Jezusa nie było! To wymysły anonimowych osób!

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
o Buddach i innych nie jest to temat wiec ciezko mieszac te sprawy

obraz z tego co napisales powstaje taki ze cala ta historia to bardziej wrozenei z fusow i legend niz historia
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
jego nauki spisano kilkaset lat po jego śmierci, nie istniał?
Może kapłani potrzebują tylko symbolu np . a nauki sami dopisują .

Tak było z każdym Bogiem ,guru .
Coz powolam sie znowu na przyklad Potopu Sienkiewicza, wsytpeuje w nim "obrona Czestochowy" jest to fkt historyczny, jednak jak wiadomo faktycznie w historii wygladalo to zupelnei inaczej niz w opisanej powiesci, przykladow takich moznaby mnozyc.
Może się jeszcze podeprzeć uchwałą Sejmu.
Cytat:W 350. rocznicę zakończenia oblężenia Jasnej Góry przez wojska szwedzkie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd bohaterskim obrońcom naszego Narodowego Sanktuarium.Chyląc czoła przed niezłomną wiarą i heroizmem nielicznej załogi twierdzy, kierowanej przez przeora klasztoru Paulinów o. Augustyna Kordeckiego, wyrażamy nadzieję, że wydarzenia te – które tyle razy w późniejszych dziejach inspirowały Polaków do walki o niepodległość – pozostaną nadal istotnym źródłem patriotycznych postaw młodego pokolenia.

Marszałek Sejmu: M. JurekNa nic się to jednak zda, bo z faktami się nie dyskutuje.M J kupił to na wiarę .
List Kordeckiego do Króla Szwecji.
Cytat:"Niechaj się dowie szanowna i szlachetna Dostojność Wasza, że nasz stan zakonny nie posiada prawa wybierania królów, lecz czci tych, których szlachta ktrólestwa wybrała. Ponieważ Jego Królewską Mość Króla Szwecji całe królestwo uznaje i na swego pana wybrało, przeto i my z naszym miejscem świętym (...) pokornie poddaliśmy się Jego Królewskiej Mości Szwecji (...) Czcimy więc jako ulegli poddani Jego królewską Mość Szwecji, Pana naszego najłaskawszego, nie zamierzamy też podnieść zaczepnego oręża przeciw wojsku Jego Królewskiej Mości (...) Nasz klasztor (...) zasyła do Boskiego Majestatu modlitwy za bezpieczeństwo Najjaśniejszego Króla Szwecji, Pana i protektora naszego królestwa, jak i nas samych, których bynajmniej nie jest powołaniem opierać się potędze królów (...) Cokolwiek Jego Królewska Mość rozkaże, spełnimy".Jak zwykle draństwo klesze na wierzch wyłazi.Chyba ,że ten list napisali komuniści
mruga.gif
user_online.gif


 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
kenobi, to były uwagi metodologiczne, dla uzmysłowienia podejścia, czy zdarzylo się ci postkać osobę kwestionującą, historyczność Buddy?

Szpaku, historia często zderza się z legendami, czasmi się z nimi przenika, czasami "żyją" one obok siebie..
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
no dobrze, ale jak historia ma sie opierac na takich przeslankach to co to za historia ? chyaba "historia" ;)

A czasmi nie wiadomo czy cos jest historia czy tylko legenda ;)

gdyby jedynym źródłem informacji o Jezusie była tylko biblia (konkretnie NT) to 90% historyków przyjęło by wersję, że istniał, 10% by kwestionowało (tak jak rzecz się ma z innymi postaciami - wpisanymi w historię)

co to durnokracja jakas ? :)

czyli podsumowoujac zrodel zza zycia Jezusa nie ma, sa pozniejsze ktore o nim wspominaja i raczej posrednie mowiac o chrzescijanach tylko ?
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
http://www.tsering.w...budda-jezus.pdf
Jak będę miał czas to poczytam ,ale może wy skorzystacie
Kiedyś pisaliśmy o Apoloniuszu z Tiany ,bardzo podobny życiorys mieli z Jezusem .

Mitologia Buddy
Mahamaja (Majadewi ) przyszła matka Buddy, podróżując do swych rodzinnych stron, poczuła bóle w parku Lumbini, gdzie trzymając się drzewa sal urodziła na stojąco dziecko, które wyszło z jej prawego biodra, pozostawiając ją dziewicą, gdyż również poczęcie było niepokalane
http://bhawa.fm.interia.pl/znaki4.htm

Znowu dziewica ,
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
nei kenobi, nie demokracja, a różne podjeście, różne poglądy
nie mniej jednak gdy podchodzić tak jak się podchodzi (np. na stronie jesusneverexisted) to zakwestionowano by istnienie 99% wielkich postaci w historii (starożytność), albo i więcej...

szpaku ta pierwsza pozycja nawet ciekawa, zajmuje się mitologizacją Jezusa Sokratesa i Buddy, obiektywnie (mam nadzieję) niezłe, tak na pierwszy rzut oka
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Jezeli chodzi o starozytnosc gdzie brak o mataerial dowodowy to byc moze ;)
 

onwet

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2011
Posty
25
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Piła
jakakolwiek gadka na temat Boga nie ma sensu ,ludzie ile razy jeszcze musicie to przerabiać ? :krol: wiara jest przywilejem ,nie każdemu jest ona dana więc niektórych przekonać się nie da ,po prostu czujesz Boga w sobie lub nie .
A te wszystkie pseudo inteligentne gadki są zbędne.

cały ten temat śmierdzi trochę prowokacją :mruga:
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
jakakolwiek gadka na temat Boga nie ma sensu ,ludzie ile razy jeszcze musicie to przerabiać ? :krol: wiara jest przywilejem ,nie każdemu jest ona dana więc niektórych przekonać się nie da ,po prostu czujesz Boga w sobie lub nie .
A te wszystkie pseudo inteligentne gadki są zbędne.

cały ten temat śmierdzi trochę prowokacją :mruga:

tu nie chodzi teraz o wiare, wierzyc mozna lub nie ze Jezus jest Synem Bozym itd. etc.
kwestia byla natomiast czy taka postac jako CZlowiek wogole istniala, historycznie

a to nie kwestia wiary tylko faktow..

to nie prowokacja tylko ateizm wojujacy ;)
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
to ten apoloniusz istniał, czy nie?
Tego nie wiem ,tak jak nie wiemy czy Jezus istniał .
Może to was zaciekawi

NAJWIĘKSZE KŁAMSTWA I MISTYFIKACJE W DZIEJACH KOŚCIOŁA – Lesław Żukowski (e-book)

http://publicdisorde...ejach-kosciola/



Narodziny mesjasza
Mimo upływu dwóch tysiącleci Jezus ciągle budzi kontrowersje. Opinie o nim wahają się od uwielbienia, a nawet uznania go za bóstwo, do wrogości ewokowanej historią i polityką kościołów, a zwłaszcza rolą i dziejami papiestwa. Byli nawet tacy, którzy twierdzili, że nigdy nie istniał, i jako argument swej tezy podają, że przekazany przez ewangelistów i mitologizowany przez duchowieństwo obraz Jezusa jest nadmiernie baśniowy. Religioznawcy z łatwością potrafią wskazać w tym wizerunku liczne elementy zapożyczone praktycznie ze wszystkich religii Bliskiego Wschodu. I, niestety, pod taka mitologiczna politurą znika nam realny człowiek, a jego miejsce zajmuje jeszcze jedno dość typowe w tej części świata, bóstwo
Na domiar złego nie mamy żadnych, niezależnych, a więc poza religijnych, źródeł o Jezusie
 

marek70

Stały bywalec
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
1 268
Punkty reakcji
155
Wiek
53
Miasto
Białystok
Na domiar złego nie mamy żadnych, niezależnych, a więc poza religijnych, źródeł o Jezusie
Szpak,wklejasz różne rewelacje ,fakty,mity,zródła ,których treści jeszcze kilkanaście lat temu nie zakwalifikowano by nawet do gazetki szkolnej.
I Ty ateisto przepraszam za słowo wierzysz w to wszystko.
Coś Ci powiem wierz lub nie,szczera prawda.Pewien wydawałoby się poważny facet lat 50,z którym mam kontakty zawodowe,naczytawszy się Super Ekspresu,wykłócał się i był święcie przekonan,że Hitler długo po wojnie żył i coś tam działał.Dodam,że jest też raczej antyreligijny i uważa się za oświeconego,ale tp pewnie prztpadkowa zbieżność
 

szpak123

Bywalec
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
3 102
Punkty reakcji
43
Wiek
54
Miasto
kędzierzyn
Mareczku ja się nie wykłócam ,ale musisz przyznać ,że niema żadnych pism historycznych za życia Jezusa (a wsza odp. bo nikt z jego otoczenia nie umiał pisać )po np. 30 latach mogli już pięknie zmyślać ,a ciemny lud pomału łykał i łykał

Na domiar złego nie mamy żadnych, niezależnych, a więc poza religijnych, źródeł o Jezusie.


Co do Hitlera jego zwłoki znaleźli w bunkrze .Lepiej w to wierzyć ,że mógł przeżyć niż w wasze bajeczki za przeproszeniem .



 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
na Hitlera sa dokumenty filmowe ;)

co do zycia Jezusa, sa pewne epizody ktore az dziw bierze ze nie znalazly odbicia w jakis zrodlach historycznych (o ile sa prawidzwe)
 

alcor

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
325
Punkty reakcji
17
Wiek
13
Miasto
Forumowisko.pl
Problemy z ustaleniem istnienia Chrystusa wynikają stąd,że sposób pisania historii w starożytności był odmienny od współczesnego.Wówczas nie zwracano należytej uwagi na gromadzenie ścisłych danych i ustalanie faktów.
Historyk rzymski Tacyt,jest autorem istotnego źródła wiadomości o pierwszych chrześcijanach z połowy I wieku.W swoich Annales podał w księdze XV,rozdziale 44 następującą relacje:,,(...)Neron podstawił winowajców i dotknął najbardziej wyszukanymi kaźniami tych,których znienawidzono dla ich sromot,a których gmin chrześcijanami nazywał.Początek tej nazwie dał Chrystus,który za panowania Tyberiusza skazany był na śmierć przez prokuratora Poncjusza Piłata,a przytłumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnął nie tylko w Judei,gdzie sie to zło wylęgło,lecz także w stolicy,dokąd wszystko,co potworne,albo sromotne zewsząd napływa i licznych znajduje zwolenników(...),,.
Najpoważniejszym niechrześcijańskim źródłem o Chrystusie,Janie Chrzcicielu i Jakubie-bracie Chrystusa są Antikuitates Józefa Flawiusza.Księga XVIII 3.3o Jezusie;XVIII 5.2wzmianka o Janie Chrzcicielu;XX9.1 o śmierci brata Jezusa.
Biorąc pod uwage niechęć i pogarde z jaką w tych dokumentach pisano o chrześcijanach,można przyjąć,że nie są to wstawki późniejszych chrześcijańskich kopistów.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Tylko ze w tych zrodlach autor pisze na zasadzie tego co uslyszal, sie dowiedzial a nie ze byl naocznym swiadkiem.
 

alcor

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
325
Punkty reakcji
17
Wiek
13
Miasto
Forumowisko.pl
Tylko ze w tych zrodlach autor pisze na zasadzie tego co uslyszal, sie dowiedzial a nie ze byl naocznym swiadkiem.

Jednak jeżeli w wielu innych uznanych przez współczesnych historyków kwestiach nie kłamał,mało prawdopodobne,żeby tu akurat koloryzował.W czasach,kiedy pisać potrafił jeden człowiek na stu,jedynymi źródłami o historii były przekazy ustne.Wydaje mi sie,że sto lat po fakcie jest sie troche bliżej prawdy niż dwa tysiące.
Wątpliwe,czy jeżeli teraz odnalazły by sie opisy Chrystusa autorstwa kogoś,kto podawał by sie za naocznego swiadka Jego życia-uwierzono by w nie bezkrytycznie.Jedni by uwierzyli,inni nie...Taka już nasza przekorna natura.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Jednak jeżeli w wielu innych uznanych przez współczesnych historyków kwestiach nie kłamał,mało prawdopodobne,żeby tu akurat koloryzował

To nei kwestia czy klamal czy koloryzowal tylko skad mial infomracje. Skoro nie byl naocznym swiadkiem to wiarygodnosc jest tyle warta co nic. Bo moze ten ktory mu opowiadal nakoloryzowal i naklamal ?

W czasach,kiedy pisać potrafił jeden człowiek na stu,jedynymi źródłami o historii były przekazy ustne

Dlatego ciezko mowic o historii a predzej o legendach.

Wydaje mi sie,że sto lat po fakcie jest sie troche bliżej prawdy niż dwa tysiące.

Byc moze, jednak nie mozna to uznac za pewne zrodlo historyczne.

Jezeli cala historie o Jezusie wymyslila jaka sekta to czy 100 lat czy 1000 po i tak bedzie to taka sama nieprawda.

Wątpliwe,czy jeżeli teraz odnalazły by sie opisy Chrystusa autorstwa kogoś,kto podawał by sie za naocznego swiadka Jego życia-uwierzono by w nie bezkrytycznie.Jedni by uwierzyli,inni nie...Taka już nasza przekorna natura.

Ale mowa by byla przynajmniej o jakis dokumentach.
 

alcor

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2011
Posty
325
Punkty reakcji
17
Wiek
13
Miasto
Forumowisko.pl
Nie wydaje mi sie,żeby poważny historyk za jakiego uchodził Tacyt opierał sie na opowieści tylko jednego świadka,chociaż może sie myle.Niezależne,wiarygodne źródła nie istnieją,ponieważ nikt wtedy nie brał na poważnie jakiejś nowo powstałej sekty,jakich było,jest i będzie jeszcze wiele.Żydzi mieli wtedy większe problemy,jak konflikty z władzami rzymskimi niż obserwacja odłamów religijnych a Rzymianie nie uznawali ich za warte opisywania.Interesowało ich raczej posłuszeństwo i lojalność wobec władz niż praktyki religijne.Jak to głosił Chrystus-jego królestwo było nie z tego świata,co nie przeszkadzało być jego wyznawcom lojalnymi obywatelami imperium.Pewnych,niezależnych źródeł nigdy sie nie doczekamy.Enigmatyczna postać Chrystusa na zawsze pozostanie nadzieją dla jednych,legendą dla innych :(
 
Do góry