Jak szybko schudnąć?

Status
Zamknięty.

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Dobra, nie pytałam się o osiągnięcia.
Generalnie dobrze jesz, ale żółty ser zastąpiłabym białym i to chudym, bo żółty ma naprawdę dużo tłuszczu - podgrzej go w mikrofali...
Mleko pij najlepiej 0,5%, 0,0% nie polecam :p Ja piję 0,5% od lat i bardzo mi smakuje, trzeba się na początku przyzwyczaić, tak samo jak z niesłodzeniem herbaty.
Staraj się jeść 4, do 5 posiłków dziennie.
śniadanie: tutaj powinny być węglowodany, aby dały Ci energię na cały dzień, np. pieczywo chrupkie z twarożkiem/pomidorem/wędliną, czym chcesz - ser żółty od czasu do czasu ;)
drugie śniadanie: powinno być sycące i budzące żołądek do pracy przed obiadem, np. jogurt, miseczka owoców, garść orzechów włoskich
obiad: tutaj jedz to, co zrobi Ci mama ;) ale poproś ją, by dzieliła talerz na 3 części: na jednej chude mięso, a pozostałą część na sałatki/surówki/warzywa
podwieczorek (ewentualnie, jeśli czujesz, że nie wytrzymasz do kolacji, to lepiej zjedz, by na wieczór nie rzucić się na lodówkę :p ): tutaj już skromniej, bo obiad dostarczył Ci sporo energii, np. jakiś owoc/marchewka/parę wafli ryżowych/sokwarzywny
kolacja: tu już delikatnie, np. gotowane warzywa/płatki na mleku/kanapki z ciemnym pieczywem.

Polecam zieloną herbatę, jest pyszna, zdrowa i dobrze działa na organizm. Ja piję ją 3 razy dziennie, po posiłku i czuję się świetnie :)

Do tego ćwiczenia - najlepiej byłoby przed śniadaniem, na czczo, ale w roku szkolnym trudno będzie to zrobić. Nie muszą być codziennie, ale najrzadziej 3 razy w tygodniu. Pamiętaj, że tłuszcz spala się dopiero po 20-25 minutach, zależy od intensywności treningu, więc lepiej rzadziej a dłużej (nie mówię tu o 5 godzinach raz na miesiąc).


Jeśli do tego będziesz piła dużo wody, zrezygnujesz ze słodkich napojów, słodyczy i śmieci typu chipsy to na pewno za miesiąc zauważysz znaczne zmniejszenie wymiarów.


I pamiętaj! Lepszym przyjacielem będzie centymetr niż waga ;)




edit: nie jestem specjalistą, tylko skromną licealistką ;) więc nie traktuj tego jak porady eksperta. Tak by Ci każdy napisał, ale nie każdemu się chce :p
 

CompletelyOther

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
43
Punkty reakcji
0
ok :) wodę niegazowaną lubię, ale herbaty raczej nie będę pić, bo niesłodzonej nie umiałabym połknąć :p ćwiczyć mogę ile trzeba, a;le jest taki problem, może przesadziłam z ćwiczeniami .. i nie wiem co się dzieje, ale czuje, że tyje, chociaż waga mi się nie podnosi, może za duzo i za często biegam i mięśnie nie wyrabiają i jakoś mi napuchneły .. poza tym mam genetycznie umięśnione łydki, taki bardziej męskie.. możecie mi pomóc w tym, to jest mój najgorszy problem :( jak biegi mogą mi wyszczuplić nogi jak przecież w tedy mięśnie działają? poza tym mam trudniej bo to genetyka, ale bardzo bym chciała mieć takie zgrabne, szczupłe kobiece łydki. naprawdę nie wiem co już robić :( prosze pomóżcie :(
 

Attachments

  • serce.gif
    serce.gif
    209,4 KB · Wyświetleń: 48

Talpy

Frank McGrath
Dołączył
8 Sierpień 2008
Posty
990
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Siedlce
Mięśnie pracują, ale nie w ten sposób żeby nabierały na masie, wykonujesz wysiłek aerobowy dzięki czemu palisz zbędny tłuszcz i zwiększasz sprawność fizyczną. Masa ci nie pójdzie w górę przy takiej diecie i treningu, no właśnie, trochę przeładowany ten trening. 2h ćwiczeń co drugi dzień stanowczo wystarcza.

Dziewczyny!!! Czy dla was wyznacznikiem formy jest cyfra na wadze czy sylwetka!? Bo jeśli sylwetka, to po co przejmować się wagą. Przecież mięśnie są cięższe od tłuszczu...
 

CompletelyOther

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
43
Punkty reakcji
0
no może tak, ale ja nie mam dobre figury, tu nawet własnie no wage nie chodzi, chciałabym zobaczyć efekty w lustrze, a nie na wadze, bo na wadze widze cały czas ale jak patrze na siebie to jestem nadal bardzo zła .. bo chciałabym mieć znów zgrabne nogi i ładny brzuszek :(
 

agusia94000

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2008
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
dolnyśląsk
Moim zdaniem trzeba ograniczyć tłuste rzeczy i oczywiście słodycze, pozatym zacznij ćwiczyć może jakaś piłka nożna, koszykówka, taniec, rowery, pływanie. Radzę się nie głodować bo po pierwsze brak Ci witamin potrzebnych do rozwoju a po drugie tak zwany efekt "jojo" :) Życzę powodzenia
 

L_O_R_D

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2008
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Wodzisław Śląski
ja tez kiedys mialem taki problem bo ja mam 177 wz i wazylem 100 kg wiec bylem pasztetem i postanowielme wziasc sie za siebie. Po pierwsze co musial bys zrobic to odlozyc calkowicie slodycze np zjesc jak juz musisz to tylko w niedziele. nastepny krok zaczac bardzo intesywne treningi polecal bym ci bieganie lub silka bo to szybko pomaga i nabierzesz tez muskulatury zacznij spozywac duzo bialka poniewasz wspomaga odchudzanie i pij tak z 4 l wody dziennie 2 szklanki przed sniadaniem dlatego ze bardzo przyspiesza metabolizm ogranicz weglowodany i tluszcze nasycone w diecie a najlepeij jak bys jadl jedzenie na parze lub gotowane. ja jadlem gotowane przy tym co ci pisalem dzis waze 87 kg schudlem prze 10 miechow 13 kg i nabarlem fajnej muskulatury

pozdrawiam
 

gilberti

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
Moja dziewczyna ostatnio zarzadzila, ze oboje mamy sie odchudzic;) nie moglem za bardzo dyskutowac, bo to ona przygotowuje posilki. Pozyczyla od mamy specjalne garnki do gotowania na parze (firma chyba philipiak) i od dwoch tyg. jemy marcheweczki, fasolke, kurczaczka itp. Wszystko bez soli i tluszczu...dla faceta brzmi okropnie, ale przyznam, ze smakuje calkiem niezle. Zrzucilem juz 3,5 kg, wiec jestem bardzo zadowolony. Poza tym czuje sie jakby zdrowszy (ponoc wszystkie wartosciowe skladniki zostaja w jedzeniu, gdy gotuje sie na parze).
 
A

Alek06

Guest
Moja dziewczyna ostatnio zarzadzila, ze oboje mamy sie odchudzic;) nie moglem za bardzo dyskutowac, bo to ona przygotowuje posilki. Pozyczyla od mamy specjalne garnki do gotowania na parze (firma chyba philipiak) i od dwoch tyg. jemy marcheweczki, fasolke, kurczaczka itp. Wszystko bez soli i tluszczu...dla faceta brzmi okropnie, ale przyznam, ze smakuje calkiem niezle. Zrzucilem juz 3,5 kg, wiec jestem bardzo zadowolony. Poza tym czuje sie jakby zdrowszy (ponoc wszystkie wartosciowe skladniki zostaja w jedzeniu, gdy gotuje sie na parze).


Oj to świetnie ze ludzie tak szybko potrafia sie przestawic na taka zdrową diete.A mozesz napisac co to za garnki bo chyba nie znam.
 

gilberti

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
wiesz, jako ze od kuchni trzymam sie z daleka, to bede musial ja podpytac, co i jak i wtedy podam Ci jakies szczegoly;) W kazdym razie, co mi sie rzucilo w oczy, to fakt, ze sa bardzo estetyczne. Joasia nie chowa ich do szafki, tylko robi taka piramidke i stawia ja na polce. No ale najwazniejsze, ze gotujesz w nich zdrowe zarcie...
 

monikaca

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2007
Posty
278
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
czestochowa
A czy ktos z może odchudzał sie w Naturhouse (dietetyk co tydzien ustala co i jak jesc)?
Ja chodze do takiego dietetyka i w ciagu tyg schudłam juz ponad 2 kg.
 

gilberti

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
nie tylko warzywa;) ja tez bym nie dal rady ciagnac na samej zieleninie. Ale jak sa dobrze przygotowane, soczyste (z pary wlasnie takie sa) to czemu, by nie urozmaicic diety o zrodlo witamin i blonnika...hm?;)
 
A

Alek06

Guest
I tak w kółko na warzywach :mruga: Ja bym nie wyżył...


Oj tak Ci sie tylko wydaje.Ja tez myslałam ze nie dam rad ze bedzie mi słabo a teraz nie wyobrazm sobie jakbym nie miała zjesc kalafiorka ugotowanego na parze i polanego sosem serowym , hmmm pycha
 

Talpy

Frank McGrath
Dołączył
8 Sierpień 2008
Posty
990
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Siedlce
Tyle, że ja nigdy nie miałem problemu żeby chudnąć, moje życie polega na ciągłym tyciu, jedzenie jest dla mnie wyłącznie paliwem. Dlatego wiem, że nie dałbym rady ;)
 

Anahi202

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2008
Posty
4
Punkty reakcji
0
Dobrym sposobem jest 6 Weidera. Ćwiczenia są naprawdę bardzo proste, a mimo to ichsystematyczne powtarzanie daje super efekty.
Co do diety, nie zapominaj, że owocowe jogurty, soki z kartoników i (wydawać by się mogło zdrowe) "Kubusie" też są wysokokaloryczne. Dietetyczka kazała mi je odrzucić podczas diety. Teraz zamiast 75 ważę 63, ale to nie koniec- chcę schudnąć jeszcze 5-6 kilo. Naprawdę nie warto się spieszyć. Najpierw i tak trzeba:
1) wyeliminować słodycze,
2) "rozbić" tuszcz najlepiej pijąc wodę z cytryną.
Super działa sok pomidorowy. Na kolację warto jeść.... nać selera (okropne :pokrecony: ).
Ja schudłam tyle w 4 i pół miesiąca pod kontrolą dietetyczki.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
moze wyjde na ignoranta, ale co tam ;)

Dieta Cud - przede wszystkim RUSZAC SIE. I nie mam tutaj na mysli wyjscia do sklepu po kolejna porcje tluszczu, tylko uprawiac jakis sport SYSTEMATYCZNIE - 2-3 razy w tygodniu (bo ja wiem: bieganie, tenis, intensywna silownia, dla facetow pilka nozna - 60-90 minut dobrego meczu to dobre 1,5 kg mniej). Dodatkowo piatek, sobota - dyskoteka - potanczyc energicznie.

Do tego jeszcze jesc malo, ale czesto.

Schudniecie gwarantowane. Trzeba tylko chciec sie zmienic i nie czytac o zadnych dietach cud, ktore niby maja sprawic, ze bedziecie lezec do gory brzuchem, a kilogramy same spadna... Juz nawet nie wspominam o tym, ze wasze miesnie zaczna zyc, a nie ma to jak wysportowana dziewczyna :)

katowanie siebie niejedzeniem przynosi czesto odwrotny skutek - poniewaz z tkanka tluszczowa znika rowniez sexy tkanka miesniowa :) I jak potem przerwiecie taka "diete" i znow napchacie wszystkie w siebie to tkanka miesniowa wam juz nie urosnie, za to tluszczowa jak najbardziej i w rezultacie bedziecie wygladac jeszcze gorzej. Podstawa zdrowje sylwetki to uprawianie sportu.

Problem wielu jest taki, ze chcieliby (chcialyby) schudnac, nie robiac przy tym nic...
 

gilberti

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
to zalezy, czy chcesz cos zmienic...ja tez myslalem, ze nie dam rady schudnac (brak czasu, motywacji)...ale jak w koncu podejmiesz jakas decyzje ( w moim przypadku to dziewczyna zadecydowala - ale co to za roznica;), to juz bedzie z gorki...ja sie wcale nie glodze...jedzenie "z pary" jest bardzo sycace.
 
E

esflores

Guest
Najwazniejsze to nieżreć wszystkiego jak popadnie ;) Duzo owoców i warzyw , kasze i ryże zamiast ziemniaków,duzo błonnika, uwazać na tłuszcze szczególnie tłuste mięso tuczy i powoduje miażdzyce i pić dużo płynów najlepiej nie słodzonych minimum 2litry dziennie.
 

kacz.

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2007
Posty
984
Punkty reakcji
0
Wiek
115
Miasto
crakov
Greeg, według badań naukowców tyjemy, nie dlatego bo nie ćwiczymy, a dlatego że za dużo jemy. zrobili je na przykładzie lat wcześniejszych (wiek XX) nie chodzi o ruch, a o ilość jedzenia.
i nie mówie że to zła dieta, ale to połowa sukcesu. dużo ćwiczeń to nawet 70% ale nie całośc
 
Status
Zamknięty.
Do góry