Jak oceniać rząd PiS?

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
No dobra mądralińscy, to powiedzcie co dokładnie ustawa mówi:

a) zakaz handlu w niedzielę
czy
b) zakaz produkcji
???

Czekałem, czekałem i się nie doczekałem aż sami na to wpadniecie (tyle przecie wiecie) no ale już nie mogę bo mnie boki bolą :D :D
zatem pieca gasić nie będziesz musiał... bo to nie handel lecz produkcja
Gdybys jednak chciał produkt z pieca wstawić na wystawę i w niedziele opchnąć to już inna bajka i będziesz musiał do poniedziałku poczekać :) lub być szefem we własnej osobie tuż za kasą :)
Podpuszczałem Was trochę z tym cateringiem i meblami no i nikt nie załapał, ehhh, studenci.
W niedzielę możesz produkowac ile wlezie (nawet trzy tony żarcia). Jeśli zatankujesz w sobotę a towar będziesz rozwoził po sklepach rano w poniedziałek to nowe prawo niczego Ci nie zmieni.
To tyle jesli chodzi o producentów a handelek? Handelek obejda szybciej jak myslisz. Za drzwiami z tyłu restauracji będzie trwała produkcja a za kasą z przodu będzie stał szef któremu nie zakazano handlu.
W związku z tym iz dziś jest dokładnie tak jak później będzie - nic się nei zmieni prócz tego że kurdę nie najesz się na Orlenie przy Niedzieli :)
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
_____________________ napisał:
Czekałem, czekałem i się nie doczekałem aż sami na to wpadniecie (tyle przecie wiecie) no ale już nie mogę bo mnie boki bolą :D :D
Jesteśmy świadkami narodzin Nowego Pana K. Tamten stał się ze swoim "pływaniem " już nudny ale czuje że z tego to dopiero wiele razy się jeszcze Pośmiejemy. Swoją drogą przez tygodnie się mówiło o "handlu w niedzielę" jak mogło komuś "wpaść w głowę" i zestawić to w zagadkę z produkcją?
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Nie kapuje o co Ci chodzi. Handel a produkcja to dwie różne bajki.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Inflacja w bieżącym roku 1,5-2,2% . Czy te 2,2% to coś "pod kontrolą" ? Dla rozwoju jakaś musi występować ale jak ją mierzyć, czym oceniać?
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
161
Ja produkcję podałem jako przykład niesprawiedliwości tej ustawy - skupiamy się i trąbimy ciągle o tym, że biedni ludzie pracujący w handlu zasługują na wolne niedziele. Próbuję uświadomić, że nie tylko pani na kasie w TESCO jest zmuszana do pracy w niedziele ;) Większość zakładów pracy w tym kraju działa już w systemie 4 brygadowym i jakoś nikt tego nie reguluje, nikt nad tym nie ubolewa.

Natomiast gdy powiem, iż jestem przeciwko zakazowi handlu w niedziele, to podnosi się wrzawa, że Ci ludzie są zmuszani do pracy i ciekawe, jak ja bym kwiczał, gdybym był pracownikiem sklepu ;) Cóż... tak samo.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
coś w tym jest, taki kolejarz musi jeździć a nie świętować niedziele w domu
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Wszędzie znajdą się poszkodowani. Nie da się zamknąć w niedzielę całej Polski. Dla mnie jest proste. Jeśli jesteś kolejarzem i przyjdzie Ci pracować w niedzielę i dostaniesz przez to urazu emocjonalnego to się zwolnij i zostań sprzedawcą na kasie w Tesco. Słuchajcie, z drugiej strony kolejarz to nie to samo co wyzyskiwani ludzie starsi na kasach w marketach. To nie jest to samo. Maszynisty za focha nie zwolnią bo cięzko znaleźć i przeszkolić nowego.
A kasjerka? Kasjerka albo idzie lugać w święta albo na jej miejsce są zaraz inne starsze bezrobotne osoby które ze względu na rencinki typu 800zł pracować za te 1200 muszą. Gdy stracą te pracę to innej nie będzie.
Handel w marketach i centrach handlowych ma się skończyc i koniec. Dla mnie nie ma tematu. Popatrzcie na weekendy w Warszawie. Korki do centr handlowych. Korki!
Ludzie, tu są markety czynne do 22 codziennie i są też takie 24h! Naprawdę nie ma problemu zrobić zakupy z piątek wieczorem!
Place zabaw puste, parki puste, zoo puste, kina, teatry puste a centra handlowe pełne! Spacerki rodzinne z dziećmi. Jak wejdzie babka z wózkiem do marketu o 11 to wychodzi o 17! Koszmar!
Kogo my chowamy? Mam na mysli nasze dzieci! Jeszcze 10lat i zaczęło by się wykupowanie parkingów na własność w celu postawienia całodobowego namiotu mieszkalnego po d marketem!
Czy dzieci młodych matek wiedzą co to zoo czy teatr? A może dokładnie znają już wszystkie działy w markecie?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
spłycanie potrzeb, wolą TV zamiast książek, zakupy zamiast teatru
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
161
_____________________ napisał:
Słuchajcie, z drugiej strony kolejarz to nie to samo co wyzyskiwani ludzie starsi na kasach w marketach. To nie jest to samo. Maszynisty za focha nie zwolnią bo cięzko znaleźć i przeszkolić nowego. A kasjerka? Kasjerka albo idzie lugać w święta albo na jej miejsce są zaraz inne starsze bezrobotne osoby które ze względu na rencinki typu 800zł pracować za te 1200 muszą. Gdy stracą te pracę to innej nie będzie.
Ale przecież z produkcją jest to samo. Pracują tam ludzie, którzy dostają minimalną krajową i da się ich zastąpić każdym. Tak samo mają ochroniarze, tam też pracują emeryci / emerytki. Wiesz, po ile zasuwają? Całą dobę, a potem 2 doby przerwy. Policz, ile godzin wychodzi w tygodniu, to jest dopiero wyzysk.

A, jeszcze coś - nie za 1200. W takiej biedronce masz 2550 brutto + premie uznaniowe, karty multisport, 13 pensje i ubezpieczenie prywatne.

Maszynista w pociągach dalekobieżnych też swoje zarabia ( pod 10 podejdzie ), ale fakt, Ci na krótszych trasach, albo Ci w tramwajach ( albo kierowcy autobusów - kto o nich mówi? ) już zarabiają małe pieniądze.

Odniśnie zakazu handlu i rzekomym nic nie straceniu przez sklepy.
http://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Zakaz-handlu-w-niedziele-Tak-skonczylo-sie-to-na-Wegrzech

A i jeszcze mam takie krótkie spostrzeżenie nt PiS-u

Z jednej strony rozdają, z drugiej zabierają. Moja dziewczyna zawsze dostawała stypendium rektora ( sportowe ). Ma na koncie wiele osiągnięć, puchary, medale, poziom ogólnokrajowy i międzynarodowy, co roku trzeba było coś zbierać i można się było za to utrzymać na uczelni. W tym roku te stypendium wynosi 1200 zł miesięcznie na rękę. Cóż... Dzięki dobrej zmianie już trzeba pracować, bo jakiś czas temu wywalili 15 dyscyplin sportowych z oficjalnego wykazu związków sportowych ;)
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
To w biedronce jest 2550 brutto? łoł! łał! uł! ino guuut!
I teraz idź do biedronki pracować mając chałupę wynajętą... he he
Mam na mysli osoby młode które chca już pracować ale jeszcze się uczą i powiedzmy chate wynajmują.
W dużych miastach takie 1500 zeta na sam najem, ze 100 na opłaty, ze 100 na bilet i ile z tego 2550 brutto zostaje? Zero?
Ile zusu teraz jest na pelnym? 1150 tak?

Ty widział kto w biedronce pracuje? Ino ano - tylko IQ=0 with "primary school"
Jakie IQ taka płaca.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
161
A Twój jak się ma? Opcja " zgłoś " trudna w użytku?

Odpowiadałem na " 1200 zł , które ponoc zarabiają emerytki na kasach. Otóż w Polsce nikt na kasie na pełnym etacie 1200 zł nie zarobi, bo to niezgodne z prawem.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
Umowa o pracę, pełen etat, składka zdrowotna 1.8% = stawka minimalna 2000,00 brutto, 1459,48zł netto
Kasjerka pracuje od poniedziałku do soboty w godz. 6-14 czyli 48h
48h x 4 tygodnie = 192h
2000zł / 192h = 10,41zł brutto czyli 7,61zł netto.

7,61zł netto x 160h = 1216zł
Bardzo przepraszam że pomyliłem się o aż 16zł.

Na wiochach jest tak że albo pracujesz i skrobiesz do emeryturki za to co dają albo siedzisz w chacie i tynk oblizujesz bo gdy zgłosisz to "ile faktycznie godzin pracy masz za te nędzarnię zwaną minimalną"
i jak się fama rozejdzie po wichurach żes podpitalacz to roboty do końca zycia nikt Ci nie da...

Jakie prawo? Jaka zgodność z prawem? Gdzie? W Polsce?????? :D :D :D :eek:h: :eek:h:

Gdyby prawo w naszym kraju miało być zgodne z rzeczywistością to minimalna krajowa brutto była by na poziomie 3000zł a nie 2000zł tyle że wtedy machał byś dwie zmiany jedna po drugiej...
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
"Istotom rozumnym" zwraca się uwagę i one "rozumieją". Nie wiedziałem że głowonog postanowił się "wypisać" z tego towarzystwa.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
161
Szukasz dziury w całym, zrozumiałbym Twoje oburzenie, gdybyś sam coś wnosił do tematu ( świeżego ) i irytowałoby Cię, że nie podłapałem tematu, tylko dalej drążę 1200 zł, ale nic nie wniosłeś, po prostu narzekasz.



_____________________ napisał:
Kasjerka pracuje od poniedziałku do soboty w godz. 6-14 czyli 48h 48h x 4 tygodnie = 192h 2000zł / 192h = 10,41zł brutto czyli 7,61zł netto. 7,61zł netto x 160h = 1216zł Bardzo przepraszam że pomyliłem się o aż 16zł.
Pomyliłeś się o ponad 200 zł, ponieważ minimalna pensja na rękę to te wspomniane przec Ciebie 1459 zł. Miesiąc natomiast nie ma równych 4 tygodni. To rz, dwa, że wykonałeś jakieś porąbane obliczenia, kasjerka pracuje za 2000 brutto, LUB 13 brutto na rękę, nikt nie robi 48 192 godzin miesięcznie za 2000 brutto, bo to jest niezgodne z prawem, nadgodziny muszą być wypłacane. Robisz 192 godziny, to liczysz dodatkowe 32 nadgodziny płatne co najmniej 13 brutto ( choć powinno być więcej, ale tu juz różnie bywa ).
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
To jak już wypuszczą ze szkoły i odbierzesz juz dowód to wtedy poznasz prawdziwe życie. Prawo swoje - życie swoje a prawo to jest coś co 3/4 narodu ma w tyłku.
Nadgodziny se wymyślił. Płatne nadgodziny, hahah. Chłopie, dostaniesz na miche na święta premie 400 zeta i won. Bierzesz albo wezma inni. Obudź się.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
161
No ja nie potrzebuję premii na święta ;) Patrząc po obecnej koniunkturze powiedziałbym nawet, że jest dokładnie odwrotnie, niż to opisujesz. Jak nie dostaniesz odpowiednich pieniędzy, to pójdziesz tam, gdzie ktoś Ci je da... A da na pewno. Oczywiście mam na myśli zawód, w którym trzeba COŚ ( cokolwiek ) robić.

Zresztą, o czym my mówimy, nawet zwykły robol dziś jest poszukiwany, jak nie dostanie 2000 na rękę, to sam będziesz pracował, studenci dziś zarabiają po 1500-1600 na rękę, dorabiając sobie do szkoły.
 

milatam

Stały bywalec
Dołączył
22 Listopad 2017
Posty
1 454
Punkty reakcji
175
W miastach = zgoda no ale nie na wichurze koleszko, oj nie. Juz kilka razy próbowałem wyjechać z wariatkowa by odpocząć i zajać się z deka wolniejszym żywotem. Niestety nie udało się.
Wracałem z piskiem "trampków" z podwiniętą kitą.
Na wichurach oddalonych dalej jak 100km od Wawy normą jest 1400 zeta bez umowy i nie ważne czy w kurnikach jajka zbierasz czy na ubojni mięso kroisz.
Bierzesz 1400 zeta na łapsko i się cieszysz lub spadaj bo w kolejce dziadki stoją co im do emerytki 10lat jeszcze brakuje.
Wiesz w czym problem? Ino ano ja moge brac 1400 ale tygodniowo.
Próbowałem w Łomży, Lubartowie i Kutnie. Wszędzie ten sam problem. Spec mechanik samochodowy za 2000 zeta. Bujać się i tyle.
Na na budowach ten sam temat. Wykończeniówka 12zł/h max!!! 12zł to ja miałem w 1999r gdy chleb kosztował 0.70, cukier 1.20 a litr paliwa 2.50 + paczka fajek 2.80!
 
Do góry