to znow ja
zrobilam kolejny test (ale to na specjalne zyczenie potencjalnego tatusia
) ale znow wyszedl negatywny, byc moze rzeczywiscie nie jestem w ciazy ale cos jednak nie daje mi spokoju, piersi mam nadal nabrzmiale i troche bola, pojawily sie na nich niebieskie zylki, okresu nadal brak i nic nie wskazuje na to zeby sie pojawil, mam dziwny sluz, taki bialawy szczerze nigdy takiego nie mialam bo na owulacje wyglada on calkiem inaczej, z teperatura roznie czasem powyzej 37, czasem tylko 36,8 bol podbrzusza taki jak na okres, no i pojawila sie jeszcze jedna rzecz zaciemnienie paska na brzuchu az do pepka, niewielki i slabo widoczne ale latwo zauwazyc bo nigdy go nie mialam, jestem naturalna blondynka o jasnej karnacji, z tego co czytalam na forach na ten pasek to zapewne za wczesnie ale mimo to sie pojawil, juz sama nie wiem co myslec, nie bralam wczesniej zadnych lekow, na nic nie chorowalam, okres mi sie nigdy nie spoznial dlatego nie wiem co jest grane... no i to dziwne uczucie ze to chyba jendak ciaza...lece na bete bo dluzej nie wytrzymam ale powiedzcie dziewczyny czy to mozliwe ze pomimo 3 negatywnych testow istnieje prawdopodobienstwo ciazy? czy ktoras z Was tak miala ze mimo ciazy testy jej wychodzily negatywne? prosze o rade bo juz sama zglupialam i nie wiem o co chodzi...