Inteligencja - geny czy środowisko

mario1000

Nowicjusz
Dołączył
6 Grudzień 2010
Posty
231
Punkty reakcji
8
Temat chodził mi po głowie jakiś czas. W wolnym czasie postaram się napisać więcej co na ten temat myślę - na razie zapraszam do dyskusji. Temat świadomie umieściłem w dziale nauka, chociaż dotyka zarówno psychologii, filozofii jaki społeczeństwa. Zależy mi bardziej na podejściu naukowym ale z uwzględnieniem takich tematów jak rasa a inteligencja, czy IQ i różnice w sytuacji ekonomicznej na świecie. Ogólnie temat rzeka także mam nadzieje, że się rozwinie.
 

sonic hedgehog

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2010
Posty
304
Punkty reakcji
9
Wiek
35
Miasto
Poznań
Zapewne jest tak, jak z większością cech: bazę stanowi genotyp i określa granice, w zakresie których inteligencję może modyfikować środowisko.

Co do IQ - ktoś kiedyś powiedział, że IQ to tylko umiejętność rozwiązywania testów na IQ. Moim zdanem trochę w tym prawdy. Na pewno nie jest to wskaźnik doskonały.
 
E

Emili1952

Guest
Inteligencja to pojęcie bardzo względne. Równie dobrze może się odnosić do umiejętności przyswajania wiedzy jak i zdolności obycia w społeczeństwie.
Według mnie jedno i drugie bardzo zależy od genów i wychowania, ale to pracą można je rozwinąć.
Stąd ciężką pracą można być 'inteligentniejszym' od nic nierobiącego inteligenta.

Jeżeli chodzi o testy IQ to odnoszą się one do wiedzy ścisłej i humanista może mieć z nimi problemy ;p

Przepraszam za troszkę naukowy styl wypowiedzi, ale jak robię się senna <nie ma to jak pisanie po nocach postów> to łatwiej mi się w ten sposób wysławiać.
Pzdr:)
 

doraemonff

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
59
Punkty reakcji
3
Proste - bliźniaki jednojajowe osiągają podobne, ale wyraźnie (poza marginesem błędu) różne wyniki w testach (które w sumie same w sobie poddawane są wpływom środowiska, ale to swoją drogą).
Wniosek: i geny, i środowisko. Czyli generalnie to, co napisał sonic hedgehog.

"testy IQ to odnoszą się one do wiedzy ścisłej"
Nonsens, one w ogóle praktycznie nie odnoszą się do żadnej wiedzy. Jeśli tylko nie chodzi o tzw. "sztukę" w sensie wypluwania z siebie generowanego przez podświadomość szumu i innych odpadowych myśli, to tradycyjne IQ pomaga artystom dokładnie tak samo, jak np. inżynierom.
 

egzix

Nowicjusz
Dołączył
26 Maj 2009
Posty
544
Punkty reakcji
2
Wiek
36
Miasto
Lublin
Oj tam testy znam osoby które są inteligentne w jakiejś dziedzinie ale nie są inteligentne życiowo więc ciężko stwierdzić...
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Proste - bliźniaki jednojajowe osiągają podobne, ale wyraźnie (poza marginesem błędu) różne wyniki w testach (które w sumie same w sobie poddawane są wpływom środowiska, ale to swoją drogą).

to jak, podobne czy wyraźnie różne? :niepewny:

i z patologi rodzą się geniusze także trudno do końca stwierdzić, choć środowisko na pewno ma wpływ, bo może być dwóch takich samych ludzi , jeden będzie miał sprzyjające warunki do

rozwoju swojej inteligencji, inny zaś nie i będzie musiał skupiać się na innych elementach życia niż wiedza, kształtowanie psychiki, a żeby intteligencja osiagneła taki a nie inny poziom to należy ją ćwiczyć, bez tego i zarodek geniusza uschnie.

testy IQ są moim zdaniem kiepskim miernikiem, byle osioł jakby przysiadł porozwiązywał typowe zadania na iq, które są schematyczne i rozwiązałby takich zadań setki, to wyszedłby w teście bardzo dobrze, a zdania złożonego mógłby nie potrafić złożyć.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Wedlug mnie inteligencja to zawsze jakas kompilacja wplywu genow i srodowiska. Czlowiek nawet inteligentny nie majac jak ksztalcic sie odpowiednio lub zyjac w srodowisku patologicznym, mimo tego ze niewatpliwie jest zdolny i poswiada bardzo duze mozliwosci moze osiagnac niewiele. No bo podchodzac pod przyklad tej patologii kto zyjac w takim srodowisku ma chec do nauki, motywacje? Moze i bedzie chcial, choc mzona tez byc zdolnym i leniwym (jak ja podobno - i wtedy tez sie sporo traci - przez lenistwo :p ), lecz checi to bedzie za malo i nie wykorzysta calkowicie swojego potencjalu (najprawdopodobniej). Znam tez jednak osoby, ktore mimo warunkow do nauki, dobrych nauczycieli i szczerych checi raczej nigdy nie beda wybitnie inteligentne i nie daja im nawet nic wielogodzinne sleczenie nad ksiazka, pewnych rzeczy w ogole nie rozumieja etc - to juz na pewno jakis wplyw genow, np moze miec tak ktos chory czy uposledzony, wiadomo nie wysmiewam takich ludzi, ale tkai czlowiek nigdy niestety nie bedzie tak inteligentny jak ktos inny, bo nawet te jego schorzenie (ktore moze wynikac z genetycznych wariacji) nie pozwoli na to. Przykre, ale prawdziwe.
Takze uwazam, ze testy IQ to kiepski miernik inteligencji.Ja zawsze mialam z nimi problemy :p Jako wlasnie ta humanistka :) Rozwiazalam kilka zadan i juz mnie bolala glowa i wyniki nie byly zadowalajace, mnie matka prosze nie katowac ;p
 

BohunWilk

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
141
Punkty reakcji
5
Jest parę rodzai inteligencji

Przeklejając z wikipedii
  • inteligencja kognitywna (albo abstrakcyjna) - to hipotetyczna esencja inteligencji i dotyczy systemów naturalnych i sztucznych, sprowadza się do takich sprawności umysłowych, jak umiejętności analizowania i syntezy informacji które da się zawrzeć w formie znaków,oraz wykorzystania posiadanej wiedzy do własnych celów które może też modyfikować. Jak dotychczas, w praktyce, obejmuje ona zdolność kojarzenia faktów, przeprowadzania operacji prostych przekształceń językowych, dokonywania operacji logicznych. Inteligencję tę można programować, rozbudowywać i także mierzyć za pomocą specjalnych testów.
  • inteligencja werbalna - zdolność formułowania wypowiedzi, szybkiego i adekwatnego znajdowania słów, dobrego rozumienia tekstu wypowiadanego lub pisanego. Bardzo wysoką inteligencją werbalną charakteryzują się na przykład poeci, potrafiący improwizować wiersze.
  • inteligencja emocjonalna - polega przede wszystkim na umiejętności radzenia sobie ze swoimi emocjami, nazywania ich oraz zauważania i wpływania na emocje innych. Wiążą się z nią takie umiejętności umysłowe jak empatia i asertywność.
  • inteligencja społeczna - pokrewna inteligencji emocjonalnej zdolność przystosowania się i wpływania na środowisko społeczne człowieka.
  • inteligencja twórcza
Jak się pomyśli chwilę nad tymi rodzajami to można zauważyć, że część z nich zależy od środowiska, psychologii, a część od nabytej wiedzy. Inteligencja jest moim zdaniem zdolnością kojarzenia faktów i zdolnością wykorzystania nabytej wiedzy.
Wg niektórych naukowców na to jak pracuje wydajnie pracuje nasz mózg mają wpływ połączenia między neuronami, a one pojawiają się także w momencie uczenia się.
 

doraemonff

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
59
Punkty reakcji
3
"podobne czy wyraźnie różne"
Czego tu nie rozumiesz? Może powtórzę nawias: "(poza marginesem błędu)".
Analogicznie: ta sama osoba w wieku 16 i 40 lat jest prawie identyczna, ale przecież wyraźnie widać różnicę. Podobnie (ale widać różnicę :) ): ułożenie wskazówki minutowej o 6:59 jest podobne, co przy 7:00, ale margines błędu to pół minuty, więc nadal wyraźnie widać różnicę.

"zdolnością kojarzenia faktów i zdolnością wykorzystania nabytej wiedzy"
Można też dorzucić generowanie nowych, abstrakcyjnych myśli, czyli takich które nie są efektem nagromadzonej wiedzy.
 

BohunWilk

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
141
Punkty reakcji
5
Można też dorzucić generowanie nowych, abstrakcyjnych myśli, czyli takich które nie są efektem nagromadzonej wiedzy.

To jest trudne, ponieważ nabyta wiedza ogranicza innowacyjność i tworzy granice poza które umysłowi jest wyjść.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
"podobne czy wyraźnie różne"
Czego tu nie rozumiesz? Może powtórzę nawias: "(poza marginesem błędu)".
Analogicznie: ta sama osoba w wieku 16 i 40 lat jest prawie identyczna, ale przecież wyraźnie widać różnicę. Podobnie (ale widać różnicę :) ): ułożenie wskazówki minutowej o 6:59 jest podobne, co przy 7:00, ale margines błędu to pół minuty, więc nadal wyraźnie widać różnicę.

widać różnice, a wyraźnie widać różnice to ZUPEŁNIE coś innego , cokolwiek by to nie było, nie może byc podobne i jednocześnie odznaczać sie wyraźnymi różnicami, bo wtedy nie jest podobne..to chyba całkiem logiczne prawda?;)

"zdolnością kojarzenia faktów i zdolnością wykorzystania nabytej wiedzy"
Można też dorzucić generowanie nowych, abstrakcyjnych myśli, czyli takich które nie są efektem nagromadzonej wiedzy.

dokładnie, po za wykorzystaniem zdobytej wiedzy, do inteligencji dochodzi kreowanie nowych ideii.


To jest trudne, ponieważ nabyta wiedza ogranicza innowacyjność i tworzy granice poza które umysłowi jest wyjść.

ależ...nabyta wiedza nie ogranicza nas, a wrecz poszerza horyzonty.
 

BohunWilk

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
141
Punkty reakcji
5
ależ...nabyta wiedza nie ogranicza nas, a wrecz poszerza horyzonty.

Nie jeśli chcesz wymyślić coś nowego. Coś czego jeszcze nie było. Chcesz wymyślić nowy styl w muzyce, aż tu nagle pojawia się Jimmi Hendrix i zastanawiasz się czemu sama na to nie wpadłaś i zaczynasz grać tak jak on.
Albo Kopernik, który odkrył i opublikował swoje obserwacje nt. heliocentryzmu.

Nabyta wiedza powoduje, że myślisz głównie w jej granicach.

Nawet śmieszne odzywki biorą się z obejrzanych filmów bądź filmików z youtuba.

Jeśli myślisz o ludziach innych narodowości to myślisz o nich wg stereotypów.

Przykładów takiego ograniczenia jest mnóstwo.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
No nie wiem.. bo to jakby powiedzieć że Albert nie posiadł wiedzy nt. fizyki a teorie względnosci wymyślił tylko dzięki otwartemu umysłowi ;)
 

doraemonff

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
59
Punkty reakcji
3
"widać różnice, a wyraźnie widać różnice to ZUPEŁNIE coś innego"
110+-5 różni się od 113+-5. Widać różnicę.
110+-5 różni się od 118+-5. Widać wyraźną różnicę. Poza marginesem błędu. Wynik nadal jest podobny, w praktyce "podobieństwo" to właściwość dosyć subiektywna, no ale nie dajmy się zwariować.

"ponieważ nabyta wiedza ogranicza innowacyjność"
Nie jest to w ogólności prawda, bo w niektórych przypadkach może tak być, ale nie zawsze. Przede wszystkim, brak wiedzy ogranicza zakres dziedzin czy przedmiotów, w których ta innowacyjność może się objawić. Myśl abstrakcyjna też jest całkowicie bezużyteczna, jeśli nie jesteś w stanie jej przedstawić (do czego wymagana jest wiedza) lub nawet zamienić w coś mniej abstrakcyjnego, jak np. teoria heliocentryczna (do czego wymagana jest nieporównywalnie większa wiedza). Bez pnia wiedzy nie ma gałęzi innowacji.
Dodatkowo, jeśli ktoś zdobędzie wiedzę o myśleniu analitycznym, nieliniowym i o innych metodach niestandardowego rozwiązywania problemów, to nabyta wiedza nigdy nie będzie ograniczeniem górnym, tylko dolnym. Taki Einstein myślenie analityczne posiadł bardzo wcześnie, reszta jest nadal "tylko" mocnym rozwinięciem idei m.in. Lorentza w zgodzie ze współcześnie znanymi prawami Maxwella, które ze swoją stałą prędkością światła mocno mieszały w nauce, ale co zgadzało się ładnie z transformacjami Lorentza. Ogólna teoria względności z kolei była zainspirowana m.in. osiągnięciami Riemanna, który żył 100 lat wcześniej. Jak to pisał Newton: "widziałem dalej tylko dzięki temu, że stałem na barkach gigantów" (co prawda kontekst tegoż cytatu daje "trochę" inny sens, ale lepiej nie psuć sobie zdania o Newtonie).

"aż tu nagle pojawia się Jimmi Hendrix"
...który tworzył swój styl przez długie lata, łącząc aspekty poznanych w międzyczasie innych stylów i modyfikując całość wg własnych koncepcji estetycznych. Gdyby nie ten cały czas, nigdy nie zdobyłby bazy wiedzy, która pozwoliłaby mu na to wszystko - inaczej, logicznie, 10 tys. lat temu ktoś powinien być w stanie wydłubać w kamieniu teorię kwantowej grawitacji. Binarnie. Nie stało się to, bo m.in. nikt nie miał wiedzy o zapisie binarnym, nie wspominając już o kwantach.

"Albo Kopernik, który odkrył i opublikował swoje obserwacje nt. heliocentryzmu."
To nie był pomysł nowy, ani nic podobnego. Po prostu przeczytał stare prace na ten temat (co jest standardową praktyką do dziś) i do jednej z nich dorzucił swoje pomiary astronomiczne i współczesną matematykę, niewiarygodnie bardziej rozwiniętą niż tysiące lat wcześniej (to też jest dosyć standardowa czynność).

"Jeśli myślisz o ludziach innych narodowości to myślisz o nich wg stereotypów."
To nie jest związane z ograniczeniami wiedzy itp., tylko z naturalną skłonnością ludzkiego mózgu do grupowania ludzi wg wspólnych cech i, efektywnie, również odwrotnie.
 

szatan666

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2011
Posty
24
Punkty reakcji
3
Inteligencja, to trafność i szybkość z jaką człowiek łączy fakty i odnajduje się w sytuacji. :]

Człowiek jest konglomeratem ludzi których spotyka. Także inteligencja tkwi w tym. Jeżeli masz głupie otoczenie - sięgnij po książki mądrych ludzi.
 

konrad202

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2011
Posty
49
Punkty reakcji
0
wydaje mi się ze jest troche i tak i tak. Jedni rodza sie bardziej predysponowani do matematyki inni do biologii jeszcze inni pisza wiersze i wydaje i sie że inteligencja ma z tym wiele wspólnego. Obserwujac dzieci bardzo łatwo zauważyć róznice pomiedzy nimi, jedne bardzo szybko potrafią układac klocki inne łapia to dopiero po jakims czasie ale im wiecej człowiek w procesie swojego uczenia które trwa całe życie napotyka problemów tym więcej rozwiazań poznaje, wiecej mechanizmów jest mu znanych (olbrzymi wpływ ma w procesie uczenia srodowisko w którym człowiek dorasta, moze/nie moze liczyc na czyjąś pomoc, jest rozumiany akceptowany bądź nie). Według mnie inteligencja jest ścisle zwiazana z nauką bo dzieki zdolnościa uczenia sie szybciej pojmujemy mechanizmy algorytmy i nasze zdolnosci rozwiazywania sa coraz wieksze a co za tym idzie rozwija sie równiez nasza inteligencja
 

lucyinthesky

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2011
Posty
14
Punkty reakcji
2
inteligencja to zdecydowanie geny, środowisko to tylko obróbka diamentu
 

doraemonff

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
59
Punkty reakcji
3
Diament bez obróbki to tylko nieciekawa, bezkształtna bryła węgla.
Bez odpowiedniego środowiska geniusz mógłby marnować się na np. klejenie trampek w fabryce.
 

Solarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2011
Posty
24
Punkty reakcji
0
Nie napiszę tu nic nowego, na inteligencję przede wszystkim wpływają geny- jak ktoś tu ładnie napisał wyznaczają ramy w obrębie których może działać środowisko. Jeśli ktoś nie ma dobrej bazy genetycznej to choćby nie wiem jak się starał, pewnych rzeczy nie pojmie, z drugiej strony dobre geny mogą się zmarnować bez odpowiedniej obróbki, pozostaną tym nieoszlifowanym diamentem.
 
Do góry