Powiedz NIE pomysłom p.Hall

wifi

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2007
Posty
64
Punkty reakcji
0
a ja uwazam ze to nie jest taki zly pomysl, szczegolnie dla dzieci z mniejszych miejscowosci i wsi ktore po prostu beda mialy wieksze szanse zeby zmniejszyc dystans edukacyjny do dzieci z miasta. takie rozwiazanie funkcjonuje w wielu krajach europejskich i calkiem dobrze sie sprawdza. jestli tylko rozwiaze sie to jakos sensownie to bedzie to bardzo korzystne dla dzieci
---
trzeba sie troche podtuningowac... http://www.auto-swiat.pl/dax/
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Jeden pomysł ministerstwa edukacji mi się podoba a mianowicie obowiązkowy angielski od 1 klasy podstawówki we wszystkich szkołach a w gimnazjum następny do wyboru.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
elpablo
a mi zdecydowaie si enei podoba
wolalbym personalizacje nauczania
a nie urawniwilowke
nie wazne dobra czy zla
licza sie zasady
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
elpablo
a mi zdecydowaie si enei podoba
wolalbym personalizacje nauczania
a nie urawniwilowke
nie wazne dobra czy zla
licza sie zasady
Cóż każdy ma prawo do własnego zdania dla mnie akurat ten pomysł jest niezły powinien wyrównać szansę nauki dzieciaków ze wsi i z miasta. Sam wiem od znajomych że kilkanaście lat temu dzieciaków z wiejskich szkół katowano rosyjskim a angielski traktowany był po macoszemu.
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
rzad to raczej nierzad.

Nie no.... angielski to by sie przydalo znac. Ale nauczajac...






dla niektorych to slowo w gardle ustanie,

INTELIGENTNIE. Szczerze w to watpie ze tak bedzie :p.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
nie kapuje o co Ci biega. nie wiem co jest złego w nauce języków w szkołach.


Nie nauka jest zła, a jej przymus. Nie rozumiesz?
Poranny joging też nie jest zły. To może obowiązkowe bieganie dla każdego obywatela o 6 rano. Co Ty na to?
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Nie nauka jest zła, a jej przymus. Nie rozumiesz?
Poranny joging też nie jest zły. To może obowiązkowe bieganie dla każdego obywatela o 6 rano. Co Ty na to?
Aha no to zlikwidować takie przedmioty jak matematyka, fizyka itd. przecież ich też trzeba uczyć się pod przymusem.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Aha no to zlikwidować takie przedmioty jak matematyka, fizyka itd. przecież ich też trzeba uczyć się pod przymusem.


NIE CHCE ICH LIKWIDOWAC !!!!!!!! :mruga: :mruga: :mruga: Ale nie chce zeby to minister decydował o tym czego ma sie uczyc moje dziecko. <_< Obowiazek szkolny to zło !!! <_<
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
NIE CHCE ICH LIKWIDOWAC !!!!!!!! :mruga: :mruga: :mruga: Ale nie chce zeby to minister decydował o tym czego ma sie uczyc moje dziecko. <_< Obowiazek szkolny to zło !!! <_<
nie wiem co ty masz do języków obcych? to się tyczy tylko angielskiego? Mam rozumieć że Ty byś swojego dzieciaka nie wysłał na angielski?
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Czytaj ze zrozumieniem. ;) Tu chodzi o przymus !!!!!! :/ Minister X ustali 7 godzin matematyki tygodniowo, a minister Y 14. <_< To rodzic ma decydować kiedy posyłac dziecko do skzoły, i jakich przedmiotów ma sie te dziecko uczyc. <_<
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
To rodzic ma decydować kiedy posyłac dziecko do skzoły, i jakich przedmiotów ma sie te dziecko uczyc. dry.gif
A jeśli rodzicami dziecka są np. alkoholicy którzy maja w głębokim poważaniu czy ich dziecko się uczy i jakich przedmiotów? jeśli nie będzie tego "przymusu szkolnego" to ten dzieciak będzie siedział w domu to jest lepsze rozwiązanie?
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Patologie beda zawsze. <_< Ale trzeba przestrzegac zasad, a nie oddawac wychowywac Nasze dzieci ministrom !!! Polecam "Folwark zwierzecy". <_< A zreszta dzieciak alkocholików nie jest od razu skazany na śmierć. <_<
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
A jeśli rodzicami dziecka są np. alkoholicy którzy maja w głębokim poważaniu czy ich dziecko się uczy i jakich przedmiotów? jeśli nie będzie tego "przymusu szkolnego" to ten dzieciak będzie siedział w domu to jest lepsze rozwiązanie?

Jak na razie to te dzieci z rodzin patologicznych, przenoszą swoje problemy na inne dzieci. Może gdyby zostały w domu było by lepiej. Nie każdy musi być magistrem. Na prawde. Od nioeznajomości języków też się nie umiera. Dla Ciebie jest problem, kiedy języka nie zna sprzątaczka, albo hydraulik, a dla mnie kiedy lekarz czy inżynier. I w tym problem.
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
obcokrajowcy dziwia sie ze ci co maja znac jezyk angielski poprostu go nie znaja.

A ci co go nie musza go znac znaja :/.

Wniosek : Polski etatyzm.
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Ja nawet jestem ZA, jeśli chodzi o angielski - na pewno to bardziej przydatny przedmiot niż biologia, czy geografia. Ilu ludziom przyda się wiedza o stalagmitach, stalaktytach, czy czarnoziemach? Ilu ludziom przyda kolenchymie, sklerenchymie, czy rozmnażaniu pantofelka? A angielski przyda się prawie na pewno. Ja uczyłem się rosyjskiego i tak naprawdę nie wiem po co. Gdybym był rok młodszy załapał bym się na angielski - bo nauczycielka co roku zmieniała zdanie, czego uczyć - jeden rocznik miał rosyjski, drugi niemiecki.

Co do indywidualizacji nauczania - tak - ale już w podstawówce? Tak naprawdę czasem dopiero w liceum czy gimnazjum człowiek podejmuje decyzje co chce w życiu robić i wtedy powinien sam wybrać co mu się może przydać a co nie.

Natomiast co do przesunięcia wieku w którym dzieciak ma iść do szkoły jestem przeciw - zwłaszcza, że tak naprawdę chodzi tu nie o dobro dzieci, a o to, że pomysł "przełoży się na więcej miejsc pracy dla nauczycieli". Naprawdę mam już dość takiego eksperymentowania - za moich czasów było 8 lat podstawówki i 4 liceum i moim zdaniem tak było dobrze.
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
Jak na razie to te dzieci z rodzin patologicznych, przenoszą swoje problemy na inne dzieci.
No i chłopie jedziesz stereotypami. Idz i powiedz teraz takim ludziom którzy teraz studiują, pracują a mają rodziców skur.... że przenoszą swoją patologię na innych. Bo nie jest reguła że jak ktoś siedzi z nie swojej winny w szambie będzie chlapał na innych tym gównem <_< Bo nie sztuką jest zostać "kimś" w życiu gdy ma się cieplutki domek i kochających rodziców tylko jak ma się cały czas "pod górkę". Chyba nigdy nie miałeś do czynienia z takimi ludźmi.
Może gdyby zostały w domu było by lepiej. Nie każdy musi być magistrem. Na prawde.
Najlepiej niech się degenerują ze swoimi starymi i niech rośnie następne pokolenie nierobów i żuli. Żal. :bag:
Od nioeznajomości języków też się nie umiera.
Może i się nie umiera podobnie jak od poprawnego mówienia po polsku i liczenia więc po co się tego uczyć nie? hodujmy nieuków to jest dobre rozwiązanie.
Dla Ciebie jest problem, kiedy języka nie zna sprzątaczka, albo hydraulik, a dla mnie kiedy lekarz czy inżynier.
Dla mnie problemem jest to że Prezydent RP (podobnie jak 90% tego ...... sejmu) nie zna zadnego języka mimo że ma doktorat a nawet habilitacje to jest żałosne <_<.
 
Do góry