Odpowiedzi

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
W różnych tematach bardzo często dyskusja schodzi na temat wierzeń Świadków Jehowy. Wychodzi z tego niezły galimatias i dosyć nerwowa atmosfera. Każdy, kto ma pytanie do Świadków Jehowy, niech zada je właśnie tutaj. My odpowiemy, ale nie bedzie dyskusji. Tzn. prosimy tylko o pytania, na które spróbujemy odpowiedzieć. Jeżeli ktoś chce dyskutować na ten temat, niech założy swój post. Przynajmniej ja dyskusji nie będę podejmował.
A więc jeszcze raz:
Kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia do podanych wyjaśnień, to dla dobra sprawy i utrzymania pokojowej atmosfery, niech je przedstawi przesyłając do nas wiadomość prywatną. Bardzo o to proszę.
 

Michałek

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2005
Posty
158
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Śląsk
Sam nie wiem czy to dobry pomysł!! wątpie w to ze ktoś zada pytanie i wiecej mu sie związku z tym nie nasunie!! a dyskusji podejmowac nie bedziesz!! hmm... oby ci to wyszło,ale moim zdaniem albo nikt nie zada pytania,albo wywiąrze sie rozmowa!! no chyba ze ktoś szybko coś nam zarzuci i nawet nie poczeka na odpowiedź!! no ale zobaczymy moze to jednak dobry pomysł...
 

spioh

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2005
Posty
442
Punkty reakcji
0
ja mam pytanie:
dlaczego różni ludzie mówią na was "kocia wiara"? macie coś wspólnego z kotami? bo mi osobiście się to kompletnie nie klei.
(jak ktoś wie, a nie jest sj to też niech napisze skąd taka nazwa.

i drugie pytanie:
dlaczego tak uparcie walczycie z wszystkich chrześcijanami, że Jezus nie umarł na krzyży tylko na palu, jak kurczak na rożnie? i biblia, i archeologia, i starochrześcijańskie, i poza chrześcijańskie świadectwa pierwszych wieków mówią o ukrzyżowaniu a nie "upalowaniu" Jezusa Chrystusa.
interesuje mnie skąd taka interpretacja słowa "stauros" oraz to, dlaczego się o to tak bijecie? wkońcu są ważniejsze sprawy niż kształt krzyża.
mówiac "wy" mam na myśli ogólnie sj, więc odpowiedź w stylu, ja i moi kolecy ze zboru tak nie robimy będzie conajmniej nie na miejscu. chcesz Jamsen odpowiadać za wszystkich sj to proszę bardzo.

za jakiś czas podam kolejne pytania.
 

Michałek

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2005
Posty
158
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Śląsk
James załorzyłes temat to odpowiadaj!! ja tylko czsami bede sie wtrącał!! pozdrawiam
 

dzolusia

Nowicjusz
Dołączył
3 Listopad 2005
Posty
25
Punkty reakcji
0
Miasto
Belgia/ale Polka
ja mam pytanie:
dlaczego różni ludzie mówią na was "kocia wiara"? macie coś wspólnego z kotami? bo mi osobiście się to kompletnie nie klei.
(jak ktoś wie, a nie jest sj to też niech napisze skąd taka nazwa.

i drugie pytanie:
dlaczego tak uparcie walczycie z wszystkich chrześcijanami, że Jezus nie umarł na krzyży tylko na palu, jak kurczak na rożnie? i biblia, i archeologia, i starochrześcijańskie, i poza chrześcijańskie świadectwa pierwszych wieków mówią o ukrzyżowaniu a nie "upalowaniu" Jezusa Chrystusa.
interesuje mnie skąd taka interpretacja słowa "stauros" oraz to, dlaczego się o to tak bijecie? wkońcu są ważniejsze sprawy niż kształt krzyża.
mówiac "wy" mam na myśli ogólnie sj, więc odpowiedź w stylu, ja i moi kolecy ze zboru tak nie robimy będzie conajmniej nie na miejscu. chcesz Jamsen odpowiadać za wszystkich sj to proszę bardzo.

za jakiś czas podam kolejne pytania.


szczerze mowiac jeszcze nie spotkalam sie z taka nazwa o nas i nie mam pojecia co maja koty wspolnego z wiara z tego co wiem to kazdy kot lazi wlasnymi drogami a my podazamy sladami Chrystusa.
Moze takie male skorygowanie my nie walczymy i nie bijemy sie interpretacja slowa stau.ros jest stad ze w klasycznej greczyznie slowo to oznaczalo poprostu ustawiona pionowo belke czyli pal.Poznie zaczeto tez nazywac tak pal egzegucyjny z belka poprzeczna.Greckie slowo tumaczone na krzyz(stau.ros) wlasciwie oznacza pal,slup lub fragment palisty na ktorym mozna cos powiesic.Zdaje sie ze nawet u Rzymian slowo crux (od ktorego pochodzi nasz krzyz )pierwotnie oznaczalo slup.
moze to narazie na tyle
Jamsen przepraszam ze weszlam w slowo
 
N

***Natalie***

Guest
W różnych tematach bardzo często dyskusja schodzi na temat wierzeń Świadków Jehowy. Wychodzi z tego niezły galimatias i dosyć nerwowa atmosfera. Każdy, kto ma pytanie do Świadków Jehowy, niech zada je właśnie tutaj. My odpowiemy, ale nie bedzie dyskusji. Tzn. prosimy tylko o pytania, na które spróbujemy odpowiedzieć. Jeżeli ktoś chce dyskutować na ten temat, niech założy swój post. Przynajmniej ja dyskusji nie będę podejmował.
A więc jeszcze raz:
Kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia do podanych wyjaśnień, to dla dobra sprawy i utrzymania pokojowej atmosfery, niech je przedstawi przesyłając do nas wiadomość prywatną. Bardzo o to proszę.

ja mam takie jedno pytanko: jak to jest z ta religia Swaidków Jechowy:cy to prawdaze nie mogą oni brac udziału np. w dyskotekach?? B) B) B) B) B)
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
A ja takie mam: Dlaczego nie obchodzicie urodzin? (chyba wiem, ale chcę usłyszeć Waszą wersję :) )

Aaa... Właśnie :) Jak to jest ze 144000 zbawionych? - tylko tylu zbawionych będzie? Czy będą różne rodzaje zbawionych? hm?
I jeszcze:
Za kogo uważacie Ducha Świętego?
Czy ŚJ oddają cześć Jezusowi Chrystusowi?
Jest Bóg wszechobecny?
Prawdą jest że królestwo jest Niebiańskie?
Jak brzmią słowa wypowiadane przez ŚJ przy chrzcie?

Bóg objawił się Żydom pod imieniem Jahwe lub Jehowa. Dokładna forma tego słowa jest niepewna, ponieważ słowo hebrajskie składa się z czterech spółgłosek YHWH bez żadnych samogłosek. W przeszłości Żydzi traktowa­li to imię jako święte; dlatego kiedykolwiek przy czytaniu Pisma Świętego natknęli się na słowo „Jahwe", zawsze używali słowa Adonai (Pan). W No­wym Przekładzie Pisma Świętego słowo YHWH, podobnie jak u Żydów, zostało przetłumaczone jako „PAN" (wielkimi literami) z dwu przyczyn: (1) Słowo „Jahwe" nie odpowiada dokładnie żadnej formie imienia w języku hebrajskim; (2) Użycie jakiegokolwiek imienia własnego w odniesieniu do jedynego Boga, co mogłoby sugerować, że istnieją inni bogowie, od których należy odróżnić Boga, zostało zaniechane już w judaizmie, przed nastaniem chrześcijaństwa, oraz jest całkowicie niestosowne w powszechnej wierze Kościoła chrześcijańskiego.
Świadkowie Jehowy uważają, że należy posługiwać się imieniem Boskim „Jahwe", gdyż nie wystarcza nazywać go Bogiem (Make Sure of All Things, 1965, str. 264) (Upewnij się o wszystkim). Tłumacze Biblii Nowego Świata, posługując się urywkami i sformułowaniami z hebrajskiego Pisma Świętego, przywrócili imię Jahwe w całym Nowym Testamencie, z kilkoma znamiennymi wyjątkami. Jednym z tych wyjątków jest Flp 2,10-11, opierający się na Iz 45, 22-23. Dlaczego tłumacze Biblii Nowego Świata nie zachowali konsekwencji i nie przełożyli wła­ściwie Flp 2,11: „I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Jahwe, ku chwale Boga Ojca"?
Innym przykładem niekonsekwencji jest l P 3,15. Jest to cytat z Iz 8,13 brzmiący: „PANA (Jahwe) Zastępów miejcie za świętego, niech On będzie waszą bojaźnią i On waszym lękiem". Dlaczego Komisja Przekładu Biblii Nowego Świata konsekwentnie nie kierowała się swą własną zasadą i nie przetłumaczyła l P 3,15: „Chrystusa Jahwe poświęcajcie w sercach waszych"?
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
dlaczego różni ludzie mówią na was "kocia wiara"? macie coś wspólnego z kotami? bo mi osobiście się to kompletnie nie klei.

Sam nie wiem. :) Ale nam sie to też nie klei.

dlaczego tak uparcie walczycie z wszystkich chrześcijanami, że Jezus nie umarł na krzyży tylko na palu, jak kurczak na rożnie? i biblia, i archeologia, i starochrześcijańskie, i poza chrześcijańskie świadectwa pierwszych wieków mówią o ukrzyżowaniu a nie "upalowaniu" Jezusa Chrystusa.
interesuje mnie skąd taka interpretacja słowa "stauros" oraz to, dlaczego się o to tak bijecie? wkońcu są ważniejsze sprawy niż kształt krzyża.

Masz rację. Są ważniejsze sprawy niż kształt krzyża. Nie ma też znaczenia na czym poniósł śmierć Jezus. Ważniejsze jest to, że oddał za nas życie.
Nie ma też o co sie spierać w powyższym.
Problem dopiero powstaje wtedy, gdy ktoś chce nas przekonać, że powinno się krzyż (w sumie to narzędzie zbrodni) wieszać i przed tym modlić. Uważamy to za niezgodne chociażby z dziesięciorgiem przykazań.
Są jednak ilustracje pokazujące egzekucje nie na krzyżu, ale na palu. Zeskanuję taką i prześlę ci mailem.


ja mam takie jedno pytanko: jak to jest z ta religia Swaidków Jechowy:cy to prawdaze nie mogą oni brac udziału np. w dyskotekach?? B) B) B) B) B)

Ciekawe pytanie :)
Nikt nie zabrania chodzić Śwaidkom Jehowy na dyskoteki. Każdy sam w tym temacie podejmuje decyzje. Niektórzy po prostu nie chcą chodzić na dyskoteki organizowane przez ludzi nie będącymi Śwaidkami Jehowy. Kierują się zasadą podaną 1 Koryntian 15:33 -
-"Nie dajcie się wprowadzić w błąd. Złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje".

Uważają bowiem, że przez zachowanie ludzi na takich dyskotekach nie jest to dobre miejsce dla nich.
Niektórzy decydują się chodzić na takie zabawy. Robią to na własne ryzyko.
Oczywiście organizujemy spotkania towarzyskie we własnym gronie, na których również tańczymy :)

Atiras
Nie na wszystkie pytania odpowiem ci od razu, ale uzbrój się w cierpliwość.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
A ja takie mam: Dlaczego nie obchodzicie urodzin? (chyba wiem, ale chcę usłyszeć Waszą wersję :) )

Biblia mówi o dwóch obchodach urodzin:
Pierwsze, to urodziny faraona za czasów Józefa, syna patriarchy Jakuba. Opowiada o tym Rodzaju, 40 rozdział.
Drugie, to urodziny Heroda opisane w Mateusza 14:1-13
Były to urodziny osób, które nie słuzyły Bogu
Na jednych i drugich urodzinach ktoś poniósł śmierć

Ponieważ wszystko, co jest opisane w Biblii ma swój cel, więc Śwaidkowie Jehowy uważają powyższe przykłady za ostrzeżenie.

Pewne niemieckie czasopismo z 1981 roku podaje:
"(Urodziny) wywodzą się ze sfery magii i religii. Składanie życzeń, dawanie prazentów i świętowanie przy zapalonych świecach miało - jak wierzono w starożytności - chronić solenizanta przed demonami i zapewniać mu bezpieczeństwo w nadchodzącym roku. (...) Aż do IV wieku chrześcijaństwo odrzucało obchodzenie urodzin jako zwyczaj pogański".

To pokazuje, że ani Jezus, ani apostołowie nie obchodzili urodzin.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Aaa... Właśnie :) Jak to jest ze 144000 zbawionych? - tylko tylu zbawionych będzie? Czy będą różne rodzaje zbawionych? hm?

Napiszę od początku.
W zamierzeniu Bożym było aby człowiek (ludzie) zył wiecznie tu na ziemi. Nie przwidywał, żeby ludzie mieli iść do nieba. Wszystkie polecenia jakie Bóg dawał Adamowi i Ewie (oraz ich potomstwu) były związane tylko i wyłącznie z ziemią.
Po grzechu pierwszych ludzi sytuacja się zmieniła, ale nie zmieniło się zamierzenie Boże. Bóg zrealizuje to zamierzenie, tylko w inny sposób. Ponieważ pozwolił niedoskonałym ludziom wydawać na świat potomstwo, więc stało się oczywiste, że aby w przyszłości mogli niektórzy żyć wiecznie, to musi sie odbyć sąd okreslający, kto może a kto nie. Ponieważ mieli byc sądzeni ludzie, wiec najlepiej do tego celu nadawali się inni ludzie, którzy znając życie na ziemi i mając do tego odpowiednią moc od Boga, potrafią wydać sprawiedliwy i miłosierny osąd. Tych ludzi miała byc okreslona ilość.
Księga Objawienia 14:1,3 podaje:
-"I ujrzałem, a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące mających napisane na swych czołach jego imię i imię jego Ojca. I śpiewają jak gdyby nową pieśń przed tronem i przed czterema żywymi stworzeniami, i starszymi; i nikt nie zdołał opanować tej pieśni oprócz stu czterdziestu czterech tysięcy kupionych z ziemi."

To Bóg określa kogo powołuje do tego zadania.
Nikt też nie czuje się lepszy, albo gorszy. Owe 144.000 bedzie przez jakiś czas sprawować razem z Jezusem (Barankiem) rządy z nieba nad ziemią. Jak ten okres minie, oddadzą pełną władzę Bogu.
1 Koryntian 15:27,28 -
-"Albowiem Bóg podporządkował wszystko pod jego stopy. Ale gdy mówi, iż 'wszystko zostało podporządkowane', Jest oczywiste, że z wyjątkiem tego, który mu wszystko podporządkował. A gdy już wszystko będzie mu podporządkowane, wtedy również sam Syn podporządkuje się temu, który mu wszystko podporządkował, tak by Bóg był wszystkim dla każdego."

O ludziach którzy z Jezusem mieli panować w niebie, mówi też księga Daniela:
Daniela 7,13,14,18 -
-""Patrzyłem w wizjach nocnych, a oto z obłokami niebios nadchodził ktoś podobny do syna człowieczego; i uzyskał dostęp do Istniejącego od Dni Pradawnych, i przyprowadzono go tuż przed Niego. I dano mu panowanie i dostojeństwo oraz królestwo, aby jemu służyły wszystkie ludy, grupy narodowościowe i języki. Panowanie jego to panowanie po czas niezmierzony, które nie przeminie, a jego królestwo nie będzie obrócone wniwecz. Ale królestwo otrzymają święci Najwyższego i posiądą królestwo na czas niezmierzony, wręcz na czas niezmierzony za czasami niezmierzonymi'".

Jest mowa tu o świętych Najwyższego. Do nich należą np. uczniowie Jezusa z I wieku.
Na przykład:
Hebrajczyków 3:1 -
-"A zatem, bracia święci, uczestnicy powołania niebiańskiego, zważajcie na apostoła i arcykapłana, którego wyznajemy - Jezusa."

Inni będą żyć wiecznie na ziemi, jako poddani tego Bożego Rządu składającego się z Jezusa i 144.000.
A więc zbawionych bedzie dużo, tylko jedni z nadzieją do nieba, inni z nadzieją na życie wieczne na ziemi.
Jedna nadzieja nie jest lepsza od drugiej.
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
Jamsen, ja poczekam... :)
A jak znajdę coś jeszcze ciekawego, to nie omieszkam zapytać :D
Aha, a mam takie pytanko: Czemu mi nie możesz odpowiesz od razu? :)
A co do 144000:
Wg ŚJ:
W Obj 14,1-3 czytamy, że 144 000 wy­znawców znajdzie się u boku Baranka, Jezusa Chrystusa, na górze Syjon. I tylko tych Bóg Jahwe zabierze do nie­ba wraz ze swoim Synem.
Pozostali, którzy odzyskają życie w Jego nowym świecie, będą mieszkać w raju przywróconym tutaj na ziemi. (From Paradise Lost to Paradise Regained, 1958, str. 153) (Od raju utraconego do raju odzyskanego).
Biblia jasno stwierdza, że niektórzy, to znaczy 144 000 ludzi, będą dzielić nie­biańską chwale z Jezusem Chrystu­sem, podczas gdy inni będą prowadzić błogosławione życie tutaj na ziemi (Let God Be True, 1952, str. 298) (Niech Bóg będzie prawdziwy).
Uwaga: Stowarzyszenie Strażnicy ogranicza dostęp do nieba, twierdząc, że będzie go minio tylko 144 000 ludzi.

„Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógl zliczyć, z każdego narodu, [uwaga: nie tylko z narodu ży­dowskiego] i ze wszystkich plemion, i lu­dów, i języków, którzy stali przed tronem i przed Barankiem" (Obj 7,9).
Niezliczona liczba wyznawców Jezu­sa Chrystusa, nie tylko 144 000 znajdzie się w niebie przed tronem Boga i Jego Syna.
„l widziałem, a oto Baranek stal na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery ty­siące tych, którzy mieli wypisane jego imię na czole i imię jego Ojca".
„...Są to ci, którzy się nie skalali z kobietami; są bowiem czyści. Podą­żają oni za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Zostali oni wykupieni spomię­dzy ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka" (Obj 14,1,4).
„I usłyszałem liczbę tych, których opatrzono pieczęcią: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszy­stkich plemion izraelskich" (Obj 7,4).
Gdybyśmy chcieli interpretować te slowa dosłownie, oznaczaloby to, ze jedy­nymi ludźmi, którzy staną przed tronem niebieskim, będzie po 12000 mężczyzn, Żydów, z 12 plemion, którzy nigdy nie odbyli stosunku seksualnego z kobieta. Jednakże w Obj 14,4 czytamy, że 144 000 nie jest zamkniętą liczbą wyznawców Je­zusa Chrystusa, którzy wejdą do Króle­stwa. Będą oni wylącznie pierwszymi owcami, pierwszymi ze znacznie większej grupy.
 

qwerty12345

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
85
Punkty reakcji
0
Mam głupie pytanie - czy istniały dinozaury?? w Piśmie świętym nigdzie nie pisze żę istniały dinozaury....
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Jamsen jaki jest wasz stosunek do ziemskich państw, rządów demokratycznych i powinności które powinien spełniac obywatel względem państwa ?
 

Michałek

Nowicjusz
Dołączył
2 Wrzesień 2005
Posty
158
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Śląsk
moze ja odpowim :D odciąrze Jamesa :D jesteśmy posłuszni państwu do mometu kiedy nie staje sie to sprzeczne z prawem Bożym!! stawiamy prawo Boże ponad ludzkim! Jezus powiedział: oddajcie co cesarza cesarzowi a co Boskie Bogu! do tego sie stosujemy! płacimy podatki itd. chyba wyczerpująco :D
 

qwerty12345

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
85
Punkty reakcji
0
A jaki jest wasz stosunek do pełnienie urzędów w Państwie?? i nie tylko w Państwie??
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
A jaki jest wasz stosunek do pełnienie urzędów w Państwie?? i nie tylko w Państwie??

Jeżeli sprawowanie urzędu w państwie nie będzie wymagało angażowania się w sprawy polityczne, to nie ma nic przeciwko temu.


Mam głupie pytanie - czy istniały dinozaury?? w Piśmie świętym nigdzie nie pisze żę istniały dinozaury....

Faktycznie, Biblia nic nie mówi wprost o dinozaurach. Wspomina tylko w księdze Rodzaju o wielkich potworach morskich, ale to mogą być np. wieloryby. Natomiast są wykopaliska. Dlaczego jednak o dinozaurach nie ma mowy na razie pozostaje zagadką.
 

qwerty12345

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
85
Punkty reakcji
0
Proszę o skomentowanie tego:
Strażnica pisuje często na tematy polityczne. Od początku swego istnienia rzucała się ona z krytyką na Ligę Narodów i ONZ grożąc Armagedonem. Przez wiele lat nie pozostawiano na tych organizacjach "suchej nitki" (np. Przebudźcie się! Nr 10, 1991; Strażnica Nr 19, 1995 s.7; por. "Wspaniały finał..." s.248 - "O...N...Z... jest rzeczywiście bluźnierczą imitacją mesjańskiego Królestwa Bożego..."; "Proroctwo Izajasza..." t.1 s.153 - "Bestia ta przedstawia O... N... Z..."). Dziwne to, bo "Encyklopedia ONZ i Stosunków Międzyludzkich" (Wyd. II 1986 s.506) podaje, że ŚJ od 1946r. są zarejestrowani w ONZ! Zrobili to pewnie dlatego, aby ONZ wstawiała się za ŚJ w krajach, gdzie są oni prześladowani. Kiedy ŚJ to było potrzebne, to zwracali się też do Ligi Narodów o pomoc. Nauczając, że pochodzą one od szatana, tym samym jakby zwracają się do niego o pomoc zamiast do Boga. Przykładowo "Nowy Dzień" Nr 9, 1937 s.131 i 134-5 zamieszcza tekst pt. "Petycja do Ligi Narodów", wysłany do niej, aby ona wstawiła się za prześladowanych ŚJ w Gdańsku, a "Krucjata przeciwko chrześcijaństwu" (s.176-182) zamieszcza "Protesty złożone Lidze Narodów" przez ŚJ, a przecież Strażnica Nr 9, 1999 s.15 podaje, że ŚJ od 1921r. uczą, że "Liga Narodów(...) jest (...) tworem Szatana i obrzydliwością w oczach Bożych" (por. "Proroctwo" s.98 "mamidło, zwane Ligą Narodów, dziecię diabła"). Widać więc, że ŚJ prowadzą swą politykę i dbają o swe interesy. Dziś często ŚJ zgłaszają się ze skargami do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (patrz np. "Rocznik Świadków Jehowy 2002" s.14-5). Czasem ONZ jest dla nich przykrywką gdy 'coś' chcą osiągnąć: "Obecnie jeden z czołowych członków Organizacji Narodów Zjednoczonych, jakim są Stany Zjednoczone Ameryki, oświadczył oficjalnie, że świadkowie Jehowy są uznaną organizacją religijną i że jej kaznodzieje są zwolnieni od ćwiczeń wojskowych i od służby w siłach zbrojnych" ("Niech Bóg będzie prawdziwy" rozdz.20 par.7). Zaś Przebudźcie się! Nr 14 z lat 1960-9 s.15 podaje o misjonarzach ŚJ uczących się w ich Szkole Gilead: "nasza grupa spotyka się, żeby wspólnie powtórzyć, czego się dowiedzieliśmy w ubiegłą sobotę przy zwiedzaniu gmachu Organizacji Narodów Zjednoczonych. Któregoś dnia będziemy mieć pewnie pisemną powtórkę na ten temat". Po co misjonarze ŚJ zwiedzają ONZ jeśli uczą, że jest ona "obrzydliwością"? Może dlatego aby wiedzieli gdzie mają interweniować w przyszłości, gdy będzie się im dziać krzywda w jakimś kraju. W 2001r. ŚJ wycofali swą rejestrację i członkostwo z ONZ, po krytyce przez brytyjski dziennik The Guardian (8 X 2001), który ukazał powyższą dwulicowość ŚJ. Publikacje ŚJ nie informowały ani o rejestracji, ani o rezygnacji ich organizacji z ONZ. Oto jak ŚJ interpretowali i utożsamiają dziś bestię z Ap 17:8 w swych komentarzach Apokalipsy dostosowując ją do swoich politycznych przekonań:

1) "święte rzymskie państwo" ("Dokonana Tajemnica" s.314-5).

2) Trybunał Haski i Liga Narodów ("Światło" t.II s.99).

3) Liga Narodów i ONZ ("Wspaniały finał..." s.247).

Aby pozbawić innych obiecanego przez Chrystusa błogosławieństwa "Chrześcijańskie Pisma Greckie..." zmieniły słowa Mt 5:9 z "Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój..." na "pokojowo usposobieni". Strażnica opisywała też, krytykując, różne formy sprawowania władzy (cykl w Przebudźcie się! z lat 1990-1), a przecież każda na s.2 podaje, że jest "apolityczna". Nazywając rządy "zezwierzęciałymi ziemskimi potęgami politycznymi" Strażnica Nr 18, 1988 s.6 prowadzi swoją politykę, będąc w opozycji do wszystkich. Kierowała też ona rezolucje do świata polityki: "Przywódcy chrześcijaństwa reprezentujący religię, politykę i wielki biznes zostali wezwani do wyjaśnienia, dlaczego nie są w stanie zapewnić pokoju..." ("Wspaniały finał..." s.173; por. "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.427). Książka ŚJ "Wspaniały finał..." jest chyba najbardziej polityczną spośród publikacji typu religijnego (np. s.188-271). Wcześniej taką polityczną książką ŚJ była "Bądź wola Twoja...". W niej nie dość, że komentowano polityczne zagrywki USA, Niemiec i ZSRR, to 'neutralni' ŚJ dokonali w różnych edycjach zmian. Np. wyd. polską ed. polonijną (1964) i krajową (1961). Ta ostatnia została w rozdz.11 pozbawiona przez ŚJ czterech paragrafów, a i w innych pozmieniano wiele. Ciekawe też, że w krajowej ed. stosuje się określenie ZSRR, a w polonijnej Rosja! Jeśli ŚJ uważają się za neutralnych i nie wtrącających się do polityki, dlaczego zmienili treść swych publikacji w zależności od tego gdzie są wydawane? Rutherford, zwracając się do Hitlera, swą 'neutralność' wyraził następująco: "W imieniu Jehowy Boga (...) żądam (...), by Pan wszystkim władzom i urzędnikom swego rządu dał rozkaz, ażeby świadkowie Jehowy (...) spokojnie mogli się zgromadzać (...) Na ostateczny termin spełnienia tego żądania Rutherford wyznaczył dzień 24 marca 1934 roku." (Przebudźcie się! Nr 9, 1995 s.7). Inni 'neutralni' ŚJ, telegraficznie straszyli Hitlera Jehową: "Zaniechajcie prześladowania świadków Jehowy, bo w przeciwnym razie Bóg zniszczy Was razem z Waszą nacjonalistyczną partią" (j/w. s.8). Wcześniej jednak z kongresu ŚJ w Berlinie w 1933r. wysłano list do Hitlera, w którym pisano: "Kierownictwo Towarzystwa Strażnica w Brooklynie było zawsze przyjaźnie usposobione względem Niemiec" ("Działalność świadków Jehowy w Niemczech..." s.21). Por. "Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy" C.Podolski rozdz. 'Świadkowie Jehowy, Hitler i Żydzi' i 'Świadkowie Jehowy i masoneria'; "Świadkowie Jehowy bez retuszu" G.Fels rozdz. 'Powiązania Świadków Jehowy z... masonerią' i 'Komunistyczne sympatie Świadków Jehowy'; "Nadzieja poddawana próbom" J.Salij OP, rozdz. 'Mieszanie się Kościoła do polityki'. W 1949r. ŚJ kierując do władz ZSRR swoją petycję tak ukazali swą "neutralność" strasząc Jehową: "Żądamy uwolnienia i zaprzestania prześladowań Świadków Jehowy. Organizacji Jehowy Boga, reprezentowanej przez Towarzystwo Biblijne i Traktatowe - Strażnica, należy pozwolić swobodnie głosić dobrą nowinę o Królestwie Jehowy wszystkim mieszkańcom Związku Radzieckiego; w przeciwnym razie Jehowa unicestwi Związek Radziecki i Partię Komunistyczną. Żądamy tego w imieniu Jehowy..." (Przebudźcie się! Nr 4, 1999 s.12). ŚJ organizowali też demonstracje uliczne, które są ukazane na ich zdjęciach (Przebudźcie się! Nr 9, 1995 s.4 i 15). Czemu teraz potępiają innych gdy robią to samo co oni? Wielu uważa też, że prowadzą oni wśród swych słuchaczy akcję antywyborczą przy okazji różnych wyborów. Np. "Prowadzenie rozmów..." (s.9) nakazuje nawiązywać rozmowy na temat aktualnych wydarzeń. Nie dziwię się więc, że często bywamy zaczepiani i pytani przez ŚJ o sytuację polityczną, rząd, partie, wybory itp. Później wysłuchujemy ich krytyki. Trudno to wszystko nazwać "neutralnością" jak określają to ŚJ. Strażnica Nr 21, 1999 s.28-9 zezwala, a raczej dopuszcza, aby ŚJ brali udział w głosowaniach wyborczych. Wcześniej nie praktykowali tego (Strażnica Nr 1, 1996 s.26; "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.673-4). Strażnica Rok XCVI [1975]Nr 5 s.23-4 zabrania ŚJ pełnienia funkcji sędziów przysięgłych i ławników. Wolno im być jedynie adwokatami, ale na rzecz Strażnicy (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 16 s.19). Jednak Rutherford był z zawodu sędzią i tak tytułował się do końca życia.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
A co do 144000:
Wg ŚJ:

Chciałeś podyskutować na ten temat? Trzeba było przez wiadomości prywatne. Tutaj dalszej części tego tematu nie podejmę. Mogę to zrobić na twoim temacie :) Natomiast żeby nie było, to odpowiedź znam na twoje zarzuty.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Proszę o skomentowanie tego:

Proszę bardzo.
Owszem, poruszamy tematy związane z polityką, ale do polityki się nie mieszamy. Mamy też prawo walczyć o swoje prawa, co robiliśmy nie tylko w hitlerowskich Niemczech, ale i w Stanach Zjednoczonych.

Liga Narodów i Organizacja Narodów Zjednoczonych to twory polityczne, które próbują zastąpić Królestwo Boże. Nawet papież Jan Paweł II okrzyknął ONZ ostatnią nadzieją na zaprowadzenie pokoju na ziemi.
Ponieważ uważamy, że to właśnie o tej organizacji mówi księga Objawienia, jako o bestii, to staramy się o tym powiedzieć ludziom. Głosimy też, że to nie ONZ, ani żadna organizacja stworzona przez ludzi da radę zaprowadzić ład i pożądek na ziemi, ale tylko i wyłącznie Królestwo Boże. - Daniela 2:44

Natomiast co do hitlerowskich Niemiec jeszcze:
Byliśmy jedyną organizacją religijną, która zwracała śwaitu uwagę na to, co się w Niemczech dzieje i do czego może prowadzić władza Hitlera. Inne religie raczej z Hitlerem współpracowały włącznie z ówczesnym papieżem.
Warto przy tym dodać, że Hitler właśnie próbował stworzyć Tysiącletnią Rzeszę - nędzną imitację Tysiącletniego Królestwa Bożego, o którym mówi Objawienie. Wyprowadziliśmy go z błędu. On sam mówił o Świadkach Jehowy, że ten pomiot zostanie z ziemi wytracony. Jego już nie ma, a Śwaidkowie Jehowy są nadal.


Aha, a mam takie pytanko: Czemu mi nie możesz odpowiesz od razu? :)

Bo nie zawsze mam czas :D
 
Do góry