Rodzina 500 plus

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
najpewniej będę

z drugiej strony tylko obalałem koronny argument, że środki z budżetu pobudzają gospodarkę narodową. Gdyby tak było to należałoby dać 5000 + a nie 500
 
M

MacaN

Guest
kate2 napisał:
Jeśli będziesz (lub jesteś) na emeryturze to będziesz obciążał.
Nie będzie, bo wydał na składki emerytalne znacznie więcej, niż odbierze od państwa, dotrze to do Ciebie?



Herbatniczek napisał:
pieniądze z 500 plus trafiają na rynek - do obcych kapitałowo Biedronek, Lidlów itp. I co z tego ma nasza gospodarka ?
No ale przecież założenie było proste - rozkręcić gospodarkę. Dlatego system faktur pod koniec roku jest dobry, bo wtedy musisz wydać te pieniądze np. na wakacje. No rozkręcasz Polska gospodarkę, turystykę, itd.

Do mnie przyjechali jakiś czas temu goście na komunię. No i wiadomo, gadka szmatka, cena, itd. Weszło na temat kasy, a babka mówi - " ja tam sie tym nie przejmuję, dostałam 500+, więc mam je wydać na komunię w lokalu, żeby dziecko i rodzina dobrze sie bawili ".

I to jest podejście godne pochwały. Tak się rzeczywiście tworzy gospodarkę.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale te pieniądze które się daje w formie 500 + trzeba najpierw komuś zabrać albo się zapożyczyć

to jest tak jakby kupić coś dziecku za pożyczkę w chwilówce, radość dziecka jest oczywista ale kiedyś to trzeba spłacić
 
K

kate2

Guest
Analogiczna sytuacja jest z emeryturami i remtami. Komuś się zabiera a drugiemu daje.
 
S

Spamerski

Guest
Nie przesadzajcie, przecież warto rozmawiać :D Zbyt wiele emocji jest w temacie, ochłońcie wszyscy. Z jednej strony faktycznie 500 plus to pieniądze publiczne, z drugiej jednak tak to już jest, że państwo prowadzi politykę socjalną (rodzinną). Wiadomo, że polityka socjalna nie przyniesie finansowych korzyści budżetowi państwa, ale z drugiej strony nie taki jest jej cel. Zresztą 500 zł to dostaje miesięcznie student stypendium socjalnego i jakoś nikt nie kontroluje studentów na co wydają pieniądze :)
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
MacaN napisał:
Taaak?. A jaki urząd zajmie się weryfikowaniem zakupów?. Jakie dokumenty byłyby wymagane na potwierdzenie oraz co w przypadku ich zagubienia. W słowach wszystko wydaje się łatwe. W praktyce wprowadzenie takich zasad to kolejne setki ton papierów i zaświadczeń. Nie wspominając o konieczność zatrudnienia nowych urzędników, którzy dodatkowo zwiekszyliby koszty projektu. Albo dajemy 500 każdemu licząc się że stratami, albo formułujemy inny program pomocy.
Jak skladam np. papiery o akademik, to piszę, że mam takie i takie dochody. Wierzą na słowo, ale wyrywkowo sprawdzają ludzi. wyrywkowo.

Tutaj powinno być to samo. Jedziesz na wakacje? Okej, bierzesz fakturę od właściciela hotelu / ośrodka na powiedzmy 2-3 tysiące i już. Wydałeś. Kupujesz rower dziecku? Trzymasz fakturę. A pod koniec roku składasz papiery razem z wyliczeniami.
Podejrzewam, że mówisz tak, ponieważ jeszcze nigdy w swoim życiu nie miałeś kontroli z urzędu.
Mechanizmy nadzoru brzmią prosto tylko w słowach, w praktyce to tony papierów, tysiące urzędników i setki niejasnych przepisów. Koniec końców życie normalnego obywatela jest skrajnie utrudnione... a nieuczciwe osoby i tak obchodzą system. Jeżeli myślisz więc, że na dostarczeniu "faktury za rowerek" wszystko się skończy to niestety masz nikłe pojęcie o realiach.



Isen1822 napisał:
Ale nie wszyscy są normalni. A skoro normalny rodzic będzie stawiał sobie na pierwszym miejscu dobro dziecka, to przedstawienie raz do roku faktury za zakupione dla dziecka dobra, będzie dla niego czystą formalnością.

Jak zwykle skończy się na "ukaraniu" 90% uczciwych obywateli dodatkowymi formalnościami, a pozostałe 10% nieuczciwych ("przedsiębiorczych") rodziców znajdzie sposób na ominięcie przepisów. W moim akademiku studenci pobierający zasiłki socjalne potrafili przyjeżdżać 5 letnimi Audi A3 od taty.

Rozumiem, że 500+ nie każdemu się podoba. Sam uważam go za kosztowną kiełbasę wyborczą, gdyż jestem przekonany o istnieniu innych -lepszych- metod pomocy rodzinie. Jestem jednak trochę przerażony tym, że dyskusja nad poważnym problemem, jakim jest polityka prorodzinna, przeradza się w atak na rodzinę.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Rodzina jest ważna i tego absolutnie nigdzie nie podważyłem. Chodzi o to, by ograniczyć do minimum możliwość kombinatorstwa i marnotrawienia pieniędzy. Polski na coś takiego nie stać. Jeśli lokować pieniądze w ramach 500+, to odpowiedzialnie. Niech ludzie którzy teraz dostają pieniądze, nie dziwią się, że powinno to podlegać jakiejkolwiek kontroli. Nie na zasadzie "a bo sąsiad na pewno doniesie jak coś będzie nie tak". To nie tak ma wyglądać. Skoro rozliczasz się co roku z PIT, to równie dobrze można przedłożyć fakturę. Tutaj chodzi o uczciwość i rzetelne podejście do tematu. To nikomu nie szkodzi a przeprowadzenie tego w sposób przemyślany nie przyniosłoby fali biurokracji. Ale śmieszy mnie to, że niektórzy czują się głęboko urażeni i stroszą piórka, gdy mowa o przedkładaniu faktury, gdyż nie mają zamiaru nic nikomu udowadniać, ale nie mają najmniejszego problemu z tym, by brać kasę. Wtedy jakoś tej wielkiej dumy nie widać, tylko się liczy pieniążki. Taka polska mentalność.
 
M

MacaN

Guest
Isen1822 napisał:
Skoro rozliczasz się co roku z PIT, to równie dobrze można przedłożyć fakturę. Tutaj chodzi o uczciwość i rzetelne podejście do tematu. To nikomu nie szkodzi a przeprowadzenie tego w sposób przemyślany nie przyniosłoby fali biurokracji
I tyle w temacie w sumie.

Prosta sprawa - chcesz 500+ to przedkładasz faktury. Nie chcesz, to nie przedkładasz.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Stanie w kolejce do okienka po otrzymanie 500+ jakoś nie było problemem. Ale raz do roku podesłać fakturę, nawet elektronicznie- przeszkoda nie do pokonania. ;)
 
S

Spamerski

Guest
Sęk w tym, że jak Polak będzie chciał zakombinować, to i fakturka się znajdzie, a pieniążki z 500+ pójdą na niecny cel i kontrola nic nie wykaże.
 
M

MacaN

Guest
A jak babcia będzie miała wąsy, to zostanie dziadkiem. Ile %, albo raczej %o będzie kombinować sprawnie?
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Spamerski napisał:
Sęk w tym, że jak Polak będzie chciał zakombinować, to i fakturka się znajdzie, a pieniążki z 500+ pójdą na niecny cel i kontrola nic nie wykaże.

Ale przynajmniej będzie to chociaż troszkę utrudnione.

Masz rację, jak ktoś będzie sprytny, to i tak przykombinuje. Jednak jeśli to chociaż trochę obniży poziom kombinatorstwa, to warto to wprowadzić. To naprawdę by było z pożytkiem dla innych, tych uczciwych. Wówczas więcej pieniędzy idzie w dobre ręce. A koniec końców korzystają na tym dzieci, a przecież o to w tym wszystkim chodzi.
 
S

Spamerski

Guest
To będzie na tyle mały %, że lepiej dać sobie spokój z kontrolami, a podjąć dyskusję publiczną na temat polityki socjalnej państwa. Według mnie główny problem polega na tym, że z przeciętnego wynagrodzenia (w zasadzie "minimalnego wynagrodzenia", które otrzymuje jakieś 80% społeczeństwa) nie da się utrzymać rodziny co najmniej 2 + 1.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Spamerski napisał:
a podjąć dyskusję publiczną na temat polityki socjalnej państwa.

To powinno być już dawno temu. Jednak zamiast tego wprowadzono 500+. Problem polega na tym, że co teraz zrobić? Wycofać 500+, wprowadzić coś innego? To by dopiero była fala biurokracji. Co teraz by mieli zrobić ludzie, którzy w jakiś sposób zaplanowali sobie na co zostaną przeznaczone pieniądze z ww. programu.? Niestety, jak to często u nas bywa, zabrano się za to od niewłaściwej strony. Pokłosie widzimy teraz, ale apogeum przyjdzie za kilka, kilkanaście lat.
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Isen1822 napisał:
Chodzi o to, by ograniczyć do minimum możliwość kombinatorstwa i marnotrawienia pieniędzy.

Nie tędy droga. Efektem waszych pomysłów byłoby zmarnowanie pieniędzy na kontrole -które i tak niczego nie wykażą- oraz utrudnienie życia przeciętnemu Kowalskiemu. Takie rozwiązanie pięknie i prosto brzmi, ale jego praktyczne zastosowanie byłoby katastrofą.



Isen1822 napisał:
Skoro rozliczasz się co roku z PIT, to równie dobrze można przedłożyć fakturę.

W skali roku byłyby to setki faktur od pojedynczej rodziny, jaki urząd miałby przetworzyć taką ilość informacji?. Większość niezamożnych rodzin włączy te pieniądze do swojego budżetu i będzie z nich pokrywała codzienne wydatki, takie jak jedzenie. Rozumiem, że miesięcznie Kate2 miałaby przedstawić 20 faktur na zakup serków wiejskich i szynki na kwotę 500zł, tak?. Do tego bowiem sprowadza się wasz pomysł "kontroli". Pomijam już tak oczywiste sprawy jak konieczność stworzenia listy produktów, które mogłyby być finansowane z budżetu 500+.



Isen1822 napisał:
Jednak jeśli to chociaż trochę obniży poziom kombinatorstwa, to warto to wprowadzić. To naprawdę by było z pożytkiem dla innych, tych uczciwych.
Przestańcie filozofować.... :(

Niezamierzonym efektem wprowadzenia ustawy refundacyjnej w 2012 roku było zjawisko tzw. "odwróconego łańcucha" - wywozu ważnych i drogich leków ratujących życie za naszą zachodnią granicę. Od ponad 4 lat NFZ oraz GIF nakładają na apteki oraz hurtownie farmaceutyczne szereg nowych obowiązków, które mają na celu ukrócenie procederu. Z roku na rok uczciwy pracownik/właściciel przytłaczany jest coraz większą papierów oraz zwiększonym ryzykiem pomyłki, a proceder... przybiera na sile!. Powiedz mi, gdzie Ty tu widzisz pożytek dla uczciwych obywateli?. Myślisz, że kontrola 500+ wyglądałaby inaczej?.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Szalony Odys napisał:
Nie tędy droga. Efektem waszych pomysłów byłoby zmarnowanie pieniędzy na kontrole -które i tak niczego nie wykażą- oraz utrudnienie życia przeciętnemu Kowalskiemu. Takie rozwiązanie pięknie i prosto brzmi, ale jego praktyczne zastosowanie byłoby katastrofą.
A efektem jakiegokolwiek braku, jest przehuśtanie kasy przez wiele osób na różne rzeczy nie mające nic wspólnego z dobrem dziecka.



Szalony Odys napisał:
W skali roku byłyby to setki faktur od pojedynczej rodziny, jaki urząd miałby przetworzyć taką ilość informacji?. Większość niezamożnych rodzin włączy te pieniądze do swojego budżetu i będzie z nich pokrywała codzienne wydatki, takie jak jedzenie. Rozumiem, że miesięcznie Kate2 miałaby przedstawić 20 faktur na zakup serków wiejskich i szynki na kwotę 500zł, tak?. Do tego bowiem sprowadza się wasz pomysł "kontroli". Pomijam już tak oczywiste sprawy jak konieczność stworzenia listy produktów, które mogłyby być finansowane z budżetu 500+.

Teraz to Ty utrudniasz i filozofujesz. Wystarczyłyby 2-3 faktury, z zakupu butów, wyprawki szkolnej, czy wysłania dziecka na wycieczkę.



Szalony Odys napisał:
Niezamierzonym efektem wprowadzenia ustawy refundacyjnej w 2012 roku było zjawisko tzw. "odwróconego łańcucha" - wywozu ważnych i drogich leków ratujących życie za naszą zachodnią granicę. Od ponad 4 lat NFZ oraz GIF nakładają na apteki oraz hurtownie farmaceutyczne szereg nowych obowiązków, które mają na celu ukrócenie procederu. Z roku na rok uczciwy pracownik/właściciel przytłaczany jest coraz większą papierów oraz zwiększonym ryzykiem pomyłki, a proceder... przybiera na sile!. Powiedz mi, gdzie Ty tu widzisz pożytek dla uczciwych obywateli?. Myślisz, że kontrola 500+ wyglądałaby inaczej?.
Ciężko porównywać te dwie rzeczy. To są zupełnie różne tematy....
 
K

kate2

Guest
Szalony Odys dzięki za Twój racjonalny i logiczny głos w tej dyskusji.

Isen dla faktury z zakupem butów i wyprawki szkolnej chcesz uruchomić całą machinę biurokracyjno kontrolną?

Wasze pomysły nie mają nic wspólnego z dobrem dzieci ale z upokarzaniem dorosłych ludzi mających rodziny. W większości zdrowe i odpowiedzialne. Macie albo skrzywione spojrzenie albo wam negatywne uczucia przysłaniają zdrowy rozsądek.

Patrzycie na ludzi jak na bezrozumne bydło które trzeba pilnować. Jak najbardziej jest to podważanie autorytetu rodziny mimo iż ubieracie swe pomysły w szatę troski o innych.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
i do tego żabojada, który tak pomiata pracownikami poleca beneficjenci 500 +, i czy to rozrusza gospodarkę czy też tego żabojada ?

bez znaczenia skąd pieniądze ? To w takim razie musi być 5000 +, przecież polską rodzinę należy wspierać a każdy grosz się przyda
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Guest_kate2_* napisał:
MacaN, dnia 20 Cze 2016 - 14:51, napisał: Kate, jesteś jak ściana, w którą można rzucać grochem. Nie a sensu z Tobą dalej dyskutować... Tyle z mojej strony, serio. To samo mogę powiedzieć o Tobie . Tyle z mojej strony. Serio.
Pragnę tylko wspomnieć, iż jest to forum dyskusyjne i powinno się tutaj ostro wymieniać poglądy. Jeśli czyjś osąd się komuś nie podoba- to wszystko jest ok, bo wcale nie musi.



marek70 napisał:
Wkoorwiliśce mnie maksymalnie za Kejti,która ma sto procent racji,możecie jej buty czyścić młokosy.
? Marku, zawiodłam się. Trochę się powstrzymać musisz. Dlaczego nie można mieć własnego zdania i jest ono hejtowane?



MacaN napisał:
Właśnie tym się różnimy - ja dyskutuję w oparciu o argumenty, nie o emocje.
Poprę Macana- emocje nic nie dadzą. Trzeba mocnych argumentów.

A co ja sądzę o 500+... Osobiście nie mam dzieci, zamierzam w przyszłości mieć jedno. Bardzo miło, iż Państwo wyszło z taką propozycją, ale osobiście uważam, że na każde dziecko powinno dostać sie takie pieniążki (czytaj- już na pierwsze). Jest wiele małżeństw, par, które nie mogą sobie pozwolić na więcej niż jedno dziecko, a tego Państwo już nie widzi. A szkoda. Oczywiście abstrahuję tutaj od patologii, które narobią dzieciaków tylko po to, aby otrzymać pieniądze. Słuchajcie, socjal w kraju nie jest niczym złym, pod warunkiem, że jest w tym jakaś sprawiedliwość.
marek70 napisał:
Rzeczą oczywistą jest ,że 500 plus napędzi gospodarkę,wzrośnie konsumpcja i obroty firm.
Nie szłabym tak daleko. Napędzanie gospodarki to całkiem inna jeszcze sprawa. Konsumcja- faktycznie może wzrosnąć, ale nie przesadzajmy, że na wielką skalę.

Jakby nie patrzeć, ten program najlepiej sprawdziłby się u samotnie wychowujących kobiet. Dla takiej babki 500 zł to na pewno spora zapomoga.

Nie dajcie się zwariować. I nie angażujcie tak emocjonalnie :)
 
Do góry