Najlepsi gitarzyści

Growl

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
112
Punkty reakcji
0
- Dimebag Darell
- Steve Vai
- Wes Borland ( Limp Bizkit, ahh ten jego genialny oburęczny tapping :D )
- Slash (Guns N Rosses, pozatym super imejdż :D)
- Paco de Lucia
- Joe Satriani
- Kirk Hammet (Metallica)

ojjj... można by wymieniać ;)
 

Kona

Nowicjusz
Dołączył
8 Lipiec 2009
Posty
60
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Łódź
Zagraniczni:
Stevie Ray Vaughan
Eric Clapton
Tommy Emmanuel
Roy Buchanan
Jimi Hendrix
Eddie Van Halen
Joe Satriani
Jimmy Page
Ritchie Blackmore
Mark Knopfler
Jeff Beck

Polscy:
Janek Borysewicz
Leszek Cichoński
Marek Raduli
 

g'core

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2008
Posty
256
Punkty reakcji
2
Miasto
Katowice
Aż dziw, że podałeś w jednym zestawieniu Jeffa Becka, Hendrixa i Satrianiego. Za to mały + dla ciebie (ale nie za satrianiego, żeby nie było)
 

Kona

Nowicjusz
Dołączył
8 Lipiec 2009
Posty
60
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Łódź
Satrianiego prawdę powiedziawszy wiele nie słucham (tak samo jak Vai'ów, Malmsteenów i tym podobnych), ale gość zawsze potrafił wbić mnie w podłogę umiejętnościami, także wpisałem. :)
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
ja z tzw wirtuozow nieodmiennie wracam do malmsteena - jego umiejetnosc prowadzenia melodii + barokowosc do mnie trafia
 
P

Październik

Guest
malmsteen, dime, zakk, uli jon roth, page, slash, glenn tipton, angus young, ritchie blackmore, hammet, hendrix, beck, van halen

ogólnie nie słucham hard rocka czy heavy metalu, bo wolę łupanki typu sepultura, destructions, sodom, slayer, obituary, at the gates, fear factory, chimara, carnifex, hatebreed, crowbar i inne death/thrash/groove/doom metalowe grupy. niekiedy słucham też grindcore
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
coz w lupankach gitarzysta nie moze sie wykazac, poza szybkoscia machania dlonia...
 

FL8

Black Dynamite!
Dołączył
4 Styczeń 2009
Posty
2 469
Punkty reakcji
8
Wiek
33
No tak jest niestety, że w metalu a szczególnie w ekstremie jest tak, że nie ważna jest wirtuozeria (chociaż bardzo często gitarzyści się nią wykazują), a prędkość oprata na paru powtarzanych power chwytach.

Co innego jest w rocku, jazzie i bluesie, w którym nie liczy się szybkość, a melodyczność, klimat.

Ja też wolę muzykę ekstremalną, ale czasem lubię posłuchać czegoś spokojnejszego, właśnie po to by delektować się brzemieniem gitar.
 

Kalhi

Nowicjusz
Dołączył
23 Kwiecień 2009
Posty
77
Punkty reakcji
2
Wiek
36
No tak jest niestety, że w metalu a szczególnie w ekstremie jest tak, że nie ważna jest wirtuozeria (chociaż bardzo często gitarzyści się nią wykazują), a prędkość oprata na paru powtarzanych power chwytach.

Nie wiem czy thrash metal jest ekstremą, ale dużo słucham i wiem, że zespoły, które lubię o wirtuozerię jednak dbają. Choćby Testament. Alex Scolnick solówki gra tak fantazyjnie, że wielu gitarzystów niemetalowych może mu buty wiązać <_< . Pewnie, że są tacy co jakąś siarę młócą ale Ty uogólniłeś i wrzuciłeś wszystkich do jednego wora pisząc, że w metalu nie ważna jest wirtuozeria i gitarzyści się nie wykazują. Akurat!
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
skolnick to wyjatek potwierdzajacy regule
 
P

Październik

Guest
jest trash metal i trash metal ... testament jest dla mnie gałęzią trash metalu, którą z chęcią bym obciął, tak samo jak antrax, czy metallica ...

slayer, sodom, kreator, pantera, wehrmacht, believer ...
 

LaggeR

OpenMinded Metalhead
Dołączył
30 Sierpień 2006
Posty
1 939
Punkty reakcji
11
Wiek
36
jest trash metal i trash metal ... testament jest dla mnie gałęzią trash metalu, którą z chęcią bym obciął, tak samo jak antrax, czy metallica ...

slayer, sodom, kreator, pantera, wehrmacht, believer ...
herezje rozpowiadasz bracie :]
prosze tylko nie mow mi ze testament i metallica nie maja dobrze brzmiacych gitar
 

merveille

Nowicjusz
Dołączył
22 Lipiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Łuków
Slash (Guns N' Roses..aaale i Velvet Revolver...Mój idol jeśli chodzi o gitarę ;) )
Jimi Hendrix (Tak...gitarzysta wspaniały. Mam dla niego wieeelkie uznanie!)
Eric Clapton (A co...lubię go jak gra na klasycznej)
Kirk Hammet (Metallia. Nawet nie wiem czemu ;D Po prostu jest świetny)
Alexi Laiho (Kocham metalowych wymiataczy ;) )
Carlos Santana (Facet jest niesamowity! Mimo wieku robi CUDA z gitarą!)
Lommi (Mimo braku opuszków palców jest wspaniały ;) )
 

Katrol

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2008
Posty
38
Punkty reakcji
1
Troszkę głupi temat wg. mnie. Nie można określić kto jest "najlepszy", jeden będzie miał lepsze wyczucie melodii, drugi lepiej opanowaną technikę.
Tak jak np. Van Halen jest mistrzem tappingu tak taki Laiho jest "mistrzem" typowego napieprzania.
Także temat powinien zwać się raczej "ulubieni gitarzyści"

Hendrix,
Adrian Smith,
Janick Gers,
Santana,
Adam Otręba,
Jerzy Styczyński
 
Do góry