Zdecydowanie moimi osobistymi faworytami mainstreamu są min:
*O.S.T.R, mistrz przesłania, wspaniały producent, i doceniam go za to, że nie może tego 'gówna' znieść.
*Eldo, również potrafił przełamać serce słuchacza będąc członkiem składu Grammatik. Sam skład się formalnie rozpadł, lecz przesłanie w sercach pozostało.
*Łona - Cenię go za optymizm, oraz dawkę humoru w niemalże każdym swoim nagraniu.
*Abradab - Szkoda, że zamierza zakończyć karierę po ostatnio wydanym albumie, zawsze mogłem się rozluźnić.
*Paktofonika - Ogółem skupiali się na strukturze, niż na przekazie, ale przecież większość z nas wychowała się na paktofonice.
*Pezet - Na ogól opiera się na opowieściach z życia wziętych, wspaniale płynie po pętlach, oraz ma sporo oryginalnych koncepcji.