Jak oceniać rząd PiS?

[glowonog]

A to fakt, nawet tak daleko nie trzeba szukać, ja pamiętam, że jak mając 16-17 lat zacząłem sobie dorabiać na budowach ( w okolicach Wałbrzycha ), to pensja 10 zł na rękę za godzinę pracy była bardzo fajna Ludzie zarabiali wtedy dużo mniej, prace dorywcze to było 5-6 zł/h

Co do wsi, oczywiście także masz rację. JA patrzę na to ze swojej perspektywy, Wrocław to inne pensje, niż taki Wałbrzych, w którym ludzie dymają na strefie ekonomicznej za 2000 na rękę, ale sami muszą dojechać do tej pracy z daleka i najczęściej robią w systemie 4-brygadowym.

 

[kszyrztofff]

"Jarek weź Mateusza na premiera" mówi Kornel Morawiecki do Kaczyńskiego
"A co on umie?" pyta Prezes.
"Wszystko umie! Podnieść podatki! Wprowadzić aborcję!"
Tyle żart jednak z Nowogrodzkiej dochodzą rzekomo plotki że z premierem są trzy opcje a mianowicie kolejno: Kaczyński ,Szydło i Morawiecki. Cyrk zwany "rekonstrukcja rządu" trwa już tak długo że mam wątpliwości że premierem zostanie Kaczyński. Gdyby tak miało się stać to by już nim był. Wrócę jeszcze raz do "cyrku". Gdyby Szydło miała przestać być premierem to moim zdaniem PiS cierpi na tę samą chorobę co PO gdy Polskę opuszczał Tusk. A to znaczy że w zasadzie może ja zastąpić człowiek bez błysku bez charyzmy czyli Morawiecki. Bez błysku bez charyzmy ale na tle "dziadków z PiS" wciąż wydaje się on być ciekawym wyborem. Do tego wydaje się być postacią akceptowalną dla tzw: "elektoratu niezdecydowanego". To może być niezły ruch choć moim zdaniem jeśli go porównać z szachowym hetmanem nie wiem czy PiS by więcej nie zyskał wprowadzając go do walki wiosną 2018 roku.

 

[glowonog]

Szydło nie ma żadnej charyzmy, jest nijaka, takie trochę flaki w oleju.

Platforma była silna, bo rządził nią charyzmatyczny Tusk, tak samo PiS będzie silny, gdy będzie nim rządził ( w sumie i tak rządzi ) charyzmatyczny Jarek. Kaczyńskiemu można wiele zarzucić, ale nie to, że jest nijaki. To on powinien oficjalnie reprezentować Polską stronę na arenie międzynarodowej, bo on i tak tą Polską rządzi. Nie będzie wtedy jaj typu: przyjeżdża prezydent kraju X do Polski i spotyka się z prezydentem, premierem i szarą eminencją, która oficjalnie nic nie znaczy.

 

[dominik5]

Rządy pisowców oceniam fatalnie. Dno i powrót komuny w wersji katolickiej. Najgorszy rząd od upadku komuny i totalna demolka państwa.

 

[glowonog]

Patrząc na Twój avatar nie spodziewałbym się niczego innego, ciekaw jestem jednak, na czym polega demolka państwa, tak dokładnie.

 

[dominik5]

Co Cię mój awatar interesuje? Logo Radia Maryja byłoby lepsze? Demolka pis: Trybunał rozwalony, sądy rozwalone, ordynacja rozwalona, lasy, służba zdrowia, skoki, rozwalone, reputacja międzynarodowa leży i kwiczy. Sankcje i izolacja Polski. Demonstracje faszyzmu nas ulicach 11 listopada, publiczne wieszanie polityków, demolka w prokuraturze, policji, dyskryminacja mniejszości, dyskryminacja kobiet, zamordyzm w urzędach.

 

[glowonog]

Po prostu równie dobrze mógłbyś sobie machnąć logo nowoczesnej w avatarze, to dość sporo mówi o poglądach

Trybunał działa, tylko ma inny skład. PO też podobne akcje kręciła Sądy o ile wiem, działają. Lasy stoją ( przynajmniej ten za moim oknem stoi ), służba zdrowia leży i kwiczy od dawna, nie wiem co ma PiS do tego, z tego co kojarzę, to chyba nawet podnieśli budżet na NFZ po tych protestach. Reputacja międzynarodowa właśnie jest lepsza, przynajmniej nie klęczymy przed niemiaszkami.

Sankcje? Dostaliśmy jakieś? Oświeć mnie, bo z tego co kojarzę, to dzięki Węgrom nie dostaniemy ani grosza w postaci sankcji.

Co do 11 listopada, to marsz zbiera zarówno normalnych ludzi, jak i fanatyków. Ja jestem jego zwolennikiem, za rok mam nadzieję pojechać do Warszawy razem z dziewczyną i być może siostrą i znajomymi na największy marsz niepodległości w historii Polski, z okazji 100 lecia odzyskania niepodległości. I wiesz co? Pisząc marsz, myślę o marszu organizowanym przez Ruch Narodowy, bo to jest jedyny prawdziwy marsz w tym dniu

Jeszcze a'propos marszu... Ja bym się zastanowił, dlaczego po odejściu PO od władzy nagle skończyły się burdy na marszach niepodległości i nagle te marsze zaczęły dochodzić do samego końca - nie było rozkazu prowokowania?

 

[kszyrztofff]

Nie będę się czepiał tęczy ale jak już ktoś pisze że mu się rządy PiS nie podobają to może "przyjdzie Mu do głowy" podać kogo i dlaczego na miejscu PiS by widział. Wydaje mi się że takich zachowań dziś już w Piaskownicy wymagają zatem w przyszłym roku pewnie i w żłobku. Obawiam się że gdyby Platforma za swoich rządów tak poprawiła ściągalność Vat to kto wie czy to by nie była jej trzecia kadencja ale skoro nie chcieli to niech teraz głowy nie zawracają.

 

[milatam]

Cicho, kamienice mu właśnie zabierają by oddać poszkodowanym i chłop nie wie jak odreagować. Przecież na pochód faszystów pokrzyczeć nie pójdzie bo go zadziobią więc dajcie chłopakowi trochę podwórka, niech se pokrzyczy. A jak się wykrzyczy to moze nas cmoknąć w

albowiem cieżko będzie znaleźć pobratyńców do debaty o wyższości złodzieja nad resztą kraju.

PS.
Sobie avatar fundnąłem nowy - taki nowoczesny - kolorowy - serdeczny... Tęcza to się chowa normalnie!

 

[kszyrztofff]

MF odkupiło obligacje za 461,5 mln USD na przetargu
Porównuję to z obligacjami korporacyjnymi i zastanawiam się. Czy to nie jest tak że firma wykupuje swoje obligacje przed terminem
ponieważ jej sytuacja finansowa jest dobra i nie ma na razie potrzeb pożyczkowych? No bo jeśli nie to jaka jest tego przyczyna?
http://MF odkupiło obligacje za 461,5 mln USD na przetargu

 

[Herbatniczek]

461 ml. ? drobne na piwo jeśli chodzi o skalę budżetu i zadłużenia Polski

 

[kszyrztofff]

Chodzi mi raczej nie o skalę a o regułę. Jest taka teoria że w przypadku wzrostu przychodów część powinno się kierować na likwidację
zadłużenia. Wydaje mi się że tym się kierują firmy wykupujące swoje obligacje przed terminem a tu jeśli dobrze zrozumiałem o wykup
przedterminowy chodzi. Co to za łaska aby wykupować obligacje w terminie i kto by o tym wtedy pisał?

Nowak z MF: Przedterminowy wykup obligacji USD da ok. 39 mln zł oszczędności
Właśnie o tym myślałem. Dobre i 39 mln.
https://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/nowak-z-mf-przedterminowy-wykup-obligacji,47,0,2392879.html

 

[milatam]

A ktoś z Was wie ile dokładnie Polsce zostało długów z okresów do 1990r oraz od 1990 do 2015?

 

[serwor]

A ktoś z Was wie ile dokładnie Polsce zostało długów z okresów do 1990r oraz od 1990 do 2015?

Z okresu do 1990 nie powinno zostac nic bo większość tych długów została umorzona. Polska przecież ogłosiła bankructwo i wierzyciele musieli zadowolić się odzyskaniem 40% długu.
Zresztą przed umorzeniem było tego w walutach zachodnich coś około 32 miliardów dolarów z odsetkami.
Ponieważ praktycznie cały przemysł po 89 został sprzedany to powinna być gigantyczna nadwyżka a nie dług.

Przełom przyniosły zmiany po roku 1989. Rozmowy z rządowymi wierzycielami z tzw. Klubu Paryskiego trwały do 1991 roku, kiedy wreszcie rząd polski podpisał „protokół uzgodnień w sprawie redukcji i reorganizacji zadłużenia RP”. Objął on wszystkie zobowiązania naszego kraju wobec 17 wierzycieli z tytułu kredytów długo- i średnioterminowych, które zostały zaciągnięte do końca 1983 roku (na koniec 1990 r. zadłużenie wobec państw Klubu Paryskiego wynosiło 32,778 mld USD). Zgodnie z umową miało zostać zredukowane 50% skumulowanej wartości długu (razem z należnymi odsetkami za lata następne). Ponadto Klub Paryski przychylił się do propozycji Polski stwarzając możliwość zastosowania mechanizmu konwersji części długu (do 10% czyli ok. 3 mld USD) na cele ekologiczne, uzgodnione w umowach bilateralnych między Polską a poszczególnymi krajami wierzycielskimi.

Dnia 31 marca 2009 Polska ostatecznie spłaciła wszystkie swoje zobowiązania wobec Klubu Paryskiego.

 

[milatam]

Czyli co? Długów nie mamy i jeszcze tak bidulujemy?

 

[serwor]

Czyli co? Długów nie mamy i jeszcze tak bidulujemy?

Oczywiscie że mamy, mamy długi które zaciągneły rządy po 1989 roku. Od 1989 roku sprzedaliśmy przemysł a pomimo tego żyjemy na kredyt.
Dlugi zaciągały wszystkie rządy od tamtego czasu. Nie tylko te z czasów SLD i PO ale równierz z PiSu.
Ba mnóstwo ludzi z PiSu było wczesniej w Uni Wolnosci, PO i w innych partiach które rządziły.
PO i PiS to praktycznie ci sami ludzie. to są styropianowcy, im zawdzieczamy to co mamy, razem z długami. Przechodzenie z PiSu do PO i odwrotnie to norma.
Przykłady, Gilowska, Sikorski.

Rządy pisowców oceniam fatalnie. Dno i powrót komuny w wersji katolickiej. Najgorszy rząd od upadku komuny i totalna demolka państwa.

No i bardzo to cieszy normalnych ludzi. Mniejszosc musi poczuć że jest mniejszoscią. Demokracja nie polega na tym że mniejszosć będzie rządziła.

 

[Herbatniczek]

pytanie tylko co to jest większość ? bo do tej pory żadna partia nie zdobyła większość głosów a władzę sprawowała tylko dzięki sprzyjającym przelicznikom głosów

 

[Typowy Janusz]

Jarosław w formie. Na święta i nowy rok obdarował Polaków nowym premierem. I już na dzień dobry pachnie niewypałem, wyborcy mocno podzieleni. Mateusz, syn Kornela, nie od dziś dzieli zwolenników PiSu, z natury socjalista, ale też bankier, który był członkiem Rady Gospodarczej przy Donaldzie Tusku.

 

[Herbatniczek]

no właśnie - bankier i doradca Tuska

co na to te tabuny "niezależnych" dziennikarzy ?

 

[kszyrztofff]

W PiS jest niewielu kandydatów na premiera i tu tez sytuacja jest podobna do Platformy ad. 2014 kiedy premierką została Ewcia.
Myślę że raczej ważniejsi są sami doradcy od premiera. Jako przykład niech posłuży osoba Donalda Tuska który w sprawie katastrofy smoleńskiej zdecydował o wyjaśnianiu w trybie "konwencji chicagowskiej". Przecież sam nie wpadł na ten pomysł. Tak mu "doradca doradził". Na wzrost znaczenia Morawieckiego wskazywało odejście ministra D. Szałamachy. Teraz osiągnął szczyt. Czy mogę już skakać z radości pod sufit że to przewidziałem?