Piękno ciała - grzech?

Status
Zamknięty.

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Widzisz, krzyczysz jednak. W dodatku prowokujesz offtop, co jest wynikiem nieumiejętnosci czytania ze zrozumieniem. Ludzie, co sie z Wami dzieje...
 

monikagie

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
149
Punkty reakcji
0
Ja Ci teraz tylko na pytanie odpowiedzialam ale w porzadk uwiecej nei bede :D :niepewny: :niepewny: :niepewny:
 

Asia12

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
627
Punkty reakcji
1
Wiek
52
Miasto
okolice Warszawy
ech te emocje , cytaty itp......
Pytanie było o piękno ludzkiego ciała i jak rozumiem stosunek Kościoła .
Kościół tworzą ludzie ale prawa w Kościołach ustanawiają Klerycy . Z tego co wiem Księża w naszym kraju nie mogą żenić się więc nie dziwne że życie w celibacie przewraca w głowach - udowodnione naukowo (czy to się komuś podoba czy nie ) niestety zbyt długie życie w celibacie powoduje spaczenie psychiki -ludzie tak są skonstruowani .
Więc proste jak 50metrów drutu w kieszeni za przeproszeniem że niektóre teorie i prawa są po prostu do bani .
Wybaczcie mi ale to moje zdanie i nie chcę nikogo obrażać . Człowiek to nie Istota Boska
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Ale nie rozumiem do czego się odnosisz, poza tym,że to całkiem nie na temat.
Piękno ciała - grzech?
 

Asia12

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
627
Punkty reakcji
1
Wiek
52
Miasto
okolice Warszawy
Piękno ciała...grzech ?
na początku ktoś zaczął o wbijaniu do głowy że to grzech dalej ...kłótnia ... to proste czy to Bóg wbija do głowy że to grzech -piękno ciała czy człowiek?
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Tutaj nie chodzi o to, co kto wbija komu do głowy.
Chodzi o to, czy piękno ciała (nagość) jest grzechem.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
beee....zeee....duuuu.....rrraaaaaaaa!!
moi rodzice już najmłodsi nie są, a wiem, że ciągle bardzo się kochają.

sa wyjatki, generalnie "wielka milosc" w malzenstwie trwa, zaleznie od przypadku, od kilku do kilkunastu lat

Pozniej to tylko rutyna, przywiazanie i wspol-lokatorstwo
 

monikagie

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
149
Punkty reakcji
0
Jesli w malzenstwie nie ma BOGA to tak sie najczesciej dzieje:) Ale jesli jest to blogoslawi obficie to ostatnich dni :)
 

monikagie

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
149
Punkty reakcji
0
Zdecydowanie nei wszystko jedno. Wiesz? nie mam meza i mam 20 lat ale takie komentarze na temat malzenstwa mnie nei zraza. Znam malzesntwa ktore dzieki temu ze zyja z Bogiem zyja wspaniale mimo trudnosci... trudnosci w malzesntwie beda zawsze po porstu zawsze. Szatan lubi dzialac szczegolnie w malzenstwach... Wlasnie i wracamy do meritum.Piekno ciala nie jest grzechem... ale czesto wywoluje grzech w malzenstwach. Mezczyzni i kobiety oczywisice znudza sie swoimi malzonkami i zaczynaja sie rozgladac za innymi... i w tym jest problem. Ale czlowiek po to ma rozum zeby sie moc opamietac w czas. Malzenstwo zobowizauje. Zobowizauje by dbac o malzonka. I topiekno ciala!... Jesli zona juz ci sie nie pdoba bo nie dba o sobie to wez i jej zafunduj kosmetyczke... :) pisze od ogolu.. albo daj pieniadze w raczke i pwoiedz zeby kupila cos cos pieknego, poszla do fryzjera wtedu noie bedzie trzeba sie rozgladac z nikim by moc sie nawac pieknem... ehm... zona to skarb o ktory trzeba zawsze walczyc o milosc... tak samo maz oczywiscie...
 

monikagie

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
149
Punkty reakcji
0
Pgolnie piekno ciala ma duzo do powiedzenia w tej sprawie. Milosc to oczywiscie cos wiecej niz tylko cialo.
Jesli ktos kocha prawdziwa miloscia szczera i bezinteresowna to wszystk osie da przezwyciezyc. Taka milosc trwa tylko trzeba ja pielegnowac.. A jelsi ktos nie ma pojecia jak to niech sie przejdzie od psychologa rodzinnego. Goraco polecam.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Znam malzesntwa ktore dzieki temu ze zyja z Bogiem zyja wspaniale mimo trudnosci

Z Bogiem sobie moga zyc, do tego malzenstwo potrzebne nie jest

trudnosci w malzesntwie beda zawsze po porstu zawsze

Czy ja pisalem ze nie ma trudnosci ?? sa

Pisalem ze milosc to mit i nie chodzilo mi tylko o rozpadajace sie malzenstwa

zona to skarb o ktory trzeba zawsze walczyc o milosc... tak samo maz oczywiscie...

frazes ladny.. i oklepany, niestety nie majace niz wspolnego z rzeczywistoscia

Jesli zona juz ci sie nie pdoba bo nie dba o sobie to wez i jej zafunduj kosmetyczke...

Co jak co ale ja nie mam podstaw aby uwazac kobiety za idiotki, przynajiej nie wszystkie..

Jakby mezczyna zrobil takie cos to kobieta od razu sobie ubzdura ze juz mu sie nie podoba, juz go nie pociaga.. nagle jej kupuje kosmetyzki i kaze isc do fryzjera ? :) heh to by sie zaczal mega foch, placz i zgrzytanie zebow :)

Moze od razu niech maz jej kupi suplement do odchudzania ?

Mówisz o pociągu fizycznym z miłością to ma mało wspólnego, ale wystarczy być jeszcze swoimi przyjaciółmi i już dużo łatwiej

nie tylko o pociagu fizcznym, na poczatku jest wielka milosc, czulosci, przytulania, kupowanie prezentow itd. itp.

a za 20 lat...

"kobieto skocz mi po piwo"

"mezczyno daj mi pieniadze z wyplaty"

Na poczatku rzekoma milosc a pozniej jak pisalem wspol-lokatrostwo w najlepszym przypadku na zdrowych i uczciwych zasadach, prowadzenie wspolnych interesow jak np. dzieci...

to nie milosc...
 

monikagie

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
149
Punkty reakcji
0
Widze ze jestes zraniony. Jak Ci milosc odeszla to nie znaczy ze wszystkim. Coz masz takie nei szczescie. Ale kazdy ma inne serce i inne wartossci w nim zakorzenione.
Trzeba umiec podejsc do zony. Sie pofocha pofocha i przestanie takie sa kobiety. Nie umieja dlugo sie gniewac.
A co do malzenstwa... moga sobie zyc z Bogiem i bez malzenstwa, ale my piszemy o malzenstwie i Ja Ci oznajmiam ze malzenstwo zyjace z Bogiem to dar a jesli starciles wiare w malzenstwo to skonsultuj sie z psychologiem najlpeij z jakiejs katolickiej poradni:)
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Chcecie oberwać?
TO NIE TEMAT O MAŁŻEŃSTWIE, NIE OFFTOPUJCIE, BŁAGAM :przewraca:
 

monikagie

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
149
Punkty reakcji
0
Rosalie zauwaz ze duza role odgrywa tu temat piekna ludzkiego ciala i grzechu.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Kobieto, schodzicie na temat ranienia, miłości...itp. Moze na PW takie romansidła, co? To jest temat religijny, więc jeżeli chcecie gadać koniecznie na temat malżeństwa to załóżcie taki temat, ale proszę się odnosić również do sakramentu jak i do wartości. Forum to nie czat. Monika, wczoraj dostałaś warna, a dzisiaj znowu mieszasz - chcesz urlop? :diabel:

Proszę wrócić do tematu, bo go zamknę. Przypominam,że pytaniem było: czy piękno ciała jest grzechem.
 

monikagie

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2009
Posty
149
Punkty reakcji
0
Malzenstwo to jak najbardziej temat religijny!!
Malzenstwo to jeden z sakramentow. Ograniczasz nas:(
A romansidla to bardzo zle slowo :D




MONIKO, JESTEŚ TU NOWA, ZALEDWIE OD WCZORAJ, A ZACZYNASZ SPRAWIAĆ PROBLEMY. TO, CO ROBISZ TO OFFTOP. PROSIŁAM O PRZECZYTANIE REGULAMINU.
ZRESZTĄ NABIJASZ BEZWAROŚCIOWE POSTY.
PROSZĘ, NIE DYSKUTUJ ZE MNĄ, KIEDY O COŚ PROSZĘ.
NIE OGRANICZAM WAS, TYLKO SAMOWOLKĘ, JAKĄ TU WPROWADZASZ. PROWOKUJESZ, BY ROZMOWA SCHODZIŁA NA BOCZNY TOR.
NIE WIDZĘ ZWIĄZKU MIĘDZY KWESTIĄ MAŁŻEŃSTW A ROZMOWĄ NA TEMAT TEGO, CZY PIĘKNO CIALA JEST GRZECHEM.
TEMAT SIĘ WYPALIŁ, ZAMYKAM WIĘC TAK, JAK MÓWIŁAM.

TO JUŻ JEST MOJE OSTATNIE OSTRZEŻENIE DLA CIEBIE MONIKA!
Rose.
 
Status
Zamknięty.
Do góry