Podoba mi się dziewczyna. Jak się z nią zapoznać ?

[alehandro]

Witam.
Miesiąc temu skończyłem 17 lat, chodzę do 1 klasy liceum. Do tej samej szkoły chodzi pewna dziewczyna, która baardzo mi się podoba, tyle, że ona chodzi do 2 klasy liceum. W ogóle jej nie znam, nie wiem nawet jak się nazywa, jedyne co wiem, to to jak wygląda, a wygląda oszałamiająco :> Nie mam odwagi do niej zagadać, tzn. tak po prostu podejść na przerwie do niej i powiedzieć "cześć", "co tam?'', tym bardziej, że ona ciągle siedzi z koleżankami... Macie może jakieś racjonalne pomysły jak się z nią poznać ? Nie chcę od razu mówić jej, że mi się podoba, najpierw się zaprzyjaźnić Gdybym znał kogoś z jej klasy, byłoby dużo łatwiej, bo mógłbym się kiedyś wtrącić, gdyby gadali, ale takiej osoby nie ma :< Podkreślam, że ona jest starsza (nie wiem czy o rok, może to tylko kilka miesięcy. Ja jestem z marca, ona może być z grudnia, wtedy byłoby lepiej )
Dodam, że nigdy wcześniej nie byłem w związku, ani nawet w bliższej przyjaźni z dziewczyną.

W ilu % przypadkach dziewczyna zgadza się na związek, mimo, że na początku nie jest zainteresowana ?

 

[corpse bride]

Może chodzi na jakieś koło przedmiotowe, zainteresowań, często bywa w jakimś miejscu? Spróbuj się pojawiać tam gdzie ona. Tylko nie łaź za nią krok w krok, bo Cię weźmie za psychopatę Niech po prostu zanotuje Twoje istnienie,nawiąż kontakt wzrokowy, uśmiechnij się.
A co do wieku-niektóre dziewczyny niestety nie zawracają sobie głowy młodszymi facetami. Musiałbyś jej pokazać, że jesteś naprawdę dojrzały i wiek nie świadczy o Twoim poziomie emocjonalnym

 

[alehandro]

Wiem w jakim mieście mieszka (z facebooka xD), ale to jest jakieś 20-25 km od mojego miasta, zapewne jeździ tam pociągiem... Nie byłoby podejrzane, gdybym nagle się tam znalazł ? Poza tym ja bym raczej chciał się z nią jakoś zapoznać w szkole, no najlepiej to by było tak przypadkowo zagadać... Ale czy to możliwe ...

A co do wieku-niektóre dziewczyny niestety nie zawracają sobie głowy młodszymi facetami.

Tego się właśnie boję... Na początku może to trochę przeszkadzać, ale potem to już praktycznie zanika, nie czuć tej różnicy wieku. Tylko kiedy to następuje ? Na studiach, czy już w liceum ?

 

[corpse bride]

Rok to nie jest tak dużo i nie ma konkretnego okresu, kiedy to zanika. Zależy od ludzi, czasem ta różnica może nie być wcale odczuwalna. Tylko ostrzegam, że różne mogą być reakcje, poczytaj sobie wątek o różnicach wiekowych. Są dziewczyny sceptycznie nastawione do młodszych chłopaków, ale sądzę, że jest to mniejszość W każdym razie-nie spróbujesz, nie dowiesz się.

Jeżeli masz na tyle odwagi, zagadaj do niej. Nic nie tracisz, możesz tylko zyskać

 

[Chromosom]

Trudno jest podać wynik procentowy, ponieważ w tym celu trzeba by postawić hipotezę zerową i zweryfikować ją na pewnym poziomie istotności. Przybliżanie emocjonalności jest jednak z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ każdy człowiek jest inny.

W końcu, trudno jest używać stwierdzenia zgodzić się na związek. Moim zdaniem jest to coś, co po prostu się dzieje, w naturalny sposób. Tak było w moim związku.

Dopóki kogoś nie poznasz jako osoby, trudno jest myśleć o związku.

 

[alehandro]

Dopóki kogoś nie poznasz jako osoby, trudno jest myśleć o związku.

Właśnie dlatego chcę ją poznać, zobaczyć jaka jest, bo wygląd zewnętrzny, choć ważny, nie gra głównej roli.

Jeżeli masz na tyle odwagi, zagadaj do niej. Nic nie tracisz, możesz tylko zyskać

Właśnie nie mam odwagi ;/ Może to wina tego, że nigdy wcześniej nie byłem w związku ? Chciałbym własnie tak przez przypadek do niej zagadać, pod jakimś pretekstem albo np. coś by jej spadło, ja bym podniósł i wtedy może bym zagadał... od takich dupereli wolałbym zaczynać :>

Musiałbyś jej pokazać, że jesteś naprawdę dojrzały i wiek nie świadczy o Twoim poziomie emocjonalnym

Jak jej to pokazać, co twoim zdaniem oznacza dojrzały ? Każda dziewczyna jaką znam mówi, że mam ogromne poczucie humoru, wiem, że dziewczyny sobie to cenią, ale boję się tą zdolność wykorzystać jako broń ofensywną, bo jeszcze palnąłbym coś głupiego, zrobił głupią minę... Dlatego pytam w jaki sposób być dojrzałym

 

[Leeroy]

Masz bardzo ambitne plany, ale zrozum, że to nie takie "hop-siup". Jeszcze jej nie znasz, a Ty o związku myślisz. Radzę zmniejszyć sobie poprzeczkę do stopnia "poznać ją". Choć nawet i to jest u wielu bardzo trudne.

Chociaz szczery i powiem, że nie masz co sobie głowy zawracać. Będziesz się czaił, czaił, potem zrobisz mały zryw i dalej będziesz się czaił.
Następnie się ockniesz i zdasz sobie sprawę, że straciłeś pare miesięcy życia na jakieś głupie podchody.

 

[corpse bride]

Nie da się być dojrzałym na zawołanie, albo jesteś, albo nie Mam na myśli to, że umiesz rozmawiać z dziewczyną, dbać o nią, masz swoje zdanie, w głowie nie tylko samochody, piłkę nożną, seks. Krótko mówiąc- nie reprezentujesz poziomu gimnazjum, co w Twoim wieku chłopakom często się zdarza.

 

[alehandro]

@Leeroy i Chomosom
Ale kto tu mówi o związku Mówię, że chcę się z nią właśnie zapoznać, później może zaprzyjaźnić i dopiero wtedy, gdy wszystko będzie ok, wejść w związek

Mam na myśli to, że umiesz rozmawiać z dziewczyną, dbać o nią, masz swoje zdanie, w głowie nie tylko samochody, piłkę nożną, seks.

No jeśli miałbym dziewczynę to na pewno dbałbym o nią. Ogólnie to jestem trochę roztrzepany, ale zaryzykował bym stwierdzenie "dojrzały".

 

[ponury_murzyn]

Nie chcę od razu mówić jej, że mi się podoba, najpierw się zaprzyjaźnić

to tak nie działa... przeczytaj:
http://hatefullguy.wordpress.com/2012/01/18/kids-today-im-gonna-tell-you-how-i-end-up-in-friendzone/

Zagadać do dziewczyny jest ciężko tak naprawdę jeśli nie jest się oszałamiająco przystojnym - jak podejdziesz "cześć, co słychać" a panna, akurat jest w złym humorze to pozamiatane... uprawiasz jakiś sport? jej koledzy z klasy uprawiają? skumaj się z nimi i tak krok po kroku. Jak już ją poznasz to też od razu do niej uderzaj i się nie pakuj w "zaprzyjaźnić".

 

[alehandro]

Już rozumiem... Jeśli zaprzyjaźnię się z dziewczyną, ona przywyknie do tej przyjaźni i trudno będzie z niej przejść w związek. O to chodzi w tym wpisie :> Czyli uważacie, że od razu gdy ją poznam, powinienem zaprosić ją do kina, na spacer czy coś (właśnie, gdzie najlepiej na początek?) ?

Zagadać do dziewczyny jest ciężko tak naprawdę jeśli nie jest się oszałamiająco przystojnym

Wydaje mi się, że jestem przystojny (czy oszałamiająco to nie wiem), w gimnazjum czasami mówili (a własciwie mówiły ) na mnie "ciacho" ;p

Załóżmy, że do niej zagadałem - nie o tym, czy chce być moją dziewczyną, tylko ogólnie, tak o niczym. Po czym poznam, że jest zainteresowana ?

 

[ponury_murzyn]

typ dziewczyny a)
będzie zachowywać się jak idiotka, częsty kontakt wzrokowy, będzie starać się ci zaimponować, będzie eksponować swój brak zainteresowania

typ dziewczyny b)
prawie nie będzie się odzywać, będzie zdenerwowana, będzie patrzyć na swoje ręce/kolana/stopy. rzadko będzie nawiązywała kontakt wzrokowy

przy czym: w każdym wypadku jeżeli laska na starcie będzie pasowała, do któregokolwiek z opisu wyżej, nie oznacza to, że już jest twoja i możesz to koncertowo sp*****ić więc uważaj na to co mówisz i robisz. jeżeli uznasz, że masz doczynienia z laską typu b) - pamietaj, że unikanie kontaktu wzrokowego ma polegać na patrzeniu w dół, nie na boki. jak laska mało gada i rozgląda się na boki, to próbuje po prostu zająć swoją uwagę czymś innym.

a jak dziewczyna będzie gadała na luzie i rozmowa będzie szła gładko, będziecie się obydwoje co chwilę dużo śmiali - to prawdopodobnie nie uważa Cię (być może jak się postarasz to "jeszcze") za kandydata na chłopaka. Powyższe porady mogą być ch**a warte jeśli trafisz na dziewczynę, która jest nietypowa, ma swoją osobowość i swój sposób reakcji na nowe sytuacje. (np. możesz pomylić co chwilowe wybuchy śmiechu, nawet z naprawdę dennych żartów, które powinny świadczyć o wyluzowaniu, a świadczą o stresie). Generalnie - jesteś w liceum, obserwuj ludzi to zaczniesz zauważać schematy, a jak trafisz na laskę, której nie będziesz potrafił rozgryźć to się zakochasz i pozamiatane.

 

[alehandro]

Mam być sobą, czy starać się wypaść jak najlepiej ?

Najbardziej się cykam, tego, że ona pójdzie na studia a ja zostanę jeszcze rok w liceum. Wtedy będę czuł się jak dzieciak...


PS Co zrobić, żebym nie obgryzał paznokci ? Wiem, że to drobiazg, ale moje paznokcie są tak poszarpane, to na pewno odstrasza. Obgryzam paznokcie i skórę od ponad 7 lat. Kiedyś próbowałem nie obgryzać, ale po tygodniu (bo tyle maks wytrzymałem) obgryzłem, nawet o tym nie wiedząc ... taki nawyk ;/

 

[moniquemonique]

Jak byłam mała tata powiedział że jak nie przestane obgryzac paznokci to ubrudzi mi ręce w kupie... wiem dziwne, ale zadziałało Do tej pory o tym pamiętam hehe.

Na podrywaniu dziewczyn się nie znam, ale wiem kiedy miała bym ochote z kims porozmawiać
Możesz kilka razy znacząco na nią spojrzeć, tak żeby złapac kontakt wzrokowy, powinieneś utkwic w jej pamięci. A potem najlepiej będzie jeśli któregos dnia po prostu podejdziesz do niej, zagadasz przedstawisz sie i nie zrobisz z siebie durnia

Element zaskoczenia jest dobry. Jak będzie widzieć że sie zbierasz zbierasz i nie potrafisz zebrać to w najlepszym wypadku uzna to za zabawne.

I podejrzewam, że najlepiej od razu po jakimś krótkim wstepnie rozmowie, zapytać czy możesz ją odprowadzić, albo czy się z tobą umówi gdzies przejść albo na kawe/herbate/cole/sok wybierz co lubisz... ale piwa to może z nią nie pij... ja piwo pije z kumplami a nie potencjalnym chłopakiem

Może jeszcze jakis chłopak się wypowie. W końcu to Panowie częściej podrywają i mają w tym wieksze doświadczenie....

W kazdym razie lepiej niech się nie poczuje jak w ukrytej kamerze

 

[alehandro]

Dzięki, pomogłaś mi

Może jeszcze jakis chłopak się wypowie. W końcu to Panowie częściej podrywają i mają w tym wieksze doświadczenie....

Właśnie dobrze wiedzieć, co dziewczyny lubią :>

Możesz kilka razy znacząco na nią spojrzeć, tak żeby złapac kontakt wzrokowy, powinieneś utkwic w jej pamięci.

Czyli uważasz, że jak się będę na nią często patrzył, to są duże szanse, że będzie o mnie chociaż czasem myśleć ?



Najbardziej cykam się tego, że ona może kogoś mieć albo w kimś się bujać - wtedy gdybym do niej zarywał głupio bym się poczuł

Dzisiaj w szkole na przerwie usiadłem w jej widoku, ale nie zwracała na mnie uwagi Siedziała przygnębiona (tak mi się wydaje) z telefonem w ręku. Mam nadzieję, że to nic nie znaczy.

 

[jjustajj]

Jest prosty sposób na ofiarę
Pilnuj jej po lekcjach przejdź obok i ją potrąć tak przypadkiem , przeproś i zapytaj czy nic sie nie stało jak odpowie to od razu powiedz: A tak po z tym jestem ...... imie swoje znasz
I już pierwszy krok masz za sobą, oczywiscie uśmiech musi być

 

[Pain]

Poczekaj, aż to oszołomienie wyglądem minie. <_<

 

[alehandro]

Jest prosty sposób na ofiarę
Pilnuj jej po lekcjach przejdź obok i ją potrąć tak przypadkiem , przeproś i zapytaj czy nic sie nie stało jak odpowie to od razu powiedz: A tak po z tym jestem ...... imie swoje znasz

I już pierwszy krok masz za sobą, oczywiscie uśmiech musi być

Wyjdę na debila, który nie patrzy gdzie chodzi xD A co jeśli coś się jej stanie ? xD

Poczekaj, aż to oszołomienie wyglądem minie. <_<

Wiem, że jak nic nie zrobię to po jakimś czasie w końcu minie. Dlatego chciałbym coś zdziałać, bo dziewczyna wydaje się być atrakcyjna (z zachowania, z tego co widzę na przerwach, też)...

 

[jjustajj]

nie mówie zebys ja taranowal ;p tylko zaczepil

 

[alehandro]

Jednak chyba najbardziej radykalnym pomysłem wydaje mi się na początek kontakt wzrokowy, a po jakimś czasie zagadać i odprowadzić ją na przystanek, czy gdzieś tam
TYLKO OBY NIE MIAŁA NIKOGO INNEGO NA OKU !

Jednak cały czas z miłą chęcią poczytam innych waszych propozycji :> Czekam też na więcej wypowiedzi od dziewczyn. Kiedy miałybyście ochotę porozmawiać z chłopakiem, jak byście chciały, żeby do was zagadał ?