Wilku,
bezczelnością z Twojej strony jest zarzucanie mi pisania nie na temat. O sugestiach dotyczących nieczytania postów nie warto wspominać, gdybym naprawdę ich nie czytał, nie zadziwiałbyś mnie nonsensami wypisywanymi w kolejnych wątkach.
Spójrzmy na nagłówek bieżącego -
"Reżim Donalda Tuska, czas obalić dyktaturę PO!" Tu nawet nie ma znaku zapytania, jest prosty jak budowa cepa przekaz. Cóż z niego wynika?
Że od pięciu lat żyjemy w kraju rządzonym przez okrutny reżim sprawujący dyktatorską włądzę. I musimy jedynie zastanowić się nad tym, jak znaleźć wyjście z tej opresji? Wybacz, ale o tym, dyskutować nie chcę, gdyż nie zapiszę się na ochotnika do szpitala leczącego usterki głów. Natomiast, czuję się zobowiązany do wylania kubła zimnej wody na co niektóre gorące głowy. Mogę i powinienem zastanowić się jak poglądy prezentowane w tym wątku, mają się do zdrowego rozsądku i zwykłej przyzwoitości.
Także obalenie rządu nie musi być związane z użyciem armii, policji itd. Jest to po prostu pozbawienie władzy rządu legalnego przed upływem kadencji za pomocą np spisku.
Jeśli nie widziałeś spisku przed obaleniem rządu Olszewskiego, toś tego dostrzec nie chciał
Obalenie władzy przy użyciu spisku jest obaleniem, a nie konstytucyjną zmianą władzy! Tym zdaniem dołaczyłeś do mitotwórców. Co takiego niezwykłego było w odwołaniu rządu Olszewskiego???
Powtórzę dla wolniej myślących, jeżeli za miesiąc Jarek Kaczyński przeprowadzi Konstruktywne Wotum Nieufności wobec rządu PO/PSL i uzyska poparcie klubów opozycyjnych, Waldemara Pawlaka i Prezydenta, to będzie to "zamach stanu", "spisek wieczorową porą", obalenie, czy legalna, zgodna z prawem zmiana rządzących?
I czym, owa hipotetyczna sytuacja, różni się od tego co zaszło w 1992 roku?
Jeśli nie dasz rady wywnioskować, że Roman G porozumiewał się przed posiedzeniem sejmu z ugrupowaniami przeciwnymi PiS-owi (co jest spiskowaniem, czego pozwalało siędomyślić zachowanie wobec marszałka Dorna), toś zagorzały zwolennik Tuska, Gertycha i innych antypolaków i patrzeć ani wnioskować nie chcesz.
Zostawmy moje wnioskowanie na boku. Piszesz o Giertychu, czy wicepremier za którym jego szef wysyła służby specjalne, któremu podbiera ludzi z partii i próbuje ją rozbić, ma bezwarunkowy obowiązek zachowania lojalności koalicyjnej? I nie ma prawa do autonomicznej decyzji, kogo popiera, a kogo nie?
Jarosław i Lech Kaczyńscy postępowali w polityce w ten sposób, że z PIS uciekła większość wartościowych ludzi, a sama partia nie ma zdolności koalicyjnej z nikim! Zastanowiłeś się przez moment, dlaczego tak jest?
Nie tylko Ty, powtarzasz propagandowe tezy PIS i niektórych konserwatywnych i prawicowych sił, nie mających żadnego pokrycia w rzeczywistości, a będących jedynie biadoleniem, że nie potrafią przekonać większości społeczeństwa do swoich racji. To dlatego, pełno jest w ich przekazach, spisków, ukrytych oddziaływań i agenturalnych powiązań. Musi być jakiś powód tych klęsk, a nie jest nim przecież własna nieudolność.
Ta niemożliwość bierze się z tego, że obok PO za likwidacją niezależnej Polski są wszystkie pozostałe ugrupowania w sejmie, w przeciwieństwie do osamotnionego PiS
I większość społeczeństwa, która je do Parlamentu wybrała, dokładnie o tym pisałem powyżej. A może to z Tobą coś nie tak?
Pozostaje kwestia "reżimu".
To wieloznaczny termin, ale w powszechnym rozumieniu, jest bardzo pejoratywnym określeniem władzy.
Obalaniem reżimowej władzy możesz zająć się po sąsiedzku, na Białorusi, w Korei Ludowej, na Kubie i kilku innych miejscach na świecie. Ale u nas???
Wielu ludzi z narażeniem życia zadbało o to, byś mógł to robić przy urnie wyborczej. Masz swoje media codziennie wylewające jad na rząd, możesz swobodnie demonstrować przeciwko niemu na ulicach(ostatnio zwieźliście do stolicy 100 000 "protestantów").
Czego jeszcze potrzebujecie, by przestać śpiewać "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie"? Zapisów w Konstytucji, że władzę w Polsce mogą dzierżyć wyłącznie genetyczni patrioci?
Nie jestem wielbicielem PIS i prawicy narodowej. Krytykowałem rząd Kaczyńskiego za szkodliwą dla społeczeństwa i kraju politykę, ale przez myśl mi nie przeszło, nazywać ich zdrajcami i sprzedawczykami! Czy posądzać o agenturalne powiązania, tylko dlatego, że mi się ich polityka nie podobała. Czy Wy(Ty, Lolek i inni) postępujecie tak samo? Ile jeszcze cierpliwości trzeba Wam okazywać jak dysfunkcyjnym małolatom, gdy wypisujecie nonsensy w Internecie? I odpowiadać grzecznie i z kulturą? Zastanowiłeś się, że tym co piszesz obrażasz większość społeczeństwa, która wybrała obecny układ rządowy?
I co? Tobie wolno obrażać, a nam nie?