Religia a antykoncepcja....

gelo287

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2009
Posty
397
Punkty reakcji
1
Teraz ja wtrące swoje 2 marne grosze. Myślę, że antykoncepcja nie należy do nauki Kościoła. uważam, że jesli ktoś jest wierzący i praktykujący to z antykoncepcja nie powinien mieć do czynienia. Jendo zaprzecza drugiemu.
 

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
Myślę, że antykoncepcja nie należy do nauki Kościoła. uważam, że jesli ktoś jest wierzący i praktykujący to z antykoncepcja nie powinien mieć do czynienia. Jendo zaprzecza drugiemu.


No i tu się bracie mylisz. Ja jestem wierzącym i praktykującym chrześcijaninem i antykoncepcja ma poparcie moich wszystkich biskupów. Jak widać są biskupi znający się na seksie. Takich uznaje i z takimi mogę pogadać i się zwierzyć.
 

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
No nie wiem czy by się spodobała nasza wiara bo biskupi co prawda zezwalają na antykoncepcję, prezerwatywy i oral ale tylko w małżeństwie. Wśród chrześcijan nie ma swobody obyczajów inaczej katolicy by nam zarzucili że jesteśmy niemoralni. ;) Do spraw seksu podchodzimy jak Jezus i apostołowie bez skrywanej pruderii. Wzorem dla nas jest Maryja. Prawdziwa rodziciela, żona dla Józefa i matka. Kolejnym wzorem to żonaci apostołowie w tym i św. Apostoł Piotr. :p

Mt 1:25 "Ale /Józef /nie współżył z nią, dopóki nie powiła syna, i nadał mu imię Jezus."
:zakochani:
Maria pewnie stosowała kalendarzyk małżeński jak dzisiejsze co poniektóre katoliczki :p
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0
Co do seksu i antykoncepcji to sprawa indywidualna (moim zdaniem) Kosciol nie powinien uświadamiać,poniewaz jest subiektywny. Powinien to robic ginekolog na prelekcji w szkole. Pokazuje dobre i zle strony wspolzycia w mlodym wieku i metody antykoncepcyjne.(tak samo,dobre i złe strony) i moim zdaniem takie coś jest jak najbardziej OK. Jestem za antykoncepcją i przed i w malzenstwie ,natomiast nie jestem za wspolzyciem dzieci do 18 lat. Ja tez uwazam ,że mimo wszystko wczesnie zaczęłam..LO to za wczesnie.. moze na studiach.. jak juz sie jest duzo bardziej odpowiedzialnym i dojrzalym.
Candy Lips gdyby Kościół się miał nie zajmować antykoncepcją, płodnością itp to musielibyśmy jedno z przykazań wyciąć z Dekalogu...
Uważam, że i ksiadz i ginekolog powinni mówić o seksie, antykoncepcji itp, bo ginekolog powie swoje, ksiądz powie swoje, wtedy możemy stwierdxzic czy jesteśmy za czy przeciw....

Teraz ja wtrące swoje 2 marne grosze. Myślę, że antykoncepcja nie należy do nauki Kościoła. uważam, że jesli ktoś jest wierzący i praktykujący to z antykoncepcja nie powinien mieć do czynienia. Jendo zaprzecza drugiemu.
Skoro tak to nie powinno być przykazań nie zabijaj i nie cudzołóż....co do drugiego zdania to się zgadzam....

No i tu się bracie mylisz. Ja jestem wierzącym i praktykującym chrześcijaninem i antykoncepcja ma poparcie moich wszystkich biskupów. Jak widać są biskupi znający się na seksie. Takich uznaje i z takimi mogę pogadać i się zwierzyć.
Chrześcijanin a katolik to dwa różne wyznania....
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
chrześcijanin a katolik to dwa różne wyznania....
boze..
co Ty Magda gadasz?
chrzescijanstwo to katolicyzm,protestanci itd. to jedno i to samo wyznanie bo wyznaje wiare w Chrystusa,tylko inne są zasady
tylko ze odlam,kazde ma inne zasady
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Dokładnie Armusieńko. Ale może Magda miała na myśli wolnych Chrześcijan :p
 

magdalapaj

chrześcijanka
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
1 595
Punkty reakcji
0

albo_albo

Pan i Władca
Dołączył
20 Marzec 2009
Posty
2 757
Punkty reakcji
78
Wiek
43
Miasto
SKM Kraków
Co aby tak dalej i z czego się cieszysz ? :lol: Ty też tylko z jedną ? :p

właśnie nie i powiem więcej mój tryb życia był daleki od wartości KK więc dlatego teraz uważam, że to do niczego nie prowadzi, z perspektywy czasu.

Wracając do tematu: czy nie lepiej byłoby, gdyby Kościół zamiast surowowo zakazywać antykoncepcji zacząłby rozmawiać z młodzieżą o seksie otwarcie, a nie traktować go jako temat tabu? Lepiej,zeby wiedzę przekazywał otawrcie autorytet , jakim jest dla wielu mimo wszystko Kościół, aniżeli koledzy czy koleżanki na podwórku czy też w szkole. Bo później wiadomo, jakie są efekty.

z jednej strony masz rację i powinno być więcej edukacji skierowanej na to aby uświadomić ludziom, że to oni sterują swoim ciałem a nie na odwrót, i że seks to dopełnienie miłości a nie wolna amerykanka, ale reasumując nie może pozwolić otwarcie na antykoncepcję, która by niejako dawała przyzwolenie rozwiązłości jako takiej i instrumentalnemu traktowaniu seksu jako takiego, poza tym sądzę, że jeśli ktoś jest w małżeństwie i nie zdradza i uprawia seks w prezerwatywie to naprawdę jakiegoś wielkiego grzechu nie popełnia więc tu byłbym spokojny.
 

armi

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
1 189
Punkty reakcji
2
właśnie nie i powiem więcej mój tryb życia był daleki od wartości KK więc dlatego teraz uważam, że to do niczego nie prowadzi, z perspektywy czasu.

Masz racje. Ważne jak myślisz teraz i jakie wartości wyznajesz. Jeśli się zmieniłeś na lepsze tamto poszło w niepamięć cokolwiek to było. Nie mam prawa Ci nic zarzucić z przeszłości jeśli obecnie jesteś prawym człowiekiem. :)
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Masz racje. Ważne jak myślisz teraz i jakie wartości wyznajesz. Jeśli się zmieniłeś na lepsze tamto poszło w niepamięć cokolwiek to było. Nie mam prawa Ci nic zarzucić z przeszłości jeśli obecnie jesteś prawym człowiekiem. :)
dziękuje za ten chrzescijanski post ;)
sądzę, że jeśli ktoś jest w małżeństwie i nie zdradza i uprawia seks w prezerwatywie to naprawdę jakiegoś wielkiego grzechu nie popełnia więc tu byłbym spokojny.
z jednej strony fakt,ale chyba nikt nie bedzie komus łaski robił,ze on nie zdradza i za to nalezy mu sie seks?..
lepiej sie kochac bez prezerwatywy w dni niepłodne :p
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
z jednej strony fakt,ale chyba nikt nie bedzie komus łaski robił,ze on nie zdradza i za to nalezy mu sie seks?..
lepiej sie kochac bez prezerwatywy w dni niepłodne :p
Żywotność plemników w pochwie może sięgać nawet 7 dni :) ..mało tego..nikt tak naprawdę nie wie ile dokładnie bo zależy to od wielu czynników. Rekord to 13 dni...poza tym nikt nie gwarantuje, ze akurat w dni niepłodne bedziesz chciała się kochać.
Wydaje mi się, że trudne jest młodym małżeństwom kochać się raz na 2 tygodnie a w pozostałe dni grzecznie leżeć obok siebie.
Prezerwatywa jest stosunkowo bezpieczną metodą i nikogo nie "zabija". Nie wiem dlaczego kościół robi tu jakieś wyrzuty.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Przez ten ich kalendarzyk to wiele jest wpadek bo tak mu ufają. Jasne bo to przecież powiedział nieżonaty ksiądz. Wielki autorytet w tych sprawach :lol:
 

Majordomus

Departament ds. kontroli używania mózgów
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
1 281
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Łódź
Armagedon, nie jesteśmy zwierzątkami bez rozumu.

Przez ten ich kalendarzyk to wiele jest wpadek bo tak mu ufają. Jasne bo to przecież powiedział nieżonaty ksiądz. Wielki autorytet w tych sprawach

Patrz na siebie. Jeśli nie rozumiesz - nie wtykaj nosa w cudze sprawy. Jeśli jest wpadka - tobie nic do tego. A jeśli ludzie chcą żyć w zgodzie w KK - Tobie tym bardziej nic do tego.
Jeśli denerwuje Cię celibat - to daj sobie spokój. Niedoczekanie, że to się zmieni po myśli protestantów. I niech Cię denerwuje dalej, ot tak, na pohybel. Żebyś miał zagwostkę.
 
Do góry