czytając co po nie które wypowiedzi uśmiałam się do łez.
po pierwsze. uważacie się za punków, a chodzicie do państwowych szkół, siedzicie w domku jako grzeczne córeczki i grzeczni synowie. ekhm... to jest punk?
po drugie. to właśnie Ci pseudo tru, którzy krzyczą anarchia jest dobra i piszą po murach teksty typu: głód doskwiera zjedz premiera, jako pierwsi wysypali by się i prosili o powrót do demokracji
po trzeci: słucham punk rocka, lecz uważam, że nie jestem ani nie byłam punkiem, chodziłam do państwowej szkoły, mam dom, mam za co żyć, mam co jeść. punk to nie tylko ideologia i ubiór to całe życie.