CHciałbym wyrazić swoje poglądy na temat peetingu i tym samym zachęcić innych do rozmowy. A więc... Sam peeting nie jest zły. Jednak razi mnie postępowe podejście ludzi co do pierwszego intymnego kontaktu. Uważam, że ludzie powinno wpierw mieć za sobą swój pierwszy raz a potem bawić się w takie rzeczy. Wydaje mi się, że zaczynanie od "lodzików" i "minetek" do zbrodnia wobec zbliżenia się ludzi. Seks ma w sobie mnóstwo emocji,przekazuje uczucia jakimi ludzie się dażą. Oczywiście z czasem robi się często dla orgazmu, ale ten pierwszy raz nie. Peeting sam w sobie nic emocjalnego nie ma. To dążenie do orgazmu i w sumie nic więcej. Co o tym sądzicie?