Jezus Cię kocha

[Asia12]

Mogę się tylko domyślać,że w szufladce "Religia" jest mnóstwo takich co studiują teologię lub studiowali są też tacy co sami z siebie próbują "głosić Słowo Boże " ale to naprawdę nie sztuka cytować Pismo Święte i nie sztuka równać innych z błotem .
Może warto pomyśleć co te cytaty naprawdę znaczą i jak je rozumieć -za miast wciskać za przeproszeniem ni z gruszki ni z pietruszki i do tego wymyślać innym od głąbów , itd.

Jak na razie to niektórzy jedyne co zademonstrowali to to że nie rozumieją własnych słów i cytatów przytoczonych .

 

[Pawian]

Na Chrystusa jako na naszego Pośrednika i Odkupiciela złożone zostały grzechy nas wszystkich. Został uznany za przestępcę po to, abyśmy mogli być uwolnieni od kary za przestępstwo. Wina wszystkich potomków Adama przygniotła Jego serce. Gniew Ojca z powodu grzechów i jego konsekwencje dla całej ludzkości wypełnił duszę Syna niepokojem. W ciągu całego swego życia Jezus głosił upadłemu światu dobrą nowinę o miłosierdziu i przebaczającej miłości Ojca i konieczności nawrócenia. Zbawienie najgorszego z grzeszników było częstym tematem Jego nauczania.Z miłości do nas podjął się ofiarowania samego siebie na krzyżu Golgoty,abyśmy mogli żyć wiecznie w Raju.Czy potrafimy dziś to docenić?

 

[przecajo]

Założyłeś temat "Jezus Cię kocha" który z założenia miał być prowokacją.
Więc czego oczekujesz? Twoje zarzuty durne i rozmyte tak pasują do TWOJEGO tematu że brak słów.
Forum internetowe ma swoje prawa, chcesz odpowiedzi? Zadaj krótkie i logiczne pytanie.

 

[armusienka]

Na Chrystusa jako na naszego Pośrednika i Odkupiciela złożone zostały grzechy nas wszystkich. Został uznany za przestępcę po to, abyśmy mogli być uwolnieni od kary za przestępstwo. Wina wszystkich potomków Adama przygniotła Jego serce. Gniew Ojca z powodu grzechów i jego konsekwencje dla całej ludzkości wypełnił duszę Syna niepokojem. W ciągu całego swego życia Jezus głosił upadłemu światu dobrą nowinę o miłosierdziu i przebaczającej miłości Ojca i konieczności nawrócenia. Zbawienie najgorszego z grzeszników było częstym tematem Jego nauczania.Z miłości do nas podjął się ofiarowania samego siebie na krzyżu Golgoty,abyśmy mogli żyć wiecznie w Raju.Czy potrafimy dziś to docenić?

może nie tyle docenić,co prawdziwie w to uwierzyć,bo wiara w to ciężko nam chyba przychodzi
a temat to już chyba do zamknięcia

 

[Pok]

Racja armusieńka.
Co tu dużo pisać? Jezus kocha wszystkich, bez wyjątku i tyle.
"W tym przejawia się miłość,
że nie my umiłowaliśmy Boga,
ale że On sam nas umiłował
i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy."( 1 J 4, 10)

 

[Throe]

Racja armusieńka.
Co tu dużo pisać? Jezus kocha wszystkich, bez wyjątku i tyle.
"W tym przejawia się miłość,
że nie my umiłowaliśmy Boga,
ale że On sam nas umiłował
i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy."( 1 J 4, 10)

Czy w takim razie Osama Bin Laden trafi do nieba?

 

[przecajo]

Czy w takim razie Osama Bin Laden trafi do nieba?

Jeśli wyspowiada się Bogu i będzie żałował?

 

[Throe]

Jeśli wyspowiada się Bogu i będzie żałował?

W zaświatach, czy jeszcze tu na ziemi ?

 

[armusienka]

W zaświatach, czy jeszcze tu na ziemi ?

no sorry,Bóg to nie taki frajer którego najpierw można na ziemi robić w konia a potem ładnie przeprosić i do nieba
jak żyjemy na ziemi tak będziemy żyć i po śmierci

 

[samotnygraczPL]

W zaświatach, czy jeszcze tu na ziemi ?

''Choćby wasze grzechy były jak szkarłat,
jak śnieg wybieleją;
choćby czerwone jak purpura,
staną się wełna.
Księga Izajasza 1:18
Bóg miłosierny wybacza grzechy .

 

[virtus]

Jeśli wyspowiada się Bogu i będzie żałował?

i to wystarczy? żałować za grzechy? ja, zwykły kowalski, który stara się nie robić nikomu krzywdy, nie potrzebuje 10 przykazań żeby wiedzieć że nie wolno zabijać, nie potrzebuje biblii, żeby wiedzieć co dobre a co złe, nie zawracam fujary żadnemu z bogów swoimi problemami a jestem skazany na wieczne potępienie tylko dla tego że odrzuciłem Boga. Cóż takiego jest we wierzeniu, że tak bardzo Bogu na tym zależy?

Jedynie w co wierze, jest myśl, że jak już będzie po mnie i stanę przed tymi wielkimi wrotami, Bóg zobaczy że potrafiłem przejść przez życie godnie (chyba że się zmienię i będzie inaczej), zupełnie go nie potrzebowałem do tego i nie liczyłem na żadną nagrodę z tego tytułu jakim jest niebo - czymkolwiek ono jest.
A jeśli nie to niech spłonę w piekle.

 

[przecajo]

jednak nigdy nie powiedziałem jeszcze poważniejszych grzechów.

Dlatego wolę się spowiadać samemu sobie - wystarczy że czegoś żałuje, a pokutę odpłacam wspomnieniami

Zazwyczaj idąc do spowiedzi powiem te lekkie grzechy, i to wszystko... mam to z głowy" zamiast "ale mi ciężko że nie powiedziałem tego i tego grzechu"... ponieważ ja nie lubię się spowiadać.

O wiele lepiej się czuję, (nie do porównania) gdy sam w sobie się spowiadam, a pokutę odprawiam wspomnieniami - to cena jaką płacę za moje błędy.
Nie wiem wtedy czy Bóg mi to przebaczył, czy nie.

To czy trwam w grzechu czy nie - to zadecyduje Bóg mój drogi, który zweryfikuje moje życie po śmierci

Mi jest z tym dobrze, z tym że sam w sobie się spowiadam. Jestem świadomy że zrobiłem źle,

Jeśli wyspowiada się Bogu i będzie żałował?

To jest odpowiedź dla Ciebie.

W zaświatach, czy jeszcze tu na ziemi ?

 

[Pok]

Jeśli wyspowiada się Bogu i będzie żałował?

Dopóki żyje ma szansę, może to zrobić. Nikt ci nie poda listy ludzi potępionych, bo nie wiadomo co myśleli kiedy umierali. Może wtedy żałują za grzechy?
Nie ważne ile zła się zrobi za życia, ważne ile zrobi się dobra. Wielu było ludzi, którzy wiedli życie grzeszne, ale się nawrócili. Przykład? Św. Augustyn z Hippony. Zresztą biskup Hippony, Ojciec i Doktor Kościoła.

i to wystarczy? żałować za grzechy? ja, zwykły kowalski, który stara się nie robić nikomu krzywdy, nie potrzebuje 10 przykazań żeby wiedzieć że nie wolno zabijać, nie potrzebuje biblii, żeby wiedzieć co dobre a co złe, nie zawracam fujary żadnemu z bogów swoimi problemami a jestem skazany na wieczne potępienie tylko dla tego że odrzuciłem Boga. Cóż takiego jest we wierzeniu, że tak bardzo Bogu na tym zależy?

Jedynie w co wierze, jest myśl, że jak już będzie po mnie i stanę przed tymi wielkimi wrotami, Bóg zobaczy że potrafiłem przejść przez życie godnie (chyba że się zmienię i będzie inaczej), zupełnie go nie potrzebowałem do tego i nie liczyłem na żadną nagrodę z tego tytułu jakim jest niebo - czymkolwiek ono jest.
A jeśli nie to niech spłonę w piekle.

Żeby być dobrym nie potrzeba Boga. Bycie dobrym dla chrześcijanina to za mało. Chrześcijanin ma yć święty, bo do świętości został powołany.

 

[samotnygraczPL]

Czy w takim razie Osama Bin Laden trafi do nieba?

Osama Bin Laden jest muzułmaninem a nie katolikiem i szczerze zaczynam wątpić ze owy człowiek się kiedyś nawróci na chrześcijanizm ale nie twierdzę że to by nie było możliwe.

''Obmyjcie się, czyści bądzcie!
Usuńcie zło uczynków waszych
sprzed moich oczu!
Przestańcie czynić zło!
​

Księga Izajasza 1:16

 

[Asiulka136]

A w jaki sposób Jezus kocha małe dzieci cierpiące tu na ziemi? Albo ludzi, którzy cierpieli męki? I nie zostały wysłuchane ich modlitwy? A wręcz przeciwnie, sytuacja została pogorszona?
Nie potrafię tego zrozumieć...

 

[przecajo]

A w jaki sposób Jezus kocha małe dzieci cierpiące tu na ziemi? Albo ludzi, którzy cierpieli męki?

A w jaki sposób Ty kochasz chorych w jakiś specjalny?

I nie zostały wysłuchane ich modlitwy? A wręcz przeciwnie, sytuacja została pogorszona?
Nie potrafię tego zrozumieć...

Tej części też nie potrafię zrozumieć.

 

[armusienka]

I nie zostały wysłuchane ich modlitwy? A wręcz przeciwnie, sytuacja została pogorszona?
Nie potrafię tego zrozumieć...

cierpienie uczy pokory..
może mieli jej zbyt mało ?
Bóg to nie różdzka

 

[Asiulka136]

Mówię o ludziach z Gułagów.
Przeczytałam historię pewnej kobiety, która mimo wszystko postanowiła tam urodzić. Nie chciała aborcji. Urodziła, troszczyła się o dziecko (ale tylko w nocy, w dzień musiała pracować przy wyrębie lasu) i modliła się.
W końcu została przeniesiona do obozu dla matek.
"A tam mój tłuściutki aniołek o złotych lokach szybko zmienił się w blade widmo z niebieskawo ocienionymi oczyma i owrzodzonymi wargami"
Była tam jedna pielęgniarka na 17 dzieci. Dlatego nie miała dla nich czasu i np. przy karmieniu wpychała im jedzenie do ust tak, że nie mogły przełknąć, dławiły się... Jej córka często prosiła: "Mamo, chcę do domu!" (mówiła o 1 obozie), jednak zorientowała się, że błaga na próżno (a co mogła zrobić jej matka?).
Ogólnie warunki były okropne...
Ostatniego dnia życia jej córki, kobieta karmiła 16-miesięczne dziecko. Ale mała zaczęła się wyrywać i wskazywała na łóżko.
Wieczorem kobieta przyszła do córki, ale jej łóżeczko było puste...
Potem czytam: "Tak wygląda historia o tym, jak wydając na świat moje jedyne dziecko, popełniłam największą z możliwych zbrodni"
I zwątpiłam...

A wy jeśli macie do czynienia z osobą chorą nie staracie się jej pomóc? Ulżyć w cierpieniu najlepiej jak potraficie? Ja nawet jeśli ktoś z rodziny jest przeziębiony staram się wypełniać wszystkie jego choćby zachcianki. No tak maleńkie dziecko nie ma dość pokory, najlepiej, więc wysyłać wszystkie dzieci do gułagów...

 

[Majordomus]

A Tobie to o co chodzi, hm?

 

[samotnygraczPL]

I otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie.​

(Mt 21, 22)​

Bóg nie jest kapryśną złotą rybą która łaskawie realizuje bądź nie twoje prośby które wznosisz w swych modlitwach.To ze Bóg nie odpowiedział na naszą modlitwę z prośbami nie oznacza wcale ze jej nie wysłuchał

Powiedziano ci człowiecze, co jest dobre.
I czegoż żąda Pan od ciebie,
jeśli nie pełnienia sprawiedliwości,
umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim?​

(Mi 6, 8)​