tatuaż ? hmm jak dla mnie ok są np. tatuaże na plecach czy klatce piersiowej. na rękach (zwłaszcza przedramię) czy nogach to dla mnie ... pozerstwo. Mam wrażenie, że niektórzy pozerzy walą sobie tatuaże po to, aby udawać bardziej strasznych niż są naprawde
Nie odbierzcie mnie źle - jak tam pare postów wyżej kolega chce sobie na pleckach zrobić to spoko, ale umówmy sie, tatuaże na przedramieniu to moda - wystarczy spojrzeć na celebrytów, czy np. piłkarzy. Jakieś kolorki, k* kwiatki, ciekawe co jeszcze. No a że już wiecie co sądzę o trendach lansowanych przez kogoś tam więc dalszy mój komentarz chyba jest zbędny. Zresztą, za kilka lat minie moda i ci pozerzy, dzieciaki goniące za celebrytami będą w czarnej d*.
Rozumiem jeszcze rockman'ów, harleyowcow - u takich tatuaże to wręcz klasyka, ale te tatuaże na chudziutkich przedramionach, z kolorkami w jakieś pedalskie (tak, słowo wytrych
) wzorki, kwiatuszki to prawdziwa porażka...
Ten z tatuzami na nogach mógłby sobie jeszcze ten sam wzór na czole pyknąć
Po prostu jak ktoś ma , nazwijmy to, okreslone zachowania, określony styl to ok niech sobie robi tatuaż, ale jeśli ma to być kolejna krótkotrwała moda (czyli taka typowa chorągiewka na wietrze), wynikająca z tego, że prezenter w mtv ma tatuaż na przedramieniu, celebryta jakiś, piłkarz to ... bez komentarza.