Generalnie tkwi we mnie przekonanie, że jeżeli to ja pierwsza okażę zainteresowanie facetowi, to ten poprostu nie będzie mnie szanował...
To jedna z tych mitycznych prawd nie majaca wiele wspolnego z rzeczywistoscia.
To jak facet i czy w ogole szanuje kobiete nie zalezy od tego kto inicjowal, a od tego czy dany osobnik jest burakiem czy tez nie i jak w ogole wygladal bedzie taki zwiazek.
Jasne, jak dziewczyna bedzie miala 24 godziny na dobe maslane oczeta ( i po godzinie wykrzyczy kocham) i cały świat będzie widział, ze ona zakochana po grób no to istotnie jakas grupa facetow nie bedzie brala jej powaznie i bedzie sie z nia raczej zabawiac. Natomiast jesli dziewczyna zachowuje sie normalnie, ale potrafi otwarcie dac znac, ze np. taki facet sie jej podoba to nie ma mowy o braku szacunku.
Te slawne gadanie, ze dziewczyna sie polozyla na tacy facetowi i ja rzucil to banialuki. Jakby sie nie polozyla to tez by ja rzucil, co najwyzej ciut pozniej (o tyle pozniej ile zajeloby mu zdobycie jej - czyli tak naprawde zwiazek trwalby tak samo dlugo). Facet to nie kobieta i nie rzuca dziewczyny dlatego, ze mu sie znudzila (bo tydzien wczesniej sie polozyla na tacy) tylko dlatego, ze jest jakis powod (bo ja wiem - nie umie gotowac
, slaba w lozku, brzydka wagina
- mowie tak pol zartem, ale najczesciej jest jakis powod).
Jak ktoras twierdzi, ze facet ja rzucil bo sie za wczesnie "otworzyla" to jest w bledzie. I tak by ją rzucil - nie zaleznie czy otworzylaby sie miesiac wczesniej, czy miesiac pozniej. Po prostu nie pasowalo mu cos i nie ma to wiele wspolnego z tym kiedy sie przed nim "otworzyla".
To samo to mityczne gonienie kroliczka to takie pieprzenie. Jak mi sie bardzo dziewczyna podoba to mam to gdzies czy mi ucieka jak kroliczek, czy nie. I tak chce ja miec
I to czy bede ja mial szybciej, czy pozniej, nie wplywa jakos dramatyczne na moje nastawienie do niej. Bardziej sie bedzie liczylo to co bedzie w trakcie zwiazku (a wiec juz po zlapaniu jej). Jasne, jak bedzie lipa to po tygodniu odejde i dziewczyna bedzie sobie tlumaczyc: "oj to pewnie dlatego, bo za wszesnie otworzylam karty". Guzik prawda
Byl jakis inny feler, ktory facetowi nie przypadl do gustu...