1234567890
Nowicjusz
- Dołączył
- 3 Październik 2005
- Posty
- 144
- Punkty reakcji
- 7
My tych palm nie dożyjemy.
Mnie czesto zastanawia, jak może coś się nigdy nie kończyć? Jak może wszechświat nie mieć końca?
Też kiedy patrzę w gwiady, nie chce mi się wieżyć, że w tym całym wszechświecie jesteśmy sami.
Masz racje. Też się kiedyś nad tym zastanawiałam... Ale nic sensownego niestety nie wymyśliłam. Pewnie musiało byc takie "coś" od którego wszystko się zaczęło :niepewny:ja dla odmiany patrzac w gwiazdy zastanawiam sie jakim cudem one powstały... no ok.. powiedzmy ze stworzył je Bóg... a Bóg skad sie wziął?? Wszytsko przecież musi miec początek.. nic nie moze istniec "od zawsze"...
trzytalem o tej zagadce i podawano nawet wynik 1z wieloma zerami lczba wrecz niemozliwa do ogarniecia apa:Jest fajna zagadka wymyslona przez Ainschteina tylko za dluga aby ja teraz pisac ale masakra albo inna prostrza jak ktos bedzie wiedzial to niech odpowie
Pewien dostek zazyczyl sobie tyle zlota ile zmiesci sie na szachownicy - ale na kazdym polu misi byc 2 razy wiecej niz na poprzednim a na 1 bylo tylko 2
Jak ktos obliczy ile to bylo to jest niesamowity ale zawsze mozna sprubowac zgadna
Pozdro wszystkim UFOLUTKOM