chyba sie nie zgodzę z większością. Nie uważam aby lodzik czy minetka były dobre przed samym seksem. Moim zdaniem jest to dobre w trakcie i nie powinno się traktować tej sprawy w ten sposób: pierwsze petting, potem seks. Uważam, że na poczatek dobre są pieszczoty, potem zbliżenie, w trakcie ewentualnie lodzik albo minetka. A co do tego co szybciej... z autopsji mogę powiedzieć, że ja nie uprawiałam oralu czy anala przed właściwym stosunkiem. Były wyłącznie pieszczoty, czułe słowa i... chwila uniesienia. I tak to się po prostu zdarzyło
Raczej nie wyobrażam sobie, żeby ten "pierwszy raz" zrobić po tym, jak wcześniej miałam doczynienia z moim kochaniem nago, w chwili absolutnej ekstazy. Zawsze chciałam, żeby zostawić sobie to wszystko na własciwy moment. Przed tym nie potrzebowałam innego wyrażania uczuć niż po prostu pieszczoty, pocałunki itd. I mogę całkiem szczerze powiedzieć, że ten moment był fantastyczny. A co do seksu francuskiego... musiałam się do tego przekonać. bo co jak co, ale uważam, iż do tego potrzeba i troszkę dośwaidczenia i poznania siebie. może nawet wiecej niż podczas samego seksu. choć w zasadzie nie jest dobrze porównywać te dwie rzeczy bo wiadomo, że to działa indywidualnie od poglądów... W każdym razie, takie moje stanowisko tutaj.