Marihuana

0

03092010

Guest
Thyme napisał:
Odlot po papierosach? Kurcze, to ja jakieś słabe muszę kupować. ;)

Żeby było jeszcze śmieszniej, papierosy nie zmieniają świadomości. Więc nie wiem, dlaczego je tam uwzględniłaś w tym nawiasie. Prędzej kofeinę powinnaś tam zamieścić, bo po niej można mieć ponoć halucynacje.
Cudzyslow jest.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Nie dostrzegam go.

Mogę przyznać wszakże (od siebie)... Alkohol wszystko pieprzy. Ja go nadużywałem, i mam do tego nawyk. Mogę wszystko powtarzać, przez to może się spieprzyć czyjeś życie. Nie tylko pijącego, bo on ma to w d*pie. On nie dba o nic. Człowiek pijany to w danym pijaństwa momencie gnida. Dopóki nie wytrzeźwieje. Ale papierosy? To już zbyt daleko. Od tego się "czyści ludzie" odczepcie, bo dla pewnych ludzi, to jedyna droga ratunku. Nieszkodliwa dla społeczeństwa. Jedynie dla palących.
 
0

03092010

Guest
Byc moze toczylaby sie ciekawa dyskusja, gdyby nie Twoje ego. Wybacz Thyme.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Moje "ego" jest jedynie wytworem Twojej wyobraźni. Jeśli nie masz nic do powiedzenia w temacie, po cholerę się odzywasz w taki sposób? Chyba Cię nie zaatakowałem prawda? Ale jeśli każdą złą wiadomość wobec Ciebie, świetnie znanego tutaj multikonta, masz zamiar w ten sposób kwitować, może odpowiedz mi na priv wiesz? By uniknąć komplkacji. A widzę, że jakiś problem ze mną masz.

Gdybyś nie miała, odpowiedziałabyś normalnie, z pozoru "dorosła" kobieto.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Jeśli wyślesz priv, nie dostaniesz go. Więc teraz już jestem zwyczajnie przekonany o tym, że kompletnie nic nie masz na obronę swej kretyńskiej tezy. Morał? Po ch*j się w taki sposób do mnie odzywasz, skoro w żaden sposób Cię nie atakowałem?

Przemyśl to, dorosła kobieto, zarzucająca innym niedojrzałość. Wówczas przekonasz się, ile Ty masz umysłowo lat. Gwarantuję.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
9macan5 napisał:
Mnie zawsze śmieszy, jak ktoś się chwali, że " nie palił aż tydzień, albo aż miesiąc ". Dziwnym trafem, wszyscy Ci ludzie to kretyni.
Jakieś argumenty? Czy "ja tylko przyszedłem sobie pohejtować"? Zależy w jakim kontekscie ten ktoś "chwali się". Ja tutaj jeżeli pisałem o przerwach lub częstotliwości to w odniesieniu do tego, czy jestem uzależniony czy nie, czy zrobienie sobie przerwy to problem czy drobnostka.
 
M

MacaN

Guest
Wloocibor napisał:
Jakieś argumenty?
Tak, argumenty mam takie, że to kretyni. Po prostu. Mają sito z mózgu, nie potrafią się na niczym skupić, przyswajanie wiedz idzie im bardzo ciężko, itd.
Oni codziennie są naćpani, jak robią tydzień przerwy to mówią " ale ja długo nie paliłem ", a ja sobie wówczas myślę, że te dziury w głowie już Ci się nie załatają.

Zresztą, sam gościu co pali co dzień mi powiedział, że kiedyś bez problemu przyswajał wiedzę, skupiał się na wszystkim, itd. a teraz ? Teraz ma gąbkę zamiast mózgu.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
9macan5 napisał:
Jakieś argumenty?
Tak, argumenty mam takie, że to kretyni. Po prostu. Mają sito z mózgu, nie potrafią się na niczym skupić, przyswajanie wiedz idzie im bardzo ciężko, itd.
Oni codziennie są naćpani, jak robią tydzień przerwy to mówią " ale ja długo nie paliłem ", a ja sobie wówczas myślę, że te dziury w głowie już Ci się nie załatają.

Zresztą, sam gościu co pali co dzień mi powiedział, że kiedyś bez problemu przyswajał wiedzę, skupiał się na wszystkim, itd. a teraz ? Teraz ma gąbkę zamiast mózgu.
Ok, rozumiem, za bardzo wziąłem to do siebie. Palenie codzienne to patologia tak jak kiedyś już napisałem. Zdarzyło mi się parę razy, że próbowałem ogarnąć jakieś obowiązki na fazie (obojętnie czy praca umysłowa czy fizyczna), wychodziło mi to raz lepiej, raz gorzej. Nigdy nie było to nawet 50% mojej wydajności. Dlatego osobiście nie wyobrażam sobie wykonywania jakiś obowiązków będąc upalonym. Zresztą z alkoholem jest to samo.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Wloocibor napisał:
Zresztą z alkoholem jest to samo.
Akurat po wypiciu piwa byłem w stanie bardziej się przyłożyć do tłumaczenia tekstów i nabywania wiedzy w konkretnych dziedzinach. No chyba że mówisz o wypiciu dużej ilości alkoholu, wtedy to jasne, mogę się w pełni zgodzić.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Thyme napisał:
Zresztą z alkoholem jest to samo.
Akurat po wypiciu piwa byłem w stanie bardziej się przyłożyć do tłumaczenia tekstów i nabywania wiedzy w konkretnych dziedzinach. No chyba że mówisz o wypiciu dużej ilości alkoholu, wtedy to jasne, mogę się w pełni zgodzić.
1 piwo to jeszcze nic wielkiego, minimalnie czuć wtedy fazę. Osobiście często przy 1 piwku programuj i nie mogę narzekać na brak skupienia, motywacji. Miałem raczej na myśli wypicie co najmniej 3 piw lub ćwiartki wódki (czyli jak dla mnie taka średnia faza alkoholowa).
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Wloocibor napisał:
Miałem raczej na myśli wypicie co najmniej 3 piw lub ćwiartki wódki (czyli jak dla mnie taka średnia faza alkoholowa).
A to rozumiem.
 
0

03092010

Guest
Wloocibor napisał:
Nie, dlaczego?
Po prostu źle odebrałem jego stwierdzenie i nazwanie kretynami niektórych ludzi
A nie myslisz sobie czasem, co bedzie za 5, 10 lat? Bo nawet jesli palisz nieregularnie, nawet jesli wciaz z latwoscia przychodzi Ci np myslenie, to za te kilka lat - popalania - mozesz miec spore problemy. Nie mowie o uzaleznieniu. Bo swojego rodzaju spustoszenie w organizmie robi cukier czy tez sol. Od tego pierwszego chyba jestem chyba uzalezniona, probuje walczyc, bo zalezy mi na dobrym samopoczuciu i atrakcyjnym wygladzie. I nawet jesli dzisiaj jest wszystko dobrze (oczywiscie z pozoru), to nasz organizm nie pozostaje obojetny na ich dzialanie. Rozumiesz co mam na mysli?
 
M

MacaN

Guest
Ja osobiście nie znoszę rozmawiać z ludźmi, którzy są pod wpływem... Wtedy wszystko, co mówią odbieram tak, jakby tego nie mówili :)

Jeśli chodzi o to :


Sewen Ej Em napisał:
to za te kilka lat - popalania - mozesz miec spore problemy. Nie
Pytanie brzmi - jakie problemy masz na myśli ? Zdrowotne ? Umysłowe ? Nie sądzę, aby takowe występowały. ( umówmy się - to nie jest wynalazek rozpowszechniony od kilku lat, to jest znane od dawna i efekty możemy obserwować na ludziach starszych :) )
Oczywiście wszystko, jeśli robimy to z umiarem - jest OK ( pod warunkiem, że to lubimy, bo ja np. tego nie lubię, więc nie widzę w tym sensu )

Co do piwa - znam gościa, który po 1 piwie skupia się na wielu rzeczach o wiele lepiej niż bez niego :) Oczywiście, jak napisałem - wszystko z umiarem... Nie wyobrażam sobie kogoś lutującego elementy smd, gdy jest wstawiony jak messerschmitt :p
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
9macan5 napisał:
Zdrowotne ? Umysłowe ? Nie sądzę, aby takowe występowały.
Umysłowe występują. Lecz nie przy "popalaniu" a raczej przy aktywnym paleniu.
 
0

03092010

Guest
9macan5 napisał:
Pytanie brzmi - jakie problemy masz na myśli ? Zdrowotne ? Umysłowe ?
Na mysli mam problemy zdrowotne.
Palenie marihuany (papierosow rowniez) nie wplywalo nigdy i wplywac nie bedzie pozytywnie na uklad oddechowy.
Warto uszanowac swoje zdrowie.
 

Einherjar

Wyjadacz
Dołączył
15 Grudzień 2011
Posty
3 409
Punkty reakcji
322
Sewen Ej Em napisał:
Palenie marihuany (papierosow rowniez) nie wplywalo nigdy i wplywac nie bedzie pozytywnie na uklad oddechowy.
Marihuana akurat rozszerza oskrzela, więc i ułatwia oddychanie.

A i kiedyś były papierosy lecznicze, z jakichś ziół, które palili astmatycy. Ale zostały wyparte przez aerozol.
 
Do góry