A dlaczego chcesz z tym czekać do ostatniego dnia zycia?Zastanowiłbym się ile i jakie osoby skrzywdziłem w moim życiu, przeprosiłbym je
Co byście zrobili, gdybyście dowiedzieli się, że za 24 godziny umrzecie? Jak spędzilibyście ten czas?
Ja przespała bym się z chłopakiem , który mi się podoba , spróbowałabym trawki , zapaliłabym papierosy , upiłabym się , obiejrzałabym zaległe anime i mangi , przespałabym się z dziewczyną , wzięłabym ślub z osobą którą kocham , zrezygnowałabym z diety i pożegnałabym się z osobami , które kocham .
albo rozmawiał bym z wyjątkową osobą i powiedział bym wszystko aby tą osobę pocieszyć, sprawił aby się uśmiechnęła i była szczęśliwa choćby jeden dzień, i aby po mej śmierci nie opłakiwała mnie, że ma jeszcze sporo do zrobienia na ziemi że jeszcze miała z dwojga zdrowych radosnych dzieci i była z nich dumna, i jeszcze marzenia obowiązkowo spełnić, i żeby wykorzystała życie aby była szczęśliwa i że będę cierpliwy bo będę tam w niebie czekał na nią gdzie przyjdzie czas przywitać się i znów porozmawiać.
I przyrzeknę że będę czuwał nad nią jak anioł stróż.
Trzeba żyć tak aby nie trzeba było nikogo za cokolwiek przepraszać.
W ostatnim dniu swojego życia możemy przepraszać, prości o wybaczenie, możemy być mili i pomocni. I? dlaczego? co przez nas przemawia? altruizm czy egoizm? możemy bliskich oswajać, ułatwiać śmierć naszą, mimo iż ona taka nie będzie. Możemy zadbać o myśli, słowo, o dobre wspomnie, lecz co nam po nich kiedy nas już nie będzie?
A jeśli jutro jest?
Tak ,myślę że strach/lęk niekiedy uniemożliwia Nam spełnianie marzeń, a przecież mamy przed sobą całe życie( nie wiemy kiedy nasze życie dobiegnie końca), więc ewentualne skutki podjętych decyzji, mogą ,,rzutować,, na przyszłość, która w tym przypadku JEST.Czytam i czytam i myślę sobie. Co za różnica?
Co może zrobić człowiek wiedząc, iż został mu ostatni dzień istnienia? Skoczyć na spadochronie? wejść do klatki z tygrysem i klepać go po nosie? Epicka śmierć, zapewne przez wielu zapamiętana, bądź też zwykła głupota. Co dalej? nadszedł dzień w którym życie ma swój kres, i? umieramy, tak po prostu, zwyczajnie.
Dlaczego człowiek ogranicza się wyłącznie do marzeń? dlaczego jest wstanie spełnić swoje marzenia wiedząc, iż jutra ma nie być? Boimy się żyć? Pragnienia zamykamy w własnej głowie by w chwili krytycznej, w chwili ostatecznie je uwolnić?
Może strach, że jednak po drugiej stronie coś tam jest, i za krzywdy które wyrządziliśmy tutaj na Ziemi odpowiemy tam, po drugiej stronie?W ostatnim dniu swojego życia możemy przepraszać, prości o wybaczenie, możemy być mili i pomocni. I? dlaczego? co przez nas przemawia? altruizm czy egoizm?
Co bym zrobił, gdybym dowiedział się iż jutra niema? epicka śmierć dla wspomnień? nie, śmierć zwykła, zakończenie dwudziestoczterogodzinnej farsy. A jeśli jutro jest?