Sądy Boga dotykają ziemię

Enki

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
379
Punkty reakcji
0
Zgodziłbym się wtedy gdyby "Bóg" został napisany z małej litery.
Sens nie leży w literce,tylko w niezrozumieniu,że Wszechświat został rozumnie zaprojektowany,a rozum ten przewyższa ludzki niepomiernie.W Biblli,mimo krwawego wizerunku JHWH,-Szatan jest wiele głębokich myśli. :)
 

era.lfc

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
22
Punkty reakcji
0
"Enki" napisał:
A Ty jesteś niewierzący
A Ty jesteś niewiarygodnie spostrzegawcza!


Ale dlaczego wszystko układa się pomiędzy "inteligentnym projektem", a "przypadkiem"? Obie wersje są na równi nieprawdopodobne.
Nie odnoszę się tu do powstania wszechświata, bo na to pytanie nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi. Chodzi mi o życie na ziemi ofkorz.. Jest trzecia i zarazem najbardziej prawdopodobna alternatywa - dobór naturalny.
Wszechświat został rozumnie zaprojektowany,a rozum ten przewyższa ludzki niepomiernie.
Ale dlaczego? Dlaczego przyjmujesz do wiadomości tylko taką wersję? Wolisz luki w wiedzy łatać sobie "bogiem", jak to się już standardowo przyjęło? Z resztą.. Filozofia na żadne pytanie nam nie odpowie, więc nawet nie warto sobie żopy zawracać.

A jeśli chodzi o te dziwne sformułowanie tematu, to, to pytanie jest czy jak? Bo chyba nie stwierdzenie..
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
stwierdzenie... typowa nutka sredniowiecznego wsteczniastwa

Tam wlasnie ksieza teroryzowali ludzi gronzym Bogiem zeby trzymac poploch w strachu i ryzach aby moc lepiej nimi manipulowac..

widac niektorym zostalo do dzis
 

Enki

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
379
Punkty reakcji
0
A Ty jesteś niewiarygodnie spostrzegawcza!


Ale dlaczego wszystko układa się pomiędzy "inteligentnym projektem", a "przypadkiem"? Obie wersje są na równi nieprawdopodobne.
Nie odnoszę się tu do powstania wszechświata, bo na to pytanie nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi. Chodzi mi o życie na ziemi ofkorz.. Jest trzecia i zarazem najbardziej prawdopodobna alternatywa - dobór naturalny.

Ale dlaczego? Dlaczego przyjmujesz do wiadomości tylko taką wersję? Wolisz luki w wiedzy łatać sobie "bogiem", jak to się już standardowo przyjęło? Z resztą.. Filozofia na żadne pytanie nam nie odpowie, więc nawet nie warto sobie żopy zawracać.

A jeśli chodzi o te dziwne sformułowanie tematu, to, to pytanie jest czy jak? Bo chyba nie stwierdzenie..
Czy potrafiłbyś przypadkowo zbudować dom?Bez projektu,wiedzy budowlanej,z pominięciem prawa budowlanego,nie zgromadziwszy potrzebnych materiałów nie zatrudniwszy wykwalifikowanych specjalistów?Byłoby to niemożliwe.A człowiek, czy wszechświat to przecież bardziej złożone konstrukcje niż dom. :)
 

matejanka

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
923
Punkty reakcji
0
Chodzi Ci o nieuznawanie przeze mnie bibli? Jeśli tak to prosze bardzo, już odpowiadam. Po pierwsze to myślę racjonalnie.
Ja też uwazam że myślę racjonalnie! Widzisz zależy co weźmiemy za punkt odniesienia. Jeżeli tylko siebie to nikt nas nie przekona. Szczegolnie gdy z góry założymy, że większość ludzkości czytającej Biblię to banda durniów, włącznie z wybitnymi jednostkami zajmującymi się egzegezą biblijną, znające języki starego czasu i badające historię Narodu Wybranego!
Oczywiście leży to w gestii naszej wolnej woli taka decyzja.


Zakładam isnienie boga jednak nigdy nie będę mógł stwierdzić kim on jest. Biblie zaś napisał człowiek, więc jak mogę mu wierzyć ? Trzeba umieć oddzielić to co boskie a to co ludzkie. Znając ludzkość wiem, że jest ona skłonna wymyślać sobie boga. Zauważ, że nigdy nie było tak że dana religia została wymyślona lub objawiona w dwóch różnych regionach świata. Co kraj to obyczaj. I tak samo jest z bogiem ( nie mówie o czasach dzisiejszych gdyż to ludzie przyczynili się do ekspansji chrześcijaństwa po świecie
Teraz proszę Ciebie o odpowiedź.


Masz prawo do swoich założeń.
Ja wyszłam z nieco innych, choć nie całkiem innych od Twoich.
1. Idea Wyższej Siły pojawiła się na ziemi wraz z przyjściem na świat człowieka na całym świecie i w każdym narodzie, nawet najprymitywniejszym!
Im prymitywniejszy naród tym ta idea bardziej związana z otaczającą naturą jako głosem i objawem istnienia karzących lub nagradzających bogów.
Z tego wniosek że idea Boga jest zapisana w genetyce człowieka aczkolwiek ma on zawsze wolnośc z tej wiary zrezygnować.
Idea tej Siły Wyższej na przebiegu czasow ewoluuje od wielobostwa do oddawania czci jednemu Bogu.
Idea jednego Boga(o ile On istnieje) wydaje się racjonalnemu człowiekowi najbardziej logiczna. Gdyż gdyby było wielu Bogów to żaden z nich nie mógłby być wszechmocny i nawzajem by się mogli zwalcza, co powodowałby chaos w Stworzeniu.
Jednak ten chaos obserwujemy w materii można powiedzieć lokalnie.
DLatego np. gnoza wymyśliła Demiurga złego boga walczącego z dobrym.
Z punktu widzenia racjonalnego i logicznego myśleni ta idea, choć nieco tłumaczy zło i cierpienie na świecie , ma mankament gdyż odbiera dobremu Bogu atrybut wszechmocy.

Do jakich wniosków doszedł mój racjonalny umysł?
Że chociaż poczucie istnienia Boskości posiadam w sobie, z samej siebie, bez żadnej wewnętrznej wiedzy i to poczucie odpowiada stopniowi rozwoju mojego ducha, to jednak mam za mało danych, aby wiedzieć więcej o Bogu jaki On jest i kim ja sama jestem.
Kim jestem nie jako materia przetwarzająca inną materię, ale od strony mojego ducha , który ma uczucia, kocha, współczuje, pragnie dobra itd. a więc posiada niematerialne atrybuty wrecz przeczące idei egoistycznego genu(mam nadzieję że ją znasz)
No i doszłam do wniosku że Bóg jeżeli istnieje i mnie stworzył musi mi Siebie objawić! To było po prostu wewnętrzne przekonanie. Że napewno Go znajdę jeżeli tylko odpowiednio poszukam!!!(dodam w nawiasie że religia w której się urodziłam nie wystarcała mi już)
To długa historia więc nie będę Ciebie nią nudziła!
W efekcie doszłam do wniosku że pomimo tego że religie są takie rózne to jednak posiadają wspólne cechy , tak jakby Prawda była rozrzucona po całym świecie. A ponieważ urodziłam się w europie zaczęłam uwaznie czytać Biblię , uwazając że w niej może znajdę, w jej słowach, choć spisanych przez ludzi, ale jednak Ślad Boga.
Długo niewiele z tego rozumiałam i choć czytałam i czułam, że to nie są tylko ludzkie słowa, nie potrafilam zrozumieć ich sensu.
To tak jakbym wzięła matematykę wyższą i wpatrywała się w równania niczego z nich nie mogąc zrozumieć.
ALe z uporem czytałam czekając na oświecenie, szczególnie Nowy Testament, słusznie uważając, że jest bliższy mojej duchowej percepcji.
Pewnie byłam za mało wykształcona aby z Biblii zrozumieć to, co w niej widzieli egzegeci i tak by pewnie trwało nadal , gdybym nie znalazła Pism Trzeciego Testamentu!
Ponieważ w moim umyśle miałam w pewnycm sensie zakodowane wiele słów z ST i NT to czytając TT ze zdumieniem zauważyłam, że zaczynam rozumieć przynajmniej niektóre wypowiedzi. Nagle w moim umyśle zaczęło się dotychczasowe niewielkie poznanie, układać w logiczną całość.
Zaznaczam nie od razu , ale pierwsze rozumienie pociągało następne i po kolei otwierały się przede mną wrota dotąd nigdy przeze mnie nieoczekiwane!

Przyznam, się że w najśmielszych marzeniach nie sądziłam że będzie mi dane poznać Boga w takim stopniu jak dzięki Trzem Testamentom, gdyz wraz z czytaniem Słowa zaczęłam odczuwać wewnętrzne Słowo , jeszcze dodatkowo wyjaśniające i wskazujące mi drogę poznania
.A była to droga do mojego wnętrza, taka którą każdy musi zrobić na własnych "nogach" jeżeli chce poznać bliżej swojego Stwórcę!.


Ale przecież to Bóg wystawia rachunek według Ciebie prawda ?
Więc kogo mamy się bać jak nie jego ?
Tak nie jest .
Czy wejdziesz na wielki bal w brudnych ciuchach?
Czy nieumyty spotkasz się z ukochaną?
Taka jest nasza dusza gdy jest zanurzona w grzechach!
Żadna dusza gdy zrzuci szatę ciała , gdy zobaczy siebie w Świetle swojego sumienia(tam mamy zapisane Boskie Prawo)
jak w lustrze i ujrzy swoje nędzne duchowe odzienie, brudne i poplamione , nie będzie śmiała nawet wznieść oczu do Najwyższego i najchętniej chciałaby w tym momencie nieistnieć , zapaść się pod ziemię ze wstydu i żalu za swoje występki.
Gdy taka dusza słyszy że Ojciec się zbliża jest w stanie tylko błagać Go o pozwolenie powrotu na ziemię i naprawienie swoich błędów ....Ten żal i skrucha jest częścią Sąu oczyszczającego duszę z grzechów ale jeszcze do tego musi dojść poczucie zadoścuczynienia...i dlatego dusza prosi Ojca o kolejną szansę..

Normalny człowiek umie odróżnić zło od dobra, a ja uważam się za takiego.
To dobrze , ze słyszysz w swoim wnętrzu głos swojego sumienia. Wsłuchaj się w niego, a on Ci powie jaką drogą masz iść aby poznać Boga.



A czy ty zawsze robisz wszystko po chrześcijańsku ?

Nie jestem w stanie Ci na to pytanie odpowiedzieć! BB)

A może ich po prostu nie było ?
Nic nie wiemy o duszy innych ludzi , tym bardziej że ogromnego wysiłku i pracy wymaga poznanie samego siebie!

Niektórzy ludzie umierają w gorszych i dłuższych cierpieniach niż Jezus
Rownież nic nie wiemy o tym jak umierają inni ludzie!
Poza tym to nie tylko chodziło o rozmiar cierpienia, lecz o to Kogo przybiliśmy do Krzyża. W końcu obok Chrystusa na krzyżach wisiało dwóch łotrów.


A ja nalegam abyś to ty odpowiadała na moje pytanie. No chyba, że nie znasz na nich odpowiedzi.
staram sięjak mogę ale przecież już ustaliliśmy że nie jestem wszechwiedzącym Bogiem lecz dzieckiem na drodze swojego rozwoju!
Pozdrawiam
 

era.lfc

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
22
Punkty reakcji
0
Mu chodziło(chyba) o osobę "projektanta", a nie Boga, jaki jest w biblii. Przypuszczam, że dlatego z małej. Gdyż, ciągnąc temat, jego "bóg" nie ma nic wspólnego z waszym.

"Enki" napisał:
Czy potrafiłbyś przypadkowo zbudować dom?Bez projektu,wiedzy budowlanej,z pominięciem prawa budowlanego,nie zgromadziwszy potrzebnych materiałów nie zatrudniwszy wykwalifikowanych specjalistów?Byłoby to niemożliwe.A człowiek, czy wszechświat to przecież bardziej złożone konstrukcje niż dom.

A więc moje pytanie brzmi: Kto zaprojektował projektanta? Jest to teza równie głupia i nieskończona, jak strzała Zenona z Elei, która wystrzelona z łuku nigdy nie doleci do celu. Mam nadzieję, że wiadomo o czym mowa.

Kreacjoniści posługują się zasadą, wszystko albo nic. Nazywa się to nieredukowalną złożonością. Gdzie z rozwiązań pośrednich nie ma żadnego pożytku.
Ale tak nie jest. Rozwiązania pośrednie występują w naturze.

Problem jest taki, że religia uczy nas, że cnotą jest trwanie w niewiedzy.
Dla naukowców niewiedza jest czymś, co napędza ich do działania i do dalszego poznawania świata.

edit: jeszcze odnosząc się do postu Enki, fakt ewolucji Darwina, podając przy tym niezaprzeczalne dowody, wykazuje, że człowieka nikt nie zaprojektował. Staliśmy się nim poprzez długą drogę ewolucji.
A przyjmowanie zasady:bóg jako zapchajdziura, to przejaw tchórzostwa. ;-)
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
?
Hmm, na początku myślałem, że jesteś po prostu od dziecka zindoktrynowaną i jak to w przyszłości bywa zaślepioną fanatyczką.
Wiesz, chrzest, komunia, bierzmowanie. Kościół co niedziela. Pielgrzymki. Takie standardowe pranie mózgu, bez zapytań: A dlaczego tak? Czemu nie inaczej? Teraz jednak z przykrością muszę stwierdzić, iż po prostu jesteś głupia ;-(
matejanko
zacóż cie to spotyka ,tyle mówisz o Miłości i popatrz uznano ze jestes ,ślepa ,głucha i głupia !?
Ja to co innego GłOSZE ,Sady Gniewu Bożego na bezbożnych którzy nie chca sie opamietac.
Można zrozumieć reakcje takiego
ducha ciemności kiedy sie wskazuje jego miejsce ,co go czeka ,ale ty za ciagłe powtarzanie WBREW Biblii
,że Bóg nie Gniewa sie nie zsyła Sądów ,otrzymujesz takie same słowa jak ja ?

Widzisz jak to napisano jest słuszne ;
-Iz 26:10 BT "Jeżeli okazać łaskę złoczyńcy, on nie nauczy się sprawiedliwości. Nieprawość on czyni na ziemi prawych i nie dostrzega majestatu Pana./YHVH "


Iz 30:18 BT "Lecz Pan/YHVH czeka, by wam okazać łaskę, i dlatego stoi, by się zlitować nad wami, bo Pan/YHVH jest sprawiedliwym Bogiem. Szczęśliwi wszyscy, którzy w Nim ufają!"

><>,
niechca Błogosławiensta - niech spadnie na nich przekleństwo - jak powiedział psalmista
 

era.lfc

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
22
Punkty reakcji
0
Ehh, Orsa. Proszę, nie cytuj mi tu biblii.
Bóg starego testamentu, to złoczyńca większy niż Hitler, większy niż Stalin.

Potrzebujesz niewidzialnego wsparcia do życia? Proszę Cię bardzo. Ale przestań wypisywać bzdury
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Iz 10:6 BT "Posyłam go przeciw narodowi bezbożnemu, przykazuję mu, aby lud, na który się zawziąłem, ograbił i złupił doszczętnie, by rzucił go na zdeptanie, jak błoto na ulicach.

Pycha


[sup]26[/sup] Serce twarde na końcu dozna klęski, a miłujący niebezpieczeństwo w nim zginie.


[sup]27[/sup] Serce twarde obciąży się utrapieniami, a zuchwalec będzie dodawał grzech do grzechu.


[sup]28[/sup] Na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła w nim zapuściło korzenie.


<a name="3-29">[sup]29[/sup] Serce rozumnego rozważa przypowieści, a ucho słuchacza jest pragnieniem mędrca.
 

matejanka

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
923
Punkty reakcji
0
matejanko
zacóż cie to spotyka ,tyle mówisz o Miłości i popatrz uznano ze jestes ,ślepa ,głucha i głupia !?
Ja to co innego GłOSZE ,Sady Gniewu Bożego na bezbożnych którzy nie chca sie opamietac.
Można zrozumieć reakcje takiego
ducha ciemności kiedy sie wskazuje jego miejsce ,co go czeka ,ale ty za ciagłe powtarzanie WBREW Biblii
,że Bóg nie Gniewa sie nie zsyła Sądów ,otrzymujesz takie same słowa jak ja ?

Być może jednak głosimy to samo tylko innymi słowami?
Czy Jezus używał tych samych słów mówiąc o Ojcu, jakich używali Prorocy Starego Testamentu?
A przecież zarówno Jezus, jak i Prorocy mówili o tym samym Bogu!
Pozdrawiam
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Być może jednak głosimy to samo tylko innymi słowami?
Czy Jezus używał tych samych słów mówiąc o Ojcu, jakich używali Prorocy Starego Testamentu?
A przecież zarówno Jezus, jak i Prorocy mówili o tym samym Bogu!
Pozdrawiam
Cóż zatem ?
 

Enki

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
379
Punkty reakcji
0
Mu chodziło(chyba) o osobę "projektanta", a nie Boga, jaki jest w biblii. Przypuszczam, że dlatego z małej. Gdyż, ciągnąc temat, jego "bóg" nie ma nic wspólnego z waszym.



A więc moje pytanie brzmi: Kto zaprojektował projektanta? Jest to teza równie głupia i nieskończona, jak strzała Zenona z Elei, która wystrzelona z łuku nigdy nie doleci do celu. Mam nadzieję, że wiadomo o czym mowa.

Kreacjoniści posługują się zasadą, wszystko albo nic. Nazywa się to nieredukowalną złożonością. Gdzie z rozwiązań pośrednich nie ma żadnego pożytku.
Ale tak nie jest. Rozwiązania pośrednie występują w naturze.

Problem jest taki, że religia uczy nas, że cnotą jest trwanie w niewiedzy.
Dla naukowców niewiedza jest czymś, co napędza ich do działania i do dalszego poznawania świata.

edit: jeszcze odnosząc się do postu Enki, fakt ewolucji Darwina, podając przy tym niezaprzeczalne dowody, wykazuje, że człowieka nikt nie zaprojektował. Staliśmy się nim poprzez długą drogę ewolucji.
A przyjmowanie zasady:bóg jako zapchajdziura, to przejaw tchórzostwa. ;-)
A kto zaprojektował Darwina ?Sorki,zapomniałem że tata orangutan! :D

Iz 10:6 BT "Posyłam go przeciw narodowi bezbożnemu, przykazuję mu, aby lud, na który się zawziąłem, ograbił i złupił doszczętnie, by rzucił go na zdeptanie, jak błoto na ulicach.

Pycha


[sup]26[/sup] Serce twarde na końcu dozna klęski, a miłujący niebezpieczeństwo w nim zginie.


[sup]27[/sup] Serce twarde obciąży się utrapieniami, a zuchwalec będzie dodawał grzech do grzechu.


[sup]28[/sup] Na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła w nim zapuściło korzenie.


<a name="3-29">[sup]29[/sup] Serce rozumnego rozważa przypowieści, a ucho słuchacza jest pragnieniem mędrca.
1 list Ap.Pawła do Tymoteusza 2 rozdział:12 werset:"Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać,ani wynosić się nad męża;natomiast powinna zachowywać się spokojnie." :D
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
za mało wiesz ,ale to co wiesz wystarczy by cie OSąDZIć a SłOWO Sądzić cie bedzie
tez mi sie mąż trafił ?

2Tm 4:2 Bw "Głoś Słowo, bądź w pogotowiu w każdy czas, dogodny czy niedogodny, karć, grom, napominaj z wszelką cierpliwością i pouczaniem."
 

Enki

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
379
Punkty reakcji
0
Ehh, Orsa. Proszę, nie cytuj mi tu biblii.
Bóg starego testamentu, to złoczyńca większy niż Hitler, większy niż Stalin.

Potrzebujesz niewidzialnego wsparcia do życia? Proszę Cię bardzo. Ale przestań wypisywać bzdury
Dokładnie tak,w Biblii uśmiercił ok.2391421 osób.Postać ta według dawnych wierzeń ,była jednością ze sferą zła,swoją mroczną stroną cieniem ,którą wyobraża Szatan,póżniej się rozdzielili.Polecam C G Jung"odpowiedż Hiobowi".cytat:"nasi bogowie są idolami i wartościami świata naszej świadomości" :)

za mało wiesz ,ale to co wiesz wystarczy by cie OSąDZIć a SłOWO Sądzić cie bedzie
tez mi sie mąż trafił ?

2Tm 4:2 Bw "Głoś Słowo, bądź w pogotowiu w każdy czas, dogodny czy niedogodny, karć, grom, napominaj z wszelką cierpliwością i pouczaniem."
Dalej się wynosisz nad innych i pouczasz?Załóż własny Kościół i własną religię! :) :lol: :D
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Ps 35:28 BT "A język mój będzie głosił Twoją sprawiedliwość i nieustannie Twą chwałę.
6 bo Ty, Panie, Boże Zastępów, jesteś Bogiem Izraela. Przebudź się, by skarcić wszystkie ludy, nie miej litości dla wszystkich podłych buntowników.
Iz 26,10
7 Wracają wieczorem, warczą jak psy i krążą po mieście.
Ps 55,11
8 Oto się chełpią swoimi ustami; na ich wargach obelgi: Któż bowiem słyszy?
Ps 52,4; Ps 55,22; Ps 57,5; Ps 64,4
9 Lecz Ty, o Panie, z nich się śmiejesz, szydzisz ze wszystkich pogan.
Ps 2,4; Ps 37,13

10 Będę baczył na Ciebie, Mocy moja, bo Ty, o Boże, jesteś moją warowni
ą .

11 W swej łaskawości Bóg wychodzi mi naprzeciw, Bóg sprawia, że mogę patrzeć na [klęskę] moich wrogów.
Ps 54,9
12 Wytrać ich, o Boże, niech lud mój nie zapomina! Twoją mocą rozprosz ich i powal, o Panie, nasza Tarczo!
13 Grzech na ich ustach: to słowo ich warg. Niech spęta ich własna pycha, za złorzeczenia i kłamstwa, które rozgłaszają.
Prz 12,13; Prz 18,7
14 Wytrać ich w gniewie, wytrać, by już ich nie było, by wiedziano, że Bóg króluje w Jakubie i po krańce ziemi.

15 Wracają wieczorem, warczą jak psy i krążą po mieście.

16 Włóczą się, szukając żeru; skowyczą, gdy się nie nasycą. Ez 5,13; Ez 6,12; Ez 13,13 Ps 46,10-11; Ps 83,19

17 A ja opiewać będę Twą potęgę i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości, bo stałeś się dla mnie warownią i ucieczką w dniu mego ucisku.
Ps 17,15+

18 Będę śpiewał Tobie, Mocy moja, bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią, mój łaskawy Boże.

Ps 140:4 BT "Ostre jak u węża ich języki, a jad żmijowy pod ich wargami."
 

Enki

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
379
Punkty reakcji
0
za mało wiesz ,ale to co wiesz wystarczy by cie OSąDZIć a SłOWO Sądzić cie bedzie
tez mi sie mąż trafił ?

2Tm 4:2 Bw "Głoś Słowo, bądź w pogotowiu w każdy czas, dogodny czy niedogodny, karć, grom, napominaj z wszelką cierpliwością i pouczaniem."
Apostoł Paweł pisał jak zachowywać się w zborze,wśród innych osób,słowo mąż oznacza tu:mężczyzna.W liście zwraca się do Tymoteusza,nie do Tymonki,a na pewno nie do Orsy! :D
 
Do góry