armi
Nowicjusz
- Dołączył
- 25 Styczeń 2009
- Posty
- 1 189
- Punkty reakcji
- 2
to się cieszę oby tak dalej
Co aby tak dalej i z czego się cieszysz ? :lol: Ty też tylko z jedną ?
to się cieszę oby tak dalej
Myślę, że antykoncepcja nie należy do nauki Kościoła. uważam, że jesli ktoś jest wierzący i praktykujący to z antykoncepcja nie powinien mieć do czynienia. Jendo zaprzecza drugiemu.
:zakochani:Mt 1:25 "Ale /Józef /nie współżył z nią, dopóki nie powiła syna, i nadał mu imię Jezus."
Candy Lips gdyby Kościół się miał nie zajmować antykoncepcją, płodnością itp to musielibyśmy jedno z przykazań wyciąć z Dekalogu...Co do seksu i antykoncepcji to sprawa indywidualna (moim zdaniem) Kosciol nie powinien uświadamiać,poniewaz jest subiektywny. Powinien to robic ginekolog na prelekcji w szkole. Pokazuje dobre i zle strony wspolzycia w mlodym wieku i metody antykoncepcyjne.(tak samo,dobre i złe strony) i moim zdaniem takie coś jest jak najbardziej OK. Jestem za antykoncepcją i przed i w malzenstwie ,natomiast nie jestem za wspolzyciem dzieci do 18 lat. Ja tez uwazam ,że mimo wszystko wczesnie zaczęłam..LO to za wczesnie.. moze na studiach.. jak juz sie jest duzo bardziej odpowiedzialnym i dojrzalym.
Skoro tak to nie powinno być przykazań nie zabijaj i nie cudzołóż....co do drugiego zdania to się zgadzam....Teraz ja wtrące swoje 2 marne grosze. Myślę, że antykoncepcja nie należy do nauki Kościoła. uważam, że jesli ktoś jest wierzący i praktykujący to z antykoncepcja nie powinien mieć do czynienia. Jendo zaprzecza drugiemu.
Chrześcijanin a katolik to dwa różne wyznania....No i tu się bracie mylisz. Ja jestem wierzącym i praktykującym chrześcijaninem i antykoncepcja ma poparcie moich wszystkich biskupów. Jak widać są biskupi znający się na seksie. Takich uznaje i z takimi mogę pogadać i się zwierzyć.
boze..chrześcijanin a katolik to dwa różne wyznania....
boze..
co Ty Magda gadasz?
chrzescijanstwo to katolicyzm,protestanci itd. to jedno i to samo wyznanie bo wyznaje wiare w Chrystusa,tylko inne są zasady
tylko ze odlam,kazde ma inne zasady
Dokładnie Armusieńko. Ale może Magda miała na myśli wolnych Chrześcijan
Co aby tak dalej i z czego się cieszysz ? :lol: Ty też tylko z jedną ?
Wracając do tematu: czy nie lepiej byłoby, gdyby Kościół zamiast surowowo zakazywać antykoncepcji zacząłby rozmawiać z młodzieżą o seksie otwarcie, a nie traktować go jako temat tabu? Lepiej,zeby wiedzę przekazywał otawrcie autorytet , jakim jest dla wielu mimo wszystko Kościół, aniżeli koledzy czy koleżanki na podwórku czy też w szkole. Bo później wiadomo, jakie są efekty.
właśnie nie i powiem więcej mój tryb życia był daleki od wartości KK więc dlatego teraz uważam, że to do niczego nie prowadzi, z perspektywy czasu.
dziękuje za ten chrzescijanski postMasz racje. Ważne jak myślisz teraz i jakie wartości wyznajesz. Jeśli się zmieniłeś na lepsze tamto poszło w niepamięć cokolwiek to było. Nie mam prawa Ci nic zarzucić z przeszłości jeśli obecnie jesteś prawym człowiekiem.
z jednej strony fakt,ale chyba nikt nie bedzie komus łaski robił,ze on nie zdradza i za to nalezy mu sie seks?..sądzę, że jeśli ktoś jest w małżeństwie i nie zdradza i uprawia seks w prezerwatywie to naprawdę jakiegoś wielkiego grzechu nie popełnia więc tu byłbym spokojny.
Żywotność plemników w pochwie może sięgać nawet 7 dni ..mało tego..nikt tak naprawdę nie wie ile dokładnie bo zależy to od wielu czynników. Rekord to 13 dni...poza tym nikt nie gwarantuje, ze akurat w dni niepłodne bedziesz chciała się kochać.z jednej strony fakt,ale chyba nikt nie bedzie komus łaski robił,ze on nie zdradza i za to nalezy mu sie seks?..
lepiej sie kochac bez prezerwatywy w dni niepłodne
można nie jeść-niektorzy tez sie umią powstrzymacMożna się nie kochać, młodzi też potrafią sie powstrzymywać...
Przez ten ich kalendarzyk to wiele jest wpadek bo tak mu ufają. Jasne bo to przecież powiedział nieżonaty ksiądz. Wielki autorytet w tych sprawach