nerwy

damcio

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2008
Posty
72
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Kraków/Włocławek
co do wyrzywania sie chodze na mecze Wisełki i wydzieram sie, to w sumie jakos tak daje mi sie wyrzyc na kilka dni ale pozniej to wraca...


widzę ze fan wisły to nie jestem sam..

a teraz do rzeczy.Trening relaksacyjne(metoda schultza, wizualizacja(dźwięki oceanu,lasy itp)) miałem tak samo ale to mi pomogło.

Pozdrawiam
 

chanek

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2008
Posty
41
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Katowice
ja mam dopiero 14 lat, ale jakos 2 tygodnie temu zaczelo mnie wszystko denetwowac, draznic. Np. ostatnio na plastyce kumpel pozyczyl ode mnie gumke na chwilke, ale zapomnial mi jej oddac, a ja do niego od razu sie rzucam z piesciami. Albo ktos mi cos opowiada, i na chwile zamilknie, to od razu sie na niego wydzieram. Co ze mna jest?! Tak mnie to wkurza x/
 

dzikus91

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2008
Posty
14
Punkty reakcji
0
Zmień swoje postępowanie wobec innych i wyluzuj trochę chłopaku!

Jesli to do mnie to nie mam pojecia jak mam zmienic swoje postepowanie do innych. A poza tym jeszcze chciałem napisac ze w sumie to taka agresja ktora mnie ogarnia troche mnie rajcuje bo jak wpadam w szał to mam taka ostra moc w sobie... wiem ze to moze byc smieszne ale takie mam odczucie tego i jak juz sie wyładuje to czuje sie lepiej moze i pozniej troche zaluje ze nie potrafie zaponowac nad tym... kiedys miałem taka historie w domu ze jak wkur**** ojca to on sie wkur*** i jak mnie nie było to przecioł mi kabel od neta... jak to zobaczyłem to myslałem ze go tam rozje*** jedyne co mnie powstrzymało ze jest odemnie wiekszy i silnejszy bo to człowiek ktory kocha sport... ale zeby był słabszy to mogł bym pozniej czegos załowac bo w sumie to moj ojciec. A np. jak jade w autobusie i widzej akiegos chłopa takiego pod moj wiek to czuje ostra nienawisc... i chec rozwalenia go, czasem lubie nawet dostac w:cenzura: od kogos mocniejszczego bo to pouczajace jest...
 
A

arkovianin

Guest
I co jak dostaniesz od kogoś silniejszego to nadal taki jesteś?Nie zrozumiałe to dla mnie jest!
 
A

arkovianin

Guest
Psycholog lub psychiatra na pewno pomoże Ci nie myśl,że uważam Cię za psychicznego bo ja też mialem a może i mam ten sam problem tylko,że w innej postaci !
 

kołek

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2008
Posty
101
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Szczecin
Ja też jestem nadpobudliwy i np radzę sobie z tym. Chodzę na tańce, zawsze ćwiczę na WueFie i sam sobie w świetlicy rozładowuję się poprzez różne ćwiczenia fizyczne (pompki, brzuszki itp) :) Mam jeszcze zamiar chodzić na sztukę walki jakąś, też zapisz się na coś lub ćwicz coś samemu albo z kimś :) I dajesz do końca, nawet jak się zmęczysz, tak żebyś nie miał już sił na nic :D
 
A

arkovianin

Guest
Bajerancik,dobrze mówisz.Oto właśnie chodzi aby się kolega zmęczył i nie miał siły na nic to wtedy jeśli sytuacja będzie się powtarzać to agresywność nie będzie mieć miejsca, bo będzie zmęczony!
 

Ginewra_

Muchacha negri.
Dołączył
12 Lipiec 2007
Posty
764
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Gdzie nikt mnie nie znajdzie.
Naprawdę powinieneś skończyć z tymi grami, bo one do niczego dobrego nie prowadzą. Najlepszą i nikomu nie szkodzącą metodą złagodzenia nerwów jest sport, na pewno większość ludzi Ci to powie. Możesz też całą swoją złość przelać na papier, to także pomaga. Jak już będzie tak źle, że nie będziesz całkowicie panować nad swoimi nerwami - to dla dobra swojego, innych i wszystkich szafek i ścian w okolicy zgłoś się do psychologa, na pewno udzieli fachowej pomocy. Pozdrawiam!
 

Ziombow

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2008
Posty
256
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poland
wbrew pozorom te gry nie sa głupie

Chyba wbrew pozorom są skoro wywierają aż taki wpływ na Ciebie.

Mam jeszcze zamiar chodzić na sztukę walki jakąś, też zapisz się na coś lub ćwicz coś samemu albo z kimś :)

Niby każdy tu poleca ćwiczenia, które mają zmęczyć ale sztuki walki bym z jednej strony odradzał, ponieważ chłopak może nauczyć się bić dobrze, spoko, tego mu nie bronię ale może ta nadpobudliwość mu nie zniknąć, nie zapanuje nad nią do końca i jak będzie umiał się dobrze bić i będzie taki nadpobudliwy to może siać niezły postrach wśród innych. Pozdro
 

Zuziek

Nowicjusz
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Problemy tej natury to ciężka sprawa. Nerwy, lęki i obway zupełnie nieraz irracjonalne mogą zniszczyć życie dlatego trzeba szukać pomocy u specjalisty, psychologa, lub psychiatry. Psychiatra wypisuje leki, które pomagają nam egzystować, a psycholog pomaga pokonać to co irracjonalne i straszne. Można też spróbować łagodzić lęk, tłuczenie się serca, dławienie w gardle przy pomocy melisy, dziurawca, kozłaka lekarskiego. Można to wszystko kupić w aptece, albo w sklepie zielarskim. Parzyć i pisć codziennie. Można też zaopatrzyć się w ziołowe tabletki , które uspokają. W wyciszeniu i uspokojeniu pomaga też spacer, długa kąpiel lib dobra lektura. Uszy do góry jutro będzie lepszy dzień.

http://nowy-czlowiek.pl/
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
1)wyżyj się w jakimś sporcie, to pomaga. wiem ze swojego doświadczenia.
2)idz do psychologa
3)nie graj już w te gry
 

borysek01

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2007
Posty
60
Punkty reakcji
0
Ja to robię tak, Teraz miałem okres egzaminów, pełno pełno pełno, Jak źle zrobię to mnie przesuną do gorszej klasy, i tu nie mieć nerwów...

Co mi pomogło,

Wyżyć się na czymś,
Zapomnieć, pogadać z kumplami (najlepiej bliska koleżanka xD) bliska bliska :D bardzo bliska :D
No i dziś natrafiłem na ten filmik , zacząłem płakać straszne... Lecz widzę że płacz pomaga, bardzo... Wyżal się, nie bój się pokazać że płaczesz... każdy ma prawo.
 
Do góry