Karp

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
nie lubię jeść ryb- więc nie ma sensu, bym go zabijała ;]

Ja generalnie lubię ludzi - więc nie ma sensu żebym ich zabijał. Gdybym ich nie lubił to sens jak najbardziej by był. :wow:

Jak coś co osobowości prawnej ni zdolności prawnej może mieć prawa?

Ja się dziwię, jak coś, co wypowiada się w ten sposób o czujących istotach może mieć prawa... <_<

Najbardziej mnie denerwuje jak media, sekty i zieloni zaszczepiają u nas odrzucenie tradycji.

Jak jakiś islamski ekstremista "tradycyjnie" wysadzi autobus z twoim dzieckiem w powietrze, to wtedy sam zaczniesz zaszczepiać odrzucenie tradycji.

Tradycja nie określa, czy coś jest słuszne, tylko czy coś jest zgodne z tradycją.
 

maharet1092

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2007
Posty
1 814
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Głogów
To może lepiej kupić zabitego już karpia i spokoj.A co do rym powinno się jeść bo są zdrowe,zawierają mnostwo witamin i mikroelementow.
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
To może lepiej kupić zabitego już karpia i spokoj.

Jestem za. Zlecanie morderstw to nie ich popełnianie.

A co do rym powinno się jeść bo są zdrowe,zawierają mnostwo witamin i mikroelementow.

Powinno się też okradać bogatych, ponieważ zawierają mnóstwo gotówki, a to dobrze robi naszemu domowemu budżetowi.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Tak, Maver.
Powinno się zaprzestać używania rozmaitych detergentów bo w podły sposób uśmiercamy w ten sposób rozmaite małe żyjątka.

A szpinak to również żywy organizm...
Pozostaje nam kroplówka.

PS
O nie! co ja pisze? A cukier skąd? Z buraków!!! Więc nie bądźmy mordercami - umrzyjmy z głodu!
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Tak, Maver.
Powinno się zaprzestać używania rozmaitych detergentów bo w podły sposób uśmiercamy w ten sposób rozmaite małe żyjątka.

A szpinak to również żywy organizm...
Pozostaje nam kroplówka.

PS
O nie! co ja pisze? A cukier skąd? Z buraków!!! Więc nie bądźmy mordercami - umrzyjmy z głodu!

Nie namawiam do zaprzestania oddychania, lecz zwracam uwagę, że nie ma sensu powodować cierpienia którego NIE TRZEBA powodować.
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Nie namawiam do zaprzestania oddychania, lecz zwracam uwagę, że nie ma sensu powodować cierpienia którego NIE TRZEBA powodować.
Mieszkać w większym brudzie i smrodzie bez większego uszczerbku na zdrowiu można.

Człowiek żeby mógł żyć musi jeść inne żywe stworzenia (lub ich pozostałości). Czy jedząc karpia na święta wywołujemy niepotrzebne cierpienie? Hmm, gdyby nie ta karpiowa tradycja (której nie kultywuje osobiści) to 90% tych ryb nigdy by się nie narodziło. Czy lepiej dla nich jest nigdy się nie narodzić, czy zginąć w jakimś tam wieku od ciosu młotkiem.. rzecz dyskusyjna.

Ty jak byś wolał?
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Ty jak byś wolał?

Zdecydowanie nigdy się nie narodzić, niż narodzić się po to aby cierpieć.

Człowiek żeby mógł żyć musi jeść inne żywe stworzenia (lub ich pozostałości).

Miliony wegetarian i wegan na całym świecie dowodzą, że nie. Poza tym, ja jestem przeciw powodowaniu niepotrzebnego cierpienia, a nie przeciw jedzeniu mięsa. Nie wiedzę nic złego w zjedzeniu sarny która spadła ze skały i się zabiła, lub umarła ze starości.
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
to 90% tych ryb nigdy by się nie narodziło. Czy lepiej dla nich jest nigdy się nie narodzić, czy zginąć w jakimś tam wieku od ciosu młotkiem.. rzecz dyskusyjna.

Ty jak byś wolał?
Ja myślę, że biorąc pod uwagę, że nie można żałować, że się nie urodziło, lepiej się nie urodzić niż żyć w cierpieniu tylko po to, by wkrótce po tym umrzeć. Fajne zagadnienie poruszyłeś ;) :)
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Zdecydowanie nigdy się nie narodzić, niż narodzić się po to aby cierpieć.
Zastanawiające jest to stwierdzenie w usta... hmmm... palcach buddysty...

Ja zdecydowanie wolał bym się narodzić. Czy lost tego karpia nie można w gruncie rzeczy przyrównać do człowieczego losu na ziemi?
Rodzi się, żyje w świecie, który wielu nazywa okrutnym. Choroby, niepowodzenie, żal, cierpienie, a po paru latach wcześcniej czy później i tak otrzymamy jakiś śmiertelny cios młotkiem w głowe i pożre nas dziura w ziemi.

Człowiek nie zna innego świata, karp hodowlany również nie zna innego świata. Czy możliwy jest lepszy ludzki świat? Być może. Czy oznacza to, że żałujemy, że narodziliśmy?
Miliony wegetarian i wegan na całym świecie dowodzą, że nie.
No przepraszam, czy twierdzisz, że marchew nie jest żywym organizmem?

Poza tym, ja jestem przeciw powodowaniu niepotrzebnego cierpienia, a nie przeciw jedzeniu mięsa. Nie wiedzę nic złego w zjedzeniu sarny która spadła ze skały i się zabiła, lub umarła ze starości.
Ja aż tyle współczucia w sobie (stety/niestety) nie mam. Może kiedyś postanowie to zmieni, może nie. Zobaczymy.
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
Ja zdecydowanie wolał bym się narodzić. Czy lost tego karpia nie można w gruncie rzeczy przyrównać do człowieczego losu na ziemi?
Rodzi się, żyje w świecie, który wielu nazywa okrutnym. Choroby, niepowodzenie, żal, cierpienie, a po paru latach wcześcniej czy później i tak otrzymamy jakiś śmiertelny cios młotkiem w głowe i pożre nas dziura w ziemi.
Jednakże w życiu człowieka są także chwile radości, których ciężko doszukać się w życiu zamkniętego na dwóch metrach szeciennych z setką kolegów karpia :(
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Ja zdecydowanie wolał bym się narodzić. Czy lost tego karpia nie można w gruncie rzeczy przyrównać do człowieczego losu na ziemi?

Oczywiście, że można, i ja tak robię, tyle, że równam w górę a nie w dół. Tzn. twierdzę, że życie tego karpia posiada wiele właściwości ludzkich - karp jest obdarzony zdolnością czucia i tak samo jak człowiek stara się unikać cierpienia. To, że zdolność jego myślenia i podejmowania decyzji jest mniej rozwinięta niż u ludzi, ma absolutnie drugorzędne znaczenie.

Dodam, że jeśli już ludzie są tak przyzwyczajeni do jedzenia mięsa to niech przynajmniej nie zabijają zwierząt. Można przecież opracować takie farmy na których zwierzęta żyłyby sobie spokojnie ile by mogły i umierały śmiercią naturalną, a ludzie zjadaliby ich mięso. Tyle, że to zbyt duży koszt utrzymania, poza tym ludzie są niecierpliwi i nie doczekaliby się tego schabowego, a w dodatku wolą młode mięso, więc takie farmy nigdy nie zaistnieją.

No przepraszam, czy twierdzisz, że marchew nie jest żywym organizmem?

Jest żywym organizmem. I mam takie podejrzenia, że też może na swój sposób odczuwać. Jednak nie mam pewności, dlatego uważam, że jedzenie roślin jest raczej ok.
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
Jest żywym organizmem. I mam takie podejrzenia, że też może na swój sposób odczuwać. Jednak nie mam pewności, dlatego uważam, że jedzenie roślin jest raczej ok.
Marchew nie ma samoświadomości, więc wątpie, by odczuwała cokolwiek w znanym dla nas znaczeniu słowa "odczuwać" :/
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Marchew nie ma samoświadomości, więc wątpie, by odczuwała cokolwiek w znanym dla nas znaczeniu słowa "odczuwać"

Nie trzeba mieć samoświadomości aby odczuwać. Do tego wystarczy sama świadomość.
 

Maver

Głęboko wierzący ateista
Dołączył
24 Listopad 2006
Posty
1 579
Punkty reakcji
3
Wiek
39
Miasto
Szczecin
Uważasz, że marchew ma świadomość?

W pewnym stopniu. Wyprowadzam to przypuszczenie z faktu, że idąc w dół po drabinie ewolucji natkniemy się w końcu na organizmy pozbawione układów nerwowych a jednak reagujące na bodźce i podejmujące pewne prymitywne decyzje.
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
W pewnym stopniu. Wyprowadzam to przypuszczenie z faktu, że idąc w dół po drabinie ewolucji natkniemy się w końcu na organizmy pozbawione układów nerwowych a jednak reagujące na bodźce i podejmujące pewne prymitywne decyzje.
Ale świadomość a reagowanie na bodźce to zupełnie coś innego. <_<
 

1699850

Chadzam sam, bez stada. Tak lubie, to mi odpowiada
Dołączył
8 Listopad 2006
Posty
6 585
Punkty reakcji
107
Wiek
37
Miasto
54.5°, 17.7°
Jednakże w życiu człowieka są także chwile radości, których ciężko doszukać się w życiu zamkniętego na dwóch metrach szeciennych z setką kolegów karpia
Czy tego samego nie mógłby mówić jakiś alien spoglądający na ludzi ze swojego spodka? Ile metrów kwadratowych przypada na człowieka w wiekszych miastach??

Oczywiście, że można, i ja tak robię, tyle, że równam w górę a nie w dół. Tzn. twierdzę, że życie tego karpia posiada wiele właściwości ludzkich - karp jest obdarzony zdolnością czucia i tak samo jak człowiek stara się unikać cierpienia. To, że zdolność jego myślenia i podejmowania decyzji jest mniej rozwinięta niż u ludzi, ma absolutnie drugorzędne znaczenie.
Muchy jest jeszcze mniejsze. Jakieś granice każdy musi sobie ustalić. Jaki winien być ten poziom rozwoju umysłowego po osiągnieciu ktorego stworzenia nie powinno sie np zabijać.
Ja np. nie zabil bym bez naprawde dobrych powodow jakiejs malpy naczelnej.

Dodam, że jeśli już ludzie są tak przyzwyczajeni do jedzenia mięsa to niech przynajmniej nie zabijają zwierząt. Można przecież opracować takie farmy na których zwierzęta żyłyby sobie spokojnie ile by mogły i umierały śmiercią naturalną, a ludzie zjadaliby ich mięso. Tyle, że to zbyt duży koszt utrzymania, poza tym ludzie są niecierpliwi i nie doczekaliby się tego schabowego, a w dodatku wolą młode mięso, więc takie farmy nigdy nie zaistnieją.
Zgadza się, nigdy to nie zaistnieje.

Jest żywym organizmem. I mam takie podejrzenia, że też może na swój sposób odczuwać. Jednak nie mam pewności, dlatego uważam, że jedzenie roślin jest raczej ok.
To że odczuwa jest pewne (bodźce fizyczne). Nie ma jednak wytworzonego niczego co można by nazwać umysłem, tak więc krzywdy psyhicznej nie uświadczy.
W ogóle to są zagadnienia dla speców od kogniwistyki. Ja tam znam ją "ze słyszenia".
Również istnieje kwesta - czy i które zwierzęta są w ogóle świadome swego istnienia, jest dość silne podejrzenie że zwierzęta nie mają nawet świadomości śmierci (nawet bodaj małpy naczelne).
Te wszystkie granice są bardzo płynne. W każdym razie trzeba się jakoś utrzymywać na powierzchni tej cieczy.

Nie trzeba mieć samoświadomości aby odczuwać. Do tego wystarczy sama świadomość.
Zależy co odczuwać.
 

damroka

the local freak with the twisted mind
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
1 175
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Miasto
się biorą dzieci?
Czy tego samego nie mógłby mówić jakiś alien spoglądający na ludzi ze swojego spodka? Ile metrów kwadratowych przypada na człowieka w wiekszych miastach??
Czyli, jak rozumiem, uważasz, że Twoja sytuacja jest taka sama jak sytuacja karpia w supermarkecie? Zamieniłbyś się?
 
Do góry