No, z weną najgorszy problem. Czasem sam wiem, że piszę do dupy, ale to przez tą pustkę w głowie. Ale jak czasem rzuci mi się pomysł to muszę go wykorzystać. Tak też i było z ucięciem rąk tej technoklanytce na arenie ^^ No cóż, nie wiedziałem, nie będę się sprzeczał teraz o to, ale pomysł walki mam zamiar wykorzystać na walce z jakimś splugawionym.
Zatem pamiętaj na przyszłość. W Unii ludzkie życie jest cenione i panuje tolerancja, dbałość o drugiego człowieka. Tym się różni między innymi świat Klanarchii od wielu innych, równie nieprzyjaznych. Unici na ogół pomagają sobie, przykładowo obcy podróżnik w klanie zostanie przywitany bez problemów. Potrzebujący zostanie nakarmiony, ochroniony etc. Dzieje się tak, gdyż tamtejszy kodeks skupia się na wzajemnej solidarności. Ucięcie komuś rąk podczas walki na arenie to spory kontrast wobec takiego porządku rzeczy, nie uważasz? BTW Phellan miał z resztą sporo szczęścia, że sam obył się bez większej bury w tej kwestii z Magnusem.
Aj tam wena. Wena potrzebna jest na głównie storytellingową sesję, co staje się czasem męczące. Ja osobiście znacznie bardziej lubię tego typu systemowe sesje jak Klanarchia, a jeżeli wciągnęło mnie do tego stopnia, że proponuję więcej odpisów no to jest na prawdę super.
Do każdej sesji inwencja się przydaje, inaczej stanowiłaby ciągły maraton rzucania kośćmi.
Caleb, bo ty jesteś z Lublina, nie? Mam tam takiego kolegę, Michała, na którego wszyscy mówią "Ryba". Też taki maniak RPg. Słyszałem od jego kuzyna, że też ma zakupioną klanarchię. Znasz go?
Nie kojarzę.
W lublinie domyślam się, że są co najmniej dwie ekipy Klanarchii, Caleba i Mistrza jakiegoś co na forum klanarchii pisał. Może trzecia będzie ale to mieszana DnD 3/3.5, stary WoD i Klanarchia
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
interesuje mnie też ten system robotica (podobno im brutalniej się zabija tym więcej expa
(...)
w Klanarchii metaplot obejmuje tylko 'dawne czasy' (historie egzarchów, jak doszło do obecnego stanu) czy jest historia ostatnich lat? Zastanawia mnie czy dużo do zapamiętania będzie
Generalnie Klanarchia jest niszowym systemem i trudno znaleźć kogoś kojarzącego (spoza grona znajomych, spotkałem tylko jedna osobę, która grała).
W Klanarchii mglisto są opowiedziane czasy przed atakiem demonów i o nich wiadomo najmniej. Podręcznik też nie tłumaczy jak do tego właściwie doszło. Wiadome fakty zaczynają od momentu jak ludzie zaczęli walczyć, tworzyć Unię.
Taaak, w DnD po samym tworzeniu postaci się spociłem. Klanarchia jest w sam raz. Wcześniej jedyne forum na którym brałem udział w sesji nie korzystało z żadnego systemu. Zupełnie czysty storytelling.
Storytelling - czasem można, ale tylko czasem.
Przydałaby się zagrywka jakaś
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mam już swojego Egzarchę, tylko pytanie jak długo mam czekać aby dostać wyzwanie i kiedy je wypełnić. A, i rozumiem z tego co przeczytałem, że moim egzarchą może być kkażdy z dostępnych?
Tak. Oprócz najbardziej znanych Egzarchów, każda rodzina ma własne bóstwa, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać sobie indywidualnie.
Znacznie prostszy i wcale nie gorszy jest Warhammer.
Młotek owszem, zacny jest.