Polemika ze Świadkami Jehowy...

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
Witam :)

"Doczepili" sied o mnie Świadkowie Jehowi. To znaczy wpuściłam raz i teraz przychodzą co tydzień w niedziele. Na poczatku denerwowało mnie to. Lecz dzis doszłam do wniosku, ze to nic złego. Przychodzi do mnie kobieta ok. 25lat.zawsze z młodą osobą. Bardzo miło rozmawia ze mną, zada kilka pytań (pewnie wiecie jakiego typu), potem troche na inny temat taki bardziej przy ziemny, i idzie dalej. Mój mąż uważa, że to glupota żebym jej zamkneła drzwi przed nosem albo wygoniła, poszczuła psem "kociorzy". A ja sama nie wiem, czy rozmowa z "jehowymi" to coś złego? Nie zmieniam swojej wiary, a dobrze czasem wymienić poglądy i wysłuchać co inni mają do pwoedzenia.
Co Wy o tym myślicie??
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Teoretycznie nic złego, ale to sprzedawcy mocno fantastycznych teorii. Strata czasu. Chyba, że ktoś się chce przekonać jakie rzeczy można wyczytać z Pisma Świętego naginając szczegóły i posługując się tendencyjnym tłumaczeniem.
Po za tym to nie są przemyślenia tych ludzi tylko przekaz nadany im przez centrale na Brooklynie.
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
Tyle tu napisano w temacie o Swiadkach i wypowiadali sie sami swiadkowie ze radzilabym Ci przegladnoac ten temat i wtedy podjac decyzje o rozmowach i tematach rozmow.Jezeli nie znasz przedmiotu rozmowy to moga Ci wcisnac wszystko. Mila atmosfera to nie wszystko.Spolecznosc i wiara to nie towarzystwa wzajemnej adoracji. Poznawaj wszystkie za i przeciw zeby moc byc swiadomym tematu rozmowy.
Narawde warto siegnac do tematu o SJ tutaj. Jest ich wiele i nawet rok 1914 tez ma swoj temat
 

sosad1

Nowicjusz
Dołączył
11 Listopad 2007
Posty
995
Punkty reakcji
2
Wiek
39
W głęsze rozmowy nie wnikam. Pytania jakie sie pojawiają, czy wierze w Boga, Kim jest Jezus, imie Boga itp. I takie tam cytaty z Biblii. Oczywiscie nie mam zamiaru jakoś szcególnie wgłebiac się w wiarę >wolę swoja<. dziekuje za odpowiedzi, poczytam troche o NICH:)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
To ja proponuje im zadać jedno pytanie. Dlaczego po przejściu do sekty izolują się od rodziny? Utrzymują kontakty tylko wtedy kiedy liczą, że jeszcze kogoś przekabacić, a kiedy im się nie uda, stosują odwrotną strategie, izolować się, aby przypadkiem nikt nas nie przeciągnął z powrotem. Oczywiście oni twierdzą, że tak wychodzi z nauk. Jednak jeśli uważają, że wyznawcy prawdziwej wiary nie powinni unikać innowierców, to powinni też katolikom którzy uważają swoją wiarę za słuszną doradzać to samo.
 

Jagiel

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
1 690
Punkty reakcji
7
Zapytaj ją czy nie było by problemem gdyby podrzuciła ci pozycje "Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego"
jest to książka wydana przez nich w latach 90-tych, w zasadzie sami ukręcili sobie bicz tą publikacją.
Gdy już ją będziesz miała możesz przystąpić do poważnej rozmowy :D
 
M

merkaba12

Guest
spytaj się ich o te książkę KRYZYS SUMIENIA - RAYMOND FRANZ
W swojej książce opierając się na niezbitych dowodach (często na tajnych dokumentach niedostępnych zwykłym Świadkom Jehowy) wprost ukazuje prawdziwe oblicze organizacji. Większość zawartych w niej fotokopii dokumentów jest unikatowa.
Większość znawców tematyki uważa tę książkę za najważniejszą książkę o Świadkach Jehowy, jaką kiedykolwiek wydano. Liczbę odejść od organizacji Świadków Jehowy po jej przeczytaniu szacuje się na dziesiątki tysięcy.
Wydanie nowe – zrewidowane, uaktualnione. Książka dostępna obecnie w 13 językach.
Dlaczego warto nabyć nowe wydanie Kryzysu sumienia?
Aktualność
Poprzednie polskie wydanie było przekładem drugiego wydania amerykańskiego omawianego dzieła i ukazało się w 1997 roku. Nowe wydanie oparte jest na czwartej amerykańskiej edycji, uaktualnionej i poszerzonej. Z uwagi na to, że w okresie od drugiego do czwartego wydania amerykańskiego Kryzysu sumienia, w organizacji Świadków zaszły pewne zmiany i wydano szereg nowych zarządzeń i publikacji, nowa edycja jest jak najbardziej na czasie. Autor powołuje się także na nowe, cenne źródła.
Pełna dokumentacja
Polski wydawca dołożył wszelkich starań, by w najnowszej edycji zamieścić fotokopie oryginalnych dokumentów, zarówno anglojęzycznych, jak i polskich tłumaczeń.
Ma to ogromne znaczenie dla badawczych Świadków Jehowy, którym nieznane są stare publikacje Towarzystwa Strażnica. Dzięki skanowanym oryginałom czytelnicy mogą się naocznie przekonać, jakie przepowiednie i jakie stwierdzenia padały na łamach ogólnie niedostępnych, archiwalnych wydań czasopism i książek Towarzystwa Strażnica. Jest to o tyle ważne, że obecni przywódcy Świadków usiłują bagatelizować kwestię chybionych przepowiedni lub innych ekstrawaganckich orzeczeń, zamieszczanych w literaturze organizacji.
Ponadto włożono wiele wysiłku w odszukanie polskich odpowiedników anglojęzycznych wydań Strażnicy, tak by czytelnik mógł odszukać określone numery tego czasopisma, wydane w języku polskim. Warto w tym miejscu odnotować,że do roku 1988 polskojęzyczne wersje angielskich Strażnic ukazywały się z wielomiesięcznym opóźnieniem. Dlatego osoba przygotowująca nowe wydanie Kryzysu sumienia musiała sprawdzać w oprawnych tomach czasopisma Strażnica numer za numerem, by w końcu znaleźć odpowiedni artykuł lub artykuły.

Jezus mówi prawdę o sj
http://www.youtube.com/watch?v=J1xv5x-zK3I


tu jest wszystko w co wierzą np ze Jezus to Michał anioł i zginął na palu a nie na krzyżu
a jakby zaprzeczali to czemu zmieniają zwoje wierzenia

http://watchtower.org.pl/bednarski.php

i jeszcze jedna ciekawa strona
http://www.piotrandryszczak.pl/
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
To ja proponuje im zadać jedno pytanie. Dlaczego po przejściu do sekty izolują się od rodziny?
To rodzina najczęściej wyrzeka się kogoś, kto zostaje Świadkiem Jehowy.
Świadkowie Jehowy uczą innych, by zacieśniali więzy rodzinne.
Poproś o książki:
- Droga do szczęścia w życiu rodzinnym
- Tajemnica szczęścia rodzinnego.
- Twoja młodość - korzystaj z niej jak najlepiej.
- Pytania młodych ludzi - praktyczne odpowiedzi
(tom 1 i 2)

Zapytaj ją czy nie było by problemem gdyby podrzuciła ci pozycje "Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego"
Myślę, że nie będzie takiego problemu.
 

Kopciuszek

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2008
Posty
221
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Death Land
A ja polecam obejrzenie krótkiego filmu "Świadkowie u drzwi". Jest na Youtube spokojnie dostępny. Tam kobieta, i to bardzo oczytana w Biblii, postanowiła stawić czoło Jehowym, a jeśli Ty nie masz takiego doświadczenia, to radziłabym trzymać się od tej sekty z daleka..

http://www.youtube.com/watch?v=wcqcon2vyO8 - 1 część
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
To rodzina najczęściej wyrzeka się kogoś, kto zostaje Świadkiem Jehowy.
Świadkowie Jehowy uczą innych, by zacieśniali więzy rodzinne.
Zacieśnianie? Pewnie Takie bajki to nie mi, akurat u żony w rodzinie jest taka sytuacja. Nie chodzi o wyrzekanie się, ale dużą oszczędność w relacjach.
 

PeterGriffin

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Większość, co czytam na tym forum to brednie i informacje wyssane z palca. Macie jakieś pytania, to zadawajcie je samym zainteresowanym, a nie ich wrogom. Świadkowie Jehowy nie są sektą, są związkiem religijnym. Wiemy, ludzie ich nienawidzą, dlaczego? Sam Jezus Chrystus mówił, że jego uczniowie "ze względu na jego imię będą przedmiotem nienawiści wszystkich ludzi". Znam ich, to porządni ludzie, ale jak my wszyscy - niedoskonali i grzeszni.
 
K

kinga_sc

Guest
I inni zapomniałeś dodać. Mnie strasznie wkurza jak siedzę w parku i czytam. Ewidentnie widać, że jestem zajęta a ci na chama chcą z tobą gadać i zwykłe NIE nie dociera. Albo jak mi łażą kilka razy dziennie i dzwonią jak natręty do drzwi. Jak mi taki niedługo zadzwoni i obudzi dziecko to będę skłonna pożyczyć od ojca wiatrówkę...
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Witam :)

"Doczepili" sied o mnie Świadkowie Jehowi. To znaczy wpuściłam raz i teraz przychodzą co tydzień w niedziele. Na poczatku denerwowało mnie to. Lecz dzis doszłam do wniosku, ze to nic złego. Przychodzi do mnie kobieta ok. 25lat.zawsze z młodą osobą. Bardzo miło rozmawia ze mną, zada kilka pytań (pewnie wiecie jakiego typu), potem troche na inny temat taki bardziej przy ziemny, i idzie dalej. Mój mąż uważa, że to glupota żebym jej zamkneła drzwi przed nosem albo wygoniła, poszczuła psem "kociorzy". A ja sama nie wiem, czy rozmowa z "jehowymi" to coś złego? Nie zmieniam swojej wiary, a dobrze czasem wymienić poglądy i wysłuchać co inni mają do pwoedzenia.
Co Wy o tym myślicie??
Świadkowie jehowy są uznani na świecie przez wszelkie organizacje psychologiczne za SEKTĘ destrukcyjną. Za pomocą manipulacji i zakłamanych faktów werbują do swojej organizacji ludzi - taka prawda. Porozmawiaj z byłymi świadkami jehowy. To, że są mili?..prosze Cię. Pedofil tez jest miły dla dziecka.
 
M

merkaba12

Guest
byłem światkiem

Pół roku po śmierci brata odważyłam się zerwać z nimi kontakty. Niedługo po tym rodzice poszli w moje ślady. Do dziś staramy się wzajemnie wspierać.

Kłamstwa

Nieznani ludzie rozpowiadają o nas bezpodstawne psujące opinię opowieści. Chodzą za nami psując wiele znajomości oraz nawiązywanych współpracy. Co jakiś czas niektórzy bardziej odważni znajomi informują nas o tym kto u nich był, i jakie rzeczy na nasz temat opowiada. Do innych przychodzą strasząc i namawiając do zerwania współpracy. W środkach masowego przekazu zaczęto łamać podstawowe prawa niszcząc moją opinię i dobre imię. Bez mojej zgody zaczęto wykorzystywać moje nazwisko, imię, tytuły oraz fragmenty utworów do własnych, często niezgodnych z prawem celów. Od kilku tygodni na nowo rozdzwoniły się głuche, głupie i przedrzeźniające telefony.

Nie wrócę

Jedynie Świadkowie z uśmiechem na twarzy wciąż zadają jedno pytanie: „I co? Nie macie jeszcze dość? - Chcemy abyście wrócili.”
A ja, na łamach tego artykułu odpowiadam: Bóg da mi siły i wytrzymam, ale nigdy nie wrócę. Nie chce ich znać. Choć w duchu myślę: Może się znajdzie ktoś, kto mi pomoże, lub chociaż ich powstrzyma? Czy w takim kraju jak Polska, „Świadkowie” muszą być zawsze bezkarni?



Emilia
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1532
inne świadectwo
http://www.katolikos.republika.pl/rzk.htm
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Większość, co czytam na tym forum to brednie i informacje wyssane z palca. Macie jakieś pytania, to zadawajcie je samym zainteresowanym, a nie ich wrogom. Świadkowie Jehowy nie są sektą, są związkiem religijnym. Wiemy, ludzie ich nienawidzą, dlaczego? Sam Jezus Chrystus mówił, że jego uczniowie "ze względu na jego imię będą przedmiotem nienawiści wszystkich ludzi". Znam ich, to porządni ludzie, ale jak my wszyscy - niedoskonali i grzeszni.
Nikt, nie mówi, że nieporządni. Po prostu owładnięci przez sektę, która niszczy im życie.
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
merkaba te linki na ktore sie powolujesz malo wiarygodne. Znam swiadkow. Mieszkaja obok mnie i wiesz co.... Nie uwazam ich za wzor ale to na co sie powolujesz jakos tak dziwnie skojarzylo mi sie z >mlotem na czarownice<.
Propaganda drugiej strony
 
M

merkaba12

Guest
tak największym wrogiem świadków są ich własne publikacje



Jak Towarzystwo Strażnica miłuje nieprzyjaciół?

Kiedy czyta się publikacje Towarzystwa Strażnica, w ich nauce towarzyszy niemal od początku nienawiść do Kościoła katolickiego. Świadkowie Jehowy byli gotowi poprzeć każdego, kto w różny sposób występował i krytykował Kościół. Nieważne czy byli to faszyści, komuniści czy masoni.

http://www.piotrandryszczak.pl/straznica_miluje.html

okultystyczne symbole w strażnicy
http://www.piotrandryszczak.pl/cokryja.html
piramida
http://www.piotrandryszczak.pl/piramida.html
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
nie mniej symboliki okultystycznej jest i w KRK a moze nawet duuuzo wiecej. Nazewnictwo i symbolika przejeta wprost z poganskiego Rzymu.Jak chocby Wielki Budowniczy Mostow.
Podobnie jak KRK nienawidzil i pacyfikowal wszystkich ktorzy osmielili sie myslec inaczej.Taka nienawisc jest typowa dla wszystkich ktorzy walcza o szeregi kosciola nie o chwale Boga.Podobnie i stalo sie z uciekinierami z Europy na Nowa ziemie.Kiedy poczuli sie mocno i bezpiecznie zaczeli przesladowac tych co mysleli inaczej.Przeniesli na nowy grunt stare zachowania.
Do kiego stopnia nienawidzil KRK inaczej myslacych?Jak chocby Albigensow w gorach Piemontu.I nazywal to w imie milosci wyprawa krzyzowa .Na pytanie jednego z przwodcow tych wypraw-jak odroznic heretyka od wiernego, uslyszal od papieza odpowiedz--zabijac wszystkich.Bog ich odrozni....
mekabra.W tobie jest nie mniej nienawisci od tych ktorych oskrazasz.
Nie odpowiadaja mi nauki SJ ani ich styl i zasady. Uwazam ze sa rownie daleko od Boga jak i KRK. Manipuluja swoimi czlonkami i robia pranie mozgu.
Ale przedewszystkim jest winny KRK ze ludzie tam ida.Co on im daje? jaka wiedze Biblijna? owszen nauki papieza itp ale nie OJca Swietego ktory jest w niebie.Podsuwa nauki wielu falszywych ojcow.Ale tego prawdziwego schowal pod kultem swietych i obrazow.Ukryl go pod tradycja i strachem w pieklo.
Nie mowie tu o ludziach bo wszedzie sa jednacy i przynaleznosc ich nie zmienia. Ale o systemie i zasadach...
Wielu wiernych KRK nie zna nawet zasad swojej religi.
 

Łukasz :)

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2010
Posty
78
Punkty reakcji
6
Wiek
40
Miasto
Sofa w moim pokoju ;)
Dokładnie. Tak, jak mówisz.
Z tym, że żadnego ukrytego, prawdziwego ojca nie ma. I jest on równie fałszywy, jak ci ojcowie, którzy go rzekomo maskują.
A jeśli chodzi o Świadków Jehowy, to można ich bardzo łatwo spławić, a jednocześnie być miłym i uchodzić za osobę głęboko wierzącą.
Na przykład dzwoni Świadek do drzwi. Zapraszasz go, a on pyta, np: "Czy możemy porozmawiać o... dniach ostatnich" (albo o czymś innym, w co oni wierzą). Ty odpowiedz: "Bardzo chętnie, ale najpierw pomódlmy się do Pana Jezusa". Następnie padnij na kolana (najlepiej przed jakimś obrazkiem, krzyżem, itp.) i oczekuj, aż Świadek zrobi to samo. I poproś go, aby klęknął.
Zrób wrażenie osoby bardzo bogobojnej i obserwuj wyraz twarzy takiego Świadka. Gwarantuję niezapomniane wrażenia, ale trzeba uważać, żeby nie wybuchnąć śmiechem :p
Wiem, bo sam tak zrobiłem.
 
Do góry