdzić, iż seks przed sakramentem małżeństwa jest praktyką zakazaną, gdyż ktoś tak kiedyś powiedział.
Dobrze, skoro Kościół mówi nam jak mamy żyć to w takim razie jak znaleźć miejsce na nauki płynące z samej Biblii - Liczą się one bardziej niżeli nauka KKK czy może są one na równi ze sobą (chodź niejednokrotnie bardzo sprzeczne) lub też Biblia w hierarchii jest niżej niżeli KKK? Sprecyzuj może swoje stanowisko w tek kwestii - wtedy będzie nam łatwiej dojść do porozumienia.

A teraz zostaw Całego Boga oraz nauki KKK i odpowiedz szczerze i spontanicznie na pewne pytanie:
Czy gdybyś był zakochany i pragnąłbyś szczęścia tylko i wyłącznie tej jedynej osoby, chciałbyś być z Nią jak najbliżej i jak najdłużej się da, a każda rozłąka byłaby swoistą i ciężką katorgą; nie kochałbyś się z Nią?
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
A tutaj Cię boli. Prawda boli tak a nie, obiecuje Ci z tego miejsca, chodźbyście atakowali jak wścieknięci to nie zaniecham tego co robię, bo może to pozwoli uratować jakichś ludzi przed zgubą wieczną. Może to właśnie pomoże otworzyć ludziom oczy że ziemia i to co teraz to nie wszystko, że istnieje Bóg, niebo i piekło. I tylko od naszego życia tu na ziemi będzie zależała wieczność.

Poza tym skoro to co pisze są to bzdury, czemu tak to innych rusza. A ja Ci powiem czemu? Bo to co mówie to prawda.

Mnie nic nie boli, czuje sie wrecz znakomicie, to Ty masz jakies problemy emocjonalne i mamroczesz pod nosem.

Nie klam, nie manipuluj, to po pierwsze. Nie myl ataku z diagnoza i krytyka, robic z siebe meczennika to napewno mode i sprzyja dobremu samopoczuciu jednak nikt tutaj tego nie kupi.

Nikt ci nie broni robic tego co robisz, a w zasadzie nie robic tego co nie robisz.. bo nie mozesz. Nie mozesz uprawac seksu i bije ci na glowe, w reakcji na walke z tym kompleksem tworzysz sobie jakies chore ideologie - tak tez mozna.

Jezeli natomiast chcesz "nawracac" ludzi na Boga to moze powinenes zostac ksiedzem :] Natomiast w tym temcie robisz jeden wielki off top, wiec sie opamietaj...

Kogo rusza to co Ty piszesz ? nie zauwazylem...

Ja osobiscie prosze Ciebie tylko abys nie zasmiecal tematu tresciami z nim nie zwiazanymi.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Pierwszy poważniejszy atak. No gratuluje w końcu ktoś sie odważył ale zaraz pewnie posypie się więcej ataków. To mi tylko pokazuje jak prawdziwa jest religia katolicka i tylko utwierdza mnie w prawdziwości tej wiary.

Mimo wszystko radzę otworzyć oczy na prawdę piekła i zmienić swoje życie, a do Kościoła i księży odnosić się z szacunkiem. Tutaj podaje jedne z ostatnich orędzi Pana Jezusa do pewnej niemki : Podam też linka :
http://dzieckonmp.wo...nienie-szatana/

Moja droga, ukochana Córko, dlaczego człowiek upiera się przy zaprzeczaniu istnienia piekła.
(...)

jak tylko pojawia sie dyskusja na ten temat to zaraz wszyscy Tobie podobni czuja sie pokrzywdzeni, atakowani i oczerniani. Zauwaz tylko ze ty wszystkich tutaj oskarazasz o szerzace sie zło, imanie sie z szatanem i inne bzdury. Przestan slepo wierzyc w cos co zostalo wymyslone przez ludzi ktorzy nie maja zielonego pojecia o zyciu i istnieje głównie po to żeby trzymac w reku takich jak Ty.
Jak sa tacy wspaniolymyslni to niech przestana normalnym ludziom zagladac do lozka, bo jak niby to co robia ludzie w zwiazkach w sypialni ma sie do wiary w Boga i jego milosci do nas? nijak.

a te cytaty to juz jakas Wasza obsesja, urywki Bibli ktore nic nie wnosily zastapiles objawieniem jakiej kobity z Niemiec, super, prawie mnie to przekonalo :eek:k:

ps. czerwonego koloru uzywaja modzi wiec % juz nad Toba wisza ;)
Poza tym skoro to co pisze są to bzdury, czemu tak to innych rusza. A ja Ci powiem czemu? Bo to co mówie to prawda.
prawda nikogo nie rusza, tylko urojenia i wydumane degerengolady pana T.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Powinieneś rozgraniczyć pewne rzeczy i nie brnąć ślepo w to, co dyktują Ci inni. To, że coś ukradniesz nikogo nie obchodzi - jest to sprawa między Tobą, a Bogiem. Jeżeli jest na tyle miłosierny, jakim Go przedstawiają zaśmiewaj Cumgaya i idź w życie do przodu :bag:
Tak jak przytoczyłeś przykład pijaństwa, tak można też stwierdzić, iż seks przed sakramentem małżeństwa jest praktyką zakazaną, gdyż ktoś tak kiedyś powiedział.
Dobrze, skoro Kościół mówi nam jak mamy żyć to w takim razie jak znaleźć miejsce na nauki płynące z samej Biblii - Liczą się one bardziej niżeli nauka KKK czy może są one na równi ze sobą (chodź niejednokrotnie bardzo sprzeczne) lub też Biblia w hierarchii jest niżej niżeli KKK? Sprecyzuj może swoje stanowisko w tek kwestii - wtedy będzie nam łatwiej dojść do porozumienia.

A teraz zostaw Całego Boga oraz nauki KKK i odpowiedz szczerze i spontanicznie na pewne pytanie:
Czy gdybyś był zakochany i pragnąłbyś szczęścia tylko i wyłącznie tej jedynej osoby, chciałbyś być z Nią jak najbliżej i jak najdłużej się da, a każda rozłąka byłaby swoistą i ciężką katorgą; nie kochałbyś się z Nią?
Dziękuje za to pytanie w zasadzie jedyne sensowne, na które mogę wypowiedzieć się.
W kwestii czystości jasne że pan Jezus nie powiedział wprost, tak samo jak nie powiedział że np aborcja jest złem, czy in vitro, ale właśnie po to ustanowił Kościół i swoich następców aby takie sprawy wyjaśniali i tak samo jest z czystością przedmałżeńską. No jeżeli stawiamy się ponad nauczanie Kościoła, no to już trzeba się zapytać czy nadal jesteśmy katolikami?
Nawet w Bibli są o tym komkretne teksty
To jest 1 list do Koryntian rodział 6
9 Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, 10 ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. 11 A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego. 12 Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. 13 Pokarm dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie. Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. 14 Bóg zaś i Pana wskrzesił i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. 15 Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! 16 Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem - jak jest powiedziane - dwoje jednym ciałem. 17 Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem. 18 Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. 19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

Co do drugiego pytania. Niestety muszę Cie rozczarować gdyż muszę sie odnieść do Boga, no inaczej nie mogę. Ja nie mogę tego oddzielić, ponieważ Pan Bóg mi dał siłe, pomógł mi i ja teraz nie mogę. Ludzie mi nie pomogli, a Bóg mi pomógł. Ja kocham pana Boga i nie mogę teraz powiedzieć. Panie Boże, no fajnie że mi pomogłeś a teraz będę żył po swojemu mając gdzieś nauke Kościoła i przykazania. Nie ja wręcz przeciwnie to wszystko doświadczyłem że jak upadne właśnie na czystości, to czuje się wtedy źle, taki nerwowy i wogóle, dlatego też kiedy upadne to ide do spowiedzi i po dobrej spowiedzi uwierzcie człowiek się czuje wolny taki spokój czuje. Nie umiem tego wytłumaczyć po ludzku ale tak jest. Dlatego, no ze względu że dużo dziewczyn jest nowoczesnych, no to nie mam dziewczyny, nie chce postępować wbrew sumieniu. Nie wiem czy taka odpowiedź Cię zadowala ale postarałem sie napisać jak najbardziej przejrzyście.
Pozwoliłem sobie poszukać też kilka cytatów z Bibli, które mówią o miłości Pana Boga do swojego stworzenia:
Ps 139,01 Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm. Panie, przenikasz i znasz mnie,
Ps 139,02 Ty wiesz, kiedy siadam i wstaje. Z daleka przenikasz moje zamysły,
Ps 139,03 widzisz moje działanie i mój spoczynek i wszystkie moje drogi sa Ci znane.
Ps 139,16 Oczy Twoje widziały me czyny i wszystkie sa spisane w Twej ksiedze; dni
okreslone zostały, chociaz zaden z nich [jeszcze] nie nastał.
Dz 17,26 On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał
cała powierzchnie ziemi. Okreslił własciwie czasy i granice ich zamieszkania,
Jk 1,17 Kazde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstepuja z góry, od
Ojca swiateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmiennosci.

Może tyle narazie, chociasz jest ich bardzo wiele.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Dobrze, dałeś dość jasny obraz sytuacji, ale kolejne pytania:

Skupiasz się na prawie Boskim czy Chrystusowym? - Stary i Nowy Testament zasadniczo różnią się od siebie. Należy też spojrzeć na sprawę poprzez pryzmat czasu: I list do Koryntian najprawdopodobniej spisany został pod koniec I wieku naszej ery przez ucznia Pawła prawie 30 lat po Jego śmierci czyli w przybliżeniu 70-80 lat po śmierci Chrystusa. Czy Ty naprawdę myślisz, że przekaz ustny mógł przetrwać tyle czasu niezmieniony lub też został tylko nieznacznie zmodyfikowany?
Następnie: KKK bardzo różni się od przekazu Biblijnego, więc znów pytanie w kim pokładasz wiarę - W Biblii (ST, gdzie to Bóg ustanawia prawo), w nauczaniu Jezusa (NT) czy w KKK, który powstawał na bieżąco, zmieniany przez każdego, kolejnego papieża?

Co do rozpusty: Gdzie jest napisane wprost, iż para kochających się ludzi nie może swej miłości celebrować? Pojęcie Ducha Świętego zostało wprowadzone przez śmiertelników w celu manipulacji, więc proszę odłożyć ten argument.
Jakie przestępstwo popełnia chociażby autorka tematu względem Boga, skoro sakrament małżeństwa został wprowadzony do społeczeństwa na zasadzie 'umowy'? Dokładnie tak: Bóg, a tym bardziej Chrystus nie ustanawiali czegoś takiego jak 'sakrament małżeństwa. Dopiero na przestrzeni wieków do trzech podstawowych sakramentów dołączyło kolejne cztery.
Znów pytanie: Pokładasz wiarę w sakramentach ustanowionych przez Boga czy Ludzi?

Wiem, że obecne pytanie zadane będzie na zasadzie 'Co by było gdyby...?', ale wyobraź sobie, że masz ukochaną kobietę. Wyobraź sobie, jak spędzacie czas, dotykacie się, skradacie sobie pocałunki... Nigdy nie czułeś pociągu seksualnego czy po prostu napięcia? Jeśli wiara pozwala Ci hamować takie odruchy to ok, nie wtrącam się, ale pomyśl czasem o swojej psychice ;)
 

Soul_Pinata

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Miasto
wilgotna szczelina w murze na ulicy Sezamkowej
W kwestii czystości jasne że pan Jezus nie powiedział wprost, tak samo jak nie powiedział że np aborcja jest złem, czy in vitro, ale właśnie po to ustanowił Kościół i swoich następców aby takie sprawy wyjaśniali i tak samo jest z czystością przedmałżeńską. No jeżeli stawiamy się ponad nauczanie Kościoła, no to już trzeba się zapytać czy nadal jesteśmy katolikami?
A nie uważasz, że... nie, źle to ująłem... Czy przyjmujesz do świadomości, malutką, mikroskopijną możliwość, że obecny kościół różni się od tego wydumanego przez Jezusa? Czy dopuszczasz do siebie taką możliwość? Odpowiadając na to pytanie, dasz nam jakieś pojęcie o swoim pojmowaniu rzeczywistości :)
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Dobrze, dałeś dość jasny obraz sytuacji, ale kolejne pytania:

Skupiasz się na prawie Boskim czy Chrystusowym? - Stary i Nowy Testament zasadniczo różnią się od siebie. Należy też spojrzeć na sprawę poprzez pryzmat czasu: I list do Koryntian najprawdopodobniej spisany został pod koniec I wieku naszej ery przez ucznia Pawła prawie 30 lat po Jego śmierci czyli w przybliżeniu 70-80 lat po śmierci Chrystusa. Czy Ty naprawdę myślisz, że przekaz ustny mógł przetrwać tyle czasu niezmieniony lub też został tylko nieznacznie zmodyfikowany?
Następnie: KKK bardzo różni się od przekazu Biblijnego, więc znów pytanie w kim pokładasz wiarę - W Biblii (ST, gdzie to Bóg ustanawia prawo), w nauczaniu Jezusa (NT) czy w KKK, który powstawał na bieżąco, zmieniany przez każdego, kolejnego papieża?

Co do rozpusty: Gdzie jest napisane wprost, iż para kochających się ludzi nie może swej miłości celebrować? Pojęcie Ducha Świętego zostało wprowadzone przez śmiertelników w celu manipulacji, więc proszę odłożyć ten argument.
Jakie przestępstwo popełnia chociażby autorka tematu względem Boga, skoro sakrament małżeństwa został wprowadzony do społeczeństwa na zasadzie 'umowy'? Dokładnie tak: Bóg, a tym bardziej Chrystus nie ustanawiali czegoś takiego jak 'sakrament małżeństwa. Dopiero na przestrzeni wieków do trzech podstawowych sakramentów dołączyło kolejne cztery.
Znów pytanie: Pokładasz wiarę w sakramentach ustanowionych przez Boga czy Ludzi?

Wiem, że obecne pytanie zadane będzie na zasadzie 'Co by było gdyby...?', ale wyobraź sobie, że masz ukochaną kobietę. Wyobraź sobie, jak spędzacie czas, dotykacie się, skradacie sobie pocałunki... Nigdy nie czułeś pociągu seksualnego czy po prostu napięcia? Jeśli wiara pozwala Ci hamować takie odruchy to ok, nie wtrącam się, ale pomyśl czasem o swojej psychice ;)
Moja odpowiedź tutaj będzie krótka, więc zaczne od końca, sprawa czystości ogólnie pojętej, ponieważ np samogwałt też jest grzechem ciężkim, tak więc ogólnie sprawy czystości w dzisiejszym świecie, bardzo trudno jest trwać, ja powiem tak, ja często upadam w grzechy nieczyste i chodzę co tydzieńdo spowiedzi i jeżeli by to nie pomogało to myślicie że bym chodził, że wykłucałbym się tu z wami? Nie przyznałbym wam racje i by było po rozmowie. Ale jest inaczej jest Kościół, są księża i naprawdę uwierzcie spowiedź to nie jest nic strasznegpo, naprawdę często się spowiadam i może 2 razy mi się jakaś tam przykra sytuacja przydarzyła. Dla mnie te sprawy o których mówie są oczywiste i dlatego mówie o tym aby zachęcić. A poza tym na taką naprawdę logikę, prostą czy ludzie chrześcijanie z pierwszych wieków dawali by się zabić lwom za wiarę, czy gineli by za wiarę? Ja tutaj przytocze św Perpetue i Felicyte dam linka do poczytania: http://www.piotrskarga.pl/ps,6951,16,7960,1,PM,przymierze.html CZy znowu np św Maksymilian Kolbe oddawałby życie w obozie za jakiegoś jeńca? Przeciesz to nie są sprawy takie przed którymi można przejść obojętnie
No a teraz pierwsza część. No wiesz jeżeli już podważamy Pismo Święte, nauczania Kościoła itd no to wiesz na tej zasadzie wszystko można podważyć, tu źle spisali, tam się pomylili i nie warto. Inna sprawa, że większość apostołów, poniosła śmierć za wiarę? No to na logike, czy to miałoby sens, ponosić śmierć za wiarę? Ale oni widzieli Jezusa Zmartwychwstałego i nie bali się, wierzyli że tak śmierć przyniesie im zwycięstwo i że Pan Bóg wynagrodzi im to, w tym żywocie św Perpetuy i Felicyty jest nawet że oni z radością niemal szli na tę śmierć, więc jaka to musiała być wiara. I tak samo nie bał się przytoczony św Maksymilian Kolbe ale i wielu świętych, tylko Ci akurat mi się nasuneli więc o nich pisze.

Dlatego też pragnę przestrzec, tylko tyle mogę, bo ja wiary nikomu do głowy nie wsadzę, o nią trzeba walczyć. Ale Bóg widząc że chcemy Go bliżej poznać, z pewnością nam pomoże.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Proszę, przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź i odpowiedz konkretnie na konkretne pytanie.

Chrześcijanie owszem, ginęli, ale dlaczego nie popatrzałeś na do z drugiej strony - może oni nie ginęli z własnej woli. Byli raczej wyłapywani (tak jak podczas IIWŚ wyłapywano Żydów w łapankach) i wydawany był na nich wyrok. To, że w późniejszych wiekach zrobili z Nich męczenników nic nie szkodzi - nawarstwianie się i zmiana w relacjach jest bardzo częsta jeżeli mówimy o tak długich okresach czasu.

Dlatego jeszcze raz: Konkretne pytanie - konkretna odpowiedź.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Proszę, przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź i odpowiedz konkretnie na konkretne pytanie.

Chrześcijanie owszem, ginęli, ale dlaczego nie popatrzałeś na do z drugiej strony - może oni nie ginęli z własnej woli. Byli raczej wyłapywani (tak jak podczas IIWŚ wyłapywano Żydów w łapankach) i wydawany był na nich wyrok. To, że w późniejszych wiekach zrobili z Nich męczenników nic nie szkodzi - nawarstwianie się i zmiana w relacjach jest bardzo częsta jeżeli mówimy o tak długich okresach czasu.

Dlatego jeszcze raz: Konkretne pytanie - konkretna odpowiedź.
W tej historii, nie wiem czy zajrzałaś, było tam o tym że gdyby zaparły się wiary, to by nie musiały umrzeć. Piszesz tam coś o Duchu Św o manipulacji nie podajesz żadnych tekstów jakichś, które by to potwierdzały. Zauważyłem też, że są ludzie którzy szukają czegoś coś uspokoi ich sumienie, coś co pokaże jakieś sprzeczności w Piśmie Świetym, niestety tacy bardzo błądzą.
 
Do góry