Masturbacja-ciezki grzech?

BLyy

Bywalec
Dołączył
18 Styczeń 2010
Posty
392
Punkty reakcji
32
Masturbacja jest grzechem ciężkim. Wiąże się ona z 6 przykazaniem. Chodzi po prostu o to, aby panować nad pragnieniami ciała. Wiadomo - nie jest aż takie złe jak sypianie z osobą, z którą nie jest się w związku małżeńskim, a co gorsza z osobą, do której nic się nie czuje. Nie lepiej tego nie robić? Na początku powstrzymywania się od tego może być ciężko, ale potem się przyzwyczaja ;))
W Biblii jest napisane czym jest cudzołóstwo, a masturbacja się do tego przykazania nie zalicza, więc nie jest grzechem sama w sobie.
 

BLyy

Bywalec
Dołączył
18 Styczeń 2010
Posty
392
Punkty reakcji
32
A gdy będzie dokonywana przy pomocy obcych dłoni :nieaniol:
Jeśli robi to facet facetowi to tak. Jeśli robi to osoba zamężna to też. Jeśli robi to wbrew woli to też. W innym wypadku spytaj się jakiegoś Żyda który wie więcej na ten temat np. tu: http://www.the614thcs.com/22.41.0.0.1.0.phtml
Chociaż jest takie pojęcie jak wzajemna masturbacja, tylko czy to jest to samo co zwykła masturbacja, czyli samogwałt?
 

ozymandiusz

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2010
Posty
39
Punkty reakcji
1
seksualność to niesłychanie ważna sprawa w życiu człowieka. w naszym kraju niestety ciągle panuje zacofanie i ludzie tego nie chcą głośno wypowiedzieć. każdy to robi ale nikt o tym nie mówi...

wiadomym jest, że w wieku dojrzewania młody człowiek poznaje swoje własne ciała za pomocą masturbacji. poznaje własne potrzeby seksualne. jest to zjawisko normalne w rozwoju seksualnym młodego człowieka. nie wiedzę tutaj nic złego. głupio wręcz twierdzić, że to grzech u dojrzewających ludzi.

masturbacja to norma także u osób dorosłych, dojrzałych. jest to forma rozładowania napięcia a także forma poprawienia własnego komfortu seksualnego np. ćwiczenie na wydłużenie stosunku, opóźnienie wytrysku. nie powoduje to problemów a wręcz pomaga jeżeli jednak nie zaburza życia prywatnego i nie jest nadużywana.
w przypadku np. osób niepełnosprawnych jest to często jedyne wyjście by zaspokoić potrzeby seksualne więc jest wręcz zalecana. nie widzę więc tutaj także nic złego. jeżeli to nie zaburza życia towarzyskiego i nie prowadzi do zaburzeń to gdzie problem? zabraniać komuś rozładowania by był szczęśliwy? zabraniać komuś szczęścia skoro to nikomu nie szkodzi? dla mnie to po prostu głupie.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
ozymandiusz
to nie dział erotyka, a religia, więc dostosuj się plz (aspekty techniczne czy biologiczne tam, aspekty religijne tutaj)
poniał?
 
C

Crockett

Guest
Nieźle rozbudowany temat :)
Grzechem nie można nazwać czegoś co powoduje, że człowiek uzyskuje ulgę, rozładowanie popędu, którym przecież Bóg Nas obdarzył. Tak się składa, że mamy go od któregoś nastego roku życia, przynajmniej wtedy już sobie zdajemy sprawę "co to" i nie mając partnera seksualnego musimy sobie jakoś radzić. Silna wola to nie wyjście, trzeba sobie radzić. Dla mnie to to samo jak wydalanie, potrzeba jaką trzeba spełniać bo po prostu organizm tego wymaga. Ksiądz też go posiada i byłoby okłamywaniem, że oni tego nie robią i zaprzeczaniem natury ponieważ są tacy jak świeccy, "działają" na tych samych zasadach biologicznych i może maniakami nie są ale robić to robią na pewno. Znikąd afery seksualne kościoła się nie biorą. Z przymrużeniem oka należy traktować naukę o masturbacji jako grzechu ciężkim.
 

Algernon

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2010
Posty
116
Punkty reakcji
10
Wiek
39
Miasto
Zawsze w sobie
W Biblii jest napisane czym jest cudzołóstwo, a masturbacja się do tego przykazania nie zalicza, więc nie jest grzechem sama w sobie.

Masturbacja jest zupełnie naturalna. Cudzołóstwo jest złe.

Spójrzmy na to z punktu widzenia biblii. W Biblii chyba tylko w dwóch miejscach jest mowa o masturbacji. Kwestia Onana i kwestia "cudzołożenia myślą".

1. Onan uprawiał seks z bratową, ale nie chciał ją zapłodnić. Bóg kazał mu spłodzić potomstwo, a Onan się sprzeciwiał. Dlatego Bóg potępił Onana. Tak naprawdę "Onanizm" NIE jest potępieniem masturbacji. Bóg potępił Onana tylko dlatego, że Onan nie chciał wysłuchać polecenia Boga.

2. Jezus powiedział: "Każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby zapałać do niej namiętnością, już popełnił cudzołóstwo - w swoim sercu". Z tego fragmentu wynika, że chyba jednak w myślach również możemy grzeszyć. No i w sumie z punktu widzenia estetyki (i - pośrednio - etyki) myślenie o wyuzdaniu seksualnym i pragnienie rozwiązłości jest wypaczeniem piękna seksu.

Seks to piękna sprawa i naprawdę warto pilnować, by nie został wypaczony przez zepsucie. "Zepsucie" - to już inna kwestia. Również warta przedyskutowania ;)
 

kaktusssek

Nowicjusz
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Witam,
Jeśli ktoś jest zainteresowany dojrzalszą odpowiedzią na ten temat niż na tym forum to zapraszam na link usunięty
 

Wikta

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
151
Punkty reakcji
3
Wiek
26
Miasto
Poznań
Powiem tak, już z góry-nie jestem katoliczką, ale byłam, to mogę się wypowiedzieć. Wdg. mnie masturbacja to nic złego (nie żebym była tego jakąś szczególną fanką) ale skoro coś takiego jest, to ten wasz cały bóg musiał to zrobić. Z resztą każdy ma potrzebę seksualną, więc gdy nie ma partnera robi to by ją zmniejszyć. To bóg to wymyślił, to niech nie kara za to. Podobnie jak homoseksualizm-nie powstał z szatana, bo przecież homo nie są diabłem wcielonym, tylko kochają trochę inaczej :) I to tyle :b
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
O tym czy cos jest grzechem decyduja ksieza. Natomiast rozpatrywanie czy cos jest zle czy nie to juz inna bajka.
 

Steve Sondej

Nowicjusz
Dołączył
21 Lipiec 2010
Posty
350
Punkty reakcji
2
Wiek
35
(CHODZI O TO ŻE LUDZIE DO KONCA NIE WIEDZĄ JAKIE GRZECHY
POPEŁNIAJĄ A JAK JUZ SIE DOWIEDZĄ ŻE GRZECH JEST CIEZKI,
MIESZAJĄ GO Z GRZECHEM TAKIM JAK JA NP DLA MNIE GRZECH CIEZKI
TO ZABÓJSTWO KOGOS!)

Nie jestem pewien czy to pomoże i czy da Ci jakąś pociechę.

"Albowiem zapłata za grzech jest śmierć.." Rz 6:23

Tak więc, jeśli jest to duży lub najmniejszy grzech,
zapłata za grzech jest śmierć (ciała i duszy). Chyba że Chrystus zapłacił za twe grzechy,będziesz miał życie wieczne.
 

Tomasz Walasek

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2009
Posty
40
Punkty reakcji
4
2. Jezus powiedział: "Każdy, kto się wpatruje w kobietę, aby zapałać do niej namiętnością, już popełnił cudzołóstwo - w swoim sercu".


A skąd wziąłeś ten cytat?

Ja znam taki: "Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" Ewangelia św. Mateusza rozdział 5 wers 28

Myślę, że jest on pochopnie interpretowany i nadużywany. Kto powiedział bowiem, że cudzołóstwo w sercu określają te same warunki co cudzołóstwo w czynie? Tzn. Jeżeli przyjmujemy np., że seks przedmałżeński jest nierządem i zalicza się do cudzołóstwa, to czy możemy na podstawie tego cytatu z Pisma stwierdzić, że pożądanie kobiety przed ślubem jest grzeszne?! Otóż moim zdaniem w warunkach normalnej ludzkiej percepcji jest to niemożliwe do udowodnienia. Pan Jezus z całą pewnością przestrzega nas, że zgrzeszyć można już samym "pożądaniem", że grzech dokonuje się już w sercu człowieka. Niemożliwym jednak jest stwierdzić na podstawie wskazanego cytatu, że Pan Jezus pod każdym względem zrównuje "cudzołóstwo w sercu" z cudzołóstwem w czynie.
Co ja myślę na temat masturbacji? Że należy uważać.
Z jednej strony bowiem masturbacja wydaje się aktem fizycznie naturalnym i usprawiedliwionym, wiadomo bowiem jakie są ogólne właściwości ludzkiego ciała, tzn. mięśnie używane itd. ulegają rozwojowi i wzmocnieniu, a nieużywane podlegają zwiotczeniu, oczywiście w różnym stopniu zależnie od ich rodzaju i charakterystyki, ale jednak...
Zalety wykorzystywania narządów rozciągają się także na inne pochodne zdrowia fizycznego niż tylko bezpośredni rozwój i wzmocnienie, ale także przeciwdziałanie rozmaitym patologiom...
Ponadto mnie osobiście samo pożądanie czy rozmaite fantazje wydają się być czymś naturalnym a nawet pożądanym, a być może nawet niezbędnym, przecież akt miłosny rządzi się określonymi prawami, dla jego zaistnienia musi np. nastąpić erekcja, koniczna wydaje się zatem "namiętność". Czy ową namiętność można literalnie podzielić na dobrą i złą? Myślę, że odpowiedź znowu daje Pan Jezus, cytuję z pamięci starając się zawrzeć główną myśl: Czyż nie wiecie, że nieczystość to nie jest sprawa tego co się je albo pije ale to sprawa serca! No właśnie, a jak serca to już nie litery ale sumienia. Czytałem w "Dzienniczku siostry Faustyny", że Pan Jezus powiedział, że żaden człowiek nigdy do końca nie pojmie duszy, że to ponad jego siły. Któż z nas zatem jest na tyle mądry aby pouczać drugiego człowieka i zabraniać mu czegoś, tym bardziej nie mając obiektywnych dowodów? Niestety w moim rozeznaniu czyni to Kościół Katolicki, bezdowodowo "dowodzi", czego dowieść nie można, tzn. człowiek dowieść nie może. I co najgorsze czyni to w sposób niejako definitywny a co gorsza zaborczy, ustalając, że masturbacja jest grzechem, oraz narzucając tym samym niejako swoje zdanie wiernym, co w materii tak "niemierzalnej" i intymnej jest czymś moim zdaniem niedopuszczalnym.
Z drugiej strony... zawsze trzeba uważać i modlić się o prawdziwe rozeznanie.

Dodam jeszcze, że grzeszymy tylko wtedy, jeżeli jesteśmy tego świadomi. Grzech bowiem aby zaistniał wymaga jego świadomości oraz dobrowolności w jego uczynieniu ze strony człowieka. Odsyłam do nauki Kościoła Katolickiego.

Jak widać miewam odmienne zdanie, ale jednak jestem Katolikiem. Tak myślę, taką mam nadzieję.
 

ekaw2

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
3 524
Punkty reakcji
23
Wiek
67
Miasto
Wrocław-Ślęża
mysli przychodza i odchodza, jak kruki fruwające nad drzewem. Jesli im pozwolimy zalożyc gniazda w naszych umysłach i będziemy je pielęgnowac to wtedy robi sie dopiero problem.
odruchem jest że męzczyzna spojrzawszy na kobietę ma myśli czesto seks. Hmm czy kobiet to też dotyczy?
Więc arabowie zakryli je workami żeby nie kusiły.CZy przestali myśleć i pożadać??!
Ale sama myśl o tym nie jest grzechem. Staje sie dopiero przyczynkiem do niego jesli będziemy ja pielęgnowac. Jak stało sie chocby z Dawidem i BAtszebą. Ni ejdnemu facetowi na widok kobiety ladnej cos zaswiat w glowie.ale nie koniecznie kończy się to grzechem..
Grzech Onana nie dotyczył samej masturbacji. Onan nie posluchał Boga, Nie wypełnił polecenia dania synów niezyjącemu bratu.
Kwestia pożadania i naduzywania może dotyczyc kazdego innego czynu chocby tak prozaicznego jak jedzenie..
MAsturbacja dla jednego będzie rozładowaniem emocji dla innego grzechem bo stala się juz wartościa samą w sobie i zapanowała nad masturbującym się
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Chociaż jest takie pojęcie jak wzajemna masturbacja, tylko czy to jest to samo co zwykła masturbacja, czyli samogwałt?

Czym jest według Ciebie gwałt?

O tym czy cos jest grzechem decyduja ksieza. Natomiast rozpatrywanie czy cos jest zle czy nie to juz inna bajka.
Decyduje Bóg i zawarte w Jego księgach zasady - W żadnym wypadku człowiek.

Jeśli jednak chodzi o seksualność i kościół... Osobiście doświadczyłam kilku takich sytuacji (Głownie rozmowy z duchownymi), iż większą wartością jest modlitwa niżeli współżycia czy masturbacja - dlatego też wokół tego narosły takie sprzeczne wnioski różnych osób. Nie od dziś wiadomo, że swawola, czerpanie jak największej przyjemności z życia i swoboda w interpretowaniu własnego ciała i seksualności jest dla kościoła czymś 'nieprzyzwoitym'.
Poznawać się mamy w świetle duchowym poprzez kontakt z Bogiem - fizyczny aspekt człowieka jest niejako zepchnięty na dalszy plan.
Osobiście uważam, że jest to ingerencja w naturalne odruchy, podniecenia, pożądania, seksu czy masturbacji - Kościół chce doskonałości niestety człowiek w wewnętrznej wojnie uciech ciała i duchowości jest na straconej pozycji, gdyż jesteśmy zaprogramowani na cielesność.
 

FeniksDC3D

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
"Kto pożądliwie patrzy na kobietę w swoim sercu już dopuścił się cudzołóstwa".
Bywa że podczas masturbacji.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
"Kto pożądliwie patrzy na kobietę w swoim sercu już dopuścił się cudzołóstwa".
Bywa że podczas masturbacji.

Opisywany tutaj aspekt, jest aspektem zdrady psychicznej. Mężczyzna i Kobieta powinni być jednością złączoną na całe życie, dlatego też myśli o innych kobietach czy też mężczyznach jest uznawana za zdradę.
Troszkę źle rozumiesz pojęcie masturbacji, ale ja Cię nie oświecę, gdyż jest wiele publikacji na ten temat.
 

BLyy

Bywalec
Dołączył
18 Styczeń 2010
Posty
392
Punkty reakcji
32
"Kto pożądliwie patrzy na kobietę w swoim sercu już dopuścił się cudzołóstwa".
Bywa że podczas masturbacji.
Tyle tylko, żen ten cytat nie odnosi się do masturbacji i nie ma żadnego związku z nią. Cytat jest to o zdradzie psychicznej.
 
Do góry