Samookaleczanie

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Ja kiedyś (już baaaardzo dawno) zaczęłam pisać pamiętnik, ale doszłam do wniosku, że to nie ma sensu.
Bo i po co?/ Jest to materialny zapis twojego wnętrza i jest duże prawdopodobieństwo, że może się dostać w niepowołane ręce.
Po zapisaniu jakiś 30 stron zrezygnowałam, a zapiski spaliłam. Nie lubię się żalić i rozczulać nad sobą.
Oczywiście nie potępiam ludzi prowadzący takowy zapis, ale radzę uważać.
Bo wiesz.. Solka sa ludzie ktorzy nie umieja sie otworzyc na drugiego,czasami dobrze napisac cos,a potem spalic,bo to tez sprawia ulge..ze to za Toba,ze spalilas to,i ten bol nie powroci.. taka nadzieja ;]
 

06081a

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
627
Punkty reakcji
0
Miasto
Wyspa Bezludna
Bo wiesz.. Solka sa ludzie ktorzy nie umieja sie otworzyc na drugiego,czasami dobrze napisac cos,a potem spalic,bo to tez sprawia ulge..ze to za Toba,ze spalilas to,i ten bol nie powroci.. taka nadzieja ;]

Wiem jak to jest. Dręczy Cię coś, a jak o tym napiszesz, to już czujesz małą ulgę. Ale pisanie i palenie to trochę zawodny sposób. Ja jak mam jakiś problem/coś mnie dręczy to słucham metaliki i mi po jakimś czasie przechodzi.
 

misiakras

Sex to religia.
Dołączył
25 Grudzień 2008
Posty
1 211
Punkty reakcji
0
Miasto
hp.
Oi to tak jak ja tylko, ze slucham HH. :p
Ale pamietniki to pamietniki.. ja zaluje ze je spalilam, teraz chcialabym je wszystkie przeczytac...
 

binalshibh

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Dolnyśląsk
Zdecydowałam się na wizyte u psychologa... tzn. załatwił mi ją znajomy... to już w tą środę. Nie wiem czy dobrze robie, strasznie się boje tego spotkania :"(


masz okazję wyżalić się komuś,wyrzucić to wszystko z siebie.Idz,ja poszłabym,ale chcę sama skończyć z tym nałogiem.Wiem,że to będzie strasznie długa walka,ale chce mieć z tego satysfakcję.
Ty masz odwagę powiedzieć o tym psychologowi,ja niestety nie posiadam takiej.
Idz.Nie pożałujesz.
A psycholog nie może poinformować innych o tym co się dzieje w jego gabinecie,bo obowiązuje go tajemnica zawodowa,no chyba,że stawką jest życie.
 

Nightangel

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2008
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Modliborzyce
ja niekiedy wracam..
Miałyście tak ze gdy przeczytałyście kilka kartek.. i znów sie cięłyście bo wszystkie problemy wróciły?
 

Gekonek

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
261
Punkty reakcji
0
Wiek
50
Miasto
Konin
To po co w takim razie piszecie te swoja pamiętniki ???? Po to aby mieć usprawiedliwienie do ponownego sięgania po żylete ??? Chyba tak tyle można wywnioskować ze słów które tutaj piszecie...
 

binalshibh

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Dolnyśląsk
To po co w takim razie piszecie te swoja pamiętniki ???? Po to aby mieć usprawiedliwienie do ponownego sięgania po żylete ??? Chyba tak tyle można wywnioskować ze słów które tutaj piszecie...

żeby w przyszłości wiedzieć co czuliśmy,jaki mieliśmy pogląd na świat.Teraz dlatego ich nie czytam,bo znów wszystko wróci.Wszystkie te złe chwile.
 

adalina

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2008
Posty
63
Punkty reakcji
0
Wiek
31
JA tez przez Pewien czas się Kaleczylam ale nie wynijalo to ze szpanu tylko zalamania nerwowego-chociaż nie doszłam do końca do siebie. . .
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Moimi jedynymi pamietnikami sa blizny, ktore przypominaja mi okolicznosci ich powstania. W zasadzie czlowiek o nich nie mysli, bo sa czym oczywistym dla mnie i przyzwyczailem sie do ich widoku do takiego stopnia, ze nawet ich nie ukrywam.

Problem jest wtedy, gdy znajdzie sie jakis ciekawski czlowiek i zapyta sie, co to? Lub pytanie typu, ,,o widze sie sie chyba cioles, dlaczego"? albo ,,skad te blizny, EMO jestes"?

Czasami ludziom odpowiadam, jesli uznam ze sa warci wysluchania mojej historii i nie beda patrzec na mnie jak na idiote. Wtedy wracaja czasami obrazy, ktore czlowiek gdzies ukryl w glowie po to, zeby zyc normalnie. Oczywiscie pamietniki maja jakis plus, np. mozna cofnac sie wstecz i przeczytac jakim to bylem czlowiekiem. Najczesciej mozna sie posmiac, bo bylo sie innym, jeszcze mloda osoba ktora nie miala pojecia o wielu rzeczach.

Jednak blizny maja wielka wade, pamietniki mozna spalic, gdzies zakopac i mamy sw. spokoj.
A blizny, zostaja na cale zycie, i niektore nigdy nie znikaja.
 

misiakras

Sex to religia.
Dołączył
25 Grudzień 2008
Posty
1 211
Punkty reakcji
0
Miasto
hp.
Ja chac przeczytam te pamietniki,tojuz nie wracaj do mnie az tak gwaltownie...;p..Bo wmowilam sobie,zemnie to juz nie dotyczy.. Silna jak narazie..:)

Blizny po jakims czasi znikaja, troSzke .. choc zalezy jakie sie ma cialo,, :(
 

binalshibh

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Dolnyśląsk
u mnie dzisiaj było -28 stopni,przez co blizny są strasznie czerwone i wyglądają jakbym przed chwilą się cięła...
 

Lady_Nikt

w rzeczy samej.
Dołączył
13 Luty 2007
Posty
2 298
Punkty reakcji
0
Wiek
18
Miasto
Warszawa
hm, ja starych blizn też nie chowam, też się przyzwyczaiłam i moi znajomi też, nigdy nie pytają, bo nigdy nie odpowiadam. Czyli też się przyzwyczaiłam. Tylko te nowe ukrywam, ale ona znikają, staram się już nie ciąć tak głęboko.
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Zdecydowałam się na wizyte u psychologa... tzn. załatwił mi ją znajomy... to już w tą środę. Nie wiem czy dobrze robie, strasznie się boje tego spotkania :"(
Mam nadzieję, że trafisz na dobrego psychologa.
Też byłam kilka razy na wizytach i nic mi nie pomógł. Może dlatego że nie do końca umiałam się otworzyć.
Tak na prawdę pomogli mi nowi znajomi, przyjaciele.

Moimi jedynymi pamietnikami sa blizny, ktore przypominaja mi okolicznosci ich powstania. W zasadzie czlowiek o nich nie mysli, bo sa czym oczywistym dla mnie i przyzwyczailem sie do ich widoku do takiego stopnia, ze nawet ich nie ukrywam.

Pamiętniki trzeba chować, tak jak blizny. Ale pamiętników można zawszę się pozbyć, blizn nie.
Pomyślałeś, że kiedyś będziesz miał rodzinę, dziecko.... zapyta kiedyś co masz na rękach, a ty będziesz sie wstydził, bo na pewno nie powiesz:
- wiesz miałem doła, miałem dość życia itd.itp.
Pomyślisz, że nie wiem co pisze, bo nigdy nie będziesz miał swojej rodzony, żony, dzieci.
Widzisz, też kiedyś w to nie wierzyłam. Teraz mam Męża i syna.
Wstydzę się swoich blizn i na prawdę żałuję!
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Arina w moim przypadku czas wylewczyl mnie z tego. Jakos na stare lata czlowiek uswiadomil sobie, ze to co robi jest bezsensu. Stad samookaleczanie se to tylko przeszlosc. Co do rodziny, dzieci, musze w pierwszej kolejnosci nauczyc sie kochac, zeby miec rodzine. A jesli juz cos takiego nastapi, to coz. Moje dzieci nie beda sie pytac o blizny, bo wyda im sie, ze u ratownika medycznego ktory pracuje w PSP blizny sa czyms oczywistym. Ryzyko zawodowe.

Nie mniej jednak, nigdy sie nie wstydzilem moich blizn. Fakt, sa one swiadectwem mojej slabej niegdys psychiki, jakis ogromnych problemow i nawet szalenstwa jak inni mysla, ale mimo to ich nigdy sie nie wstydzilem. Poniewaz paradoksalnie gdyby nie te blizny to moja osoba bylaby calkiem inna. Paradoksalnie, to kim jestem obecnie zawdzieczam temu co przezylem i temu co doswiadczylem.

Doskonale wiem, ze to co mowisz, tzn. piszesz jest prawda. Z doswiadczenia wiem, ze osoby, ktore zakladaja jakies tematy na forach doskonale znaja problem . I zapewne duzo bys mi o tym opowiedziala. Ale widzisz, kazdy jest inny. Ty masz rodzine, ja zas jestem juz wewnetrznie martwy, a wszystko co robie czynie tylko po to, zeby umrzec godnie.
 

binalshibh

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
188
Punkty reakcji
0
Miasto
Dolnyśląsk
paradoksalnie gdyby nie te blizny to moja osoba bylaby calkiem inna. Paradoksalnie, to kim jestem obecnie zawdzieczam temu co przezylem i temu co doswiadczylem.

tu się z Tobą zgodzę.Czasami zastanawiam się,że gdybym 5lat temu nie sięgnęła pierwszy raz po żyletkę,to kim byłabym teraz?Na pewno miałabym słabszą psychikę,nie umiałabym doceniać innych ludzi,może nie pomagałabym im z takim zapałem jak teraz...
 

Lady_Nikt

w rzeczy samej.
Dołączył
13 Luty 2007
Posty
2 298
Punkty reakcji
0
Wiek
18
Miasto
Warszawa
huh, ja się dziś dorobiłam +/- 20 nowych śladów. Brawo brawo. Tak mocno siebie nienawidzę, że nawet jedna kromka więcej doprowadza mnie do takiego czegoś. Mrrr, cudownie. To się nazywa być życiową dupą -.-
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
Psycholog mi nie pomógł a raczej zaczął mnie pogrążać. Już po 2 wizytach do niego nie zawitałam...
Na szczęście miałam na tyle siły ,że "dałam" sobie sama z tym radę. Moich blizn już prawie nie widać chyba ,że mocno przygrzeje to widać te które nie były głęboko. Niestety te co były głębokie wyglądają okropnie ale ich nie ukrywa.
 
Do góry