Przyjmowanie krwi

Jarek1966

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
1 237
Punkty reakcji
0
Miasto
Tychy
Mógł i ukazuje to Pismo gdy w grę wchodziło życie człowieka które jest ważniejsze od prawa. Takich podstaw nauczał Jezus dziwie sie że tego nie czaisz. Poza tym spożycie nie wykrwawionego nie było karane śmiercią a jedynie byciem nieczystym do wieczora lub kilku dni.

Widzisz różnice w konsekwencjach ?
nie śmiercia to co znacza słowa ... "zostanie wytracony spośród mego ludu" i co ze wersetami wyżej przedstawionymi ... zaprzeczaja Twoim słową... przeczytaj je uwaznie
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Młoda kobieta, która odmówiła transfuzji krwi umiera na białaczkę

Śmierć 19-letniej dziewczyny chorej na białaczkę, która nastąpiła w poniedziałkową noc we Florianopolis, na nowo wzbudziła kontrowersje na temat religijnych i etycznych poglądów pracowników służby zdrowia. Młoda dziewczyna, wyznawczyni religii Świadków Jehowy, dowiedziała się o tym, że jest chora na białaczkę jakis miesiąc wcześniej, kiedy była z wizytą u swojej matki w Curitibie.

W szpitalu Erasto Gaetner poinformowano ją, iż odpowiednie leczenie będzie wymagało transfuzji krwi. Poinformowano ją również, że bez tego ma niewielkie szanse przeżycia. Jednak pomimo powagi sytuacji nie wyraziła ona zgody na ten zabieg, ponieważ stałby on w sprzeczności z jej religią. Spowodowało to podpisanie dokumentów o zdjęciu odpowiedzialności [ze szpitala]. Za pośrednictwem kościoła ta młoda kobieta dowiedziała się, że w Celso Ramos Hospital we Florianopolis lekarz hematolog wyznający tą samą co ona religię podejmie się leczenia alternatywnego. Zastosowano leki stymulujące produkcję krwi, jednak okazały się dla niej nieskuteczne.

Po rozwodzie rodziców dziewczyna mieszkała ze swoim ojcem przez 12 lat. Przyłączyła się do religii ojca, do Świadków Jehowy, mając sześć lat, podobnie jak jej starszy brat - obecnie 24-latek.

Hospitalizacja tej młodej kobiety w Celso Ramos rozpoczęła się 21 listopada na oddziale, na którym wspomniany lekarz opiekował się innymi pacjentami tego samego wyznania. Przez 21 dni prowadzone było leczenie alternatywne. W ostatnich dniach oddychała już jedynie przy pomocy aparatury wspomagającej i zmarła wskutek powikłań chorobowych.

Według przewodniczącego Rady Medycznej okręgu Santa Catarina (Cremesc), Wilmara Athayde'a Gerenta, gdy agencja została powiadomiona o sprawie, skonsultowano się z dyrekcją pionu technicznego Celso Ramos Hospital. Gerent wspomina, że szpital poinformował, iż ojciec dziewczyny i prawnik kościoła niczym żołnierze w koszarach pełnili wartę nie dopuszczając do transfuzji krwi, posiłkując się oświadczeniem dla służby zdrowia podpisanym przez dziewczynę.

Decyzją rady lekarz zajmujący się dziewczyną został zawieszony w wykonywaniu swoich obowiązków z powodu tego, co nie powinno jej sie przytrafić. "Lekarz ma robić wszystko, by ratować pacjenta, zwłaszcza kiedy kieruje się etyką. Oznacza to także, że nie podlega on wpływom wiary czy religii" - stwierdzono. Obecnie Cremesc rozpoczęła śledztwo w przedmiotowej sprawie.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
tak tak umarła bo nie przyjeła krwi ?

A co z tymi co przyjeli i umarli ?
Młoda matka przyjeła i szpik tez przyjeła i umarła na białaczke .
Kiedy tak cie słucham to mozna by pomyslec NIC TYLKO TRANSFUZJA .

terefere
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
tak tak umarła bo nie przyjeła krwi ?

Dokładnie. Nie wiem dokładnie na jaką odmianę białaczki zapadła owa dziewczyna, ale przypuszczam, że lekarze nie na darmo chcieli przeprowadzić operację.

PS. Orsa. Umarła bo nie chciała przejść operacji, w której krew jest niezbędna.

A co z tymi co przyjeli i umarli ?
Młoda matka przyjeła i szpik tez przyjeła i umarła na białaczke .
Kiedy tak cie słucham to mozna by pomyslec NIC TYLKO TRANSFUZJA .

Mówiłem Ci już Orsa, ale powtórzę jeszcze raz. Każdy organizm reaguje indywidualnie. W czasie przeszczepu/transfuzji istnieją szansę, że ujawni się jakaś wada, która spowoduje komplikacje, a nawet śmierć pacjenta. Nie ma 100% pewności, że pacjent nie umrze w jakimkolwiek zabiegu. NIE JEST TO ARGUMENT PRZECIW!. To, że istnieje procentowa szansa na taki wypadek nie świadczy o tym, że mamy dać umrzeć ludziom, którzy bez przeszczepu/transfuzji umrą. To jest porównywanie mrówki do słonia!.
Czy z powody tego, że na drogach ginie 6000 osób rocznie, ktoś ma znisczyć drogi i zakazać ruchu drogowego?. Paranoja.
Wybacz, ale porównujesz mrówkę do słonia pisząc o wypadkach w medycynie.
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
tak tak umarła bo nie przyjeła krwi ?

A co z tymi co przyjeli i umarli ?
Młoda matka przyjeła i szpik tez przyjeła i umarła na białaczke .
Kiedy tak cie słucham to mozna by pomyslec NIC TYLKO TRANSFUZJA .

terefere

Wiesz... to dziecinada. Po prostu brak mi słów. Według twojej "logiki" lepiej nic nie robić , żeby wyzdrowieć i odrazu umrzeć. I wiesz co, rób jak chcesz. Szerokiej drogi.
 

h3lix

Bad Mutha Fucka
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
3 458
Punkty reakcji
13
Wiek
36
Miasto
www.forumovision.com
W Biblii nie ma nic o krwii, bo w tamtych czasach medycyna nie była tak daleko posunięta ;) nie wolno natomiast SPOŻYWAĆ krwi... cuż pójdę do piekła, bo lubię wątróbkę i tatar :/
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
tak tak umarła bo nie przyjeła krwi ?

A co z tymi co przyjeli i umarli ?
Młoda matka przyjeła i szpik tez przyjeła i umarła na białaczke .
Kiedy tak cie słucham to mozna by pomyslec NIC TYLKO TRANSFUZJA .

terefere

nic tylko średniowoiecze


terefere
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
='Szalony Odys' date='20.06.2007, 21:10' post='798294']
Dokładnie. Nie wiem dokładnie na jaką odmianę białaczki zapadła owa dziewczyna, ale przypuszczam, że lekarze nie na darmo chcieli przeprowadzić operację.

PS. Orsa. Umarła bo nie chciała przejść operacji, w której krew jest niezbędna.
Bywa też tak ,że lekarze zostawiaja TAKA osobe ,bo Odmówiła przyjecia krwi.
Mówiłem Ci już Orsa, ale powtórzę jeszcze raz. Każdy organizm reaguje indywidualnie. W czasie przeszczepu/transfuzji istnieją szansę, że ujawni się jakaś wada, która spowoduje komplikacje, a nawet śmierć pacjenta. Nie ma 100% pewności, że pacjent nie umrze w jakimkolwiek zabiegu. NIE JEST TO ARGUMENT PRZECIW!.
Włąsnie oto chodzi ,że reaguje indywidualnie i lekarze liczą na -" ryzykfizyk."
To, że istnieje procentowa szansa na taki wypadek nie świadczy o tym, że mamy dać umrzeć ludziom, którzy bez przeszczepu/transfuzji umrą. To jest porównywanie mrówki do słonia!.
No oczywiscie ze nie dac im umrzec.
Zreszta Swiat ma swoje prawa .
Czy z powody tego, że na drogach ginie 6000 osób rocznie, ktoś ma znisczyć drogi i zakazać ruchu drogowego?. Paranoja.
Wybacz, ale porównujesz mrówkę do słonia pisząc o wypadkach w medycynie.

Nie , zniszczyc drogi ? mówisz o naszych ?
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Włąsnie oto chodzi ,że reaguje indywidualnie i lekarze liczą na -" ryzykfizyk."

Może zaproponuejsz jakiś sposób by to omiąć??. Niestety nie da się tego zrobić i trzeba ryzykować, by uratować życie ludzkie. Wypadki zdarzają się sporadycznie biorąc pod uwagę liczbę zabiegów.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Jakby nie patrzeć "podzielenie się z bliźnim" materiałem do przeszczepu tak w postaci krwi jak i innej tkanki jest wyrazem miłosierdzia i miłości dawcy. Nie wierzę aby Bóg miałby mieć komu to za złe a wręcz przeciętnie, że zostanie to docenione gdyż wypływa z bezpośrednich i podstawowych nauk Biblijnych.

Tak mnie uczy Pismo w rozpoznawaniu Woli Boga.
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
Jakby nie patrzeć "podzielenie się z bliźnim" materiałem do przeszczepu tak w postaci krwi jak i innej tkanki jest wyrazem miłosierdzia i miłości dawcy. Nie wierzę aby Bóg miałby mieć komu to za złe a wręcz przeciętnie, że zostanie to docenione gdyż wypływa z bezpośrednich i podstawowych nauk Biblijnych.

Tak mnie uczy Pismo w rozpoznawaniu Woli Boga.

Bardzo rozsądnie.

Orsa, wybacz , ale twoje myślenie przypomina mi "wierzących" żołnierzy uczestniczących w krucjatach.
 

Elimelek

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
108
Punkty reakcji
0
Miasto
Bielsko-Biała
='Szalony Odys' date='20.06.2007, 21:10' post='798294']
Włąsnie oto chodzi ,że reaguje indywidualnie i lekarze liczą na -" ryzykfizyk."
No oczywiscie ze nie dac im umrzec.
Zreszta Swiat ma swoje prawa .

Nie , zniszczyc drogi ? mówisz o naszych ?

Coś mi się zdaje, że dyskusja dotyczy szczególików, a zasady wprowadzone przez Boga są w tle.
1. Ratowanie życia, czy zdrowia ludzkiego jest naszym obowiązkiem, a nie sprzeciwianiem się Bożej woli.
2. Nikt dzisiaj nie rozpoczyna operacji chirurgicznej bez zapasu krwi. Transfuzja jest elementem operacji.
3. Przeszczep jest ratowaniem życia, jeśli dawca z tego powodu nie ucierpi.
4. Każdy zabieg niesie pewne ryzyko, często świadomie podejmowane.
5. Lekarz, jako rzemieślnik, może być narzędziem w ręku Boga. Znam wielu lekarzy głęboko wierzących i modlitwa przed operacją jest na porządku dziennym.
6. Przenoszenie cech dawcy na biorcę jest prawdą dla tych którzy chcą w to wierzyć, podobnie jak z Matką Boską widzianą na szybie.

Tam gdzie zaczyna się "ryzykfizyk", kończy się medycyna. Zgadzamy się wszyscy, że Świat ma swoje prawa, a my mówmy o ratowaniu i pomaganiu.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Bardzo rozsądnie.

Orsa, wybacz , ale twoje myślenie przypomina mi "wierzących" żołnierzy uczestniczących w krucjatach.

Dziękuje Doroti.

Co do stanowiska Orsy mam podobne odczucia tzn. "litera" ponad miłosierdziem i zrozumieniem woli Ojca" Bardzo przypomina mi to pewien nowożytny faryzeizm często pojawiający się np. u wielu (nie wszystkich) "Świadków Jehowy"


Eli - zgadzam się z Tobą. Czysto, obiektywnie i rozsądnie. :papa:
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Dziękuje Doroti.

Co do stanowiska Orsy mam podobne odczucia tzn. "litera" ponad miłosierdziem i zrozumieniem woli Ojca" Bardzo przypomina mi to pewien nowożytny faryzeizm często pojawiający się np. u wielu (nie wszystkich) "Świadków Jehowy"
Eli - zgadzam się z Tobą. Czysto, obiektywnie i rozsądnie. :papa:

To jest twoje stanowisko i odczucia ale mylne.

"litera ponad Miłosierdzie i zrozumienie woli Ojca"

Nie mieszaj Ojca Miłosierdzia do swojej hipokryzji
ależ z ciebie lizus
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
To jest twoje stanowisko i odczucia ale mylne.

"litera ponad Miłosierdzie i zrozumienie woli Ojca"

Nie mieszaj Ojca Miłosierdzia do swojej hipokryzji
ależ z ciebie lizus

Cokolwiek bym tu nie powiedział w stanowisku to krwi nie masz nic współnego z ojcem miłosierdzia.
 
Do góry