Ja raczej nie podpisywał bym się pod Niemieckim systemem nauczania. Tam wakacje nie trwają tyle co u nas, czyli te 8-9 tygodni, tylko 4-5 tygodni. Niech nasi politycy się cofną do szkoły i dopiero niech wyciągają wnioski jak ulepszyć system nauczania, a nie wymądrzają się swoimi pomysłami.