Kolęda 2012 - co sądzisz o tym zwyczaju ?

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
Dzięki społeczeństwu, a właściwie dzięki ich datkom mamy dobra kultury narodowej, które my podziwiamy i nasi potomkowie będą podziwiać.
Zwyczaj chodzenia ministrantów uważam za nonsens...no po co dzieci/młodzież wlec by stała pod drzwiami lub patrzyła i słuchała o czym ksiądz rozmawia.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Tu chodzi o siłę tradycji, nie ścisłe trzymanie się terminów. Jeśli ktoś bierze Biblię dosłownie co do wersu, to równie dobrze może rozmawiać z głosami w swojej głowie.
Widzę, że podchodzisz do Biblii według tradycji dlatego masz obojętny stosunek i raczej nie znasz jej.
Droga tradycji, podkreślanie jej wartości, to sposób na trzymanie ludzi w ciemnocie i braku poznania.
KrK wszystko zamienia na tradycje i nie chodzi mu o podkreślanie wartości, ale o zakucie w kajdany niewiedzy i prymitywizmu. Tak nauczyła Ciebie tradycje - brak szacunku dla wiedzy i poznania.
W Biblii jest dany inny przykład:
(Dzieje 17:10-12) "Zaraz w nocy bracia wysłali Pawła i Sylasa do Berei, a oni, przybywszy tam, weszli do synagogi Żydów.
Ci zaś byli szlachetniej usposobieni niż tamci w Tesalonice, bo przyjęli słowo z największą gotowością umysłu, każdego dnia starannie badając Pisma, czy tak się rzeczy mają.
Toteż wielu z nich uwierzyło i to samo uczyniło niemało poważanych greckich niewiast, a także mężczyzn."
Myślę, że wielu wierzących zdaje sobie sprawę z dyskusyjnością tej daty, ale nie widzą sensu w bojkotowaniu tego, bo właściwie co to zmienia?
Biblia wyraźnie daje tyle informacji, że dla chcących i lubujących się w prawdzie nie ma problemu ze znalezieniem prawdziwej odpowiedzi na pytanie: Kiedy urodził się Jezus?
Oczywiście trzeba informacje biblijne brać na serio.
Brak poznania prawdy czyni z ludzi wrogów prawdy i kieruje ich do bałwochwalstwa, bo nieprzypadkowy jest termin tych świąt. Wedłu pogan wówczas rodził sie bóg "Słonce" - naczelny bałwan.
Powinnością i obowiązkiem ludzi jest miłowanie prawdy i poszukiwanie jej, a dalej życie według poznania.
Bardzo dobrze to podkreślił Jezus:
(Jana 4:23-24) "Niemniej nadchodzi godzina, i teraz jest, gdy prawdziwi czciciele będą czcić Ojca duchem i prawdą, bo właśnie takich szuka Ojciec, aby go czcili.
Bóg jest Duchem, a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą”.
Twój dom, twoje pieniądze - nikt do niczego nie zmusza.
Ludzie sami muszą wybrać, wszak za takie wybory będą oceniani - czy dobrze, czy źle..
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
ok. skoro biblia jest tak jednoznaczna, to podaj proszę datę urodzenia Jezusa, jak również datę odwiedzin "królów"
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
kojocie ta bazylika jakiej zdjęcie wrzuciłeś to nie efekt kolendy, a dodatkowego podatku oraz sprzedaży odpustów (aby być precyzyjnym)

precyzyjnie moze i masz racje, co do samej idei roznicy to nie ma, po prostu taki obraz kloci mi sie troche z obrazem uczuniow Jezusa - podobno pierwowzorow obecnych kaplanow...
 

ALAN06

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2011
Posty
1 196
Punkty reakcji
18
.A mnie się raz zdarzyło tak ; kiedy zapukałem otworzył mi jakiś ,,miły pan" i kiedy zapytałem czy przyjmuje księdza powiedział mi ,,sp........j synku" i zamknął drzwi.


Ten nóż to na księdza czy na ministranta?
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Co do kolędy, ksiądz już domu mojej babci nie odwiedza.
Szczerze powiedziawszy nie mogłam patrzeć na to, jak nie mając na NIEZBĘDNE leki, wrzucała do koperty stówę, a ponadto każdemu ministrantowi wręczała po dyszce. Delikatnie mówiąc pewnego, radosnego popołudnia, kiedy to spodziewaliśmy się 'o kant pupy rozczaś' Duszpasterza, podmieniłam koperty. Wszystko poszło sprawnie - Pokazałam ładny zeszycik z religii, odgryzłam, że na 'kolanka obcym mężczyznom, starszym panom oraz pedofilom nie siadam' i słuchałam - przyznam, że ksiądz proboszcz spocił się niesamowicie i zaczął się jąkać, kiedy wspomniałam, że mój tatuś to gej, mama umarła dawno temu, a babcia za niedługo wyjedzie nogami do przodu, gdyż to jak co roku wydaje ostatnie pieniądze na kolędę. Coś tam pomruczał, zrobił znak krzyża, zmoczył ściany swoim kropidłem, porwał kopertę i wyszedł.
Jakież wielkie było moje rozbawienie, kiedy to patrząc przez 'kuklok' ujrzałam księdza nerwowo rozrywającego kopertę, którą swoją drogą wyrzucił piętro niżej (spostrzegłam to wyprowadzając później psa).
Babcia nie była zadowolona, ale przypomniałam jej o tym niedługi czas po tym zdarzeniu - kiedy to nie musiała 'zaciągać pożyczki', aby wykupić leki, które ratują jej życie po dziś dzień.
Celowo zjawiam się na każdej kolędzie w domu - aby nikt nie wyzyskiwał starszych i schorowanych członków mojej rodziny.

Myślę, że opisanie tej sytuacji oddaje w 100% mój stosunek do owego 'zwyczaju'.
 

musak

Nowicjusz
Dołączył
19 Styczeń 2012
Posty
55
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Śląsk
Kolęda? Zwyczaj? Szczerze mówiąc to nie rozumiem zwyczaju i nawet już nie pamiętam go zbyt dobrze... ;)
Nie odczuwam potrzeby obchodzenia tegoż zwyczaju jak i wielu innych - mówi się o nas Homo Sapiens, tak więc sami zdecydujmy co powinniśmy robić, obchodzić. Nie ma potrzeby małpowania, powielania tego co inni jeśli nie mamy takiej potrzeby (no chyba, że zamiast Homo Sapiens wolimy określenie Szympans) :)
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
NatashaM.
Pominąwszy Twoje podejście do kolędowania, bo masz takie prawo, to dziwi mnie , że właśnie opowiadasz takie rzeczy obcej osobie (ksiądz) i zupełnie nie mogę zrozumieć czemu ten ksiądz się spocił. Też nie rozumiem czemu babcia nie prostowała Twych wypowiedzi-niepełnoletniej dziewczynyi, chyba, że mówiłaś prawdę.
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
kojocie ta bazylika jakiej zdjęcie wrzuciłeś to nie efekt kolendy, a dodatkowego podatku oraz sprzedaży odpustów (aby być precyzyjnym)

Nareszcie Cię mam! Nie kolendy tylko kolędy! Wybacz, nie mogłem się powstrzymać;] Wielki Brave popełnił taką gafę:D

A co do tematu. Ktoś się wcześniej wypowiedział, że taka jest tradycja. Popieram to! Skoro jest, to dlaczego mamy od tego uciekać, hmm? Te 10min nas nie zbawi. Do Kościoła chodzimy dla Boga a nie dla księży!
 

Gimer

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2010
Posty
144
Punkty reakcji
5
Miasto
Opolskie
Aby zrozumieć ten paradoks musimy najpierw zrozumieć wielowiekową historię tego w jaki sposób KK zapędzał społeczeństwo do łożenia na swoje nieróbstwo . Kolenda była uważana jako podatek od chłopa pańszczyźnianego . W czasach nam bliższych nabrało to trochę innego zabarwienia ale cel pozostał ten sam .
Samą kolędę wspominam jako coś wspaniałego . Będąc ministrantem chodzenie po domach to była jakaś przygoda na którą się czekało . Parafia była zasobna w wioski i po skończeniu chodzenia każda wioska organizowała przyjęcie dla księży jak i dla ministrantów.Nie było to wymuszane ,o tak z dobrego serca. Bynajmniej tak było za moich czasów początek lat siedemdziesiątych.Na zakończenie kolędowania ksiądz organizował przyjęcie dla ministrantów na którym każdy z nas otrzymywał swoją część kasy którą zebraliśmy . I jak można pisać coś negatywnie o kolędzie . Same superlatywy, ale do czasu . Po wymianie proboszcza wszystko zaczęło się zmieniać.
Straszne że można tak kapłana sponiewierać
Tiwaz
Mało powiedziane w cytacie . "Celowo nie pisze więcej bo wiem że" od razu bym dostał banana od Brava.
Nie chodzi mi o co teraz jest na topie w stosunku do kościoła -molestowanie . Tylko o podejście do ludzi . Dzielenie na kategorie, lepsi i gorsi jak i chciwość na pieniądze.I tak w siódmej podstawowej moje kolędowanie się skończyło jak i kościół katolicki.

Zgadzam się z autorem wątku
Nikt nie daje koperty ! Podejrzewam że bardzo szybko by się wówczas skończył ten zwyczaj

Nie dale by chodzili by sprawdzić zasobność w kasę parafian a potem biadolenie że na remonty potrzebna kasa i na coś tam jeszcze. Te jeszcze to przeważnie własne rodziny.
 

NatashaM

aliena vitia in oculis habemus, a tergo nostra sun
Dołączył
27 Październik 2006
Posty
1 956
Punkty reakcji
102
Wiek
33
Miasto
z Miasta ;)
Dobrze myślisz. Ten post odzwierciedla Twój brak wychowania, oszustwo i łamanie woli drugiej osoby. Pięknie.

Oszustwo?
Łamanie woli?

Nigdy nie pozwolę na to, aby ksiądz, któremu NICZEGO NIE BRAKUJE, wyciągał od mojej (wiekowej i schorowanej) babci pieniądze. Nawet nie wiesz jak się we mnie zagotowało (dodam, iż byłam faktem bardzo rozbawiona), kiedy ksiądz otworzył kopertę i zobaczywszy, iż jest pusta, po prostu wyrzucił, od tak na klatkę schodową.
Ty mnie nazywasz oszustką, a co powiesz o ludziach wchodzących z buciorami w życie innych, a ponadto zgarniających za to kasę?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Nareszcie Cię mam! Nie kolendy tylko kolędy! Wybacz, nie mogłem się powstrzymać;] Wielki Brave popełnił taką gafę
tego jest więcej, tak tak popełniam błędy, ale ja za jakiegoś "wielkiego" się nie mam

Mało powiedziane w cytacie . "Celowo nie pisze więcej bo wiem że" od razu bym dostał banana od Brava.
w historii dałem tylko kilka (dosłownie) banów (nie liczę oczywiście spamerów, banowanych po pierwszym poście)

natasho, możesz pogratulować sobie tej samej płaszczyzny w zachowaniu co ksiądz...
 

ptak123a

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2011
Posty
1 071
Punkty reakcji
8
w historii dałem tylko kilka (dosłownie) banów (nie liczę oczywiście spamerów, banowanych po pierwszym poście)
TO ,ciekawe kto mi dał bana (jak byłem szpakiem )
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
NatashaM.

Rozumiem, że tematu nie chcesz rozwijać...takie masz prawo.

Odniosę się tylko, bo wyrażam poparcie do wypowiedzi Brave, sama lepiej tego by nie ujęła:

natasho, możesz pogratulować sobie tej samej płaszczyzny w zachowaniu co ksiądz...

Oczywiście, jesli historia była autentyczną, bo zakrawa mi na Twoją bujną wyobraźnię.
 

Tiwaz

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2007
Posty
650
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Miasto
Kielce
Aby zrozumieć ten paradoks musimy najpierw zrozumieć wielowiekową historię tego w jaki sposób KK zapędzał społeczeństwo do łożenia na swoje nieróbstwo . Kolenda była uważana jako podatek od chłopa pańszczyźnianego . W czasach nam bliższych nabrało to trochę innego zabarwienia ale cel pozostał ten sam .
Samą kolędę wspominam jako coś wspaniałego . Będąc ministrantem chodzenie po domach to była jakaś przygoda na którą się czekało . Parafia była zasobna w wioski i po skończeniu chodzenia każda wioska organizowała przyjęcie dla księży jak i dla ministrantów.Nie było to wymuszane ,o tak z dobrego serca. Bynajmniej tak było za moich czasów początek lat siedemdziesiątych.Na zakończenie kolędowania ksiądz organizował przyjęcie dla ministrantów na którym każdy z nas otrzymywał swoją część kasy którą zebraliśmy . I jak można pisać coś negatywnie o kolędzie . Same superlatywy, ale do czasu . Po wymianie proboszcza wszystko zaczęło się zmieniać.

Tiwaz
Mało powiedziane w cytacie . "Celowo nie pisze więcej bo wiem że" od razu bym dostał banana od Brava.
Nie chodzi mi o co teraz jest na topie w stosunku do kościoła -molestowanie . Tylko o podejście do ludzi . Dzielenie na kategorie, lepsi i gorsi jak i chciwość na pieniądze.I tak w siódmej podstawowej moje kolędowanie się skończyło jak i kościół katolicki.

Zgadzam się z autorem wątku


Nie dale by chodzili by sprawdzić zasobność w kasę parafian a potem biadolenie że na remonty potrzebna kasa i na coś tam jeszcze. Te jeszcze to przeważnie własne rodziny.
Raczej chodziło mi o to że celowo nie pisze więcej bo pisałem trochę z Nataszą swego czasu i niestety wiem że armenty nic nie dadzą, dlatego nie chcę tracić czasu.
Nt Twój post piszesz że zaczęło się od zmiany proboszcza. Nie wiem czy u Ciebie też tak jest że kościół kojarzy się bardziej z księdzem niż z Bogiem. Bo mnie to nie interesuje jaki jest proboszcz, np też jest nowy proboszcz, nie podoba mi sie że uczy ludzi klaskać albo np wprowadza muzykę gitarową, albo kobiety do ołtarza a 5 ministrantów siedzi. Ale idę sie spotkać z Bogiem, porozmawiać czy pomodlić. I taka powinna być wiara. A tego księdza zostawiam Bogu do osądzenie. I tak to powinno wyglądać.
 

Hera_88mp

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2010
Posty
3
Punkty reakcji
0
Dużo zależy od księży jacy są, jaka jest ich wiara, sumienie i stosunek do swoich parafian, w mojej rodzinnej miejscowości ksiądz wchodzi do domu, po 5 min wychodzi (z kopertą oczywiście), raz zdarzyło mu się dłuższe posiedzenie kiedy to go przyjęłam z chęcią zwykłej rozmowy wymiany poglądów co okazało się bardzo nieprzyjemne, gdyż ów pan ksiądz wyśmiał nie prze okrutnie "jak to ateistka? ale jak będziesz stara to na kolanach do kościoła przyjdziesz". To taki zły przykład tej tradycji a znam tez dobry gdzie pewien ksiądz chodząc po kolędzie w bloku zaczynał od samej góry i na końcu zostawała mu bardzo bardzo biedna rodzinka na parterze u których zostawiał koperty z tego też bloku. Kolęda raz potrzebna raz nie, na szczęście mamy prawo wyboru wpuszczać czy nie i powinniśmy z niego korzystać a nie tylko "wpuszczę bo co sąsiedzi powiedzą"
 
Do góry