Jak wezwać szatana

davincicode

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2012
Posty
137
Punkty reakcji
2
A najgorsze jest to, że ich nie widać i nie zawsze tacy ludzie wiedzą, że je sprowadzili.
 

Xatu89

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2012
Posty
75
Punkty reakcji
1
To zalezy od poziomu przesadnosci\reliijnosci\wiary w takie zjawiska u osoby. Niektorzy pewnie domysla sie po miesiacu a innym zajmie to lata.

Demony potrafią czekać latami. Powolutku niszcząc życie człowieka.
Tak, demony bywaja wredne. Jakbym ja byl taka istota to ludzkie zycia nic by mnie nie obchodzily chyba ze mialbym cos do uzyskania... Moze cos zmusza ich do bycia zlymi. Slyszal ktos o klatwie wywowalana przez ksiazke? Takich ksiazkach, ktore otwierajac budzi sie jakas klatwe/uosobienie zlych mocy. Osoba ktora kiedys znalem twierdzila ze rozpoczely sie spore klopoty w jego zyciu, po powrocie z wakacji, a ksiazka ktora otworzyl (z 18 wieku, a moze i jeszcze starsza) byla jakims 'poradnikiem' dla ludzi zajmujacymi sie okultyzmem, duzo tam bylo ilustracji krzewow,korzeni,grzybow.. instrukcje,przepisy w jezyku staroangielskim.
 
M

MacaN

Guest
jedno pytanie - tak piszecie o tych demonach, jakbyście je widzieli i z nimi gadali. Skąd wiecie, jak jest naprawdę, skąd wiece czy w ogóle istnieją ? wiecie to z opowieści, bajek.

Xatu89 a nie wiesz może, gdzie tak książkę można znaleźć ?
 

luk1407

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
223
Punkty reakcji
7
Wiek
37
zamiast wywoływać szatana radzę wam przeczytać co to jest pieklo.

Jest to miejsce gdzie cierpi się wizyczne męki przez całą wieczność
 

Xatu89

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2012
Posty
75
Punkty reakcji
1
@9macan5 : najlatwiej w muzeum ;) On ponoc znalazl ja w domu ciotki ktora mieszkala w Walii.
Ten czlowiek opowiadal o tym ze od otwarcia tej ksiazki, wszystko zaczelo isc na jego niekorzysc,
mial problemy finansowe,zdrowotne,w pracy, doszlo do jakichs tragedii w rodzinie, Albo ja bylem naiwny (watpliwe) albo on bardzo wiarygodny.
Co do twego pytania, wiara w demony jest gleboko zakorzeniona w historii; (od czasow czasow babilonii/mezopotamii/starozytnego egiptu) religii (np. chrzescijanizm, politeizm) ksiazkach; (biblia,i wiele innych) tak samo jak wiara w Boga i inne byty/postacie religijne.. Jesli czegos nie mozna zobaczyc, nie znaczy ze tego nie ma.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
@9macan5 : najlatwiej w muzeum ;) On ponoc znalazl ja w domu ciotki ktora mieszkala w Walii.
Ten czlowiek opowiadal o tym ze od otwarcia tej ksiazki, wszystko zaczelo isc na jego niekorzysc,
mial problemy finansowe,zdrowotne,w pracy, doszlo do jakichs tragedii w rodzinie, Albo ja bylem naiwny (watpliwe) albo on bardzo wiarygodny.
Necronomicon?

Co do twego pytania, wiara w demony jest gleboko zakorzeniona w historii; (od czasow czasow babilonii/mezopotamii/starozytnego egiptu) religii (np. chrzescijanizm, politeizm) ksiazkach; (biblia,i wiele innych) tak samo jak wiara w Boga i inne byty/postacie religijne.. Jesli czegos nie mozna zobaczyc, nie znaczy ze tego nie ma.
Na tej zasadzie można rozważać istnienie dowolnego tworu. Bo ktoś tak powiedział, usyszał etc. to żaden argument. Albo weryfikowalne argumenty, albo mówimy o wymyśle ludzkim. Na tyle czasu co właśnie owe demony funkcjonują w kulturze, powinniśmy mieć o ich bycie namacalne zaświadczenie.
W latach 80 i 90 w Stanach panowała prawdziwa plaga relacji, wg których ludzi rzekomo porywali kosmici i przeprowadzali na nich eksperymenty. Działo się to na skalę porównywalną do religijnych manifestacji. Nadal jest to tak samo prawdopodobne jak opętania. Także bądźmy konsekwentni - nikomu nie odmawiam poglądów, ale nie lubię wybiórczości; jeśli wierzymy w coś na słowo to z logicznego punktu wiedzenia uznajemy za równie prawdopodobne tezy, na które jest taka sama ilość dowodów.
 

Xatu89

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2012
Posty
75
Punkty reakcji
1
Na tej zasadzie można rozważać istnienie dowolnego tworu. Bo ktoś tak powiedział, usyszał etc. to żaden argument. Albo weryfikowalne argumenty, albo mówimy o wymyśle ludzkim. Na tyle czasu co właśnie owe demony funkcjonują w kulturze, powinniśmy mieć o ich bycie namacalne zaświadczenie.
W latach 80 i 90 w Stanach panowała prawdziwa plaga relacji, wg których ludzi rzekomo porywali kosmici i przeprowadzali na nich eksperymenty. Działo się to na skalę porównywalną do religijnych manifestacji. Nadal jest to tak samo prawdopodobne jak opętania. Także bądźmy konsekwentni - nikomu nie odmawiam poglądów, ale nie lubię wybiórczości; jeśli wierzymy w coś na słowo to z logicznego punktu wiedzenia uznajemy za równie prawdopodobne tezy, na które jest taka sama ilość dowodów.


Czyli, masz na mysli dowody naukowe(nie teoretyczno-naukowe), potwierdzajace istnienie demonow? Takowych nie ma.Prawda jest ze jest nieskonczonosc historii ludzi ktorzy cos widzieli, slyszeli i sadze ze musi byc w tym grosz prawdy. Nie wierze natomiast w opetanie przez demony; w dziedzinie psychologii/psychiatrii wiadomo o tym bardzo wiele, tak czeste i dokladnie zbadane sa przypadki ludzi ktorzy mysla ze sa opetani,ze mozna to kategorycznie wykluczyc. Jednak nie wydaje mi sie zeby ludzie wymyslali takie historii bez powodu. Owszem duzy procent tych historii to przekazywane z pokolenia na pokolenie historie rodziny; ludzie szukajacy uwagi; sekty religijne i jak wspomnialem, bardzo popularna jest wiara w demony w kulturze (i dzialalnosci umyslowej w spoleczenstwie) chociazby w ksiazkach,horrorach,filmach sci-fi etc. i ich wplyw na przyjmowanie cos za
prawde absolutna (cos czego nie da sie wykluczyc). Nie jest tak tylko 'ktos tak powiedzial i uslyszal' bo inaczej religia,wiara w sile wyzsza,jak kto woli boga byla by bezsensowna,a to jest bardzo wazne w zyciu milionow ludzi. Definicja demona jest uosobienie zla, nie cos co moze opanowac (przejac kontrole) nad czlowiekiem.
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
zamiast wywoływać szatana radzę wam przeczytać co to jest pieklo. Jest to miejsce gdzie cierpi się wizyczne męki przez całą wieczność
Znowu ta wizja religijna, oczywiście każdy się już przeraził ze 3 razy.

W filmie "Tenacious D - The Pick Of Distiny" było zabawnie jak się szatan pojawił.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Owszem duzy procent tych historii to przekazywane z pokolenia na pokolenie historie rodziny; ludzie szukajacy uwagi; sekty religijne i jak wspomnialem, bardzo popularna jest wiara w demony w kulturze (i dzialalnosci umyslowej w spoleczenstwie) chociazby w ksiazkach,horrorach,filmach sci-fi etc. i ich wplyw na przyjmowanie cos za
prawde absolutna (cos czego nie da sie wykluczyc). Nie jest tak tylko 'ktos tak powiedzial i uslyszal' bo inaczej religia,wiara w sile wyzsza,jak kto woli boga byla by bezsensowna,a to jest bardzo wazne w zyciu milionow ludzi. Definicja demona jest uosobienie zla, nie cos co moze opanowac (przejac kontrole) nad czlowiekiem.
Niekoniecznie bezsensowna. Religia posługuje się symboliką nie bez bez powodu. Właśnie personifikując określone zjawiska (zło=szatan, poczucie ochrony=anioł) człowiek lepiej odnajduje się w rzeczywistości, ponieważ duży zakres zjawisk można zamknąć w określonych słowach. Tak jak szereg zachowań, jakich się wstydzimy można nazwać grzechem, tak mnóstwo niezbadanych zachowań i chorób zrzucić na karb opętań. I nie mam nic przeciwko, nie moja religia - nie moja sprawa. Z resztą tego typu myślenie jest dla wielu ludzi całkiem zdrowe. Natomiast nawiązywałem do tego, że przeświadczenie o opętaniach jest akurat wybiórcze, a mnie osobiście trochę irytuje taki owczy pęd. Jeśli patrzeć na okresy historyczne jest to swojego rodzaju moda w wierze; panująca od 50 lat XX wieku, teraz już powoli zanikająca w świadomości społecznej. Kiedyś opętania traktowano symbolicznie, właśnie od wspomnianej dekady zrobił się wokół zjawiska szum i zaczęto je traktować dosłownie.
 

davincicode

Nowicjusz
Dołączył
28 Marzec 2012
Posty
137
Punkty reakcji
2
No to kto nie wierzy, niech wywoła i tu napisze :p A jak się potem tu nie pojawi, to znaczy, że albo zwariował, albo nie żyje, ewentualnie demon odciął mu neta :p
 

MaraksGhash

In Conspiracy With Satan
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
1 358
Punkty reakcji
19
Miasto
Helvete
Ewentualnie, gdy trafi się jakiś szczególnie okrutny to i antywirusa wykasuje a potem zgra na płytę neta i zabierze ze sobą. :icon_twisted:
 
M

MacaN

Guest
Cóż... moderatorzy nie są ślepi i od czasu do czasu wchodzą w różne tematy sami z siebie ( na szczęście ) i robią tam porządek.

Co do tematu to mam pomysł jak wezwać ową istotę ;) otóż są różne źródła odnośnie tego, jak zaprzedać dusze diabłu... w niektórych można przeczytać, że diabeł po wyrażeniu przez nas chęci zaprzedania mu duszy odwiedza nas w postaci ludzkiej...

spróbuj " oszukać " diabła, powiedz że chcesz zaprzedać mu duszę a gdy ten się pojawi w nocy w twoim pokoju to.. porozmawiaj z nim i potem się rozmyśl ;)

To może być sposób na wywołanie diabła ale za skutki nie odpowiadam :]
 

luk1407

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
223
Punkty reakcji
7
Wiek
37
Piekło to nie jest wizja religijna, jak można wierzyć w szatana a nie wierzyć w istnienie piekła/?

a co jeżeli istnieje, co wtedy ryzykujesz wywołując diabła i bawiąc się w satanizm?

wieczne męki w ogniu piekielnym, czy to jest warte ryzyka ?
 

JohnConstantine

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2012
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Lubartów woj.Lubelskie
Demon podąża za człowiekiem który go przywoła. :) Chyba że potrafi czerpać energię z domu. (takie tam brednie :) )
Przeczytalem twoje posty i masz racje.Interesuje sie okultyzmem od dawna moja matka ma mnie za samego diabla.Duchow nie mozana przywolac ale demony owszem.Zywia sie one negatywna energia danej osoby.Gdyby ktos zobaczyl mnie na ulicy nie mogl by powiedziec ze idzie ten co zajmuje sie czarna magia poniewaz nie odruzniam sie od innych wygladam normalnie normalnie mowie ale to co robie to moja sprawa
 
Do góry