Denerwuje mnie zawsze to, że przez obraz złych książy patrzy się na ogół duchowieństwa. Kościół jest jak państwo, kilka osób wyczaiło, że da się doić z tego kasę i wspieło się po drabińce do władzy i doją ile mogą. A jest wielu księży z powołania, którzy wykonują swoją misję w 100 %. Wiadomo, że tego się nie nagłośni, bo ludzie by tego nie oglądali. U mnie w mieście, księża prowadzą zbiurkę odzieży i wszystkiego co się da i co tydzień wszystko jest rozdawane biedniejszym osobą, po prostu rozkładają, a ludzie przychodzą i biorą to co im potrzebne. Na święta robią paczki dla dzieci. Często darmowe wyjazdy na kolonie, czy wycieczki, dla dzieci. Ale o tym nikt nie powie.
Księża to złodzieje? Pewnie co niedziele wyrywają ludziom portfele i wyciągają kasę. Ludzie, którzy zarobili pieniądze i państwo ich opodatkowało podarowują te pieniadze z własnej woli księżom. Dla mnie nie jest to kradzież. To, że księża mają super samochody ludzi denerwuje, a prawda jest taka, że taki ksiądz tak naprawdę nie ma na co wydawać pieniędzy. Mieszkanie ma, jedzenie często też. Większość czasu pracuje (a nie tylko odprawia msze co niektórzy myślą) więc nie ma czasu na przyjemności takie jak my. Więc wydaje na to co mu potrzebne. Często są w trasie (np dojerzdżając do chorych) więc kupują sobie dobry samochód. To coś złego? Nasi politycy mają prywatne samoloty, żeby sobie do rodziny latać co tydzień z naszych podatków, które są nam siłą zabierane. To jest kradzież, a nie.
Jak ktoś zna księdza z powołania to tak naprawdę dopiero wtedy może sobie wyrobić opinię o klerze, bo Ci pozostali to nie są księża tylko oszuści, którzy nie poszli z powołania, a jedynie z sobie wiadomych pobudek. Są zwykłymi ludźmi, odłamkami od normy, tak więc nie można przenosić ich działań na całość kleru. To tak jakby stwierdzić, że wszyscy policjańci są złodziejami i są źli. Bo jakiś tam popełnij zbrodnie, brał łapówki, narkotyki itp. a my przecierz na nich płacimy podatki.