dobra, niech wam będzie, że 'wasz' punk jest taki, a taki.
a wracając do 'mojego' skate-punka, to proszę tu nie obrażać, bo nigdzie nie napisałem niczego innego niż to, że to po prostu inny styl życia, zupełnie inna muzyka
muzyka radosna, muzyka pogodna, podnosząca na duchu, przy której aż chce się bawić.
styl życia takiż sam, jednak też z pewnymi ideałami i wartościami, często bardzo podobnymi do tych 'punkowych'.
no.:]
@Charlotta:
komercyjny punk w europie? pewnie, że jest! nawet w polsce!! przykład? pidżama porno, happysad. może ktoś powie: 'to nie jest punk', a dlaczego? 'bo jest komercyjny'.
no to d*pa, mówiąc, że coś komercyjnego nie może być punkiem rzeczywiście równa się z tym, że nie ma komercyjnego punka, bo coś komercyjnego to już nie jest punk, tylko g*wno, shit, muzyka małolatów, kinderpunk itp;] s*anie w banie jak na moje oko takie mówienie.
dlatego właśnie dla mnie greenday, blink182, czy sum41 to tez jest punk. tylko ja to traktuje moze inaczej niz 'kinder-punki 13 lat i 100kg ćwieków i naszywek'. oni słuchaja tego i mowia o sobie 'punk', bo to jest na czasie, a mi po prostu strasznie podoba sie ta muzyka.
[URL="http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_pop_punk_bands"]http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_pop_punk_bands[/URL]
macie tu liste pop-punkowych, czy tez skate-punkowych zespolow... jedne sa lepsze, drugie sa gorsze, jak dla mnie z lepszych sa sum41, rancid, offspring, nofx, penywise... a z gorszych good charlotte, simple plan, plus 44... czemu lepsze/gorsze? w pop-punku lepsze to dla mnei te bardziej 'punk' a gorsze to tez bardziej 'pop' :-D
a jeszcze przypomniało mi sie, co do tych komercyjnych zespołów co to niby nie ma ich w europie. jest taki zespół Killerpilze. Niemiecki młodzieżowy (i to bardzo, bo tam mają po 13 lat z tego co wiem...) punk. Grają nawet w miarę, coś kiedyś słyszałem, a komercyjni są strasznie, dowiedziałem się o nich jak moja 12 letnia kuzynka zapytała się czy to znam, a przeczytała o tym w Bravo czy gdzieś....;]