Najlepszy ODLOT?!
- Thread starter Ralf
- Rozpoczęty
L
Laurana
Guest
Podobno jest niebezpiecznie jak zrobisz 10 trzeba zrobić 15 bardz głebokich wydechów.. potem tracisz przytomnośc. Kolega z klasy czasem jak nie ma co robic to wlasnie traci przytomność... :/gumis napisał:
nika
................
wy juz lepiej nie kombinujcie :rotfl: :rotfl: 
astaroth
Nowicjusz
ojj ja kiedys upilam sie z koleznaka jakis winem ... i szlysmy kolo takie slupa i przyszlo nam to samo do glowy zeby sie obkrecic no i zderzylysmy sie dglowami ...wrocialam rano do domu ... a pod okiem slicna sliwe mialam zolto zielono bordowa :zdegustowany:
Psychedelic
Nowicjusz
- Dołączył
- 12 Lipiec 2005
- Posty
- 445
- Punkty reakcji
- 0
Najcięższą fazę miałem po połączeniu mdma z salvią divinorum.Nie chcę opowiadać tripa,bo zajęło by mi to za dużo czasu,a i tak nikomu by się nie chciało czytać tak długiego wywodu.Powiem tylko,że to co działo się w mojej głowie w tamtym czasie na prawde trudno opisać ludzkimi słowami,żeby dotarło do człowieka który nie ma styczności z takowymi substancjami.
sieja
Wesoła pesymistka
Ja też sie bawie w Power Rangers hehe Ale nie musze byc do tego nacpana Ale raz jak jarałam dyma to wydawało mi się że jest trzęsienie ziemi skoczyłam na huśtawkę i nie chciałam zejśc a ludzie się na mnie gapili jak na nienormalną. heh to była zlewka
Ale nie musze byc do tego nacpana Ale raz jak jarałam dyma to wydawało mi się że jest trzęsienie ziemi skoczyłam na huśtawkę i nie chciałam zejśc a ludzie się na mnie gapili jak na nienormalną. heh to była zlewkaponury_murzyn
Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
przepraszam jak sie mozna naćpać "gruszkami" ???
asik1984
Nowicjusz
- Dołączył
- 1 Maj 2005
- Posty
- 131
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 39
my z kumpelami kiedys wymisliłysmy wiezienny alkohol... (herbata i te sprawy)
finał był taki ze wchodziłam do lodówki bo myslałam ze to drzwi łazienki... talerzyk sie do mnie usmiechał az połozyłam na niego kanapke... a kumpela tanczyła na srodku pokoju i rzucała w nas kwiatami
ogolnie sporooo tego bylo.. takie jazdy sa najlepsze.. az milo sie je wspomina...
finał był taki ze wchodziłam do lodówki bo myslałam ze to drzwi łazienki... talerzyk sie do mnie usmiechał az połozyłam na niego kanapke... a kumpela tanczyła na srodku pokoju i rzucała w nas kwiatami
ogolnie sporooo tego bylo..
takie jazdy sa najlepsze.. az milo sie je wspomina...Najlepszy odlot w jakim uczestniczyłem wydażył się na obozie sportowym (piłka siatkowa) Krynica Morska 2005
A więc zaczeło się to tak:
Wieczór jak każdy inny- kupiliśym po ćwiartce Starogardzkiej + po piwie na głowe no i zaczeliśmy pić. Wszystko działo sie normalnie dopuki doputy nie zgasło światło w całym ośrodku. Przy świetle latarek dokończyliśmy nasze zapasy alkocholu i poszliśy spać. Przynajmniej tak mi się wydawało że wszyscy zasneli... Rano obudziłem sie w tym samym czasie co Loku, Dorian już nie spał. Wtedy powiedział do nas te słowa, które pamiętam jak by to było wczoraj "Ej chłopaki nie chce was martwić ale ktoś nasrał na podlage w kiblu..." No i wiadomo my zlewa z tego. Loku poszedl zobaczyć jako pierwszy, otworzył drzwi od WC no i jescze większa zlewa :lol: . Musiałem to zobaczyć, poszedłem, patrze a to: jeden baton(kupa) leżał na progu drzwi od kibła (odległość ok. 1metr od muszli) a drugi baton leżał na podłodze w toalecie i na dodatek był rozdeptany :lol: :lol: :lol: . Nikt nie miał pojęcia z kąd to tam się wzioł bo wszyscy uprzedniej nocy ostro popili. Po wyśmianiu sie do bulu ktoś wpadł na genialny pomysł "jeżeli kupa jest rozdeptana to ten kto w nią wdepnoł musiał to zrobić". No i zaczeliśmy pokolei sprawdzać stopy, okazało się że kolega Abdul ma resztki kupy na prawej stópce.
Nikt nie miał wątpliwości ze to on chociarz sprawa nie jest dokońca wyjaśniona bo przecierz nikt nie pamięta co się działo...
Przerpaszam za ortografię...
A więc zaczeło się to tak:
Wieczór jak każdy inny- kupiliśym po ćwiartce Starogardzkiej + po piwie na głowe no i zaczeliśmy pić. Wszystko działo sie normalnie dopuki doputy nie zgasło światło w całym ośrodku. Przy świetle latarek dokończyliśmy nasze zapasy alkocholu i poszliśy spać. Przynajmniej tak mi się wydawało że wszyscy zasneli... Rano obudziłem sie w tym samym czasie co Loku, Dorian już nie spał. Wtedy powiedział do nas te słowa, które pamiętam jak by to było wczoraj "Ej chłopaki nie chce was martwić ale ktoś nasrał na podlage w kiblu..." No i wiadomo my zlewa z tego. Loku poszedl zobaczyć jako pierwszy, otworzył drzwi od WC no i jescze większa zlewa :lol: . Musiałem to zobaczyć, poszedłem, patrze a to: jeden baton(kupa) leżał na progu drzwi od kibła (odległość ok. 1metr od muszli) a drugi baton leżał na podłodze w toalecie i na dodatek był rozdeptany :lol: :lol: :lol: . Nikt nie miał pojęcia z kąd to tam się wzioł bo wszyscy uprzedniej nocy ostro popili. Po wyśmianiu sie do bulu ktoś wpadł na genialny pomysł "jeżeli kupa jest rozdeptana to ten kto w nią wdepnoł musiał to zrobić". No i zaczeliśmy pokolei sprawdzać stopy, okazało się że kolega Abdul ma resztki kupy na prawej stópce.
Nikt nie miał wątpliwości ze to on chociarz sprawa nie jest dokońca wyjaśniona bo przecierz nikt nie pamięta co się działo...
Przerpaszam za ortografię...
czarnaaa
nobody ;(
- Dołączył
- 16 Czerwiec 2005
- Posty
- 951
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 35
Ja miałam ostatnio opcję po paleniu ganjii, że patrzyłam się na swoje ręce i widziałam ręce lalki a nie swoje. Tzn. zamiast swoich rąk wydawało mi się, że mam plastikowe, itp. Niemogłam nimi normalnie ruszać itp bo miałam wrażenie, że mam ręce jak u lalki
Miałam jeszcze opcję [również po ganjii bo tylko to palę], że zamiast mojego kumpla widziałam zielonego ludzika. Siedzieliśmy u niego w domu w jego pokoju przy kompie. I jak on coś pisał to strasznie się pochylał nad klawiaturą i jak pisał coś to cały czas wydawało mi się, że to jest jakiś ludzik a jego cera była koloru zielonego Te dwie opcje miałam tego samego dnia
Niezłe wkręty hehe
Tzn. zamiast swoich rąk wydawało mi się, że mam plastikowe, itp. Niemogłam nimi normalnie ruszać itp bo miałam wrażenie, że mam ręce jak u lalki Miałam jeszcze opcję [również po ganjii bo tylko to palę], że zamiast mojego kumpla widziałam zielonego ludzika. Siedzieliśmy u niego w domu w jego pokoju przy kompie. I jak on coś pisał to strasznie się pochylał nad klawiaturą i jak pisał coś to cały czas wydawało mi się, że to jest jakiś ludzik a jego cera była koloru zielonego
Te dwie opcje miałam tego samego dnia Niezłe wkręty hehe
sieja
Wesoła pesymistka
czarnaaa nieźle hehe Albo raz też wydawało mi się że łóżko mam mokre i od łóżka spodnie i koc z łóżka zaczełam brutalnie ściągać a potem pobiegłam do kuchni zobaczyć czy tam nie jest mokro czasem ale zamiast tego zaczełam się dopytwać mamy czy umyła podlogi nie wiemc czemu hehe Ale zlewka totalna wtedy była chociaż tej wody której nie było to sie serio wystraszylam w tamtym momencie.
Albo raz też wydawało mi się że łóżko mam mokre i od łóżka spodnie i koc z łóżka zaczełam brutalnie ściągać a potem pobiegłam do kuchni zobaczyć czy tam nie jest mokro czasem ale zamiast tego zaczełam się dopytwać mamy czy umyła podlogi nie wiemc czemu hehe Ale zlewka totalna wtedy była chociaż tej wody której nie było to sie serio wystraszylam w tamtym momencie.