Stalowy
Bywalec
Obserwując polską politykę przez lata w Polsce, to widać, że tam się ciągle ze sobą kłócą, bo się "tłuką" ze sobą o władzę i o najlepsze poparcie.
Każdy chce być "najlepszy" i chce być najwyżej.
Jakby porównać rząd PO i PiS w Polsce, to ani jeden, ani drugi rząd nie był i nie jest w pełni uczciwy.
PO teraz ma znowu Tuska, ale są w tym rządzie inni, nowi politycy, którzy powinni być mądrzejsi i lepsi od tych, którzy byli kiedyś w tym rządzie.
Przecież sam Tusk który był kilka lat w Brukseli i był tam w Radzie Europy powinien też coś sobie przyjąć do serca, jakie wartości ma Unia Europejska i co daje dobrego Unia Europejska.
Tusk, jak już powrócił do polskiej polityki, to powinien to przenieść do Polski i to przełozyć na spolskie społeczeństwo ze swoim rządem.
W przeciwieństwie do PiS, bo jest to rząd arogancki, który za utrzymywanie ciągle poparcia i władzy przez całe życie będzie się posuwał do różnych rzeczy, kosztem wyższej inflacji, wyższych cen na rynku i to będzie uderzało w biednych i zwykłych ludzi, a rząd na tym nigdy nie straci.
O swoje będzie zawsze dbał. Ludzie, w większości wyborcy PiS i sympatycy tego rządu tak się "rajcują" tymi programami, ale przecież to jest kosztem czegoś...
I to tylko dla osób wybranych, bo przecież to nie jest kierowane do wszystkich.
Rząd nie może w nieskończoność utrzymywać rodzin z pieniędzy publicznych, bo na to zabraknie w końcu środków.
Rozdawanie kasy będzie miało swoje konsekwensje, prędzej czy później.
Ci, którzy dostają kasę od rządu, to się tym nie martwią, bo korzystają na tym. Ale martwią się ci, którym rząd PiS więcej zabiera z pracy, w podatkach i w różnych opłatach. Teraz będą jeszcze wyższe składki zdrowotne dla pracujących, bo będą zwiększone nakłady na Służbę Zdrowia, a i tak zapewne tylko minimalnie, a nie tak jak powinno to być zwiększone.
Rząd nie robi niczego bezinteresownie, tylko zawsze kosztem czegoś. Tylko naiwni tak myślą, iż "rząd dla społeczeństwa robi coś bezinteresownie". Mowa o rządach PiS oczywiście.
Więc, poza programami dla osób wybranych, z których nie każdy może i będzie korzystał, PiS nie ma nic wartościowego do przekazania dla społeczeństwa.
I dobrze, żeby wyborcy tego rządu to zaczynali widzieć...
Bo jest to rząd: pazerny na pieniądze, kłamliwy, dla władzy się posunie nawet do podłości, nie akceptujący ze swoim Episkopatem i biskupami środowisk LGBT, czyli osób z innymi poglądami i z inną orientacją, do czego ci ludzie mają prawo, w kraju wolnym i unijnym. Nie wspomnę też o sprawie aborcji, bo to przez Episkopat i przez ten rząd, wraz z Trybunałem kobiety wychodziły na ulicę i głośno krzyczały o swoim: prawie wyboru.
Czy tak się zachowuje normalny rząd w kraju demokratycznym i unijnym? Więc co z tego, że rząd ten prowadzi swoje "programy" ogromnym kosztem budżetu, jak nie chodzi tylko o pieniądze, ale o coś więcej?
Liczą się też dobre wartości, a nie tylko same pieniądze, ale PiS się skupia tylko na pieniądzach, a w Unii Europejskiej widzi tylko: bankomat do pobierania pieniędzy, nie swoich.
Bo są to środki całego społeczeństwa, czyli środki publiczne, a nie własność rządu.
Poza tym, patrząc na przeszłość w Polsce, to nie PiS wprowadził Polskę do Unii Europejskiej, ale rząd SLD, czyli rząd Lewicy.
W latach 90 - tych w Polsce ten rząd rządził i też na początku lat 2000. Czyli, rządziła Lewica tak naprawdę, w tamtych latach. I to Lewicy trzeba zawdzięczać wstąpienie Polski do tak ważnej "Unii", a nie żadnemu innemu rządowi, a tym bardziej PiS-owi.
PiS to teraz chętnie wyciąga swoje rączki po ogromne środki unijne, a chętnie sam chciałby "zgarnąć" wszystko dla siebie, a nie jest to zasługa tego rządu we wstapieniu Polski do Unii.
Każdy chce być "najlepszy" i chce być najwyżej.
Jakby porównać rząd PO i PiS w Polsce, to ani jeden, ani drugi rząd nie był i nie jest w pełni uczciwy.
PO teraz ma znowu Tuska, ale są w tym rządzie inni, nowi politycy, którzy powinni być mądrzejsi i lepsi od tych, którzy byli kiedyś w tym rządzie.
Przecież sam Tusk który był kilka lat w Brukseli i był tam w Radzie Europy powinien też coś sobie przyjąć do serca, jakie wartości ma Unia Europejska i co daje dobrego Unia Europejska.
Tusk, jak już powrócił do polskiej polityki, to powinien to przenieść do Polski i to przełozyć na spolskie społeczeństwo ze swoim rządem.
W przeciwieństwie do PiS, bo jest to rząd arogancki, który za utrzymywanie ciągle poparcia i władzy przez całe życie będzie się posuwał do różnych rzeczy, kosztem wyższej inflacji, wyższych cen na rynku i to będzie uderzało w biednych i zwykłych ludzi, a rząd na tym nigdy nie straci.
O swoje będzie zawsze dbał. Ludzie, w większości wyborcy PiS i sympatycy tego rządu tak się "rajcują" tymi programami, ale przecież to jest kosztem czegoś...
I to tylko dla osób wybranych, bo przecież to nie jest kierowane do wszystkich.
Rząd nie może w nieskończoność utrzymywać rodzin z pieniędzy publicznych, bo na to zabraknie w końcu środków.
Rozdawanie kasy będzie miało swoje konsekwensje, prędzej czy później.
Ci, którzy dostają kasę od rządu, to się tym nie martwią, bo korzystają na tym. Ale martwią się ci, którym rząd PiS więcej zabiera z pracy, w podatkach i w różnych opłatach. Teraz będą jeszcze wyższe składki zdrowotne dla pracujących, bo będą zwiększone nakłady na Służbę Zdrowia, a i tak zapewne tylko minimalnie, a nie tak jak powinno to być zwiększone.
Rząd nie robi niczego bezinteresownie, tylko zawsze kosztem czegoś. Tylko naiwni tak myślą, iż "rząd dla społeczeństwa robi coś bezinteresownie". Mowa o rządach PiS oczywiście.
Więc, poza programami dla osób wybranych, z których nie każdy może i będzie korzystał, PiS nie ma nic wartościowego do przekazania dla społeczeństwa.
I dobrze, żeby wyborcy tego rządu to zaczynali widzieć...
Bo jest to rząd: pazerny na pieniądze, kłamliwy, dla władzy się posunie nawet do podłości, nie akceptujący ze swoim Episkopatem i biskupami środowisk LGBT, czyli osób z innymi poglądami i z inną orientacją, do czego ci ludzie mają prawo, w kraju wolnym i unijnym. Nie wspomnę też o sprawie aborcji, bo to przez Episkopat i przez ten rząd, wraz z Trybunałem kobiety wychodziły na ulicę i głośno krzyczały o swoim: prawie wyboru.
Czy tak się zachowuje normalny rząd w kraju demokratycznym i unijnym? Więc co z tego, że rząd ten prowadzi swoje "programy" ogromnym kosztem budżetu, jak nie chodzi tylko o pieniądze, ale o coś więcej?
Liczą się też dobre wartości, a nie tylko same pieniądze, ale PiS się skupia tylko na pieniądzach, a w Unii Europejskiej widzi tylko: bankomat do pobierania pieniędzy, nie swoich.
Bo są to środki całego społeczeństwa, czyli środki publiczne, a nie własność rządu.
Poza tym, patrząc na przeszłość w Polsce, to nie PiS wprowadził Polskę do Unii Europejskiej, ale rząd SLD, czyli rząd Lewicy.
W latach 90 - tych w Polsce ten rząd rządził i też na początku lat 2000. Czyli, rządziła Lewica tak naprawdę, w tamtych latach. I to Lewicy trzeba zawdzięczać wstąpienie Polski do tak ważnej "Unii", a nie żadnemu innemu rządowi, a tym bardziej PiS-owi.
PiS to teraz chętnie wyciąga swoje rączki po ogromne środki unijne, a chętnie sam chciałby "zgarnąć" wszystko dla siebie, a nie jest to zasługa tego rządu we wstapieniu Polski do Unii.