Jak szybko schudnąć?

Status
Zamknięty.

Bogumił Kania

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
205
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Łódź
Przede wszystkim warto też napisać przy odchudzaniu że niekoniecznie po 20 minutach .. chodzi o HR max Czyli Heart Rate max. i nie trzeba tu pulsometrów. wystarczy zegarek z sekundnikiem i pomiar tętna w tętnicy szyjnej. Spalamy kalorię przy 80% naszego HR max :) więc łatwo sprawdzić kiedy :) jeśli bieganie to nie od razu na głębokie wody. Chodzi o to żeby biegać stałym tempem... swoim tempem a na początku nie jest to łatwe. Rower... ruszają się tylko nogi więc nikt tu nie schudnie a jedynie wytrenuje łydki i uda... no i może troszkę podniesie kondycję... wiem bo jeżdżę w Masie Krytycznej. W każdym większym mieście jest a i w mniejszych się zdarzy :)
Jest właśnie jutro ;)
 

Justyśka...

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2011
Posty
140
Punkty reakcji
2
Czy ja wiem, ja też kiedyś jeździłam, na figurę nie narzekałam, biegać też biegałam, teraz chwilowy zastój mam, i też nie było źle, no ale jak zastój w bieganiu to nie zanczy, że w ogóle, siłownia, treningi, czasem łyżwy i dobrze jest ;)
 

Bogumił Kania

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
205
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Łódź
Zwykłe chodzenie i spacery już poprawiają sylwetkę i wpływają na świeżość umysłu. byle nie od razu na głęboką wodę bo można się zniechęcić. Chodzić powinniśmy 30 minut codziennie. równym tempem.
Bycie pieszym to też środek transportu.
 

monikapi

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
ruch jest wazny przy odchudzaniu ale trzeba tez sprawdzic swoj sposob odzywiania i wiedziec co jesc skuteczne porady na http://odchudzanie-monikapi.blogspot.com
 

Justyśka...

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2011
Posty
140
Punkty reakcji
2
Ruch jest najważniejszy, bo ja powiem, że lubię pizzę i jak mam ochotę to nigdy sobie nie odmawiam, nie jem tego codziennie, ale zdarza się, ale gdybym miała rezygnować ze wszystkiego co lubię to chyba byłabym gruba, ba ja na żadnej konkretnej diecie nigdy się nie odchudzałam, troszkę zracjonalizować sposób odżywiania i jest dobrze, a i tak ja jestem za sportem. Masz ochotę na ciastko, to je zjedz, a potem idź pobiegać np., może nie schudniesz dziś, ale co z tego, też nie utyjesz od 1 ciastka.
 

sadzonka

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2010
Posty
126
Punkty reakcji
0
wg mnie żeby schudnąć trzeba zmienić cały styl życia. bo po co ktoś się katuje pół orku żeby schudnąć jak póżniej wraca do swojej dawnej wagi. jak się nie zmieni trybu zycia to zaden vitalio,alli czy inny suplement nie pomoze.
 

majkawazka

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
305
Punkty reakcji
7
Krótka głodówka pomaga zmieniać nawyki żywieniowe i styl życia. Po oczyszczeniu organizmu człowiek pozytywnie podchodzi do życia i naprawdę dużo więcej się chce ze sobą robić. Polecam :)
 

Bogumił Kania

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
205
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Łódź
Ale głodówka nie jest konieczna a poza tym polecana jest jedynie pod okiem lekarza.
po prostu trzeba jeść z głową i nie wcinać jak głupi ;)
 

majkawazka

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
305
Punkty reakcji
7
Ale głodówka nie jest konieczna a poza tym polecana jest jedynie pod okiem lekarza.
po prostu trzeba jeść z głową i nie wcinać jak głupi ;)
Racja racja, ale chodzi mi o głodówkę będącą wstępem do racjonalnego odżywiania. Z doświadczenia wiem, że nie ciągnie tak do smakołyków i łatwiej przejść obojętnie obok niezrowego jedzenia :)
 

Bogumił Kania

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
205
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Łódź
Myślę, że z tym "Przechodzeniem obojętnie" to jak z papierosami. To nie o głodówkę się rozbija a o silną wolę.
Głodówka może być wg mnie tylko treningiem takiej właśnie woli, ale nie oznacza, że nie skusimy się na jeden mały niewinny a potem kolejne.
Jeden mały niewinny oczywiście nie czyni nic złego kiedy po prostu nie znamy granic umiaru. I tak jak wyżej już Justyśka... pisała można jeść co nieco i być szczupłym. Ważne, żeby to było coś naprawdę pojedynczego.

Polecam wywiady z tym lekarzem. Szczególnie program/podkast w radiu Bis Do odsłuchania na stronie.
 

katjak

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2010
Posty
466
Punkty reakcji
8
Wiek
57
No wiec "synku" - to oczywiscie zart.Ale wiesz co, podobno wszyscy mowia,ze kochanego ciala nigdy nie jest za duzo,bo zanim ten gruby schudnie,to ten chudy dawno wyciagnie kopyta.A tak powaznie,to zaloze sie,ze jesz kaloryczne rzeczy (tlusto,pieczone,slodycze,a moze czasami piwko???Moim zdaniem nie powinienes sie przejmowac,ale mniej jesc.Podobno nalezy jesc czesciej,ale w mniejszych porcjach.Tak np.5 razy dziennie,ale male porcje.No i oczywiscie ograniczyc slodycze.Pic duzo wody moneralnej.A z drugiej strony jak lubisz zjesc,to nie zaluj sobie.przyjdzie czas,ze napewno schudniesz.Stres czasami robi dobrze,jakies klopoty.Zycze ci powodzenia i glowa do gory.
 

Bogumił Kania

Nowicjusz
Dołączył
1 Kwiecień 2010
Posty
205
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Łódź
Piwka się wystrzegam. Co do tłustych rzeczy... nie bronie się przed nimi. Teraz mam swoją naturalną wagę na poziomie wysokiego BMI ale w granicach.
Wyznaje okrojoną zasadę, że wszystko jest dla ludzi. Oczywiście w odpowiednich ilościach.
 

stickydude

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2010
Posty
289
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Koge
Prawda jest taka, że piwo prawie w ogóle nie tuczy jeśli nie ma do niego żadnej zakąski - co sprawdziłem na sobie ;)
A jeśli ktoś chce szybko schudnąć bez głodówki - niech próbuje diety kapuścianej. Paskudna breja, ale jeśli przestrzega diety (która jest bardzo prosta, a przez to raczej przystępna dla każdego) to i efekty są. Czy długotrwałe..to już zależy od podejścia do jedzenia po 7 dniach, gdy dieta się kończy, ale według mnie nie jest źle.
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Taaa... ode mnie zazwyczaj głód jest silniejszy, a MUSZĘ zrzucić 5 kg w ciągu półtora miesiąca. Chcę, ale wiem, że nie dam rady :(
 

stickydude

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2010
Posty
289
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Koge
Taaa... ode mnie zazwyczaj głód jest silniejszy, a MUSZĘ zrzucić 5 kg w ciągu półtora miesiąca. Chcę, ale wiem, że nie dam rady :(

Pewnie, że dasz radę. I nie rób tak, żeby nie jeść nic - po prostu nie jedz tłusto i zbyt dużej ilości węglowodanów. Podziel swoje 3 posiłki na pół, ustal sobie 6 różnych godzin o których regularnie jesz (np 8, 10, 12, 14, 16, 18) małe kęsy - żuj je długo i będzie OK (niektórzy pomyślą że to idiotyczne, ale w te sposób cały czas coś trawisz i poprawiasz metabolizm. Do tego 2-3l wody, trochę ruchu i spokojnie zrzucisz przynajmniej te 5kg. Poza tym nawet jeśli nie uda Ci się w ciągu tego miesiąca to zastosujesz przez tydzień dietę kapuścianą o której wcześniej wspomniałem - na niej stracisz co najmniej 3kg, ale jest paskudna i męcząca, więc to już polecam Ci jako ostateczność :p
Nie trzeba ciągle chodzić głodnym żeby schudnąć.
 

majkawazka

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
305
Punkty reakcji
7
Taaa... ode mnie zazwyczaj głód jest silniejszy, a MUSZĘ zrzucić 5 kg w ciągu półtora miesiąca. Chcę, ale wiem, że nie dam rady :(
Jeśli mówisz: wiem, że nie dam rady to startujesz z przegranej pozycji. Musisz zmienić nastawienie na chcieć znaczy móc :)
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Taaa... wiecie jak wygląda mój dzień? Sami oceńcie czy dużo jem. Rano musli na mleku, do szkoły dziś puszka groszku konserwowego i marchewka świeża, banan i pół litra wody. W domu 3 łyżki puree ziemniaków, sos z kawałkami piersi z kurczaka, trochę kiszonej kapusty. Potem parówka i grahamka z pasztetem.

A jeszcze 2 tyg temu: nie jem śniadania rano. Do szkoły 4 kanapki z białego chleba, w ciągu dnia chipsy, wafelek, baton a czasem i wszystko na raz, na obiad z 3 talerze zupy, kolacja 2-3 bułki lub 4 kanapki.
 

zioomal

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2006
Posty
2 192
Punkty reakcji
10
Wiek
25
Jak codziennie to samo? Ja to tylko tak przykładowo napisałam ;) Jutro do szkoły będzie pomarańcza, grahamka i pewnie tradycyjnie marchewka z której to objadają mnie koleżanki w szkole :p A co płatków czy musli to jestem przyzwyczajona. Prawie codziennie jem.
Od przyszłego tygodnia o ile pogoda pozwoli zaczynam z bieganiem. Zacznę od 2km a chcę dojść do 5km i nie ma bata dam radę zgubić te 5kg. W sumie to musiałabym z 8kg, ale najpierw 5kg, stabilizacja jakiś czas i 3 kg później.


Plany jak zwykle eleganckie, z realizacją gorzej :D
 

stickydude

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2010
Posty
289
Punkty reakcji
12
Wiek
32
Miasto
Koge
Z pomarańczy to ja bym Cię objadł ;) A Ty za bardzo się nie rozpędzaj bo jeszcze przezroczysta przez ten miesiąc się zrobisz :D
 
Status
Zamknięty.
Do góry