wydaje mi się, że to pytanie pojawiło się po to, by zrobić mi na złość?
myślę sobie czasem, że kobiety przez swoją złożoność uczuć są nawet wyższymi istotami! na ten temat można by bardzo dużo mówić...
To może przestań robić mylne znaki?
nie rozumiem, co masz na myśli. hmm... skoro zgadzam się spędzić razem wieczór, a czuję się czymś urażona to wysyłam mylny znak?
A co facet miałby niby zrobić ,aby Ci złość minęła?Jeśli o mnie chodzi miły wieczór wystarczy
k:
nie jestem typem obrażalskiej kobiety. gdy czuję się skrzywdzona w jakiś sposób, nie siedzę sfochowana cały wieczór, cieszę się mile spędzonym czasem, ale nie zapominam. widzę różnicę między wybaczaniem a zapominaniem
wyjaśnię,co miałam na myśli: mój ukochany nie był w rodzinnym domu od miesiąca, a zaznaczę, że to tylko 1,5 h drogi. jego cudowna, dobra mama bardzo za nim tęskni i prosiła go co weekend, aby do niej przyjechał. obiecywał, że będzie na pewno w tamtem piątek, nie pojechał. obiecywał, że będzie na peeewno w ten piątek i tak przyjechał dzisiaj -w sobotę- kiedy jego mama pracuje do późnego wieczora. stwierdził, że podjedzie samochodem po nią do pracy i wszystko będzie cacy. oczywiście, to miły gest, ale nie wynagradza niespełnionych obietnic.