- Dołączył
- 5 Lipiec 2007
- Posty
- 3 067
- Punkty reakcji
- 245
Powtarzam sobie książki, które czytałam ładnych parę lat temu: Anna-Greta Winberg - Nazywają mnie Ninna i Johanna Spyri - Heidi
"Mój pies dinozaur" był fajny, "Matka piratka", ale nam się jeszcze bardziej spodobały te nowsze części - "Mój Tata Smok" i zwłaszcza "Mój Wujek Mundek Krasnal Ogrodowy"... Jak nie czytałaś, to zobacz. Dzieciom się podoba, ale ja nawet lubię czytać tak "dla siebie".soova napisał:Renata, taka mała książeczka z żółtą okładką? To ja mam w domu, czytałam lata temu, chyba nawet moja pierwsza biografia. Teraz czytam "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Llosy, podoba mi się a jak szukacie czegoś dla młodszych to fajna seria jest o zwariowanych rodzinkach, np. "mój pies jest dinozaurem" polecam, zresztą mam wrażenie, że na szczęście coraz więcej jest fajnych książek dla dzieciaków
i jak wrażenia? Moja znajoma czytała i zachwala, recenzje też przychylne ale boję się trochę wciągnąć w taką "cegłę"... Warto?Walden napisał:"Małe życie" - zaczynam właśnie, niezłą "cegłę", ale zapowiada się rewelacyjnie z okładki opis: "Wstrząsający obraz dojrzewania, przyjaźni, traumy i sukcesu" .
Warto, warto, nie bez kozery tak wychwalana i nagradzana. To ważny głos we współczesnej prozie, że tak akademicko odpowiem, a ilością się nie przejmuj, tego się nie odczuwa przy czytaniu, no chyba że cię ręce bolą od trzymania książki ja to np. przepadam za "cegłami"szybkistaszek napisał:i jak wrażenia? Moja znajoma czytała i zachwala, recenzje też przychylne ale boję się trochę wciągnąć w taką "cegłę"... Warto?"Małe życie" - zaczynam właśnie, niezłą "cegłę", ale zapowiada się rewelacyjnie z okładki opis: "Wstrząsający obraz dojrzewania, przyjaźni, traumy i sukcesu" .