Ja od rządu PiS nie dostaję żadnych pieniędzy i nie chce od tego rządu żadnych pieniędzy. Jak człowiek sam na siebie nie będzie polegał i liczył, to zginie marnie i taka jest prawda.
Natomiast, każdy program PiS, jaki by nie był i cały ten "ład" nie jest za darmo, tylko podatników kosztuje i będzie kosztował ogromne miliardy.
Nie wiem, czy ludzie sobie, przynajmniej niektórzy zdają sprawę z tego, co to są "miliardy" i jakie są to sumy? Na sam tylko 500 plus PiS wydaje rocznie, o ile się nie mylę, ok. 40 miliardów złotych. I PiS skądś na to pozyskuje środki. Mimo pandemii, gdzie szczególnie branża gastronomiczna i inne branże ucierpiały, gdzie niektórzy stracili prace, PiS utrzymuje ten swój program, mimo też inflacji.
To pokazuje "desperację" tego rządu w utrzymaniu swojej władzy. Czyli ten rząd, jak widzą, że mogą tracić poparcie ( bo prawda jest taka, że nawet już część i samych wyborców PiS albo nawet i duża częśc mają też dosyć tych rządów i nie będą go już popierali. A przeczytałem wczoraj w artykule na temat programu 500 plus, iż: niektórzy, również wyborcy PiS zaczynają mieć dosyć tego programu, który wcale nie zmienił ne lepsze sytuacji demograficznej w Polsce, a ogromne miliardy są wypłacane na ten program, więc coś w tym jest ), to będą kombinowali, będą się posuwali do różnych rzeczy i będą zapewne wprowadzali kolejne: rozdawnicze programy, aby tylko władzę i poparcie utrzymać. To są tchórze, którzy się każdego dnia boją, że stracą poparcie.
To jest ból, że taki rząd ludzie poparli, w większości... Rząd, który nie chce przestrzegać do końca albo wcale własnej Konstytucji, nie chce przestrzegać równych praw, a jak Komisja Europejska ma słuszne zarzuty do polskiego rządu, to nie chcą się, cwaniaki do tego szczerze przyznać i zakłamują.
I chętnie wyciągają rączki swoje po środki unijne, które nie są własnością polityków, ale są własnością całego społeczeństwa.
Ponadto, z informacji też wiem, że Polska praktycznie od początku wstąpienia do Europejskiej Wspólnoty, otrzymywała i otrzymuje więcej środków, niż to co wpłaca do unijnej kasy. I to jest lepsza korzyść w porównaniu do innych krajów unijnych, szczególnie tych bogatszych gospodarczo, gdzie tamte kraje nie potrzebują aż tyle środków unijnych, gdyż mają sporo też włąsnych środków, bo mają dobrą i rozwiniętą od lat gospodarkę. Tylko kraje biedne, jak: Polska, Bułgaria, Rumunia i Litwa potrzebują najwięcej właściwie tych środków, bo były zawsze biedne gospodarczo. I to były kraje komunistyczne. I w tych krajach, żeby odbudować zaniedbania, to potrzeba ogromnych środków unijnych. Niemcy np. są bogatym krajem i gospodarke mają na wysokim poziomie, więc nie potrzebują wielu środków unijnych. I to samo dotyczy innych krajów Europy Zachodniej. Może poza Hiszpanią i Portugalią.
Każdy kraj unijny nie otrzymuje za nic środki unijne, tylko te kraje z własnego budżetu wpłacają składki do unijnej kasy i za to otrzymują środki unijne.
Nie ma nic za darmo.
A Unia Europejska, to nie jest tylko: bankomat, który tylko przekazuje środki unijne, ale to też są wartości i standardy, które obowiązują w każdym z tych krajów unijnych.
Polska też się zgodziła wstąpić do "Wspólnoty", a mogła nie przystąpić w ogóle i dlatego rząd PiS ma teraz obowiązek, czy tego chce, czy nie chce przestrzegać Konstytucji, równych praw i wszystkich standardów, jakie obowiązują w Unii Europejskiej. I nie ma od tego wykrętów.
Wracając do programów rządowych PiS, to ja myślę, że cały ten "Ład polski" będzie chyba tylko sfinansowany ze środków unijnych, jakie Polska ma otrzymać lub już otrzymała. Bo prawda jest taka, że PiS nie ma i nie będzie miał żadnych własnych środków na finansowanie ładu w Polsce. Oni sobie mogą tylko fajnie mówić, bo im zależy na utrzymaniu władzy. Ale są już pytania, i od ekonomistów, i od niektórych dziennikarzy: "A skąd na to wszystko będą środki, skoro już od pięciu lat ten rząd finansuje 500 plus i też inne swoje programy, które są bardzo drogie"? To jest trafne pytanie, bo środki nie biorą się z nieba, tylko się biorą z gospodarki, z ludzi pracujących.
Warto zauważyć, iż wszystko to, co wprowadza PiS ( a robi to dla utrzymania władzy, bo ma ten rząd tylko takie argumenty, żeby zdobywać poparcie, bo niczym innym ten rząd sobą nie reprezentuje ), to będzie podatników kosztowało kolejne i kolejne miliardy, aż w końcu budżet tego już nie udźwignie.
Bo tak jak to ktoś powiedział "to będzie do czasu, aż to się skończy". Rząd PiS za to nie poniesie żadnej odpowiedzialności, podobnie jak poprzednie rządy w Polsce. Na tym ucierpią zwykli i też biedni ludzie, a takimi się nikt nie będzie przejmował.
Rząd zawsze będzie bezkarny. Jak się dało przywileje i władzę rządom, to teraz tak jest i tyle.