Polacy mistrzami rozwodów?

Status
Zamknięty.

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
dokładnie....
zajmijmy sie tematem

wydaje mi sie ze prawdziwa milosc nie moze sie wypalic
z czasem milosc sie zmeinia, to na pewno ale nigdy nie gasnie całkowicie

chyba ze to nie byla milosc?
 
Z

zypek84

Guest
Na początek jest zauroczenie i fascynacja.
Podczas ślubu i wesela - przyzwyczajenie.
W niewielu przypadkach wygląda to inaczej - tak mi się przynajmniej wydaje...
 

goszka

[.już - cóż.] kobieta niezależna
Dołączył
23 Maj 2007
Posty
1 322
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Police/Tilburg
rozwody są dość częstym zjawiskiem, a jeżeli chodzi o śluby kościelne często są brane przez względu na nacisk rodziny, co jest kompletną bzdurą. jeszcze częstszym zjawiskiem jest branie ślubu bo dziecko. zamiast traktować to jak coś wyjątkowego traktuje się jak mus typu: wszystkie moje koleżanki już po ślubie, czemu ja nie? taka mała paranoja.
 
Z

zypek84

Guest
Solidny staż nika.

goszka: wie to każdy i każdy to potwierdź, z tym, że gorzej kiedy jest się w tej sytuacji, rodzina chce po prostu zjeść...
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
:)
a Wy jak długo zypek????

moze ktos nie chce sie czuc gorszy po prostu
tylko w takim wypadku zapomina sie o przyszlosci .....
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
no szmat.....
ten czas w zwiazku szybko leci

ok a teraz dalej o o świadczynach piszmy ;)
 
Z

zypek84

Guest
Nika to jest temat o polskich rozwodach kościelnych, a nie oświadczynach ;-)
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
hehe no widzisz co te studia i sesja robia z ludzmi

ja ostatnio mam troche gonitwy i juz mi sie wszystko miesza :p :p :p

wybaczcie taki karygodny błąd :p
 
Z

zypek84

Guest
Nie przejmuj się ;]
Nie ucz się tyle, w Polsce uczeni wcale nie są tacy bogaci ;]
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
o tym, że mało zarabiają to wiem akurat :]

jak już zaczełam to skończe bo moze te mgr sie kiedys przyda :p póki co mam samo wyższe
 
Z

zypek84

Guest
Heh... jestem na tym samym etapie, właśnie kończę pisanie pracy magisterskiej i za niedługo będę się bronić. Ale może wróćmy już tematu ;]
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
tak tak :p

mi jeszcze rok uzupelniajacych zostal

hmmmm a tak w ogole to czy mozna to nazwac rozwodem czy jest to raczej unieważnienie zwiazku??????
 

W.Redna

niegrzeczna dziewczynka
Dołączył
21 Listopad 2008
Posty
1 276
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bydgoszcz
nika pytasz o "rozwody" kościelne? no, faktycznie to nazywa się unieważnieniem małżeństwa bo w KK czegoś takiego jak rozwód nie ma.
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
no własnie tylko dlaczego ludzie nazywaja to "rozwodami" a nie tak jak powinni?
dziwne
 

W.Redna

niegrzeczna dziewczynka
Dołączył
21 Listopad 2008
Posty
1 276
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bydgoszcz
bo tak się przyjęło, że jak małżeństwo się rozpada to jest rozwód.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
hmmmm a tak w ogole to czy mozna to nazwac rozwodem czy jest to raczej unieważnienie zwiazku??????
a jak można unieważnić coś co było przysięgnięte do śmierci ?!
dla mnie ludzie po "rozwodzie" są dalej razem,tylko ze to jest związek niepraktykowany :p
 
Status
Zamknięty.
Do góry