O snach...

Eadgyth

Nowicjusz
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Poznań
Ale nie myslicie czasem tymi kryteriami:
Ze nasze zycie to jest to ze snu a ta niby jawa to jest sen?
Ja mam dusze filozofa ... i strasznie rozbujana fantazje. Ale jakos tak.


Nie, to by bylo jawnie bez sensu. We snie rozwiazuja sie inne problemy, ze tak to ujme, a poza tym rzeczywistosc jest bardziej:
a) chronologiczna
b) racjonalna
c) podlega prawom natury [nikt nie chodzi w powietrzu, a we snie - moze]
d) logiczna [zwiazek przyczynowo-skutkowy, ktory we snie nie zawsze dziala].
 
G

germanistka89

Guest
A skad amsz pewnosc ze to co Ci sie sni nie jest jawa to co wydaje Ci sie realnoscia nie jest snem ? heh ...
 

Sasanka89

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2007
Posty
57
Punkty reakcji
0
Nie wiem czy to normalne czy mam zdolnosci paranormalne :) ale w 80% potrawie zapanowac nad tym o czym bede snic :) jest to zwiazane z tym ze dlugo zasypiam i wtedy zwyczajowo mysle o jednej rzeczy i wlasnie ona mi sie sni :) a reszte 20% snow sa to takie glupoty ze musial bym isc za sentencja "badzmy realistami, rzadajmy niemozliwego" :) hmmm wiesz co ale kiedys mialem proroczy sen a raczej snilo mi sie prawie ze doslownie to co sie zdazylo kilka dni pozniej... ale sen przypomnialem sobie dopiero po fakcie jak to sie stalo :)



Na to sa specjalne ćwiczenia. Np. wyobrażasz sobie na chcwile przed zaśnieńciem jakies piękne miejsce albo jakąs osobę i ona Ci się śni. To jest element naszej podświadomości i baardzo fajna sprawa:D
 
Do góry